Przekładka kierownicy na lewą stronę (wersja angielska, RHD)
witam serdecznie ytalem troszeczke na tym forum i widze ze niemam doczenie z pierwszakami chcialby prosic o opinie na temat zmiany strony kierownicy z anglika na europejki pozdrawiam i dzieki javascript:emoticon(':)')javascript:emoticon(':D')
-
marcinlepik
Mazda 6 to nie jest jakiś rarytas nie dostepny na rynku wtórnym, więc łatwiej i taniej będzie sprzedac obecne i kupić wersje z kierownicą po słusznej stronie
Adaś napisał(a):Mazda 6 to nie jest jakiś rarytas nie dostepny na rynku wtórnym, więc łatwiej i taniej będzie sprzedac obecne i kupić wersje z kierownicą po słusznej stronie
ale różnice w cenach są duże. Ja za swoją zapłaciłem równowartość 31tyś pln, a w Polsce musiałbym co najmniej 50tyś pln
- Od: 7 paź 2007, 12:20
- Posty: 195
- Skąd: ok. Radomia/ Reading UK
- Auto: M6 GH 2008r. 2,0 klekot 168KM
witam ja wiem ze atwiej nabyc wersje europejsko tylko ja za moja mazde zaplacilem 21000 a w polsce musialbym zaplaci min.45000
-
marcinlepik
witam ja wiem ze atwiej nabyc wersje europejsko tylko ja za moja mazde zaplacilem 21000 a w polsce musialbym zaplaci min.45000
Witam!
Pozwolisz, ze wtrace swoje 3 grosze... Tez jezdze 'lewusem', w jednym z ostatnich TopGear wyraznie zadzierali nosa ze auta na Wyspie sa najtansze w Europie, cos w tym jest pociagajacego, ale jak dla mnie czysto uzytkowo. Jezdze po lewej – kierownica po prawej, na kontynencie kierownice mam po lewej, ale nie mysle nawet o tym ze mialbym zmieniac kierownice tylko dlatego ze kupilem swoj samochod o 1/3 ceny taniej. Jak dla mnie nie tylko cena gra role, ja po prostu nie chcialbym miec samochodu po tak poteznym dzwonie, ze trzeba w nim bylo zmieniac instalacje elektryczna, cala deske rozdzielcza, uklad kierowniczy i inne pierdoly nie wspominajac o !sic! scianie grodziowej. Dlaczego w latach 95-96 tak kazdy bal sie tzw 'skladakow'? A czym bedzie sie roznil taki przekladaniec od skladaka? Tym ze w skladaku wyciagano tylko silnik na czas transportu obok na lawete, a tutaj demontujesz i wymieniasz elementy konstrukcji pojazdu z innego szemranego samochodu. A potem skrzypi, nie pasuje, cos wiecznie niedomaga, jak to po naprawie gdzie pol auta urwalo po lekkiej stluczce. Igielka anglik po zmianie kierownicy, troche powagi i zdrowego rozsadku. To nie Golf 3 na dojazdy do pracy. Wiem ze Polak potrafi... ale sa pewne granice zdrowego rozsadku. Pomyslales o tym z takiego punktu widzenia? Chyba lepiej by bylo zaoszczedzic troche grosza i kupic cos skladanego w Japonii – nie w garazu, nieprawdaz? Taki jest moj punkt widzenia, ale moge sie mylic...
Jestem tu nowy i sie dopiero przygladam, poziom dyskusji w przekroju tematow jak na razie ogolnie na najwyzszym poziomie... dziekuje Wam wszytskim za swietna dawke przydatnej informacji.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich uzytkownikow samochodow 'z dusza'... Waldek.
- Od: 4 mar 2008, 01:03
- Posty: 25
- Auto: Mazda 6 2.0D 2003 TS2
Mazda 5 2.0i 2006 Sport
Ja wrzucę 3 groszę "od siebie"
Dla mnie taka "profesjonalna przekładka" to zwykła rzeźnia i druciarstwo.
Miałem wątpliwą przyjemność obserwować przekładkę z anglika.
Nawet nie przypuszczałem, że tyle rzeczy mozna spiepszyć, zdrutować, pominąć itp – byle było "taniej"
Np:
-po co kupować nowe przewody hamulcowe – jak można powyginać i posztukować stare
-po co przedłużyć wiązkę elektryczna – można przecież kable naciągnąć "na siłę"
-otwieranie maski, otwieranie wlewui bagażnika i wyciąganie anteny ze słupka moęe zostać po stronie pasażera
-nieważne, że ściana godziowa moze nie mieć wzmocnień i odpowiedniego kształtu – wyrówna sie podkładkami
-lampy, wycieraczki – da się w łapę diagnoście, a "psy" są zagłupie by sie pokapować, że to coś "nie tak"
-itp
Darmo bym nie chciał takiego samochodu – chyba, że bym sam wszystko robił lub pilnował prace.
Dla mnie taka "profesjonalna przekładka" to zwykła rzeźnia i druciarstwo.
Miałem wątpliwą przyjemność obserwować przekładkę z anglika.
Nawet nie przypuszczałem, że tyle rzeczy mozna spiepszyć, zdrutować, pominąć itp – byle było "taniej"
Np:
-po co kupować nowe przewody hamulcowe – jak można powyginać i posztukować stare
-po co przedłużyć wiązkę elektryczna – można przecież kable naciągnąć "na siłę"
-otwieranie maski, otwieranie wlewui bagażnika i wyciąganie anteny ze słupka moęe zostać po stronie pasażera
-nieważne, że ściana godziowa moze nie mieć wzmocnień i odpowiedniego kształtu – wyrówna sie podkładkami
-lampy, wycieraczki – da się w łapę diagnoście, a "psy" są zagłupie by sie pokapować, że to coś "nie tak"
-itp
Darmo bym nie chciał takiego samochodu – chyba, że bym sam wszystko robił lub pilnował prace.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Panowie ja tylko chcialem sie dowiedziec czy jest to mozliwe i ile jest pracy przy tym a nie napisalem ze juz sie za to zabieram poniewaz nadal mieskam w uk
-
marcinlepik
marcinlepik napisał(a):Panowie ja tylko chcialem sie dowiedziec czy jest to mozliwe i ile jest pracy przy tym a nie napisalem ze juz sie za to zabieram poniewaz nadal mieskam w uk
Da sie, bo jest na forum osoba jezdzaca takim autem. Poszukaj go i zapytaj o szczegoly. Sam myslalem nad przekladka w przyszlosci, ale z tego co wyczytalem sciana grodziowa jest do przespawania, a tego bym robic nie chcial. Reszta niby juz prosta
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3017 (40/152)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G
Mogą być problemy z rejestracją w PL:
http://www.admoto.pl/pub/art.asp?g=GS&n ... 3287%2Exml
http://www.admoto.pl/pub/art.asp?g=GS&n ... 3287%2Exml
ten artykuł bardzo dobry, sam jestem z Ostrowa, a jeśli chodzi o lokalnego dilera Citroena, to niezły burak i wcale mnie nie dziwi że żąda 300 zł za oględziny przekładki, jest po prostu pazerny na kasę i tyle
-
krukens
zgadam sie z opinią kolegi, chociaż sam jeżdzę anglikiem ale nigdy nie pozwolił bym tak ciąć swojej madzi a poza tym cenie sobie bezpieczeństwo a taka przekładka to zwykłe kowalstwo.magicadm napisał(a):Dla mnie taka "profesjonalna przekładka" to zwykła rzeźnia i druciarstwo.
- Od: 20 paź 2008, 22:55
- Posty: 5
- Auto: jest mazda 3 1.6 ts2 manual 2007
była mazda 6 2.0 GY automat 2004
Dla każdego kto chce wiedzieć więcej na ten temat polecam www.angliki.fora.pl
Mamy w firmie dostawcze IVECO anglika po przekładce i ...... nikt tym nie chce jeździć... tak jak było powiedziane, w środku cała deska lata, trzeszczy na każdej dziurze, lusterka z "oszczędności" zostały ori tak że kierowca ma bardzo kiepskie pole widzenia do tyłu a nie muszę chyba mówić jak w dostawczaku wążne są duże i dobre lustra.... ogólnie mówiąc kaszana jak cholera....no ale – tanie było to szefostwo kupiło a pracownicy niech sobie szarpią nerwy...ja bym takiego auta nie chciał
Ostatnio czytałem na wp albo onecie już nie pamiętam , że złożono pozew do Brukseli na temat rejestrowania anglików w Polsce , odpowiedź ma być w czerwcu. Więc całkiem możliwe że nie trzeba będzie przekładać kierownicy
- Od: 10 kwi 2008, 22:44
- Posty: 13
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Mazda 626 GXI 1999r GF FS 2.0
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6