Mazda3 BN PEY7 '18 SkyEnergy 2.0 120KM by Kritik
I tak, kolejny etap wygłuszenia
Tym razem to był bagażnik + podłoga pod tylnymi siedzeniami
Na rozebranie wszystkiego poszło około godziny
I zacząłem z 1 warstwy, mata Comfort Mat D3 (Dark)
Dalej 2 warstwa Comfort Mat BlockShot ( i częściowo Integra, bo zostało mi trochę z drzwi, wiec zęby być zero waste, wykorzystywałem pozostałe kawałki)
No i 3 warstwa na nadkola i błotniki, bo to są najbardziej hałasujące części bagażnika
+ pianka na wszystkie plastiki
No i złożyć wszystko z powrotem
Nie było z tym problemow, wszystko ułożyło się jak przed rozbieraniem
Czasu na to wszystko poszło około 12 godzin w sumie, robiłem to częściami przez kilka dni.
Kolejny mega efekt, w samochodzie jest już naprawdę bardzo cicho, dzisiaj jechałem do pracy bez muzyki, cieszyłem się cisza, której w Mazdzie nigdy wcześniej nie było.
Kolo pracy idzie budowa, i jest dużo drobnych kamieni po drodze, i co mnie zaskoczyło, to ze z tylnych nadkoli teraz w ogolę nic nie słychać, nawet kamieni
Jeszcze mam plan, w kolejnym etapie wygłuszyć maskę i okleić pianką plastiki słupków i progów.
A dalej myślę ze będzie albo koniec albo duża przerwa, przed wygłoszeniem pozostałej podłogi.
Bo jak na razie to już jestem całkiem zadowolony ogólnym efektem po już zrobionych etapach
Tym razem to był bagażnik + podłoga pod tylnymi siedzeniami
Na rozebranie wszystkiego poszło około godziny
I zacząłem z 1 warstwy, mata Comfort Mat D3 (Dark)
Dalej 2 warstwa Comfort Mat BlockShot ( i częściowo Integra, bo zostało mi trochę z drzwi, wiec zęby być zero waste, wykorzystywałem pozostałe kawałki)
No i 3 warstwa na nadkola i błotniki, bo to są najbardziej hałasujące części bagażnika
+ pianka na wszystkie plastiki
No i złożyć wszystko z powrotem
Nie było z tym problemow, wszystko ułożyło się jak przed rozbieraniem
Czasu na to wszystko poszło około 12 godzin w sumie, robiłem to częściami przez kilka dni.
Kolejny mega efekt, w samochodzie jest już naprawdę bardzo cicho, dzisiaj jechałem do pracy bez muzyki, cieszyłem się cisza, której w Mazdzie nigdy wcześniej nie było.
Kolo pracy idzie budowa, i jest dużo drobnych kamieni po drodze, i co mnie zaskoczyło, to ze z tylnych nadkoli teraz w ogolę nic nie słychać, nawet kamieni
Jeszcze mam plan, w kolejnym etapie wygłuszyć maskę i okleić pianką plastiki słupków i progów.
A dalej myślę ze będzie albo koniec albo duża przerwa, przed wygłoszeniem pozostałej podłogi.
Bo jak na razie to już jestem całkiem zadowolony ogólnym efektem po już zrobionych etapach
piotear napisał(a):Czyli generalnie najlepszy efekt uzyskałeś pp wyciszeniu bagażnika? Ja chyba jednak wolę wymienić auto, niż się w to bawić
najlepszy efekt to drzwi + bagażnik
nie wiem czy sam bagażnik by dal taki efekt, jeżeli pod uchem z drzwi wali ci hałas z ulicy
co do wymiany auta to nie wiem, zęby wymienić na ten sam rocznik, taki sam przebieg, ale z takim wyciszeniem jak mam teraz, to trzeba dopłacić dobre kilka tys. EUR, a u mnie na to wszystko poszło kilka tys zł + w sumie kilka dni pracy
wiec oszczędność jest spora
a tym czasem ja zrobiłem 3 etap
maska, i trochę jeszcze plastików
no i okleiłem jeszcze słupki, te gdzie pasy i trochę plastików (plastik słupka, plastik przedni progu, i plastik nadkola pod deska)
na razie kończę z tym efekt jest mega, jestem super zadowolony
może jak kiedyś będę się nudzić to dorobię resztę podłogi i przednie nadkola
ale ten efekt co mam teraz, już jest całkiem super i wystarczający
jeszcze zajrzałem pod korek oleju
silnik jest jak nowy, czystym bez żadnych osadów, nagarów i t.d.
czyli Shell 0w20 i wymiana co 8-10 tys robi robotę
maska, i trochę jeszcze plastików
no i okleiłem jeszcze słupki, te gdzie pasy i trochę plastików (plastik słupka, plastik przedni progu, i plastik nadkola pod deska)
na razie kończę z tym efekt jest mega, jestem super zadowolony
może jak kiedyś będę się nudzić to dorobię resztę podłogi i przednie nadkola
ale ten efekt co mam teraz, już jest całkiem super i wystarczający
jeszcze zajrzałem pod korek oleju
silnik jest jak nowy, czystym bez żadnych osadów, nagarów i t.d.
czyli Shell 0w20 i wymiana co 8-10 tys robi robotę
Wiedziałem ze nie wytrzymam xDDD
W Piątek wieczorem rozebrałem cały środek auta (przód salonu)
Powiem ze najwięcej czasu to mi zajął środkowy tunel i podłokietnik. W sumie wyszło mi może z półtora godziny.
Potem w sobotę od 10 rana do 17 okleiłem wszystko, jak zawsze, 1 warstwa Comfort Mat D3 + Comfort Mat BlockShot i częściowo Integra, bo została mi z drzwi, i chciałem wykorzystać cały zakupiony materiał racjonalnie.
I za godzinę złożyłem wszystko ładnie z powrotem. W sumie wszystko zajęło mi z 10 godzin +/–
Krótkie podpowiedzi. Żeby odkręcić siedzenia – potrzebny jest TORX12, kiedy odpinamy i podpinamy kostki od siedzeń, lepiej odłączyć akumulator, żeby czasem nie wystrzelili poduszki, wiem takie przypadki…. Kiedy odłączymy kostki siedzeń, czy jakichkolwiek Airbagów, już nigdzie nie pojedziemy (jeżeli mamy elektroniczny ręczny) wyskakuje błąd Airbagów, i ręczny się blokuje, nie da się go odblokować, wiec lepiej to robić w takim miejscu, żeby nie trzeba było zmieniać lokalizacje, bo nie da się xD slaby dostęp do przednich nadkoli, i w ogóle do przegródki silnika, co nie pozwala tak super wyeliminować hałas od przodu auta, jak to zrobiłem z tylu. Przód i tak został trochę głośny, w porównaniu z tyłem.
Co do efektów, to powiem tak, ze nie było już takiego WOW jak po pierwszych etapach, widocznie podłoga nie jest najgorszym miejscem w aucie co do generowania hałasu. Ale i tak jest znowu o jakieś tam % ciszej. Dach już w 100% nie będę robić, już mam dość, z każdym kolejnym etapem, efekt co raz mniejszy, wiec nie widzę sensu, no i skończył mi się już zamówiony materiał, a kupować więcej, nie chce. I znaczy ze bardzo dobrze policzyłem sobie materiał. Trafiłem do sztuki
Ogólne wrażenie, jestem mega zadowolony. Powiem szczerze ze teraz przy 110 dozwolonych na A4 obwodnicy Krakowa, jadę tak samo komfortowo, jak kiedyś 50 po mieście… a przy 110 kiedyś to już nie dało się normalnie rozmawiać… Teraz Mazda jest ładna, oszczędna, w miarę szybka jak dla miejskiego auta C klasy, i komfortowa, a tego komfortu jej bardzo brakowało. Polecam każdemu zrobić wyciszenie, ten tysiąc czy kilka tys. zł, przenosi auto do innej klasy.
W Piątek wieczorem rozebrałem cały środek auta (przód salonu)
Powiem ze najwięcej czasu to mi zajął środkowy tunel i podłokietnik. W sumie wyszło mi może z półtora godziny.
Potem w sobotę od 10 rana do 17 okleiłem wszystko, jak zawsze, 1 warstwa Comfort Mat D3 + Comfort Mat BlockShot i częściowo Integra, bo została mi z drzwi, i chciałem wykorzystać cały zakupiony materiał racjonalnie.
I za godzinę złożyłem wszystko ładnie z powrotem. W sumie wszystko zajęło mi z 10 godzin +/–
Krótkie podpowiedzi. Żeby odkręcić siedzenia – potrzebny jest TORX12, kiedy odpinamy i podpinamy kostki od siedzeń, lepiej odłączyć akumulator, żeby czasem nie wystrzelili poduszki, wiem takie przypadki…. Kiedy odłączymy kostki siedzeń, czy jakichkolwiek Airbagów, już nigdzie nie pojedziemy (jeżeli mamy elektroniczny ręczny) wyskakuje błąd Airbagów, i ręczny się blokuje, nie da się go odblokować, wiec lepiej to robić w takim miejscu, żeby nie trzeba było zmieniać lokalizacje, bo nie da się xD slaby dostęp do przednich nadkoli, i w ogóle do przegródki silnika, co nie pozwala tak super wyeliminować hałas od przodu auta, jak to zrobiłem z tylu. Przód i tak został trochę głośny, w porównaniu z tyłem.
Co do efektów, to powiem tak, ze nie było już takiego WOW jak po pierwszych etapach, widocznie podłoga nie jest najgorszym miejscem w aucie co do generowania hałasu. Ale i tak jest znowu o jakieś tam % ciszej. Dach już w 100% nie będę robić, już mam dość, z każdym kolejnym etapem, efekt co raz mniejszy, wiec nie widzę sensu, no i skończył mi się już zamówiony materiał, a kupować więcej, nie chce. I znaczy ze bardzo dobrze policzyłem sobie materiał. Trafiłem do sztuki
Ogólne wrażenie, jestem mega zadowolony. Powiem szczerze ze teraz przy 110 dozwolonych na A4 obwodnicy Krakowa, jadę tak samo komfortowo, jak kiedyś 50 po mieście… a przy 110 kiedyś to już nie dało się normalnie rozmawiać… Teraz Mazda jest ładna, oszczędna, w miarę szybka jak dla miejskiego auta C klasy, i komfortowa, a tego komfortu jej bardzo brakowało. Polecam każdemu zrobić wyciszenie, ten tysiąc czy kilka tys. zł, przenosi auto do innej klasy.
Podłoga to słaba opcja. Najwięcej dają drzwi, przednie nadkola, tylne nadkola, bagażnik i dach. W tej kolejności. Moim zdaniem podłogi w ogóle nie ma sensu robić, chyba, że pod zastosowania audiofilskie. To już lepiej dach, bo tam więcej wiatru hula aczkolwiek dach nie daje takiego efektu WOW jak nadkola przód i tył. Po wyciszeniu opon jest najlpeiej.
Co to za ciekawą piankę dawałeś pod plastiki – ta taka pofalowana? Może bym u siebie uzupełnił co by mniej szumiało jeszcze.
Co to za ciekawą piankę dawałeś pod plastiki – ta taka pofalowana? Może bym u siebie uzupełnił co by mniej szumiało jeszcze.
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
dobrzyn22 napisał(a):Ile tej uszczelki zużyłeś ? rozumiem, że poszła tylko na drzwi ?
nie pamiętam, wydaje mi się ze 20m zamawiałem
poszło na drzwi i na bagażnik
można to zmierzyć
Dopisano 7 sie 2020, 13:48:
ezg_siwy napisał(a):Podłoga to słaba opcja. Najwięcej dają drzwi, przednie nadkola, tylne nadkola, bagażnik i dach. W tej kolejności. Moim zdaniem podłogi w ogóle nie ma sensu robić, chyba, że pod zastosowania audiofilskie. To już lepiej dach, bo tam więcej wiatru hula aczkolwiek dach nie daje takiego efektu WOW jak nadkola przód i tył. Po wyciszeniu opon jest najlpeiej.
Co to za ciekawą piankę dawałeś pod plastiki – ta taka pofalowana? Może bym u siebie uzupełnił co by mniej szumiało jeszcze.
zgadzam się
po wyciszeniu podłogi nie było takiego efektu WOW jak po drzwiach czy tylnej części auta
dach nie miałem gdzie i jak zrobić, i szczerze już mi się nie chce, każdy kolejny etap, wymaga tyle albo i więcej pracy niż już zrobione, a efekt co raz mniej zauważalny
i tak nie będzie to Bentley, bo teraz większość hałasu idzie przez cienkie okna
ale i tak to nie do porównania z tym co było z fabryki
teraz długi trasy to sama przyjemność a nie ból głowy
pianka taka
https://allegro.pl/oferta/pianka-akustyczna-fala-mata-wygluszajaca-2x1m-2cm-5107895760
https://allegro.pl/oferta/pianka-akustyczna-mata-wygluszajaca-samoprzylepna-5643821159
Kritik napisał(a):Wiedziałem ze nie wytrzymam xDDD
W Piątek wieczorem rozebrałem cały środek auta (przód salonu)
Powiem ze najwięcej czasu to mi zajął środkowy tunel i podłokietnik. W sumie wyszło mi może z półtora godziny.
Potem w sobotę od 10 rana do 17 okleiłem wszystko, jak zawsze, 1 warstwa Comfort Mat D3 + Comfort Mat BlockShot i częściowo Integra, bo została mi z drzwi, i chciałem wykorzystać cały zakupiony materiał racjonalnie.
I za godzinę złożyłem wszystko ładnie z powrotem. W sumie wszystko zajęło mi z 10 godzin +/–
Krótkie podpowiedzi. Żeby odkręcić siedzenia – potrzebny jest TORX12, kiedy odpinamy i podpinamy kostki od siedzeń, lepiej odłączyć akumulator, żeby czasem nie wystrzelili poduszki, wiem takie przypadki…. Kiedy odłączymy kostki siedzeń, czy jakichkolwiek Airbagów, już nigdzie nie pojedziemy (jeżeli mamy elektroniczny ręczny) wyskakuje błąd Airbagów, i ręczny się blokuje, nie da się go odblokować, wiec lepiej to robić w takim miejscu, żeby nie trzeba było zmieniać lokalizacje, bo nie da się xD slaby dostęp do przednich nadkoli, i w ogóle do przegródki silnika, co nie pozwala tak super wyeliminować hałas od przodu auta, jak to zrobiłem z tylu. Przód i tak został trochę głośny, w porównaniu z tyłem.
Co do efektów, to powiem tak, ze nie było już takiego WOW jak po pierwszych etapach, widocznie podłoga nie jest najgorszym miejscem w aucie co do generowania hałasu. Ale i tak jest znowu o jakieś tam % ciszej. Dach już w 100% nie będę robić, już mam dość, z każdym kolejnym etapem, efekt co raz mniejszy, wiec nie widzę sensu, no i skończył mi się już zamówiony materiał, a kupować więcej, nie chce. I znaczy ze bardzo dobrze policzyłem sobie materiał. Trafiłem do sztuki
Ogólne wrażenie, jestem mega zadowolony. Powiem szczerze ze teraz przy 110 dozwolonych na A4 obwodnicy Krakowa, jadę tak samo komfortowo, jak kiedyś 50 po mieście… a przy 110 kiedyś to już nie dało się normalnie rozmawiać… Teraz Mazda jest ładna, oszczędna, w miarę szybka jak dla miejskiego auta C klasy, i komfortowa, a tego komfortu jej bardzo brakowało. Polecam każdemu zrobić wyciszenie, ten tysiąc czy kilka tys. zł, przenosi auto do innej klasy.
Dużo pracy, ale najważniejsze, że komfort jazdy podwyższył się nawet odrobinę. Planujesz coś jeszcze robić teraz?
- Od: 31 sty 2020, 13:25
- Posty: 7
- Auto: Mazda CX-5 2.0 2015r.
Wróciłem z Chorwacji
2450km tam i z powrotem
Spalanie po kompie 6.6, po paragonach wyszło 6,8
Średnia prędkość 84km\h
Jestem mega zadowolony z wyciszenia auta, teraz jazda 140-160km\h nie sprawia dyskomfortu i można spokojnie rozmawiać i podróżować
Za 2 tygodnia jestem już umówiony na drugi przegląd w ASO
2450km tam i z powrotem
Spalanie po kompie 6.6, po paragonach wyszło 6,8
Średnia prędkość 84km\h
Jestem mega zadowolony z wyciszenia auta, teraz jazda 140-160km\h nie sprawia dyskomfortu i można spokojnie rozmawiać i podróżować
Za 2 tygodnia jestem już umówiony na drugi przegląd w ASO
Dobra robota z tym wyciszeniem!
Spalanie miałem prawie identyczne jak byłem w Chorwacji swoją BLką (2.0 151km). Jak się nie pałuje za mocno na autostradzie to te silniki są oszczędne.
Spalanie miałem prawie identyczne jak byłem w Chorwacji swoją BLką (2.0 151km). Jak się nie pałuje za mocno na autostradzie to te silniki są oszczędne.
- Od: 21 lis 2010, 00:25
- Posty: 686 (1/3)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 2.0 DISI 2011
Volvo XC70 2008
W Piątek wymieniłem filtr powietrza(jeszcze całkiem czysty) i kabinowy (już strasznie brudny) a oba przejechali raptem 8000km od Maja...
W sobotę zrobiłem drugi przegląd w ASO Anndora Krakow
Przebieg 35500km
Dostarczyłem swój olej, jak zawsze Shell 0w20, powiedziałem ze filtry już wymieniłem, i baterie w kluczykach również.
1. Przegląd 2
2. Wymiana olej (olej swój, filtr i podkładka pod korek z ASO)
3. Wymiana płynu hamulcowego (płyn z ASO)
4. Ozonowanie klimy
Wyszło 930ZL do zapłaty w ASO + 150 swój olej + 50 filtr powietrza i kabinowy = 1130zl
W porównaniu do 1650 ZL z cennika w ASO za drugi przegląd to sporo udało się zaoszczędzić
Odebrałem autko z ASO
Wieczorem umyłem przed zlotem
I dzisiaj Mazda zlot w Krakowie
W sobotę zrobiłem drugi przegląd w ASO Anndora Krakow
Przebieg 35500km
Dostarczyłem swój olej, jak zawsze Shell 0w20, powiedziałem ze filtry już wymieniłem, i baterie w kluczykach również.
1. Przegląd 2
2. Wymiana olej (olej swój, filtr i podkładka pod korek z ASO)
3. Wymiana płynu hamulcowego (płyn z ASO)
4. Ozonowanie klimy
Wyszło 930ZL do zapłaty w ASO + 150 swój olej + 50 filtr powietrza i kabinowy = 1130zl
W porównaniu do 1650 ZL z cennika w ASO za drugi przegląd to sporo udało się zaoszczędzić
Odebrałem autko z ASO
Wieczorem umyłem przed zlotem
I dzisiaj Mazda zlot w Krakowie
dobrzyn22 napisał(a):Duża różnica w komforcie na minus po obniżeniu auta ?
samo obniżenie prawie nic nie zmieniło w komforcie, bo po zamontowaniu Eibcah -30 jeszcze kilka dni jeździłem na zimowych R16
A Eibach -30 + R19, to już jest różnica, ale jeżdżę już tak drugi rok, i jest całkiem spoko
nawet zona nie narzeka ze jest twardo czy cos tego typu... a to wiele znaczy
No i przyszedł czas na klocki
Jak już zauważyliście, bardzo lubie wszystko z autem robić sam, na szczęście ręce mam proste, i lepiej niż sam, nie zrobi co nikt
Kupiłem klocki ATE 13.0460-5658.2
165zl
Kupiłem zestaw do wciskania tłoczków hamulcowych
40zl
Kupiłem zestaw do malowania zacisków Foliatec Rosso Red
100zl
Jeszcze z jednego z poprzednich aut, zostało mi trochę smarów dla hamulców, a dokładnie
ATE Bremszylinder Paste
Smar dla tłoczka hamulcowego
ATE Plastilube
pasta służąca do montażu klocków hamulcowych – eliminuje skrzypienia i t.d..
I smar miedziany K2 w spray do piast
No i w sobotę wykroiłem trochę czasu na bawienie się w klocki
Rozebralem wszysko
Klockow niby jeszcze troche bylo, 3,5-4mm, ale do ogranicznika zostalo okolo 1,5-2 mm, wiec nie ma co zwlekac, jak juz wszytko mam i rozebralem – to wymieniam
Tutaj już widać posmarowany środek piasty, założone nowe klocki (posmarowane ATE Plastilube) i częściowo pomalowany zacisk
Tak jak pisałem wcześniej, pod osłonę tłoczka, nałożyłem ATE Bremszylinder Paste , jest mega zaYEbisty i dedykowany do tego smar, zdjęci tego nie ma, bo mam tylko 2 ręce jedna odsuwałem osłonę tłoczka, druga lądowałem smar po nią, wiec na telefon już brakło rek
No i całkiem pomalowany zacisk i wszystko złożone
No i efekt końcowy
Jak chyba każdy wie, ze czerwone hamulce dają +30% siły hamowania i +10 koni, wiec taki tuning
Jak już zauważyliście, bardzo lubie wszystko z autem robić sam, na szczęście ręce mam proste, i lepiej niż sam, nie zrobi co nikt
Kupiłem klocki ATE 13.0460-5658.2
165zl
Kupiłem zestaw do wciskania tłoczków hamulcowych
40zl
Kupiłem zestaw do malowania zacisków Foliatec Rosso Red
100zl
Jeszcze z jednego z poprzednich aut, zostało mi trochę smarów dla hamulców, a dokładnie
ATE Bremszylinder Paste
Smar dla tłoczka hamulcowego
ATE Plastilube
pasta służąca do montażu klocków hamulcowych – eliminuje skrzypienia i t.d..
I smar miedziany K2 w spray do piast
No i w sobotę wykroiłem trochę czasu na bawienie się w klocki
Rozebralem wszysko
Klockow niby jeszcze troche bylo, 3,5-4mm, ale do ogranicznika zostalo okolo 1,5-2 mm, wiec nie ma co zwlekac, jak juz wszytko mam i rozebralem – to wymieniam
Tutaj już widać posmarowany środek piasty, założone nowe klocki (posmarowane ATE Plastilube) i częściowo pomalowany zacisk
Tak jak pisałem wcześniej, pod osłonę tłoczka, nałożyłem ATE Bremszylinder Paste , jest mega zaYEbisty i dedykowany do tego smar, zdjęci tego nie ma, bo mam tylko 2 ręce jedna odsuwałem osłonę tłoczka, druga lądowałem smar po nią, wiec na telefon już brakło rek
No i całkiem pomalowany zacisk i wszystko złożone
No i efekt końcowy
Jak chyba każdy wie, ze czerwone hamulce dają +30% siły hamowania i +10 koni, wiec taki tuning
no i ładnie.
Dałbym nawet 10pkt, lecz muszę ze 3pkt odjąć od wyniku za pozostawione krawędzie tarcz hamulcowych...
pilnik albo flex dość szybko poradziłby sobie z tym problemem, zwłaszcza na przedniej osi..
Tam Panie będzie z milimetr materiału do zebrania.
Tak czy siak, robota zrobiona a jak się ułoży, to też będzie dobrze.
Dałbym nawet 10pkt, lecz muszę ze 3pkt odjąć od wyniku za pozostawione krawędzie tarcz hamulcowych...
pilnik albo flex dość szybko poradziłby sobie z tym problemem, zwłaszcza na przedniej osi..
Tam Panie będzie z milimetr materiału do zebrania.
Tak czy siak, robota zrobiona a jak się ułoży, to też będzie dobrze.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Fanjy efekt, używałem tego samego środka do malowania zacisków – dobrze się sprawdza, po czasie również
- Od: 21 lis 2010, 00:25
- Posty: 686 (1/3)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 2.0 DISI 2011
Volvo XC70 2008
zadra napisał(a):no i ładnie.
Dałbym nawet 10pkt, lecz muszę ze 3pkt odjąć od wyniku za pozostawione krawędzie tarcz hamulcowych...
pilnik albo flex dość szybko poradziłby sobie z tym problemem, zwłaszcza na przedniej osi..
Tam Panie będzie z milimetr materiału do zebrania.
Tak czy siak, robota zrobiona a jak się ułoży, to też będzie dobrze.
pierwszy raz słyszę żeby ten rant ktoś ręcznie zabierał...
1. można uszkodzić fabryczne wyważanie...
2. można uszkodzić sama tarcze przez co ona może pęknąć....
takie cos to nie dla mnie. niech będzie ten rant, na pewno wszystko się ułoży, a po nim będę wiedzieć czy już czas na wymianę tarczy czy nie
twardy103 napisał(a):Fanjy efekt, używałem tego samego środka do malowania zacisków – dobrze się sprawdza, po czasie również
efekt jest super, mam nadzieje ze będzie się długo trzymać
w niektórych samochodach czerwone zaciski – to opcja, która kosztuje kilka tys zl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości