Diesel + LPG

[zadra]

a skąd policja ma wiedzieć czy masz instalacje czy nie? jak coś będą sapać to wyśmiej ich że przecież to diesel i nie może chodzić na LPG, udaj Niemca i tyle.

Rozumiem że LPG będzie podawane podczas nadciśnienia?

Też tak sobie myślę,że będzie trzeba trochę poudawać...
Tylko,że przeglądy będzie trzeba podbijać" na lewo" – a ja chciałbym se normalnie na kanał wjechać,żeby się przyjrzeć co gdzie i jak mocno stuka..
Ostatnio na przeglądzie Szanowny Pan z ASO poprosił również o podniesienie maski i popatrzył na silnik swoim sprawnym techniczno-mechanicznym wzrokiem... myślę,że gdyby zauważył parownik, to wielce by się zdziwił.

LPG będzie podawane w dwu fazach – przy podciśnieniu – otwarcie jednego z elektrozaworów , którego wydajność będzie bardzo mocno ograniczona poprzez zdławienie przepływu gazu;
Otwarcie drugiego elektrozaworu przy wzroście ciśnienia w kolektorze (i jednocześnie zamknięcie tego działającego w podciśnieniu).
Zastanawiam się, czy nie zastosować trzeciego o największym przepływie gazu do pracy przy bardzo dużym ciśnieniu w kolektorze, np w momencie, gdy ciśnienie przekroczy 0,4 bar, ale nie wiem jak mógłbym skalibrować wydatek gazu w czasie jazdy – chyba tylko przy jeździe autostradowej, przy prędkościach powyżej 140km/h(sam nie wiem, nie miałem jak pomierzyć więc strzelam) – bardzo rzadko jeżdżę tak szybko, więc opcja "3" raczej odpada.

mam już kolejny presostat, którego nastawę mogę podnieść do 150mbar – po weekendzie chyba zagości na pokładzie zamiast aktualnie zamontowanego.
W sprzedaży są również presostaty z nastawą do 600mbar(0,6bar) i chyba taki byłby najbardziej odpowiedni zważywszy na maxymalne ciśnienie pracy do 1bar (te które mam mają max do 0,5bar).

[zadra]

jestem po kolejnych testach – tym razem sprawdziłem jakie napięcie mamy na TPS'ie w czasie pracy i generowaniu założonego ciśnienia w kolektorze.
Testy drogowe, pod obciążeniem – jazda delikatna do momentu powstania zakładanego ciśnienia – na każdym biegu kilkakrotna próba dla potwierdzenia wyniku.
Oczywiście z TPS'em jest tak,że gdy jadąc wciśniemy pedał w podłogę, to od razu mamy za wyjściu 5,06V a prędkość obrotowa silnika dopiero goni wskazanie, bo przecież auto ma jakieś stałe niesportowe przyspieszenie.

Dla 10 mbar:

bieg-----napięcie
1--------------
2-------2,57V
3-------2,72V
4-------2,69V
5-------2,60V

dla 100mbar

bieg-----napięcie
1--------------
2-------2,73...2,8V
3-------2,73...2,88V
4-------2,97V
5-------2,96V

dla 150mbar
bieg------napięcie
1---------------
2-------2,86...2,94V
3-------2,90...3,10V
4-------3,10...3,14V
5-------3,13...3,16V

Po nałożeniu tych wskazań na poprzednie pomiary można znaleźć pełną zależność ciśnienia od dawki (TPS) przy danej prędkości obrotowej silnika i oczywiście aktualnej prędkości auta poruszającego się po równej drodze.

Miałem również przyjemność pomierzyć wartości sygnału generowanego prze impulsator zlokalizowany na pompie paliwa.
Urządzenie pokazało piękny sinusoidalny przebieg o napięciu proporcjonalnym do prędkości obrotowej silnika (np 1,5V = 1500obr/min... 2V = 2000obr/min... 3V = 3000obr/min)
Co do częstotliwości – mam gdzieś spisane – jak znajdę kartkę, to przepiszę do postu.

[Barthez]

trzymam kciuki za projekt

[zadra]

"projekt" zagrożony..
Koszty muszę przerzucić na aktualne potrzeby – tylne zawieszenie umiera a dodatkowo szykuje się przymusowy zakup nowych opon letnich a w lipcu ubezpieczenie OC i AC...
Niemniej zaczęło mnie bawić rozgryzanie problemu i kto wie, co się jeszcze urodzi..

[Neonixos666]

Jak zawsze przy innowacyjnych projektach problemem są pieniądze

Spokojnie ogarnij bieżące prawy bo wiadomo ją ważne a potem wróć do tego

[zadra]

ogarnij bieżące prawy bo wiadomo ją ważne a potem wróć do tego

się wie.. tylko tu trzeba tysiącami z rękawa sypać... ech, cóż i tak zrobić trzeba...
A "działalność wywrotowa" prowadzona jest niskobudżetowo w tle bieżących wydatków

Teraz czas na kolejne ciekawostki techniczne dotyczące auta, a raczej sygnałów z pompy paliwa..
Wie,że Was to inerere, więc piszę bo nikt jeszcze chyba tego nie mierzył i nie robił (no weśta mnie w końcu pochwalta bo nie przestanę pisać o tych nudnych sprawach.. )

Dzięki dobrej woli mojego przyjaciela z Gostynia mogłem dokonać pomiarów sygnału częstotliwości pochodzących z impulsatora z pompy paliwowej.

Przyjaciel ma dostęp do miernika bardziej skomplikowanego od standardowego multimetru – rysuje przebiegi na wyświetlaczu w czasie rzeczywistym , wskazuje wartość różnicy potencjałów mierzonego sygnału i podaje częstotliwość (niestety ta ostatnia funkcja nie działała a szkoda..wielka szkoda)..
Pomiar napięcia był bezpośredni – miernik wskazywał; natomiast częstotliwość to już trochę trudniej – patrzyłem na podziałkę i wyłapywałem wzrokiem ilość przebiegów na skali a później z matematyki wychodziła wartość w Hz..
jesli źle spojrzałem, to źle wyliczyliśmy...
Skala była bardzo słabo widoczna i szacowanie okresów powyżej 3000obr/min okazało się nie możliwe ze względu na ogromne zagęszczenie tychże na krótkiej skali wyświetlacza.
Kiedyś znajdę chętnego z prawdziwym oscyloskopem i będzie jasność co i z czym..
Tera wyniki:

na biegu jałowym – wskazanie 0,7V (ok 750 obr/min) oraz częstotliwość ok 250Hz
Podwyższyłem obroty – wskazanie 2V (2000obr/min) oraz częstotliwość ok 563Hz
Jeszcze wyższe obroty – wskazanie 3V (3000obr/min) oraz częstotliwość 1kHz

[Barthez]

chłopie – to jest najciekawszy temat na tym forum (no może nie dla młodych gniewnych wściekło-prędkich z ba 1.5 )

aleś mi podsunął myśl z tym miernikiem... mam do pomierzenia sygnały na wtryskach u siebie

[zadra]

aleś mi podsunął myśl z tym miernikiem...

do usług..

[Sputnik1]

Próbuje zdobyć jakiś kontakt na poznańskiej polibudzie do kogoś,kto zna się na silnikach spalinowych. Jeśli znajdę jakiś dobry kontakt,to przedyskutuje kilka kwestii i może się coś wyjaśni bardziej. Możliwe,że powstaną nowe pytania bez odpowiedzi..

Może ktos pomoże z http://blog-silnika.blogspot.com/ Poprzedni prowadzący blog Adrian P. oraz terazniejszy Szymon L. maja tęgie głowy w dziedzinie silników, również odwiedzają go rożni spece z tej dziedziny.

Ponadto jesli chcesz obniżyc koszty eksploatacji to poprostu wywal comprexa, załóż wałek rozrządu od wersji wolnossącej z modelu GD, wtryski też załóż od tego modelu.
Myslę że spalanie powinno spaść do wartości jakie były uzyskiwane w wersji GD czyli 4,5 litra ON na 100 km w trasie. Myslę że przy tej wartości nie ma co bawić sie w lpg

[zadra]

spalanie powinno spaść do wartości jakie były uzyskiwane w wersji GD czyli 4,5 litra ON na 100 km w trasie. Myslę że przy tej wartości nie ma co bawić sie w lpg

Nie chodzi przecież tylko i wyłącznie o spalanie – obniżenie kosztów to pozytywny efekt wtórny, poza tym przerobienie na GD również nie byłoby tanie – możliwe,że koszty nawet byłyby zbliżone.
Po co więc wracać do przeszłości jeśli można by pójść w drugą stronę?

[zadra]

W ostatnim czasie zmuszony byłem zdjąć kolektor dolotowy – wydmuchało mi uszczelkę przy głowicy i sprężone powietrze szło w eter.
Demontując wywaliłem i wydechowy – bo bez tego troche trudno oraz sama sprężarkę.
Mam juz zamówiony czujnik pt100, który zamontuję przed sprężarką i zobaczymy co pokażą pomiary – czujnik będzie do 400stC, mam nadzieję,że wyższa temp. spalin nie idzie na walec comprexa..
w ciągu 2 tygodni powinienem odpalic ponownie auto..

[Neonixos666]

czujnik będzie do 400stC

myślisz że to wystarczy? nie będzie mu za gorąco?

[zadra]

myślisz że to wystarczy? nie będzie mu za gorąco?

Skąd ja mam to wiedzieć?
Zadałem konkretne pytanie dot. zakresu temperatur i otrzymałem konkretną odpowiedź od konkretnej osoby już w drugim poście tematu – zgadnij od kogo..

w takim dieslu jak Ty masz temp powinna być około 400 przy wysilonych podobno dochodzi do 500

Myślę,że zakres powinien być ok, będzie zamontowany przy samym wejściu spalin do comprexa – nie sądzę,żeby była tam wyższa temperatura, zabijałoby łożyska w zastraszającym tempie – z tego co wiem, to łożyska w Puławach montowane są z zakresem do 350st.

Generalnie, to wszystko okaże się po uruchomieniu całości i pomiarach w czasie pracy. mam nadzieję,że wyrobię się w ciągu lata, gdy temperatury mogą być najwyższe.

[Neonixos666]

wiesz może to i wystarczy ale lepiej mieć większy zapas by go nie męczyć. Mocno się zmieni temp spalin po dodaniu LPG? bo wydaje mi się że spaliny będą bardziej gorące niż po spaleniu samej ropy, ale w sumie nie podajesz go dużo wiec tragedii nie będzie.

[zadra]

Mocno się zmieni temp spalin po dodaniu LPG? bo wydaje mi się że spaliny będą bardziej gorące niż po spaleniu samej ropy

Teoretycznie temperatura spalin nie powinna się drastycznie zmienić. Teoria mówi,że dodanie lpg powoduje przede wszystkim dopalenie normalnie niespalonych cząstek paliwa, więc sytuacja jak najbardziej normalna dla silnika.
Ja również się zastanawiam co się będzie działo, ale czujnik temperatury będzie zamontowany właśnie ze względów bezpieczeństwa – aby nie dopuścić do niekontrolowanego wzrostu temperatury spalania.

Wzrost temp.spalania występuje w silnikach iskrowych przy nieodpowiedniej mieszance paliwowej(uboga mieszanka) a jak się to odbywa przy zapłonie samoczynnym to... kto to raczy wiedzieć?
Telepie mi się po głowie,że temperatura może zachowywać się zupełnie nie zdrowo-rozsądkowo i nawet może spaść poniżej wartości standardowej...

[Neonixos666]

a jak się to odbywa przy zapłonie samoczynnym

w ten sam sposób jak wydmuchało mi uszczelkę pod głowicą , zbyt duża dawka ON powoduje dymienie i wzrost temperatury, czyli zupełnie odwrotnie niż w benzynie dlatego też diesle w momencie mocnego przyśpieszania są ,,przeładowywane" (dlatego komputer obecnie steruje pracą turbosprężarki) by uniknąć wzrostu temperatury.

[zadra]

dlatego komputer obecnie steruje pracą turbosprężarki) by uniknąć wzrostu temperatury.

No to ja sobie będę miał na tą temperaturę podglądzik.

[Neonixos666]

No to ja sobie będę miał na tą temperaturę podglądzik.

i bardzo dobrze też bym w tym kierunku poszedł

[zadra]

czujnik dotarł.
Czy przy montażu użyć loctite do gwintów? czy montować na miedzianą uszczelkę?
Gwint m6 z nakrętką na klucz "10". jutro zaczynam składać klocki w całość.

[Barthez]

loctite używaj w ostateczności – jak dobrze złapie to łeb śruby można urwać... no chyba że go podgrzejesz... a tutaj to chyba cały czas będzie ciepło...