Sprężyny obniżające – pytania i odpowiedzi
podpinam się pod temat bo mam podobny dylemat jak kolega jacks
Opiszę wszystko krok po kroku, aby była jasność.
Moje tylne amorki kwalifikowały się do wymiany. Zamówiłem polecane przez wszystkich KYB Excel-G. Przy okazji wymiany okazało się, że jedna se sprężyn tylnych pękła, co pewnie było skutkiem jazdy na tylnych padniętych amortyzatorach, które puściły cały olej – ogólnie ich stan był agonalny – odboje wyprute, zniszczone, olej wyciekł – były dosłownie martwe – ale cóż – stacje diagnostyczne pokazywały od 70 do 80% skuteczności tłumienia – co oni tam sprawdzają ? sprężyny ? bo na pewno nie amorki
, które czułem, że są martwe. Myślę też że jazda z pełnym obciążeniem odbiła się na sprężynie która tego nie wytrzymała bez pomocy amortyzatorów, ale do rzeczy...
Z zamiarem obniżenia auta nosiłem się już jakiś czas, a że trafiła mi się okazja to nabyłem niemal nowe springi H&R'a (choć gdybym miał czas to czekałbym na Eibachy ale H&Ry tez złe nie są). Po założeniu kompletu sprężyn i nowych tylnych amorków KYB przód siadł idealnie tak jak liczyłem (stare amortyzatory z przodu ale nadal bardzo ładnie pracują i tłumią) i zgodnie ze specyfikacją sprężyn, tył z nowymi amorkami nic i jest wg moich odczuć sztywniejszy niż przód. Tu pojawia się pytanie do Was – czy potrzeba czasu aby zawieszenie się "uleżało" (mam je od tygodnia, przejechałem ponad 500km), czy może włożyć rzeczywiście kilka worków z cementem do bagażnika na jakiś czas? Domyślam się że to przez to, że z tyłu są nowe amortyzatory... ale do końca nie wiem – liczę na Wasze wypowiedzi.
Co ciekawe – przy porównaniu długości springów H&R z serią to przednie są troszkę niższe, natomiast tylne niemal tak samo długie jak oryginały, ale skoro to komplet H&R'a to chyba tak ma być.
Docelowo w Madzi będą pewnie kiedyś GR-2 ale wolałbym, żeby wszystko grało jak trzeba bez nich. Dodam jeszcze że najlepiej mi się jeździ jak z tyłu mam przynajmniej dwie osoby – wtedy czuję, że zawieszenie jest idealnie zgrane... ale przecież nie będę cały czas kogoś tam woził
pzdr
Opiszę wszystko krok po kroku, aby była jasność.
Moje tylne amorki kwalifikowały się do wymiany. Zamówiłem polecane przez wszystkich KYB Excel-G. Przy okazji wymiany okazało się, że jedna se sprężyn tylnych pękła, co pewnie było skutkiem jazdy na tylnych padniętych amortyzatorach, które puściły cały olej – ogólnie ich stan był agonalny – odboje wyprute, zniszczone, olej wyciekł – były dosłownie martwe – ale cóż – stacje diagnostyczne pokazywały od 70 do 80% skuteczności tłumienia – co oni tam sprawdzają ? sprężyny ? bo na pewno nie amorki
Z zamiarem obniżenia auta nosiłem się już jakiś czas, a że trafiła mi się okazja to nabyłem niemal nowe springi H&R'a (choć gdybym miał czas to czekałbym na Eibachy ale H&Ry tez złe nie są). Po założeniu kompletu sprężyn i nowych tylnych amorków KYB przód siadł idealnie tak jak liczyłem (stare amortyzatory z przodu ale nadal bardzo ładnie pracują i tłumią) i zgodnie ze specyfikacją sprężyn, tył z nowymi amorkami nic i jest wg moich odczuć sztywniejszy niż przód. Tu pojawia się pytanie do Was – czy potrzeba czasu aby zawieszenie się "uleżało" (mam je od tygodnia, przejechałem ponad 500km), czy może włożyć rzeczywiście kilka worków z cementem do bagażnika na jakiś czas? Domyślam się że to przez to, że z tyłu są nowe amortyzatory... ale do końca nie wiem – liczę na Wasze wypowiedzi.
Co ciekawe – przy porównaniu długości springów H&R z serią to przednie są troszkę niższe, natomiast tylne niemal tak samo długie jak oryginały, ale skoro to komplet H&R'a to chyba tak ma być.
Docelowo w Madzi będą pewnie kiedyś GR-2 ale wolałbym, żeby wszystko grało jak trzeba bez nich. Dodam jeszcze że najlepiej mi się jeździ jak z tyłu mam przynajmniej dwie osoby – wtedy czuję, że zawieszenie jest idealnie zgrane... ale przecież nie będę cały czas kogoś tam woził
pzdr
.:MarciN:. nie wiem o co chodzi u Ciebie, ale ja też wymieniłem sprężyny na H&R + 4 nowe amorki KYB i auto usiadło tak samo z przodu, jak i z tyłu
Na pewno kupiłeś 4 sprężyny H&R? Może ktoś Cie ... no wiesz


MiHaŁ napisał(a):Na pewno kupiłeś 4 sprężyny H&R?
na pewno, są na nich oznaczenia producenta i numery katalogowe, poza tym widać, że to komplet... a tył delikatnie usiadł, ale delikatnie – do wyrównania poziomów brakuje mniej więcej 2cm – zaznaczam,że amorki wymieniłem tylko z tyłu...
hmmm dziwne, nie wiem co Ci poradzić, potrafisz stwierdzić ile tył usiadł w porównaniu do poprzednich sprężyn?
Najlepiej zrobię zdjęcia i je wstawię, ocenicie sami. Przód usiadł tak jak miał usiąść, natomiast tył na pewno jest ponad 2cm wyższy od niego... powiedziałbym, że tył na oko usiadł może z 1cm...
wg mnie różnica wysokości jest znaczna :/ i chyba nie powinna być aż tak widoczna
Czyli takie mogę sobie w buty wsadzić? :/
http://allegro.pl/item494364932_sprezyn ... d_mts.html
Kurde drogie to wszystko :/

Kurde drogie to wszystko :/
Pozdrawiam Bogdan
Moja MX-3:
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Mazda/MX-,3/51151
Sprzedam różne części do MX-3
Moja MX-3:
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Mazda/MX-,3/51151
Sprzedam różne części do MX-3
- Od: 23 cze 2008, 01:32
- Posty: 96
- Skąd: Kwidzyn
- Auto: Mazda MX-3 1.6 16V B6 DOHC
Czyli takie mogę sobie w buty wsadzić? :/
http://allegro.pl/item494364932_sprezyn ... d_mts.html
Kurde drogie to wszystko :/

Kurde drogie to wszystko :/
Pozdrawiam Bogdan
Moja MX-3:
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Mazda/MX-,3/51151
Sprzedam różne części do MX-3
Moja MX-3:
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Mazda/MX-,3/51151
Sprzedam różne części do MX-3
- Od: 23 cze 2008, 01:32
- Posty: 96
- Skąd: Kwidzyn
- Auto: Mazda MX-3 1.6 16V B6 DOHC
Kto wie jaka jest różnica techniczna i w wygladzie przednich sprężyn do MX3 1,6 a 1,8
Założyłem kpl nowych amorów i tymczasowo sprężyn seryjnych, z tym , że przednie sprężyny mam od V-ki.
Pierwsze wrażenie było tragiczne, że wysoko stoi to wiadomo, ale przód strasznie wali na wszelkich nierównościach.Czy te springi od V-ki sa za twarde do 1,6
Czy po prostu to wina nowych amorów które tak mocno trzymają
Zaryzykuję stwierdzenia, że jeździ się twardziej niż na moich H&R-ach
Pierwsze wrażenie było tragiczne, że wysoko stoi to wiadomo, ale przód strasznie wali na wszelkich nierównościach.Czy te springi od V-ki sa za twarde do 1,6
Zaryzykuję stwierdzenia, że jeździ się twardziej niż na moich H&R-ach
- Od: 1 lis 2005, 13:02
- Posty: 1123
- Skąd: Koneck
- Auto: Xedos 6 KF '94 / B 1600 '83 / Vivaro 1,9DI '03 / Fazer1 '11 /
mX-MEN napisał(a):Czy po prostu to wina nowych amorów które tak mocno trzymają
U mnie myślałem o tym samym. Z tyłu są Excel-G, przód trzymał więc został i przód tłumi wszystko przyjemnie, natomiast tył –> H&R + Excel-G twardy, że d*pa trochę boli. Może na wiosnę pomyślę nad Excel-G na przód i wtedy się wszystko wyrówna jak trzeba.
mX-MEN Ty jeździłeś na H&R'ach i u Ciebie chyba wszystko siadło pięknie?
PS Jakie amorki kupiłeś?
Ja po roku jazdy na jamexach -45mm i seryjnych amortyzatorach moge stwierdzic, ze tyl jak stal wyzej niz przod tak stoi nadal, natomiast przod poszedl tak bardzo w dol, ze przy skrecaniu nawet na rownej drodze, opony trą o nadkola (opony 205/55/15). Co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy ? Czy jak zaloze nowe amortyzatory (przod i tyl) to cos sie zmieni ? Pytam, gdyz mam do wymiany tylne amorki, a przednie maja po 65%, wiec tez niebawem bedzie trzeba wymienic i zupelnie nie wiem jakie kupic nowe amortyzatory. Chodzi o to, zeby tyl zdeszl jeszcze ze 2 cm w dol, a przod jakis 1 cm w gore. Gwintowane zawieszenie nie wchodzi w gre, bo mnie na nie nie stac 
- Od: 26 sie 2005, 08:00
- Posty: 131
- Skąd: Mława
- Auto: Audi A6 (C5) Sedan 2.8 V6 193 KM
Tak przeglądając internet jedyną korzystną alternatywą wydaje się zakup amortyzatorów w USA. Mowa oczywiście o amortyzatorach sportowych. Zastanawiają mnie dwie rzeczy: dlaczego KYB GR-2 (około 200$) są prawie dwa razy tańsze od Tokico HP (niecałe 400$) oraz jak wygląda sprowadzenie części zza oceanu do Polski? Zastanawiałem się nad pośrednikiem, to w najtańszej opcji wyszło by około 400 $ całkowity koszt, a więc w miarę korzystnie (200$ za kpl. KYB GR-2 + 55$ przesyłka morska do PL + 20% prowizji pośrednika + 10% cło + 22% VAT)
- Od: 26 sie 2005, 08:00
- Posty: 131
- Skąd: Mława
- Auto: Audi A6 (C5) Sedan 2.8 V6 193 KM
jacks napisał(a): Zastanawiają mnie dwie rzeczy: dlaczego KYB GR-2 (około 200$) są prawie dwa razy tańsze od Tokico HP (niecałe 400$)
Bo KYB GR-2 to jest to samo co KYB Excel G tylko w USA ma taka nazwę. Czyli są to amorki gazowo olejowe, które seryjnie były montowane w eFkach i chyba w MXach. Także to nie są typowo sportowe amory tylko seryjne.
- Od: 12 wrz 2007, 18:42
- Posty: 2015
- Skąd: Sochaczew
- Auto: MG ZS 180 2002r. (kiedyś była Mazda 323F BG 1.8 dohc 168KM)
No i założyłem nowe amortyzatory i nic się nie zmieniło. Przód na tych jamexach leży na ziemi, a tył praktycznie bez zmian w porównaniu do serii. Miał ktoś podobne problemy z jamexami ? Autem praktycznie nie da się jeździć, bo przednie koła przy każdym skręcie trą o nadkola (koła w oryginalnym rozmiarze 205/55/15)
- Od: 26 sie 2005, 08:00
- Posty: 131
- Skąd: Mława
- Auto: Audi A6 (C5) Sedan 2.8 V6 193 KM
Hmm ja ostatnio założyłem nowy kpl. Jamexów z przodu mam zostawione stare amorki olejowe a z tyłu Tokico Gaz a wcześniej mialem olejowe i prawda jest taka ze gazówki są mocno twarde ale i auto sie lepiej prowadzi, z przodu na oponach 205/50/15 z przodu nic nie obciera przy skrętach nawet mocnych, przod jest troche niżej niż tył ale jakiejś znacznej różnicy nie widze , spotkałem sie kiedyś ze stwierdzeniem ze spreżyny takie maja to do siebie ze po załżeniu auto ma wygląd klina przod troche niżej tył troche wyżej i wydląda bardzo dobrze wrzuce fotki na weekendzie
Sprzedam Amory do Mx-3 przód tył mocowania amortyzatorów
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy Tuning i modyfikacje