Czego nie lubi Wankel
1, 2
Pytanie jak w temacie. Od kilku dni mam pierwszego w życiu wankla i jestem chyba kompletnie zielony w temacie. Na razie zmieniłem tylko olej na 20W50, silik wcześniej był zalany pełnym syntetykiem 5W40. Chciałbym się dowiedzieć na co uważać, czego ten silnik bardzo nie lubi, co ile zmienia się w nim olej? Dręczą mnie pytania czy np redukcje biegów i hamowanie silnikiem mu szkodzi, czy jazda emerycka w granicach 1900-2500 obrotów tez mu szkodzi. Czy lepiej jest pozwolić mu się zagrzać na postaju po odpaleniu, czy można po chwili juz spokojnie jechać. Zawsze nurtowało mnie też pytanie czy do benzynki można dodać trochę oleju i tak będzie lepiej dla niego, czy w ten sposób go zniszczę. Jeśli chodzi o motor to jest to 13B z FC bez turbo. Przebieg 1300km
- Od: 21 lip 2004, 02:22
- Posty: 17
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda MX-5 NCFL 2.0 2014r
Obsluga jak przy klasycznym silniku, jak jezdzil na syntetyku trzeba bylo tez nalac taki sam syntetyk,a najbardziej szkodzi pilowanie zimnego silnika ,to go zabija(niewazne jaki olej nalejesz),pilnuj wymiany plynow a do benzynki nie dolewaj oleju ,bo smarowanie dostaje poprzez pompe i specjalne dysze .Zobacz ten link :http://www.rotaryheads.com/PDF/ jest bardzo pomocny. Zycze milych wrazen z jazdy wanklem.
- Od: 26 mar 2007, 12:24
- Posty: 40
- Skąd: unna/DE
- Auto: Rx 7 FC r.86 150 PS 140 tys.
6 GG/GY r.2007 143 PS 220 tys.
Nie zgodzę się z tezą, że jazda na syntetyku (chyba, że jest to Dexelia) jest OK...
Wankiel najbardziej nie lubi: pałowania na zimno (jak każdy silnik), niskiego stanu oleju, niskiego stanu płynu chłodzącego.
Wankiel najbardziej nie lubi: pałowania na zimno (jak każdy silnik), niskiego stanu oleju, niskiego stanu płynu chłodzącego.
Wankla nie można wyłączać od razu po zapaleniu ponieważ podczas startu silnika dostaje on podwójna dawkę paliwa i gasząc go od razu po prostu go zalewamy ( info od osoby z dealera mazdy ) musi minąć pare minut żeby spalił wszystko, a co do oleju to słyszałem że ten silnik TYLKO i WYŁĄCZNIE powinien chodzić na oleju 5W30 ( mam rx-8 i tak mi od początku mówią )
- Od: 10 maja 2008, 18:47
- Posty: 5
- Auto: Mazda Rx-8
5W 40 – to chyba źle zrobiłeś, że nalałeś
Taki to zlałem, a zalałem 20W50
Jeszcze mnie ciekawi bardzo jak wankiel znosi redukcję biegów, czy można "hamować" silnikiem i czy nie szkodzi mu jazda na niskich obrotach.
- Od: 21 lip 2004, 02:22
- Posty: 17
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda MX-5 NCFL 2.0 2014r
Chyba nie bez powodu kręci się do 10 tyś i najlepszy moment i najwięcej mocy ma od 5 tyś w górę
Expertem nie jestem ale to tak na chłopski rozum
A z tym olejem to gafa, sorry xD
Co do niskich obrotów to też dobre pytanie, podłączę się
Na codzień staram się jeździć oszczędnie ale na niskich obrotach strasznie go telepie na boki.
Tak od 4 tyś to już ładnie chodzi;)
Expertem nie jestem ale to tak na chłopski rozum
A z tym olejem to gafa, sorry xD
Co do niskich obrotów to też dobre pytanie, podłączę się
Na codzień staram się jeździć oszczędnie ale na niskich obrotach strasznie go telepie na boki.
Tak od 4 tyś to już ładnie chodzi;)
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
http://www.rxklub.pl
nikkor napisał(a):czy ktoś już eksperymentował z założeniem gazu do wankla?
Tak, był ktoś z południowej Polski z zagazowną FC. Na mobile.de widziałem kiedyś ósemkę z gazem.
Patrząc na to jak jeździ Jeep Grand Cherokee mojego ojca na gazie to bym w życiu do Rexa tego shitu nie wsadził.
Masakra jakaś... niby sekwencja cacy... 8,000 kosztował i.... czasami nie chce palić... czasami sam gaśnie... czasami się dławi... a idź pan z tym
Jak na benzynę przełączę to jak ręką odjoł
W książce serwisowej mam to samo napisane.
Dodatkowo napisali, żeby nie jechać długo ze stałą prędkością , czytaj: na tym samym biegu, na tych samych obrotach.
Dobrze, że mam ciężką nogę
Masakra jakaś... niby sekwencja cacy... 8,000 kosztował i.... czasami nie chce palić... czasami sam gaśnie... czasami się dławi... a idź pan z tym
Jak na benzynę przełączę to jak ręką odjoł
erura napisał(a):pudel napisał(a):i czy nie szkodzi mu jazda na niskich obrotach.
Czytając kiedyś forum rx8club wyczytałem, że silniki Wankla nie lubią jednostajnej jazdy poniżej 4000 obrotów. Czasami warto zdywersyfikować jazdę i wkręcić go na wyższe obroty.
W książce serwisowej mam to samo napisane.
Dodatkowo napisali, żeby nie jechać długo ze stałą prędkością , czytaj: na tym samym biegu, na tych samych obrotach.
Dobrze, że mam ciężką nogę
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
http://www.rxklub.pl
Retro napisał(a):Dodatkowo napisali, żeby nie jechać długo ze stałą prędkością , czytaj: na tym samym biegu, na tych samych obrotach.
mam rozumieć że nie nadaje się ten samochód na europejskie autostrady, a jedynie i wyłącznie na nasze polskie drogi gdzie co chwila zwalniasz do 80 bo ciężarówka się telepie?
- Od: 14 maja 2007, 23:13
- Posty: 560
- Skąd: Gdańsk
erura napisał(a):pudel napisał(a):i czy nie szkodzi mu jazda na niskich obrotach.
Czytając kiedyś forum rx8club wyczytałem, że silniki Wankla nie lubią jednostajnej jazdy poniżej 4000 obrotów. Czasami warto zdywersyfikować jazdę i wkręcić go na wyższe obroty.
Ciekawe jakie jest fizyczne uzasadnienie tegoż
- Od: 13 lip 2007, 13:18
- Posty: 180
- Skąd: krakówek
- Auto: RX-8 Revolution SP
aybabtu napisał(a):erura napisał(a):pudel napisał(a):i czy nie szkodzi mu jazda na niskich obrotach.
Czytając kiedyś forum rx8club wyczytałem, że silniki Wankla nie lubią jednostajnej jazdy poniżej 4000 obrotów. Czasami warto zdywersyfikować jazdę i wkręcić go na wyższe obroty.
Ciekawe jakie jest fizyczne uzasadnienie tegoż
konstrukcja silnika – tak samo mają dwusówy (Trabant, Wartburg etc)
- Od: 16 lip 2008, 23:14
- Posty: 5
- Skąd: Katowice
- Auto: Premacy 2000, 1.8 benz
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości