Przeczytałem cały ten temat w związku z planem doprowadzenia do CDA zimnego powietrza. Jak wyjechałem z EL-TEC'u, miałem rurę doprowadzającą wystawioną wlotem prosto do kierunku jazdy. Teraz jest przejściowo założona rura, ale nie wiem do końca czy wlot tej (oryginalnej BMC), którą niedługo zamontuje, dać do samego zderzaka pod rejestrację, czy zrobić tylko kołnierz z kwasówki na przegrodzie(silnik-zderzak) i tam nałożyć rurę. Nie ssał by wcale z pod maski, ale i powietrze ze zderzaka nie wpadało by bezpośrednio do airboxa. Jak według Was było by najlepiej?
chiałbym poznać opinie kogoś kto jeździł i z CDA i bez tego
Mam okazję jeździć już jakiś czas na BMC i musze Ci przyznać, że do 4 cylindrowego silnika mazdy jest to chyba najlepsze możliwe rozwiązanie. Wzrost mocy...nie mierzyłem auta oddzielnie po zrobieniu dolotu i wydechu, ale różnica na papierze jest duża, o ile oczywiście hamownia nie wypluła takiego wykresu na jaki miała kaprys. Co ważniejsze (dla nie przynajmniej) dał sporo jeśli chodzi o przyspieszanie i elastyczność (teraz na IV idzie mniej więcej tak jak przed modami na III). Przy czym nie jest zbyt głośny, co na dłuższych trasach staje się z czasem uciążliwe
A jaki stożek jest lepszy? Zabudowany z jednej strony od góry czy nie? Który jest głośniejszy?
Zabudowany jest cichszy, ale nie ssie zimnego powietrza, odkryty daje większe efekty akustyczne, ale raczej mocy nie podwyższy, no chyba, że jest tak jak u
Pytona, gdzie odległość stożka od mocno nagrzewających sie elementów silnika, jest na tyle duża, ze można montować odkryty, no ale to są wyjątki.