Kills on Road & Street

[xXx]

No 210 to nieźle w takim razie, jestem pod wrażeniem

Ja tam kiedyś Sienką HL skillowałem Passata GT w starej budzie


P.S. To super, wezmę kamerę i nakręcimy fajny filmik z szyberdachu innej mazdy jadącej przed nami.

[Khirali]

no i git bedzie
terazt tylko termin i wio najlepiej niedziela lub swito jakies o co teraz nie trudno bo mały ruch bedzie

[marek]

Niestety dzis moja Mazda musiała uznać wyższość auta marki BMW
Najpierw mnie wyprzedził na prostej no i zobaczyłem model. Wiedziałem że nie mam szans... Zaczelismy na ulicy Kasprzaka (o ile dobrze mowie) a potem skręciliśmy w ul Leszno.
Na dwoch sygnalizacjach staliśmy obok siebie... uśmiech na twarz, zielone i ogień...
Niestety BMW M3 E46 z 340 konikami pod maska ma niesamowite odejscie...
A najlepiej było jak wyprzedziliśmy radiowóz Transporter po lewej i prawej, BMW mialo wtedy koło 140 (Ja duuużo mniej)

[marek]

Dziś miałem okazję obserwować bardzo interesujący wyścig.
Jadąc z Panią Kierownik jako pasażer, zatrzymaliśmy się na światłach na skrzyżowaniu Okopowej z Powązkowską w stronę Towarowej. Obok zatrzymał się piękny Jaguar XJ, prawdopodobnie 4.0 V8. Ja nie myślałem że w Pani Kierownik obudzi się duch Pani Rajdowiec. W końcu 88 koni 323F BA 1,5 16V w porównaniu do conajmniej 200 rączych mustangów Jaguara to liche stadko. Ale wiara we własne możliwości czyni cuda i po zapaleniu się zielonego światła eFka wyrwała z kopyta, wcisnęło mnie w fotel. Przez chwile Jaguar nie dawał rady, zaskoczony faktem wyścigu, ale potem płynnie oddalił się bez większego wysiłku...
Mazda i Jaguar spotkały się na następnych światłach, po czym nastąpiła wymiana uśmiechów między pasażerami obu aut, i eFka jednak postanowiła uznać wyższość drapieżnego Jaguara. Jednak miły kierowca Jaguara postanowił eskortować piękną Mazdę przez kolejnych kilka skrzyżowan na Towarowej, Alejach Jerozolimskich, aż do skrzyżowania z Popularną , w którą eFka skręciła.
Po drodze nastąpiła wymiana wizytówek wraz z podziękowaniem za wyścig.

Zatem oznajmiam od tej chwili, że za kierownicą burgundowej eFki 1,5 jeździ Pani Rajdowiec

Pozdrawiam

[polnik@studio]

oby więcej takich uprzejmych kierowców

[Inka]

liche stadko

hmm.... będę pamiętać i nie sądzę, żeby eFka zapomniała i żebyś szybko miał okazję nią znowu podróżować....


P.S. Jaguar miał 6l silnik i 450 KM – to się mogłam ścigać – hihi

[Khirali]

lublin jade ulicą głeboką w strone narutowicza na wysokości stacji orlenu koło zjazdu na miasteczko akademicki dą dwa pasy ale tylo przez chwile wszyscy ustawiaja sie na prawym bo ten sie nie zweża. a dna drugim pasie co ma moze ze 100 m ustawia sie czerwone audi a4 LU 23309. no i czerwone ten pacan bo innych słów nie uzyje zamist wyrwać jedzie se spokojnie a lubelka napewno wie o co chodzi. ja stoje trzeci samochód w kolejce delikatnie jedziemy my spokojnie prawympasem on lewym który zaraz sie skączy a ta pała zero kierunku tylko klaskon i sie wciska mi przed mache a ja se mysle tyle pałko mogłes grzeczeni poprosić przykleiłem sie do zderzak samochodu przedmeną i wio za nim wcisnoł sie za mnie i mi bach długimi cały czas no to ja myśle pewnie Ci sie spieszy no to wpóściłem autobus przepuścile pieszych dojechał tak na gwiatła na przejsciu aby postac (wiem zły człowiek jestem) jedzimy dalej prosto w z głebokiej co by ominąc kreczekan na narutowicza w strazacka skrecam jado a on mi dalej swiatełkami. wyjezdzam w strone ronda pod galą stoje na swiatłąch z Dolna Marii Panny zrównuje sie ze mna i foch jak ja go mogłem nie przepuścić i grozi mi palcem no to ja pokazyje idpoweidni gest i spokojnie ruszam na swiatłękach a on bach zapala laczki w byle 1,6 audi po h to nie wiem bo ja jechałem citroenem c15 teścia wyskauje przedmenie i 20 km/h no to ja lewy no to i on se myśle ale głupi ty jesteś.

Gdyby to nie był samochód teścia to by już wisiał pała na zderzaku ( tym miejscu kilka epitetów) wiec poszukuje AUDI A4 o numerze LU 23309 BO MUSZE KIEROWCE NAUCZYĆ POKORY (trzeba mu zrobic swatała na wyjściowo kluczem do kół)

pozdrawiam

[xXx]

Zwrócę uwagę

[Adaś]

dzis 17:30 swiatla kolo maca na modlinskiej w strone tarchomina.... stoje czekajac na zielone jako pierwszy na lewym pasie, obok jakies ciemne renault 19 w srodku jakies 2 lebki w czapeczkach z daszkiem... rejestrajce zaczynajace sie na F wiec wiocha jakas widac od razu.... patrza sie na mnie z glupim usmiechem na ryju wiec wiadomo o co chodzi.... trzymajac Fcie lekko na obrotach przy pomaranczowym gaz w podloge i poslizg kol (mokra nawierzchnia + letnie laczki;) chwile tak pobuksowaly sobie idac do przodu, redukcja na 2ke gaz w podloge i znoof buksowanie ale idzie a 19tka jakos z tylu wkoncu nie chcialem jej meczyc i wbilem 3ke jeszcze lekko zabuksowaly zlapaly asfalt i i dluga....19tka nie bardzo dawala rady...po kiluset metrach zblizal sie wiadukt a o tej godzinie za nim zwykle stoi sznur na nastepnych swiatlach a majac 150 na liczniku glupi nie jestem zaczalem hamowac....a te tepaki chyba nieogarniali sytuacji i widze ze juz sie z prawej zblizaja i wymijac beda...tak jak myslalem zaraz za wiaduktem byl sznurek czekajacy na zielone wiec hebelek jeszcze bardziej w podloge i juz podjezdzam spokojnie pod auta przedemna jak widze mijajaca mnie 19tke ktora malo nie wpierdolila sie w samochody stajace na jej pasie....[tiiit] [tiiit] (tu przepraszam za slownictwo)odbil na moj pas bedac prawie na rowni ze mna cale szczescie ze po heblach dalem i stanal sobie i bezczelnie awaryjnymi zamrugal.... wiec ja mu dlugie i klaksonem....usiadlem mu na zderzakui jeszcze chwile obtrabialem zeby nauczyc pokory ale [tiiit] uciekl na prawy powodujac prawie druga kolizje i smignal sobie....odpuscilem rajdowcom, wolalem bezpiecznie do domu dojechac niz ryzykowac kolizje

[JimmyK]

eeeh tych w daszkach sobie można odpuścić (oczywiście w granicach rozsądku ) bo nie dość, że sam się rozwali to jeszcze komuś krzywdę zrobi. Nie wiem na czym to polega, może to taka nowa odmiana kowboja :/. Zazwyczaj ten gatunek siedzi w golfie i to jeszcze jakoś wygięty, czyli lewa łapa prosta i na kierownicy, a łeb gdzieś pośrodku pod lusterkiem wstecznym – może to jakaś mutacja qna .

[Adaś]

no ja za takich streetracerow to dziekuje, jak cos robic to z glowa a nie stwarzac zagrozenie dla siebie i innych...zreszta przegrywac tesh trzeba umiec hehehe;) golfy golfami ale ja to lubie najbardziej gasic panow w groznie wygladajacych Calibrach a najlepiej jak maja jeszcze wydechy glosniejsze od naglosnienia startujacych w dB Dragach
wyszedlem zreszta z zalozenia ze na wiekszasc chetnych do scigania to poprostu szkoda Pb marnowac ....w zeszlym tygodniu spod swiatel wyzwal mnie na pojedynek Lanos ja tego nie rozumiem poprostu heh....

[polnik@studio]

oj ostatnio czerniakowską podążał sobie taki skromny maluszek. Niby nic dziwnego taki sobie "tuning". Ale z którym kolwiek stawał z pod świateł to nikt nie miał szans taki sobie właśnie maluszek z NITRO (czy jak to tam zwał). Więc czasami pozory mylą . No ale zgadzam się z przedmówcami. Często widzę amatorów ścigania. Szkoda, że nie mają tyle oleju w głowach co w silnikach .

pozdrawiam

[XsiX]

eeeh tych w daszkach sobie można odpuścić (oczywiście w granicach rozsądku ) bo nie dość, że sam się rozwali to jeszcze komuś krzywdę zrobi. Nie wiem na czym to polega, może to taka nowa odmiana kowboja.

Jimmy uważaj co wypisujesz bo kilku fajnych klubowiczów też nosi daszki

[Pyton162]

Adaś rejestracje zaczynające sie na F to województwo Lubuskie i to nie jest wcale taka wiocha bo mamy znacznie blizej do sąsiadów z zachodu niż ty ze WSCHODU ale rozumiem że uważasz sie za wielce miastowego a to że trafią sie debile w czapeczkach z daszkiem to są oni wszedzie i nic na to nie poradzisz

[GTurbo]

Tak szczerze jak bym zobaczyl rx 7 na swiatlach to bym sprobowal ..... namowic kierowce zeby zjechal w bezpieczne miejsce zebym mogl ja sobie z bliska popatrzec a tak serio to byc moze wlasciel rx 7 wie najlepiej jakie mial kille badz jak byl skilowwany

Szkoda ze sprzedalem swoja Mazde 93 RX-7
Teraz zaluje bo moglem ja sprowadzic do polski i zrobic najszybsze autko w polsce na 1/4 milli

[bajer0]

Ja ostatnio odeszłem ze swiatel na dosc spora odleglosc Nissanowi Pickupowi 2,5
Ale ja wtedy jechalem seicento Van na LPG



BTW dowiedzialem sie wreszcie czegos o moim CB

159Nm przy 2400obr/m miodzio

[polnik@studio]

Ja ostatnio odeszłem ze swiatel na dosc spora odleglosc Nissanowi Pickupowi 2,5

diesel Bo jak tak to i rowerem byś mu odszedł

a tak na marginesie to niewiem skąd ty masz tam 120 km

MAZDA 626 I (CB) HE3,MA 2.0 66 KW 1979-1982

[Huano]

Today was a good day... Jak to było w piosence Ice Cube'a

Wracając z pracy wyjątkowo pojechałem przez Trójmiasto (a nie Obwodnicą). No izaczęło się Najpierw Opel kadettt 1.3 + 3 zagniewanych młodocianych w środku wpadli mi przed maskę aż musiałem zahamować – zachciało im się robić slalomy – potem musieli szybko uciekać spod maski i tyle ich widziałem... No i kawałek dalej na światłach Audi A4 1.9 TDI (ale padaka bo samo srebro...) – spojrzał uśmiechnął się i wyrwał... Jako że moment ma wyższy przez około 2 sekundy był z przodu. Na następnych światłach znów próbował...Na trzecich znowu – w końcu zrozumiał i z następnych świateł ruszyliśmy normalnie Potem na światłach buntowniczo podjechał Lanos i przegazowując zaprosił mnie do startu (?? ten to nie wiem o czym myślał...). No i na końcu przed Gdynią Nissan terenowy wsiadł mi na pupę przy wyprzedzaniu autobusu (około 60 km/h) – redukcja na II i mu odjechałem. Potem przez kolejne zmiany świateł próbował za mna nadążyć tyle że zawsze jakieś autko mu zajeżdżało (próbował prawą stroną). Na jednych śwaitłach stanła obok mnie – chłopaczek w czapce i już wiedziałm – zaraz mnie gnój będzie chciał staranować. Nie myliłem się – z lewej strony nadjechał Matiz i stanłał na powtórzonych światłach na jego pasie. Oczywiścei z Nissanem ruszamy zpiskiem i gnój po prostu na mnie zjeżdża – ale jako że mam i tak prawą stronę do zrobienia więc tylko wcisnałem klakson, lekko odbiłem na lewo (ale nie dając mu szansy na wciśnięcie się i czekałem czy znajdę frajera na gratisową naprawę – niestety/na szczęście zahamował. na następnych światłach chciał mnie wyprzedzić ale zjeżdżałem w prawo więć tylko "groźnie" zerkał Małolat – jakieś 20 lat... dorwał autko i szalał – ehhhh... Ci w czapeczkach. No i potem to juz mi się nic nie chciało i wlokłem się do domku 60 km/h... I to wszystkow ciągu około 40 minut – wracam na Obwodnicę – maistem nie ma sensu

[bajer0]

MAZDA 626 I (CB) HE3,MA 2.0 66 KW 1979-1982

Wiesz co, roznie mozna wyczytac, ale ostatnio bylem w sklepie z czesciami do mazdy i facet mial pelna rozpiske na temat tego modelu. Jako, ze tam pisalo 120KM to twierdze, ze tak moglo byc. To, ze kilka juz umarlo to inna sprawa

[xXx]

Jimmy uważaj co wypisujesz bo kilku fajnych klubowiczów też nosi daszki

No, Tomek też lubi chodzić w daszku...