Tak i nie. Na drugiej, wyższej części strychu mam krokwie co 60 cm więc luzik. I mam nawet przykręcone z 6 czy 8 płyt 11 lat temu. Nic się z tym nie stało i do dziś jest ok.
Natomiast na tej części z dużym skosem będę próbował robić rusztowanie z drewna konstrukcyjnego. Pewnie to nie jest zgodne ze sztuką, ale już trudno. Zależy mi na tym, żeby nie tracić miejsca, bo i tak wyprostować mogę się tylko na środku.
Ogólnie nawet nie byłem w sklepie, zamówiłem wszystko przez internet. I jak to przyszło, to się zacząłem zastanawiać, czy zadanie nie jest zbyt ambitne dla mnie. Bardzo lubię pogrzebać co parę lat i coś zrobić manualnie, ale nabrałem wątpliwości, czy dam radę. Bo to i prąd trzeba przeprowadzić itd.
Na szczęście jest to miejsce, które będę traktować jak piwnicę i jak nie wyjdzie estetycznie, to trudno. Byle na łeb nie spadło...
Chciałem kogoś wziąć nawet, problemem jest to, że mam ten strych pełny, a wynajmowanie jakiegoś magazynu to masakra, bo musiałbym przez tą małą dziurę wszystko nosić. Więc plan jest taki, że zrobię trójkąt, poukładam tam rzeczy ile się uda, a na dużą część strychu już wstępnie mam dogadanego gościa i zrobię to połówkami przenosząc rzeczy.
Btw. W tym trójkącie jest 16 m kw. po podłodze. Nawet się nie spodziewałem, że aż tyle.
Dopisano 01 mar 2024 22:25:Od wtorku będę jeździł clio, ciekawe jak długo. Oby jak najdłużej, po co sobie auto zużywać