Nieprzyjemny zapach z nawiewu.

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez dex11 » 4 paź 2006, 09:53

Witam.
Mam taki problem: po włączeniu nawiewu do kabiny leci powietrze o bardzo nieprzyjemnym zapachu. Niema znaczenia czy jest włączone ogrzewanie czy klima czy sam nawiew – zawsze śmierdzi tak samo. Po wyłączeniu nawiewu wszystko wraca do normy. Czy w przewodach wentylacyjnych może być jakiś grzyb? Jak oczyścić przewody? Dodam że mazda stała w Austrii w szopie przez sześć miesięcy nie używana – zanim ją kupiłem.
Pozdrawiam.
Początkujący
 
Od: 11 mar 2006, 19:18
Posty: 7

Postprzez Grzyby » 4 paź 2006, 10:32

dex11 napisał(a):Czy w przewodach wentylacyjnych może być jakiś grzyb?

Bardzo możliwe, ale pewne jest to że jest tutaj :)

Przeszukaj forum szukajką bo coś temat jest mi znajomy.......
Zajrzyj też do tematów o klimie i odrzybianiu układu.


To poleci do kosza.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 22:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez jarcyś » 17 paź 2006, 21:34

najlepiej pojedź do chłopaków od klimy i niech Ci ładnie wszystko odgrzybią. Koszt nie jest mały bo trzeba spuścić współczynnik z klimy, zdezynfekować i na nowo napełnić. Koszt ok.200 PLN. Jak chcesz ekonomicznie to na stacjach masz preparaty do dezynfekcji nawiewu. Psikasz sprayem do kratek wlotowych czekasz i ....po sprawie. Osobiście wybrałbym rozwiązanie nr 1. Szczególnie polecane dla osób z alergią, dzieci itd. pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 15 gru 2004, 23:54
Posty: 48
Skąd: Gdańsk
Auto: Mazda 626 GE FS 94r.+lpg

Postprzez pawelc » 18 paź 2006, 07:46

jarcyś a co ma czynnik do tego ?przecież pracuje w zamknięciu i raczej się nie ulatnia,a spuszczają pewnie tylko po to aby wyjąc całą chłodniczkę od klimatyzacji ale jak ktoś ma sprawne rączki można zdjąc plastikową obudowę wokół klimatyzatora bez roszczelniania u mnie po takim zabiegu wreszczie przestały parowac szyby
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2005, 06:39
Posty: 1101 (2/0)
Skąd: Drawno
Auto: RX8 z z32se

Postprzez gstr » 19 paź 2006, 09:15

A nie śmierdzi trochę spalinami, palonym olejem?

W Comprex'ach zazwyczaj trochę dymi z odmy, a wylot odmy jest tak szczęśliwie umiejscowiony, że wentylator potrafi wciągać ten zapach.

Pomijając, że nieprzyjemne to jeszcze cholernie szkodliwe. Pomaga przesunięcie wylotu odmy, często o kilka centymetrów. Wtedy jest już ok.

Kiedyś to przerabiałem.

GStr
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 mar 2004, 10:22
Posty: 206 (0/1)
Skąd: Puławy, rzadziej W-wa
Auto: M6 2.5 GJ / 192
M6 2.0D GG / 136
MX-5 NBFL / 115
...i był M626/Comprex / 75

Postprzez ram » 19 paź 2006, 12:01

pawelc napisał(a):jarcyś a co ma czynnik do tego ?przecież pracuje w zamknięciu i raczej się nie ulatnia,a spuszczają pewnie tylko po to aby wyjąc całą chłodniczkę od klimatyzacji

Właśnie, że się ulatnia i trzeba co jakis czas (1 – 2 lata, jak mi w serwisie powiedziano) sprawdzić ilość i dopełnić.
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2006, 17:03
Posty: 168
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 626 GW 1,8i 98r. LPG SGI

Postprzez ram » 19 paź 2006, 12:06

jarcyś napisał(a):Psikasz sprayem do kratek wlotowych czekasz i ....po sprawie. Osobiście wybrałbym rozwiązanie nr 1.

Niestety, nie zawsze pomaga. U mnie nie pomogło. Po kupnie samochodu był nieprzyjemny zapaszek, spróbowałem zdezynfekować sam – gdy tylko wywietrzał zapach po użytym środku znajomy zapaszek pozostał. Odwiedziłem serwis, gdzie dopełniono czynnik i przeprowadzono dezynfekcję i historia się powtórzyła. Podejrzewam, że pozostałości grzybków trzeba usunąć fizycznie. Czy ktoś ma w tym względzie doświadczenie?
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2006, 17:03
Posty: 168
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 626 GW 1,8i 98r. LPG SGI

Postprzez stuk » 20 paź 2006, 14:00

jarcyś napisał(a):najlepiej pojedź do chłopaków od klimy i niech Ci ładnie wszystko odgrzybią. Koszt nie jest mały bo trzeba spuścić współczynnik z klimy, zdezynfekować i na nowo napełnić. Koszt ok.200 PLN. Jak chcesz ekonomicznie to na stacjach masz preparaty do dezynfekcji nawiewu. Psikasz sprayem do kratek wlotowych czekasz i ....po sprawie. Osobiście wybrałbym rozwiązanie nr 1. Szczególnie polecane dla osób z alergią, dzieci itd. pozdrawiam


Czynnik nie ma nic wspólnego z zapachem, a koszt czyszczenia przez fachowców jest kosmiczny.
Polecam samodzielne wyczyszczenie, tylko nie można kupić byle czego i pryskać do kratek nawiewu. Sprawdzony i skuteczny jest preparat "Airco cleaner" firmy CRC. Wytwarza on aktywną pianę – wpuszcza się to przez wężyk do wlotu powietrza, zostawia na kwadrans, a potem nawiew i klima na maksa przy otwartych wszystkich kratkach nawiewu i szybach w aucie i tak przez 10 minut. Działa. Koszt jakieś 18-25zł.
W GE jest tylko problem z dostaniem się do wlotu powietrza – nie ma filtra przeciwpyłowego,więc trzeba wprowadzić wężyk przez wlot, który jest w podszybiu, od strony pasażera, tylko ciężko się tam dostać. Ja za pierwszym razem odkręcałem plastiki podszybia, żeby zbadać sprawę, teraz już bym kombinował bez odkręcania, ale wiem jak to wygląda...
Pozdrawiam, Rafał
<i>Używasz wygaszacza ekranu? Musisz mieć ten program! <a href="http://www.scrlock.republika.pl" target="_blank"><b><font color="orange">www.ScrLock.republika.pl</font></b></a></i>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 13:56
Posty: 400 (0/1)
Skąd: Kraków
Auto: 626 GE FS + LPG '97

Postprzez dex11 » 20 paź 2006, 20:36

Witam.
@Stuk – zastosowałem przez Ciebie podaną metodę. Narazie jest przyjemny zapach ale ciekawe jak długo.
Dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem.
Pozdrawiam.
Początkujący
 
Od: 11 mar 2006, 19:18
Posty: 7

Postprzez xANDy » 20 paź 2006, 21:10

Proponuję mądrze wyłączać klimę – tak, żeby nie dawać grzybkom możliwości rozwoju... To o wiele prostsze. Jeśli pozostawisz w układzie wodę (para wodna skrapla się w chłodniczce/na filtrze) po wyłączeniu klimy to po prostu trzeba zatroszczyć się, żeby zdążyła odparować zanim wyłączy się silnik.
Powiedzmy 2-3km przed wyłączeniem silnika pozostawiając nawiew wyłączyć klimę – i pozwolić aby przewiane wiaterkiem elementy osuszyły się same. Grzybki nie mając wilgoci nie mają gdzie rosnąć. Można specjalnie włączyć mocniej dmuchawę.
Mam tak dwa lata utrzymaną klimę i nigdy jej nie odgrzybiałem, nigdy nie śmierdzi, nigdy filtr nie wyglądał na "chodzący".

A co do częstego napełniania klimy (co rok/dwa lata) to to też jest w pewnym sensie bzdura – sam czynnik nie "wybiera się na spacer" jeśli nie damy mu tej możliwości – wystarczy włączać klimę (profilaktycznie) przez cały rok przez kilkanascie minut na tydzień. Olej, który znajduje się w układzie musi rozprowadzić się po wszystkich rurkach i uszczelnić łączenia. Mimo dwóch lat używania nie muszę dopełniać czynnika ani oleju.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 20:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez stuk » 20 paź 2006, 22:05

dex11 napisał(a):@Stuk – zastosowałem przez Ciebie podaną metodę. Narazie jest przyjemny zapach ale ciekawe jak długo.

Przyjemny zapach preparatu zniknie zapewne dość szybko, natomiast ja stosowałem ów specyfik na wiosnę i do tej pory jest ok :)
Pozdrawiam, Rafał
<i>Używasz wygaszacza ekranu? Musisz mieć ten program! <a href="http://www.scrlock.republika.pl" target="_blank"><b><font color="orange">www.ScrLock.republika.pl</font></b></a></i>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 13:56
Posty: 400 (0/1)
Skąd: Kraków
Auto: 626 GE FS + LPG '97

Postprzez chmuri » 29 paź 2006, 20:26

Ja miałem podobny problem(siedem lat 626) mysza miała ochotę wykorkować akurat w mojej gablocie <killer> szukałem jej dwa dni
Początkujący
 
Od: 29 paź 2006, 14:49
Posty: 22
Skąd: Warszawa \Dąbrowa Tar.
Auto: mazda 6 136 ps 2002

Postprzez ram » 30 paź 2006, 20:38

Ja miałem podobny problem(siedem lat 626) mysza miała ochotę wykorkować akurat w mojej gablocie killer szukałem jej dwa dni

U mnie zapach nie przypomina myszki.
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2006, 17:03
Posty: 168
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 626 GW 1,8i 98r. LPG SGI

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6