Myjki ciśnieniowe.
Witam chcialem sie dowiedziec cos wiecej o myjce Karcher K 2.08.
Moze ktos z was ma taka lub uzywal. Licze na jakies opinie jak to sie sprawdza w praktyce.Rodzice maja dom prywatny wiec mysle ze taka myjka by sie przydla,zwlaszcza ze i ja i tata mamy auto,a myjnie to u mnie w miescie masakra,zawsze kolejki,a w zimie to juz szkoda gadac.
Moze ktos z was ma taka lub uzywal. Licze na jakies opinie jak to sie sprawdza w praktyce.Rodzice maja dom prywatny wiec mysle ze taka myjka by sie przydla,zwlaszcza ze i ja i tata mamy auto,a myjnie to u mnie w miescie masakra,zawsze kolejki,a w zimie to juz szkoda gadac.
Ostatnio edytowano 22 kwi 2009, 20:42 przez Beny, łącznie edytowano 1 raz
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Beny jak ma Ci służyć raz na jakiś czas i nie wymagasz super ciśnienia to polecam na wiosnę zeszłego roku nabyłem swojego Karchera (K 5.20) i jestem bardzo zadowolony. W wakacje zajmuję się pucowaniem autek więc taki sprzęt jest potrzebny (jak i odkurzacz piorący takze Karchera)
Myślę ze K 2.08 spełni podstawowe wymagania fajny sprzęcik..
Uważaj jak myjesz w mróz żeby głowica nie zamarzła
Pozdro
P.S
Dobrze że założyłeś ten temat.. przypomniało mi sie ze musze swojego na "przegląd" oddać
Myślę ze K 2.08 spełni podstawowe wymagania fajny sprzęcik..
w zimie to juz szkoda gadac.
Uważaj jak myjesz w mróz żeby głowica nie zamarzła
Pozdro
P.S
Dobrze że założyłeś ten temat.. przypomniało mi sie ze musze swojego na "przegląd" oddać
Riki napisał(a):jak ma Ci służyć raz na jakiś czas
no jak jest cieplo to auto myje raz w tygodniu takie zboczenie ale wlasnie w zimie jest problem bo piasek i sol zalegajaca na karoserii jest ciezko usunac.A latwo porysowac lakier.
No i nie chce wydawac jakiejs wielkiej kasy bo ma to byc Karcher na potrzeby wlasne.Sa tez po 199 ale nie maja filtra wody i obrotowej dyszy a k2.08 ma.Zobacze jeszcze jak sie maja ceny w sklepach.
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Beny napisał(a):jak jest cieplo to auto myje raz w tygodniu
Podobnie jak ja
Beny filtr to podstawa... musisz go mieć (domowy nic nie da skoro może być piasek np. w wężu) a wtedy możesz zatrzeć sprzęcik
witam wszystkoch szukam wlasnie opini na temat myjek karchera i trafilem na tego posta i pozwole sie tez wypowiedziec bno rowniez planuje zakup myjki
a wiec tak na innym forum polecali mi wlasnie k 2.08 bo tania i lekka a jak poszedlem u mnie do przedstawiciela ktory sprzedaje te urzadzenia to powiedzial tak, ze minimum to k 5.20 a dlaczego? dlatego ze ma wirnik aluminiowy wszystkie modele nizej (czyli k 2.08 tez) maja plastikowe wirniki i jak padnie to koniec, oczywiscie da sie wymienic ale koszt wymiany to koszt nowej myjki
takze decyzja trudna ktora wybrac
2,08 stosounkowo dobra cena k 5.20 lepsza ino i drozsza ale pytanie ktora wybrac? mialem przyjemnosc korzystania z k 5.20 i jest niezla no cena tez jest niezla na allegro ok 750zl
a ui jeszcze jedna sprawa nie kupujcie w hipermarketach bo to tych sklepow sa robione specjalne partie tansze i o gorszych parametrach i uwaga pod taka sama nazwa czyli karcher k 2.08 w hiper za np 150 a u dealera 250
a wiec tak na innym forum polecali mi wlasnie k 2.08 bo tania i lekka a jak poszedlem u mnie do przedstawiciela ktory sprzedaje te urzadzenia to powiedzial tak, ze minimum to k 5.20 a dlaczego? dlatego ze ma wirnik aluminiowy wszystkie modele nizej (czyli k 2.08 tez) maja plastikowe wirniki i jak padnie to koniec, oczywiscie da sie wymienic ale koszt wymiany to koszt nowej myjki
takze decyzja trudna ktora wybrac
2,08 stosounkowo dobra cena k 5.20 lepsza ino i drozsza ale pytanie ktora wybrac? mialem przyjemnosc korzystania z k 5.20 i jest niezla no cena tez jest niezla na allegro ok 750zl
a ui jeszcze jedna sprawa nie kupujcie w hipermarketach bo to tych sklepow sa robione specjalne partie tansze i o gorszych parametrach i uwaga pod taka sama nazwa czyli karcher k 2.08 w hiper za np 150 a u dealera 250
- Od: 29 sty 2008, 17:00
- Posty: 4
zawodnik napisał(a):ena tez jest niezla na allegro ok 750zl
To tanio ja zapłaciłem u dealera razem z filtrem niecałe 900PLN...
zawodnik napisał(a):ma wirnik aluminiowy
dokładnie.... z tego co wiem jakiś model niżej też ma z alu a nie z plastiku ale nie pamietam juz jaki to model.. (seria)
Beny a czy myles juz kiedys takim lub podobnym sprzetem??Jakos ja nie potrafie porzadnie tego zrobic,bo syf jednak zostaje.Nie ma to jak gąbeczka i jazda
Fakt,ze do wymycia tych wszystkich zakamarkow to sie jednak przydaje.Na filtr nie patrz,bo za 50zl mozesz kupic dedykowany zewnetrzny.Cisnienia nie ma za duzego ale w zupelnosci styka.Jedynie jesli chodzi o wirnik to faktycznie.On dostaje glownie w tylek jak podlaczysz do wody i wlaczysz a on sie wlacza i wylacza,bo w wezach jest jeszcze powietrze(nie potrafie tego wytlumaczyc)
Fakt,ze do wymycia tych wszystkich zakamarkow to sie jednak przydaje.Na filtr nie patrz,bo za 50zl mozesz kupic dedykowany zewnetrzny.Cisnienia nie ma za duzego ale w zupelnosci styka.Jedynie jesli chodzi o wirnik to faktycznie.On dostaje glownie w tylek jak podlaczysz do wody i wlaczysz a on sie wlacza i wylacza,bo w wezach jest jeszcze powietrze(nie potrafie tego wytlumaczyc)
-
waldii
waldii chodzi mi o mycie w zimie.Auto brudne non stop a mam dom prywatny gdzie moge podjechac tylko szlauf z woda nie daje rady z zimowymi zabrudzeniami.A na myjnie to bym fortune wydal i mam dwie u siebie i zawsze kolejki.
a to wiadome tylko w zimie w lapy zimno no i jak pisalem ciezko domyc sol.A ty masz taki z tanszych?waldii napisał(a):Nie ma to jak gąbeczka i jazda
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Beny napisał(a):waldii chodzi mi o mycie w zimie.Auto brudne non stop a mam dom prywatny gdzie moge podjechac tylko szlauf z woda nie daje rady z zimowymi zabrudzeniami.
no wlasnie chodzi o to,ze jak tak myjka przejedziesz to jak wyschnie wyglada w sumie jak przed myciem.Uzywalem tez roznej chemii i jest lepiej ale nie tak jak gąbeczka
Beny napisał(a):tylko w zimie w lapy zimno no i jak pisalem ciezko domyc sol
no do tego idealnie sie nadaje.Nie umyjesz ale troche zmyjesz
Beny napisał(a):A ty masz taki z tanszych?
no troche z tych drozszych ale jestem super zadowolony.U mnie troche inne kryteria wyboru byly,bo mam ciezarowki i raczej do nich potrzebny jest myju pucek.
-
waldii
w pracy mamy taki za 3 tys jak ostatnio mylem zbiorniki to lakier schodzil .A bylem ostatnio na myjni to wlasnie facet zmyl mi auto kercherem i prawie bylo czyste,a wygladal na taki zwykly sprzet.Musze sprawdzic jakiej marki jak bede znowu.I przezto pomyslalem ze sobie sprawie taki maly na wlasne potrzeby ale najpierw zasiegne opini
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Beny napisał(a):Musze sprawdzic jakiej marki jak bede znowu
lepiej sie dowiedz jakiej firmy mial chemie.To jest najwazniejsze,bo myjka jak myjka.Taka mala jaka pokazales w zupelnosci styknie do domowego uzytku.Zajmuje malo miejsca,lekkie itp.wiec nic tylko kupic i opic Bardziej pro sprzety raczej nie dosc,ze drozsze to i wieksze i ciezsze(moj chyba z 40kg wazy )A po co cos takiego dla dwoch malych autek
-
waldii
panopwie wczoraj mulem auto 5,20 i klapa po mysciu wyglada jak przed jak kolega wyzej napisal ale znalazlem w domowych zasobach plytke karchera jka sie myje fure i robi sie to tak
1, splukujesz woda pod cisnienie
2 spryskiujesz preparatem ktory to wszytsko rozpuszca (oczywiscie firmy karcher) zostwiasz na jakis czas a w trakcie myjesz szczotka do myjke karchera lamp i maske z owadow a potem splukujesz
to tyle mysle ze jak by tak zrobil to bedzie git , ale oni napewno robili to ciepla woda a ja mylem zimna,
dowiedzialem sei ze podobno sa promocje na wiosne myjke niby glwonie tych drogi no ale czas poikaze
ta 5,20 ma 100 bar i u mnioe jest myjnia karchera i tam tez tyle jest
1, splukujesz woda pod cisnienie
2 spryskiujesz preparatem ktory to wszytsko rozpuszca (oczywiscie firmy karcher) zostwiasz na jakis czas a w trakcie myjesz szczotka do myjke karchera lamp i maske z owadow a potem splukujesz
to tyle mysle ze jak by tak zrobil to bedzie git , ale oni napewno robili to ciepla woda a ja mylem zimna,
dowiedzialem sei ze podobno sa promocje na wiosne myjke niby glwonie tych drogi no ale czas poikaze
ta 5,20 ma 100 bar i u mnioe jest myjnia karchera i tam tez tyle jest
- Od: 29 sty 2008, 17:00
- Posty: 4
zawodnik ale ja nadal sie upieram,ze gąbeczka i koniec
W zime jezdze na myjnie bezdotykowa.lanca i samo dzialanie jak karcher ale daje o wiele wieksza ilosc wody.Na poczatek piana aktywna,pozniej ciepla woda splukanko,na to wosk na goraco i nablyszczacz.Autko wyglada po takim zabiegu super,bez zaciekow.Ale jest jednak minus.Jak napisalem,ze bez gąbki ani rusz to wyszlo z tego mycia cos dziwnego.Za kazdym razem(ok.6myc)niby byl czysty ale jednak zostawal ten syf z ulic(oleje itp) i coraz bardziej matowy lakier sie robil.Dopiero po gabkowaniu wrocilo do normy.Takze myjki sa dobre do zmycia trudnego syfu ale polysku nie uzyskasz.Ale nie ukrywajac koszt zakupu nie jest wysoki a warto miec jednak cos takiego.Nawet,zeby np.oponki letnie przed zimowaniem umyc albo blok silnika po wymianie filtra oleju
W zime jezdze na myjnie bezdotykowa.lanca i samo dzialanie jak karcher ale daje o wiele wieksza ilosc wody.Na poczatek piana aktywna,pozniej ciepla woda splukanko,na to wosk na goraco i nablyszczacz.Autko wyglada po takim zabiegu super,bez zaciekow.Ale jest jednak minus.Jak napisalem,ze bez gąbki ani rusz to wyszlo z tego mycia cos dziwnego.Za kazdym razem(ok.6myc)niby byl czysty ale jednak zostawal ten syf z ulic(oleje itp) i coraz bardziej matowy lakier sie robil.Dopiero po gabkowaniu wrocilo do normy.Takze myjki sa dobre do zmycia trudnego syfu ale polysku nie uzyskasz.Ale nie ukrywajac koszt zakupu nie jest wysoki a warto miec jednak cos takiego.Nawet,zeby np.oponki letnie przed zimowaniem umyc albo blok silnika po wymianie filtra oleju
-
waldii
dokladnie gąbki nic nie zastapi, nigdy nie lubialem jezdzic na myjnie tylko wole samemu wiaderko i gabka i sie pobawic bo wiem ze to zrobie dobrze a jak bylem kilka razy na bezdotykowej to z syfem w zakamarkach wyjezdzalem
taka myjka jest nawetr dobra tylko do splukani auta przed mycie czyje najgorszego syfu i po myciu gabka , a tak jak pisalem przeciezkjo w pkt. mozna sobie dokupic szczotke lub gabke specjalna i wtedy masz 2 w 1 cyzli zadowolony klient
taka myjka jest nawetr dobra tylko do splukani auta przed mycie czyje najgorszego syfu i po myciu gabka , a tak jak pisalem przeciezkjo w pkt. mozna sobie dokupic szczotke lub gabke specjalna i wtedy masz 2 w 1 cyzli zadowolony klient
- Od: 29 sty 2008, 17:00
- Posty: 4
no i sprawdzilem jakiego mam sprzeta.To jest K 7.20 mx plus
jestem z niego bardzo zadowolony,bo od 5 lat nic sie nie stalo a dziala jakies 2 godz.tygodniowo.Jakby co polecam
jestem z niego bardzo zadowolony,bo od 5 lat nic sie nie stalo a dziala jakies 2 godz.tygodniowo.Jakby co polecam
-
waldii
zawodnik napisał(a):sprzet na pewno dobry tylko cena za wysoka jak dla prywatnej osoby (nie odlicze sobie ) ok. 1600zl
i co myjesz samą woda czy jeszcze czyms , tylko splukujesz czy uzywasz tez szczotki?
no co do ceny to smieszne,bo 5 lat temu byla wyzsza prawie dwa razy
zawodnik napisał(a):i co myjesz samą woda czy jeszcze czyms , tylko splukujesz czy uzywasz tez szczotki?
ja uzywam tylko lanc,bo myje wylacznie ciezarowki.Kabine myje szczotka taka smieszna tirowską a podwozie karcherem.Czasami jak sobie przypomne to wleje troche jakiegos plynu ale co to jest nie mam pojecia,bo szwabskich jezykow dobrze nie znam
-
waldii
Witam wszystkich na forum.
Nie chciałem zakładać nowego tematu, skoro w sumie pytam o to samo co założyciel tego tematu, tylko chodzi mi o inną maszynę.
Otóż noszę się z zamiarem zakupu urządzenia Karcher. Zastanawiałem się nad typem 2.98 M Plus (ponieważ odpowiada mi cenowo – około 450 PLN). Jednak pan w sklepie odradził mi to urządzenie mówiąc, iż jest to "gadżet, a nie porządna myjka". Agrumentował to tym, że ma ono kompozytową pompę i dłuższej (ponad poł godziny nieprzerwanie) pracy nie wytrzyma i musi odpocząć. I w ogóle nie jest to specjalnie trwały sprzęt. Wspominał też coś o tym, że ma stosunkowo niewielką przepustowość wodną i że mimo, iż ma te 110 bar ciśnienia to woda będzie lecieć wolniej, niż w sprzęcie droższym. Czyli 110 bar 110 barom w różnych myjkach nierówne, czy jak?
Zwrócił moją uwagę natomiast na model 5.20. Ma duraluminiową pompę, która podobno jest dużo trwalsza, dłużej mi posłuży i ma większą przepustowość wodną. Problem w tym, że jest to sprzęt droższy o jakieś 300 zł. Nie zakładałem takiego poziomu wydatku na takie urządzenie. Mam też inne wydatki i niekoniecznie chce mi się wydawać 750 PLN na myjkę.
Nie bardzo więc rozumiem, w czym ten drugi model jest aż o tyle lepszy jak dla mnie? Przecież ja zamierzam nim myć praktycznie tylko jeden samochód, mniej więcej raz na tydzień i używać myjki tylko do spłukiwania, a nie do nakładania środka czyszczącego (nie ma to jednak jak dobra gąbka . A to przecież wychodzi tak, że jakieś 5 minut na namoczenie auta i 5-7 na porządne jego spłukanie z piany. Myjka nie będzie długo pracować nieprzerwanie.
Proszę zatem Was o doradzenie, czy przy takim zakładanym użytkowaniu jest sens wydawać 750 PLN na myjkę, czy do mojego użytku spokojnie wystarczy model 2.98M Plus i czy posłuży mi długo? A może jest to tak nie warty polecenia sprzęt, że szkoda tych 450 PLN?
Nie chciałem zakładać nowego tematu, skoro w sumie pytam o to samo co założyciel tego tematu, tylko chodzi mi o inną maszynę.
Otóż noszę się z zamiarem zakupu urządzenia Karcher. Zastanawiałem się nad typem 2.98 M Plus (ponieważ odpowiada mi cenowo – około 450 PLN). Jednak pan w sklepie odradził mi to urządzenie mówiąc, iż jest to "gadżet, a nie porządna myjka". Agrumentował to tym, że ma ono kompozytową pompę i dłuższej (ponad poł godziny nieprzerwanie) pracy nie wytrzyma i musi odpocząć. I w ogóle nie jest to specjalnie trwały sprzęt. Wspominał też coś o tym, że ma stosunkowo niewielką przepustowość wodną i że mimo, iż ma te 110 bar ciśnienia to woda będzie lecieć wolniej, niż w sprzęcie droższym. Czyli 110 bar 110 barom w różnych myjkach nierówne, czy jak?
Zwrócił moją uwagę natomiast na model 5.20. Ma duraluminiową pompę, która podobno jest dużo trwalsza, dłużej mi posłuży i ma większą przepustowość wodną. Problem w tym, że jest to sprzęt droższy o jakieś 300 zł. Nie zakładałem takiego poziomu wydatku na takie urządzenie. Mam też inne wydatki i niekoniecznie chce mi się wydawać 750 PLN na myjkę.
Nie bardzo więc rozumiem, w czym ten drugi model jest aż o tyle lepszy jak dla mnie? Przecież ja zamierzam nim myć praktycznie tylko jeden samochód, mniej więcej raz na tydzień i używać myjki tylko do spłukiwania, a nie do nakładania środka czyszczącego (nie ma to jednak jak dobra gąbka . A to przecież wychodzi tak, że jakieś 5 minut na namoczenie auta i 5-7 na porządne jego spłukanie z piany. Myjka nie będzie długo pracować nieprzerwanie.
Proszę zatem Was o doradzenie, czy przy takim zakładanym użytkowaniu jest sens wydawać 750 PLN na myjkę, czy do mojego użytku spokojnie wystarczy model 2.98M Plus i czy posłuży mi długo? A może jest to tak nie warty polecenia sprzęt, że szkoda tych 450 PLN?
-
Luvin
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki