Drodzy forumowicze, mam do was 3 pytania, ale na początek może opiszę całą sprawę.
Niestety mojemu samochodowi przydarzył się wypadek (nauczka na przyszłość, żeby nie zostawiać nikomu samochodu pod swoja nieobecnosc). Samochód to Mazda 3 2.0 diesel w wersji Kintaro, rocznik 2007. Tu znajdują się zdjęcia uszkodzeń:
http://tiny.cc/2v680w
Samochód był już obejrzany przez mechanika i to co się popsuło to głównie elementy blacharskie, plastiki. Mechanicznie do naprawy będzie na pewno – zawieszenie z przodu, amortyzatory, chłodnica, podobno progi z przedniej-lewej strony się trochę pokrzywiły. Pozatym samochód odpala, nawet klima w tym momencie działa... Z 'pozawypadkowych usterek' samochód miał już trochę luz na sprzęgle i problem z kopcącym w zimie webasto (podobno nieszczelny układ). Samochód był serwisowany od zakupu w Auto Jaksa w Warszawie. Raczej nie chcialbym wyklepywac zadnych elementow tylko wymienic je na nowe i pomalowac na czerwony kolor. Problematyczne napewno beda plastiki i elementy od wersji Kintaro...
I teraz moje 3 pytania.
1 – Czy waszym zdaniem opłaca się naprawiać ten samochód? czy raczej szukać kupcy na wrak? Mój plan to pojezdzic tym samochodem jeszcze ok. 2 lata po naprawie a później wymienić go na coś nowszego... chyba, że uważacie że naprawa jest w tym przypadku bezsensu.
2 – Szukam dobrego warsztatu w woj. mazowieckim, który porządnie naprawiłby mi sprzęt po tym incydencie – czy mógłby ktoś coś polecić?
3 – Czy ktoś z was ma może namiar na osobę która zajmuje się handlem częściami do Mazdy? I najlepiej zdarzalo jej sie handlowac elementami to Mazda3 Kintaro?
Z góry dziękuje za pomoc i przepraszam za przydługiego posta