Nitro vs. Turbo

[darekk86]

mozna kupic nitro ktore samo sie wlacza jak wcisniesz gaz na maxa... tylko wczesniej je uzbrajasz i masz spokoj.
A najlepsze rozwiazanie to polaczenie nitro z turbo

[Boris86]

A najlepsze rozwiazanie to...

...Duży, wielocylindrowy, dopracowany technicznie, atmosferyczny silnik w układzie V:)

[darekk86]

ee tam, jak juz to V12 biturbo

[Gib]

z gazem

[Boris86]

a czemu nie?...jeśli silnik to znosi i nie wykazuje większego niezadowolenia, a przy okazji o instalacje sie dba i nie powoduje ona strat to dlaczego nie?...
Ja mam radość na pysku jak wjeżdżając na stacje płace 2,15 za litr a nie 4,80 ... moja kieszeń też jest pełna radości.

[Gib]

ale Ty masz N/A, turbodoładowane są duuużo bardziej wrażliwe na niewłaściwy AFR który przy gazie łatwo stracić. Inna sprawa że niektóre auta nie lubią gazu i tyle.

[ravo]

Inna sprawa że niektóre auta nie lubią gazu i tyle.

zle zalozonego albo zle dobranego

[darekk86]

nie no, montowanie gazu do samochodu sportowego to totalna porazka. I nie tlumaczmy ze mozna dobra instalacje zalozyc. Albo kupujemy samochod do jazdy albo do zabawy i sportu. Jak stac nas na zabawe w sportowy samochod to stac nas na paliwo. Tym bardziej jak mamy samochod z silnikiem V6 albo i wiekszy.
Mnie poprostu rozwalaja ludzie co przyjezdzaja do mnie do firmy samochodami typu Lexus z silnikiem V8, Audi S6 czy nawet A6 4.2 oczywiscie wszystkie na gaz...
Ok, rozumiem ze ktos chce podrozowac tanio i wygodnie, ale to mozna kupic np. takiego Lexusa z normalnym silnikiem, najmniejszym i go zagazowac. A nie kupowac V8...
Wyobrazacie sobie zeby ktos zamontowac do silnika wolnossacego np. V6 dodatkowa turbine i do tego dowalil gaz zeby bylo tanio?? To po co wsadzac te 10-20tys zl w tuning jak sie pozniej nie ma na paliwo?

Do gazowania 4 cylindrowych rzedowek nic nie mam, tam chodzi zeby samochod byl oszczedny (no moze oprocz tych wysilonych rzedowek Hondy...). Ale nie V6... I tym bardziej nie turbo (a na pewno nie zalozone poza fabryka!).

[jacobs]

Do gazowania 4 cylindrowych rzedowek nic nie mam, tam chodzi zeby samochod byl oszczedny (no moze oprocz tych wysilonych rzedowek Hondy...). Ale nie V6... I tym bardziej nie turbo (a na pewno nie zalozone poza fabryka!).

Przecież sam masz gaz

[darekk86]

Przecież sam masz gaz

pewny jestes?

[jacobs]

tak wynika z twojego tematu w NM.

[darekk86]

ale gaz gazowi nie rowny czy myslisz ze wsadzilbym LPG do mojej mazdy? kto jak kto, ja na pewno nie...
Wiec niestety ale niektorzy za szybko sie ucieszyli z montazu gazu u mnie... Jeszcze pare osob sie zdziwi

[jacobs]

Podtlenku raczej nie zamontowałeś (?) więc pewnie LPG lub CNG, a to chyba nie wielka różnica.

[darekk86]

Podtlenku raczej nie zamontowałeś (?)

jaa?? nee... w zyciu...

[Puhcio]

Mnie poprostu rozwalaja ludzie co przyjezdzaja do mnie do firmy samochodami typu Lexus z silnikiem V8, Audi S6 czy nawet A6 4.2 oczywiscie wszystkie na gaz...
Ok, rozumiem ze ktos chce podrozowac tanio i wygodnie, ale to mozna kupic np. takiego Lexusa z normalnym silnikiem, najmniejszym i go zagazowac. A nie kupowac V8...

Ale demonizujecie gaz. Indywidualna sprawa, niech każdy robi co chce.
U nas się mówi, że gaz dla biednych. W niemczech, że dla ekologicznych.
A w USA (jeszcze nie tak dawno) dziwili się po co montować coś, co zmniejsza moc ?
Taa, ale wtedy benzyna była po $ 1,5 za galon.

Weź pod uwagę, że dobre instalacje nie są tanie. A ekspolatacja diesla już dawno przestała się opłacać.
Mając do wyboru A8 4.2i V8 lub A8 4.2 TDI ... wybrałbym benzynę + LPG.

Albo kupujemy samochod do jazdy albo do zabawy i sportu. Jak stac nas na zabawe w sportowy samochod to stac nas na paliwo. Tym bardziej jak mamy samochod z silnikiem V6 albo i wiekszy.

Równie dobrze można powiedzieć, że po co ocieplać dom, jak mamy ogrzewane Optymalizacja kosztów
to też dobra rzecz.

Gdyby nie to, że do T5 instalacja kosztuje min. 3500 – 4000 PLN i nie jest moje, to C70 już dawno miałoby gaz. I nie obchodziły by mnie śmiechy. Prosta kalkulacja :

11,5 * 4,69 = 54 zł.
13 * 2,15 = 28 zł.

Czyli właściwie 2x taniej.

Jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać

[darekk86]

Jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać

roznicy nie widac, tylko czuc za samochodem Smrod gazu normalnie mnie odrzuca. Nawet jak tankuje seicento (ktore zreszta mam na gaz ) staje duzo dalej bo mam jakis wstret do zapachu gazu.
Niby prosta kalkulacja, a jednak poki am co jesc to wole tankowac benzyne Jak mocno podrozeje a bede musial jezdzic mazda to... najwyzej bede mniej jadl
Ja akurat do miasta kupilem seicento i dla mnie to duzo lepsze rozwiazanie niz gazowanie samochodu. Nie dosc ze oszczednosc na paliwie to jeszcze nie zal samochodu przy jakis otarciach. I rozwiazanie w cenie instalacji gazowej czyli ok. 3tys zl I coraz wiecej osob tak robi i uwazam ze to najlepsze wyjscie.

[Loczek]

I coraz wiecej osob tak robi i uwazam ze to najlepsze wyjscie.

Zeby inwestowac a tuo ktore stoi?


I zeby kupic strupa zeby jezdzic tanio, troche glupota.

Czyli robisz tak: Inwestujesz w auto zeby było komfortowe w srodku przytulne, zebys sie w nim czul [tiiit], malujesz dajesz felgi zeby sie prezentowało, dajesz audio zeby milo Ci sie porusząło w nim.

Ale jednak kupujesz strupa zeby jezdzic na codzien.

[darekk86]

tak, dokladnie. A samochodem ktory sobie robie wyjezdzam na wieczor albo na weekend.
Jakos stojac w korku nie czuje prawie zadnej roznicy czy stoje w Mazdzie z lakierem Ferrari na 18" czy w bialym seicento z kratka i gazem A ze w Wawie w ciagu dnia tylko stoi sie w korku to mysle ze seicento nie jest zlym rozwiazaniem.
A tym bardziej jesli chodzi o parkowanie. Znalezienie miejsca do zaparkowania samochodem na 18" felgach graniczy z cudem... Najczesciej parkowalem jakies 500m dalej niz sie dalo, bo tylko tam udawalo sie znalezc jakies miejsce bez kraweznika no i w normalnej odleglosci od innych, tak zeby mnie nie zarysowali...
Uwierz, ze nie po to sie pakuje tyle kasy w samochod zeby pozniej miec na nim tzw. "normalne slady uzytkowania" czyli rysy, wgniecenia, obicia, przytarcia i porysowane felgi...

[jacobs]

darekk86 ja popieram loczka Wolałbym mieć gaz w V6 i jeździć na codzień

Jakos stojac w korku nie czuje prawie zadnej roznicy czy stoje w Mazdzie z lakierem Ferrari na 18" czy w bialym seicento z kratka i gazem A ze w Wawie w ciagu dnia tylko stoi sie w korku to mysle ze seicento nie jest zlym rozwiazaniem.

Przecież to lanss, jak stoisz w korku wypasionym autem i wszyscy się oglądają. Włączasz sobie muzę i klimę i się odprężasz, gdy inni prażą się w Seicentach

[BratCukierka]

dlatego ja planuję kupić Subaru a nie Seicento