Skrobaczka vs odmrażacz do szyb
Wez wiekszy, zawsze mozesz głębiej wsadzic ja w drzwi, chodzi mi o te uszy ktore sie przyciska drzwiami.
Pamietaj, duzy moze wiecej !
Na pewno bedziesz zadowolony mowie Ci. Nie stoisz potem na mrozie 10 minut, czasami przy padajacym sniegu, tylko wrzucasz tą szmate do bagaznika i w droge. A załozenie jej trwa moze jedną minutę.
Pamietaj, duzy moze wiecej !
Na pewno bedziesz zadowolony mowie Ci. Nie stoisz potem na mrozie 10 minut, czasami przy padajacym sniegu, tylko wrzucasz tą szmate do bagaznika i w droge. A załozenie jej trwa moze jedną minutę.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
andrev001 napisał(a):Po za tym jeżeli ktoś lubi dbać o autko i nie chce aby w lecie przeszkadzały mu refleksy świetlne wywołane mikro-zarysowaniami, to będzie używał mat
Jasna rzecz. Jezeli ktos nie jechal samochodem z kompletnie porysowana szyba, nawet w dzien (juz nie mowie o bezpieczenstwie w nocy i w deszczu przy mijaniu sie z innym pojazdem, np na łuku) to nie doceni tego.
Rzecz w moim samochodzie niezbędna..
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
Jeśli o mnie chodzi, to jestem zdecydowany na 100%, choćby to nie wiem jak fatalnie wyglądało – chcę mieć nieporysowaną szybę, a poza tym ostatnio mrozu wielkiego nie było, a ja z 10 minut co najmniej się musiałem z tym bawić, nie mówiąc o stresie wynikającym z używania tej pseudo skrobaczki jaką mam.
Dzięki za opinie i pozdrawiam
Dzięki za opinie i pozdrawiam
- Od: 10 paź 2006, 18:42
- Posty: 117
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 323f 1.5 1996
wczoraj zaopatrzyłem siie w odmrażacz i jak tylko złapie mrozek to sprawdzę jak to sobie z nim poradzi. Tyle że się nie zanosi się na mróz .
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
Powiem szczerze... ze sprawdzalem dwa rodzaje odmrazaczy, jeden jakis w sprayu a drugi w atomizerze, oba roznych firm. Hehe... wierzcie mi, oba nadawały sie na drzwi do lasu. Gowno mozna sobie nimi spryskac, a nie szybe! Moze na dworze nie zamarznie.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
Hehe mozesz wylac i karton tych specyfikow a i tak nie uwierze ze to rozmrozilo Aczkolwiek zycze wszelkiej pomyslnosci (szczerze) w usuwaniu szronu z szyb tymi cudami, na pewno wygodniejsze niz skrobaczki i maty
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
W zeszłym roku też testowałem kilka odmrażaczy i musze poprzeć qlesha Efekt znikomy delikatny szronik może odpuśći ale jak już przymarznie troche mocniej to można go wogóle z bagażnika nie wyciągać bez skrobaczki się nieobejdzie A tymi w sprayu przy mocniejszym wietrze to wogóle cięzko w szybe trafić
- Od: 21 lut 2005, 15:39
- Posty: 295
- Skąd: Głogów
- Auto: była 626GE 323BG Eclipse 323F BA a teraz Scion Tc
misiek06 dobrze gada. Mozesz sobie polac tym odmrazaczem szybe i poczekac 15 minut z tym ze do tej pory do silnik sie juz nagrzeje i cieple powietrze wewnatrz samo rozpusci lod na szybach.
Naprawde, "o pupę roztrzaś"
Ja nie chce dla was zle, mowie prawde.
Kupcie sobie te maty na szyby i macie spokoj, nic z tego nie mam ze kupicie, naprawde
Naprawde, "o pupę roztrzaś"
Ja nie chce dla was zle, mowie prawde.
Kupcie sobie te maty na szyby i macie spokoj, nic z tego nie mam ze kupicie, naprawde
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
tripleiks napisał(a):ocieplany
nie musi być ocieplany
Ostatnio edytowano 11 gru 2006, 23:59 przez Waluś, łącznie edytowano 1 raz
potwierdzam-próbowałem to ze trzy sezony- do szronu może wystarczy, ale nic poza tym. Przy czym przejechać taki szron sammą skrobaczką to czysta przyjemność – pieknie schodzi.
NIe warto wydawać nawet paru złotych.
Dobrym pomysłem jest założenie sobie prostego ogrzewania płynu do spryskiwaczy. Było kiedyś w jakimś Motorze- przewodem od spryskiwacza oplata się jakiś wąż od płynu chłodniczego. efekt widziałem u kumpla-działa super. Jutro,albo pojutrze sam to zrobię dam znać jak wyszło.
Niestety sa czasem takie mrozy połączone z deszczem, że nawet rozgrzany samochód i włączony nawiew na godzinę nie mógł sobie poradzić z lodem. Zebrało się tego cholerstwa z 3-7mm- i polałem to wszystkimi odmrażaczami i nic to nie dało. Ogrzewanie nie nadążało.
Pozostało żmudne łamanie lodu na kawałki i odrywanie rękami. średnia zabawa.
NIe warto wydawać nawet paru złotych.
Dobrym pomysłem jest założenie sobie prostego ogrzewania płynu do spryskiwaczy. Było kiedyś w jakimś Motorze- przewodem od spryskiwacza oplata się jakiś wąż od płynu chłodniczego. efekt widziałem u kumpla-działa super. Jutro,albo pojutrze sam to zrobię dam znać jak wyszło.
Niestety sa czasem takie mrozy połączone z deszczem, że nawet rozgrzany samochód i włączony nawiew na godzinę nie mógł sobie poradzić z lodem. Zebrało się tego cholerstwa z 3-7mm- i polałem to wszystkimi odmrażaczami i nic to nie dało. Ogrzewanie nie nadążało.
Pozostało żmudne łamanie lodu na kawałki i odrywanie rękami. średnia zabawa.
- Od: 13 maja 2006, 11:23
- Posty: 149
- Skąd: Poznań
- Auto: 626 GD F8 1.8 12V+LPG
Witam,
Wczoraj zakupiłem odmrażacz do szyb, dziś moja żona używała go. Podczas tej operacji podszedł jakiś miły pan i poinformował, aby tego nie robiła bo szyby w japońskich samochodach po takich środkach PĘKAJA ?? Czy ktoś może to potwierdzić? zaprzeczyć?
Cóż, moja żona szybko wytarła całą szybę i jadąc do pracy tylko się modliła, aby szyba nie pękła. Narazie jest cała, uff...
Przeszukałem to forum i parę innych, ale nie znalazłem żadnej wzmianki o takich efektach ubocznych związanych z samochodami z kraju kwitnącej wiśni.
Pozdrawiam
Marek
Wczoraj zakupiłem odmrażacz do szyb, dziś moja żona używała go. Podczas tej operacji podszedł jakiś miły pan i poinformował, aby tego nie robiła bo szyby w japońskich samochodach po takich środkach PĘKAJA ?? Czy ktoś może to potwierdzić? zaprzeczyć?
Cóż, moja żona szybko wytarła całą szybę i jadąc do pracy tylko się modliła, aby szyba nie pękła. Narazie jest cała, uff...
Przeszukałem to forum i parę innych, ale nie znalazłem żadnej wzmianki o takich efektach ubocznych związanych z samochodami z kraju kwitnącej wiśni.
Pozdrawiam
Marek
- Od: 4 wrz 2006, 09:13
- Posty: 340
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BJ DITD (2002)
Może gościowi chodziło o ciepłą wodę wylaną na zimną szybę.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
odmrażacz działa ale tylko przy oszronieniu – przsy zamrożeniu szyby warstwą wody nie działa. A co do pękania szyb – jak się poleje ciepłą wodą w mrozie to prawie na pewno pęknie, jak się puscie gorący nawiew nagle na zimną szybe to też może pęknąć. ale mi sie to nie zdarzyło przy użyciu odmrażacza.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
Coż, tak myślałem, że to ściema. Ale z relacji mojej żony wynika że gość mówił całkiem serio.
Może uda mi się spotkać z tym Panem i dopytam o szczegóły. Problem w tym, że mojej żony już nie przekonam aby używała odmrażacza ..i pozostanie skrobanie szyb ....
Dam znać jak sie dowiem czegoś więcej, a teraz mam cały odmrażacz do mojego fiata uno.
Marek
Może uda mi się spotkać z tym Panem i dopytam o szczegóły. Problem w tym, że mojej żony już nie przekonam aby używała odmrażacza ..i pozostanie skrobanie szyb ....
Dam znać jak sie dowiem czegoś więcej, a teraz mam cały odmrażacz do mojego fiata uno.
Marek
- Od: 4 wrz 2006, 09:13
- Posty: 340
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BJ DITD (2002)
Skrobanie rysuje szyby ...
tak a jaki masz pomysl ? nie kazdy ma garaz, odmrazacz nic nie daje jak jest 1-2cm lodu na szybie , zostaje tylko jakas folia na szybe ale mi sie nie chce tego zakladac
Zgadza się.Ale jak wcześniej odpalisz auto i puścisz nawiew na szybę to nie porysujesz jej.To są legendy stworzone przez producentów odmrażaczy, bo inaczej inaczej nie sprzedali by towaru.Puhcio napisał(a):Skrobanie rysuje szyby ...
m63hd MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE
www.weteran.warszawa.pl
www.weteran.warszawa.pl
- Od: 2 sty 2006, 17:09
- Posty: 158
- Skąd: Warszawa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki