Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
A kuku, można by powiedzieć.
Zdjęcie ma uczcić nadchodzący ponury czas w motoryzacji, wpis będzie z kategorii Obsługa przy 262500 km
Rzecz działa się 20.10.2017r., czyli kilka dni temu. Do postawienia mojej niebieskiej strzały na warsztat motywował mnie dość upierdliwy stukot z okolicy lewego koła. Rzecz miała miejsce wyłącznie na skręcie w prawo i wyłącznie na nierównościach. Nasłuchiwałem już od jakiegoś czasu tej zawieszeniowej (tak mi się wydawało) sonaty i postanowiłem, że poczekam do momentu, gdy rozrząd będzie do wymiany. Jak powiedziałem tak zrobiłem. Ku uciesze mechanika zebrałem dość pokaźną sumkę motoryzacyjnych oszczędności i umówiłem dogodny dla mnie termin. Dogodny, oznacza w tym wypadku czas, gdy nie będę potrzebował auta lub będę miał coś do poruszania się w zastępstwie. I tak, gdy ja opalałem się w promieniach październikowego dolnośląskiego słońca, w Mazdzie wymieniony został pasek rozrządu wraz z pompą wody i płynem chłodniczym, z uwagi na wybity sworzeń wymieniono też przedni lewy wahacz, dodatkowo wyciągnięty już łańcuszek rozrządu z napinaczami zamieniono na nowy komplet. Auto odebrałem i pojechałem od razu na testy. Wynik – – Ponieważ urlop jeszcze trochę trwał, a na kalendarzu pojawił się liściospad, nie odmawiałem sobie przyjemności wymiany kół na zimowe. Tą małą robotą wypełniłem pierwszy listopadowy weekend i teraz już spokojnie pomykam ulicami miasta. Na koniec dorzucam kilka jesiennych ujęć.
P.S. Zapomniałbym całkiem, w czasie urlopu odbyłem kurs i 31.10.2017r. uzyskałem prawo jazdy kat. A
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
Dziękuję, kupowanie to pieśń przyszłości, a wspólna jazda jest jeszcze parę tygodni później
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
Jak będę mógł jakoś pomóc / doradzić przy wyborze sprzętu i akcesoriów to służę pomocą
PS Pamiętaj, że z motocyklami jest podobnie jak z autami – japońskie najlepsze
PS Pamiętaj, że z motocyklami jest podobnie jak z autami – japońskie najlepsze
Coś już tam się rozglądałem, ale to nie jest wątek o tym
Będzie w garażu, to obiecuję, że się pochwalę. Dzięki za deklarację pomocy, będę pamiętał
Będzie w garażu, to obiecuję, że się pochwalę. Dzięki za deklarację pomocy, będę pamiętał
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2292 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
Super fotki. Ładnie ten niebieski z lasem gra.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
Dzięki Konrad, zdjęcia w sumie z zeszłego roku, ale zapomniałem o nich kompletnie
Maćku przyznam się, że nie wiem jakiej firmy. Myślałem nawet o tym, że pewnie ktoś zapyta, ale koniec końcem nie zapytałem mechanika o specyfikację użytych części.
Maćku przyznam się, że nie wiem jakiej firmy. Myślałem nawet o tym, że pewnie ktoś zapyta, ale koniec końcem nie zapytałem mechanika o specyfikację użytych części.
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
Spoko, jak z czasem wymienisz ten z drugiej strony to nie zapomnij zapytać
Grunt, że jest oczekiwany efekt i oby tak zostało.
Grunt, że jest oczekiwany efekt i oby tak zostało.
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2292 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
Zrobię to specjalnie dla Ciebie już umówiłem wymianę
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
Spłonąłem rumieńcem Komplement z Twoich ust Aga, to niesamowita przyjemność
Dzięki, powiem Ci, że mnie samego ten lakier czasem zaskakuje świeżością – z daleka oczywiście
McMan napisał(a):Przyznam [...] pzdr
Dzięki, powiem Ci, że mnie samego ten lakier czasem zaskakuje świeżością – z daleka oczywiście
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
Kręcimy kilometry w oczekiwaniu na wiosnę.
Jeżeli kiedykolwiek narzekałem na zimę, że to taki okres, gdzie mało się dzieje, to chciałbym pokornie przeprosić. Faktem niepodważalnym jest, że od ostatniego mojego wpisu obsługa ograniczała się do tankowania, mycia, sprzątania i tak upłynęła cała zima, a przebieg wzrósł do nieco ponad 267 000 km.
Ale ja nie o tym.
Przyszła wiosna całkiem niedawno i część znajomych tupta nóżkami by założyć letnie koła. Nie ukrywam, że ja również wolę moje brzydkie auto na brzydkich, fabrycznych, pięcioramiennych felgach, szkopuł w tym, że jak już kiedyś pisałem kończą mi się dwie opony letnie, a tak właściwie, to się skończyły. Bieżnik starych falkenów klei się do drogi jak do łysej głowy frotka, więc na wydatek oponiarski jestem przygotowany nie od dziś. Będą Dunlopy Bluresponse i dzisiaj właśnie zostały zakupione, czekają w zaprzyjaźnionym warsztacie.
Nie pisałbym Wam jednak tego wszystkiego, gdyby nie jedna, niewielka, dodatkowa rzecz, która zwróciła moją uwagę. Małe, delikatne, ledwo słyszalne cyk, cyk, cyk. Posiadacze Y6 wiedzą, że nie mówię o szwajcarskiej precyzji mechanizmu siedzącego pod maską, a raczej dość powszechnej nieszczelności w obszarze wtrysków. Czeka mnie więc wymiana podkładek i jest to na tyle szczęśliwa wiadomość, że zauważyłem jeszcze zapocenia pod kolektorem. Czyli do wymiany będą uszczelki tegoż ustrojstwa i pewnie jeszcze kilka drobnych pierdółek. Jako ciekawostkę dodam, że od ostatniej wymiany uszczelek minęło ponad 30 tyś. kilometrów. Dużo?, mało?, nie wiem. Trzeba zrobić i tyle.
No i chciałem Wam jeszcze napisać, że też czekam na wiosnę, by móc porządnie umyć i wyczyścić Mazdę.
No i to wszystko już, chciałem się trochę pożalić i się pożaliłem. Nie musicie mnie pocieszać, radzę sobie. Jak już wszystko powymieniam, to też coś napiszę, może nawet zdjęcia zrobię. Tymczasem wrzucę jakieś stare, może wiosna przyjdzie szybciej.
Jeżeli kiedykolwiek narzekałem na zimę, że to taki okres, gdzie mało się dzieje, to chciałbym pokornie przeprosić. Faktem niepodważalnym jest, że od ostatniego mojego wpisu obsługa ograniczała się do tankowania, mycia, sprzątania i tak upłynęła cała zima, a przebieg wzrósł do nieco ponad 267 000 km.
Ale ja nie o tym.
Przyszła wiosna całkiem niedawno i część znajomych tupta nóżkami by założyć letnie koła. Nie ukrywam, że ja również wolę moje brzydkie auto na brzydkich, fabrycznych, pięcioramiennych felgach, szkopuł w tym, że jak już kiedyś pisałem kończą mi się dwie opony letnie, a tak właściwie, to się skończyły. Bieżnik starych falkenów klei się do drogi jak do łysej głowy frotka, więc na wydatek oponiarski jestem przygotowany nie od dziś. Będą Dunlopy Bluresponse i dzisiaj właśnie zostały zakupione, czekają w zaprzyjaźnionym warsztacie.
Nie pisałbym Wam jednak tego wszystkiego, gdyby nie jedna, niewielka, dodatkowa rzecz, która zwróciła moją uwagę. Małe, delikatne, ledwo słyszalne cyk, cyk, cyk. Posiadacze Y6 wiedzą, że nie mówię o szwajcarskiej precyzji mechanizmu siedzącego pod maską, a raczej dość powszechnej nieszczelności w obszarze wtrysków. Czeka mnie więc wymiana podkładek i jest to na tyle szczęśliwa wiadomość, że zauważyłem jeszcze zapocenia pod kolektorem. Czyli do wymiany będą uszczelki tegoż ustrojstwa i pewnie jeszcze kilka drobnych pierdółek. Jako ciekawostkę dodam, że od ostatniej wymiany uszczelek minęło ponad 30 tyś. kilometrów. Dużo?, mało?, nie wiem. Trzeba zrobić i tyle.
No i chciałem Wam jeszcze napisać, że też czekam na wiosnę, by móc porządnie umyć i wyczyścić Mazdę.
No i to wszystko już, chciałem się trochę pożalić i się pożaliłem. Nie musicie mnie pocieszać, radzę sobie. Jak już wszystko powymieniam, to też coś napiszę, może nawet zdjęcia zrobię. Tymczasem wrzucę jakieś stare, może wiosna przyjdzie szybciej.
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
dlatego m.in. takie kwestie i mój niedawny styl jazdy (kilka km) spowodowały, że powiedziałem dieslowi stop jednak jak już zainwestujesz i wymienisz co masz do wymiany to dalej będziesz mógł bez obaw stukać kolejne kilometry, kiedy to silnik będzie się zadowalał szklanką ON
Zestaw naprawczy od Forda i pozamiatane. Z ciekawości zerknąłem w minione faktury i stwierdzam, że w tym silniku jeśli nic więcej nie dolega to akurat jedna z przyjemniejszych napraw
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2292 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
rafałmazda napisał(a): jak już zainwestujesz i wymienisz co masz do wymiany to dalej będziesz mógł bez obaw stukać kolejne kilometry, kiedy to silnik będzie się zadowalał szklanką ON
Ty weź nie strasz, szklanka to strasznie dużo Całe szczęście ON tani
macvas napisał(a): jeśli nic więcej nie dolega to akurat jedna z przyjemniejszych napraw
No i przez Twoje gadanie wyskoczył mi błąd świec żarowych, dojdzie wydatek Nie narzekam, bo nie mam na co, w całościowym rozrachunku jestem jeszcze do przodu przed 2,5 litrową benzyną
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
Wiosna przyszła, nadrabiamy majówkowe zaległości. Serwis przy 270 800 km
Czas szybko leci, świece i podkładki dawno ogarnięte, nie miałem czasu pisać. Weekend majowy spędziliśmy na Morawach. Spontaniczny wypad okazał się dość obfity w różne ciekawe zdjęcia. Nakręciłem trochę kilometrów, po trasie i tam na miejscu. Nie mam uwag. Wczoraj ogarnąłem wymianę oleju, filtra oleju i filtra powietrza. Valvoline wlałem w dalszym ciągu i szczerze mówiąc, z mojego punktu widzenia nie ma różnicy w stosunku do Castrola. W tym tygodni odstawiam auto na serwis klimy wraz z wymianą filtra kabinowego i muszę znaleźć czas na porządne mycie i sprzątanie wnętrza, bo syf po majówce straszny. Na koniec fotki do kroniki.
Czas szybko leci, świece i podkładki dawno ogarnięte, nie miałem czasu pisać. Weekend majowy spędziliśmy na Morawach. Spontaniczny wypad okazał się dość obfity w różne ciekawe zdjęcia. Nakręciłem trochę kilometrów, po trasie i tam na miejscu. Nie mam uwag. Wczoraj ogarnąłem wymianę oleju, filtra oleju i filtra powietrza. Valvoline wlałem w dalszym ciągu i szczerze mówiąc, z mojego punktu widzenia nie ma różnicy w stosunku do Castrola. W tym tygodni odstawiam auto na serwis klimy wraz z wymianą filtra kabinowego i muszę znaleźć czas na porządne mycie i sprzątanie wnętrza, bo syf po majówce straszny. Na koniec fotki do kroniki.
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
Panie, a co tu taka cisza?
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
ezg_siwy napisał(a):Panie, a co tu taka cisza?
Ha, ha. Jak się nic nie dzieje, to nie ma o czym pisać. Znaczy dzieje się tyle, że auto dzielnie znosi codzienne przejażdżki, ale też dalsze wojaże. Była mała przygoda i potrzaskane plastiki tylnego zderzaka, jednak ogarnięte z OC sprawcy. Ogarnięte nawet więcej niż planowałem, a co za tym idzie wszystkie złotóweczki siedzą w Mazdzie. Dużo by o tym pisać, ale chyba podrzucę coś, skoro już mnie do tablicy wywołałeś. No i czekam na mazdę i wakacyjny plener. Mam coś przygotowanego na tę okazję.
P.S. Całkiem możliwe, że auto poszuka nowego właściciela, ale to czas pokaże.
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości