Kącik rowerowy
Dzisiejsze MTB w Walimiu – było genialnie! Ale może ja nie będę się rozpisywał, bo znając życie risto77 zrobi świetna fotorelacje
@PeKa dobrze kojarzę że Ty masz chwyty ESI Extra Chunky albo coś podobnego? Jak Ci się sprawują? Bo dzisiejsze dłuuugie zjazdy po kamieniach i korzeniach uświadomiły moim nadgarstkom że obecne gumowe chwyty (choć trzyma się je świetnie) strasznie słabo tłumią drgania. A że mój zawód polega w głównej mierze na 'ruszaniu myszką' to w prawym nadgarstku już mam solidne zwyrodnienie, pomimo dosyć młodego wieku, więc musze oszczędzać nadgarstki (risto77 tylko bez komentarza proszę )
A może ktoś testował inne chwyty i może polecić? Mają się dobrze trzymać i tłumić drgania. Myślałem jeszcze o Ritchey WCS Truegrip – tańsze i z gąbki, bo te ESI to chyba jakaś pianka?
Ostatni trening + ww. wyścig:
+75 km
Mój dystans: 228 km
Całkowity dystans: 5063 km
@PeKa dobrze kojarzę że Ty masz chwyty ESI Extra Chunky albo coś podobnego? Jak Ci się sprawują? Bo dzisiejsze dłuuugie zjazdy po kamieniach i korzeniach uświadomiły moim nadgarstkom że obecne gumowe chwyty (choć trzyma się je świetnie) strasznie słabo tłumią drgania. A że mój zawód polega w głównej mierze na 'ruszaniu myszką' to w prawym nadgarstku już mam solidne zwyrodnienie, pomimo dosyć młodego wieku, więc musze oszczędzać nadgarstki (risto77 tylko bez komentarza proszę )
A może ktoś testował inne chwyty i może polecić? Mają się dobrze trzymać i tłumić drgania. Myślałem jeszcze o Ritchey WCS Truegrip – tańsze i z gąbki, bo te ESI to chyba jakaś pianka?
Ostatni trening + ww. wyścig:
+75 km
Mój dystans: 228 km
Całkowity dystans: 5063 km
+30km
Mój dystans = 769km
Całkowity dystans = 5093km
Poland Bike mega udany, choć trasa nie powalała. Ogrom piasku!! Noga podawała i udało się wskoczyć z powrotem do 4 sektora. Startowałem z 5, na 3 km przed metą dopadłem teamowego kolegę startującego z 3 sektora. Było git! Pierwszy raz pojechałem mądrze rozkładając siły i nie szarpiąc się za każdym, kto mnie wyprzedzał na płaskim. Sztywny podjazd zweryfikował i wyprzedziłem ich wyjeżdżając, gdzie oni brali podjazd z buta. Później techniczny singielek i zapomniałem o kolegach z płaskiego
Co do gripów, mam Esi Chunky. Przetestowałem wiele i nie założę już innych niż Esi. Pierwsze kilkadziesiąt km muszą się ułożyć i "wyrobić". Robią się po tym bardziej miękkie, świetnie trzymają, dla mnie bomba
Mój dystans = 769km
Całkowity dystans = 5093km
Poland Bike mega udany, choć trasa nie powalała. Ogrom piasku!! Noga podawała i udało się wskoczyć z powrotem do 4 sektora. Startowałem z 5, na 3 km przed metą dopadłem teamowego kolegę startującego z 3 sektora. Było git! Pierwszy raz pojechałem mądrze rozkładając siły i nie szarpiąc się za każdym, kto mnie wyprzedzał na płaskim. Sztywny podjazd zweryfikował i wyprzedziłem ich wyjeżdżając, gdzie oni brali podjazd z buta. Później techniczny singielek i zapomniałem o kolegach z płaskiego
Co do gripów, mam Esi Chunky. Przetestowałem wiele i nie założę już innych niż Esi. Pierwsze kilkadziesiąt km muszą się ułożyć i "wyrobić". Robią się po tym bardziej miękkie, świetnie trzymają, dla mnie bomba
Widzieliśmy Was na AOW, a na miejscu musieliśmy się jakoś minąć
Nie wiem Daniel z czego Ty taki zadowolony dla mnie to 2 najgorsze zawody w życiu, jeszcze Ci "Janusze" na zjazdach którzy blokowali wszystko i wszystkich Do połowy trasy git tętno 180 nogi szły, potem akumulator się skończył. Ostatnie 8 km okropne skurcze których jeszcze nigdy nie doświadczyłem jak zszedłem z rowera to nie umiałem iść, nogi sztywne Tętno 160 i brak mocy, totalne zero.
Ale biorąc po uwagę że to najtrudniejszy etap z całej serii i to że ja w tym roku byłem 2 razy na rowerze i zrobiłem w sumie 50 km to i tak cud że ukończyłem
1000m w górę i 1000m w dól
+26 km
=5119km
Nie wiem Daniel z czego Ty taki zadowolony dla mnie to 2 najgorsze zawody w życiu, jeszcze Ci "Janusze" na zjazdach którzy blokowali wszystko i wszystkich Do połowy trasy git tętno 180 nogi szły, potem akumulator się skończył. Ostatnie 8 km okropne skurcze których jeszcze nigdy nie doświadczyłem jak zszedłem z rowera to nie umiałem iść, nogi sztywne Tętno 160 i brak mocy, totalne zero.
Ale biorąc po uwagę że to najtrudniejszy etap z całej serii i to że ja w tym roku byłem 2 razy na rowerze i zrobiłem w sumie 50 km to i tak cud że ukończyłem
1000m w górę i 1000m w dól
+26 km
=5119km
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3361 (89/160)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Widzę, że weekend wyścigowy Fajne relacje, gratuluję udanych występów
U mnie też imprezowo, Velo Toruń zaliczone. Dystans 105 km w czasie 02:57:38,44. Średnia 35,5 km/h. Impreza bardzo dobrze zorganizowana, wynik mnie cieszy. Piękna pogoda i trasa. Pierwsze 20 km ze średnią 40,2 km/h Potem trochę spokojniej
+ 108 km
Całkowity dystans: 5227 km
U mnie też imprezowo, Velo Toruń zaliczone. Dystans 105 km w czasie 02:57:38,44. Średnia 35,5 km/h. Impreza bardzo dobrze zorganizowana, wynik mnie cieszy. Piękna pogoda i trasa. Pierwsze 20 km ze średnią 40,2 km/h Potem trochę spokojniej
+ 108 km
Całkowity dystans: 5227 km
- Od: 7 lip 2016, 16:37
- Posty: 629 (6/20)
- Skąd: Wieleń nad Notecią
- Auto: Mazda 6 GH LF-DE 2.0 Dynamic FS5A-EL '09
Szyna podzielam Twoje zdanie
Rozumiem, że trasa ciężka, więc na jaki Ch... sztucznie jeszcze ją wydłużać jakimiś dziwnymi objazdami na 2km przed metą. Owszem było kilka kawałków, które bardzo mi się podobały ale odnoszę wrażenie, że więcej prowadziłem rower niż na nim jechałem. Zdecydowanie mi się nie podobało.
Dobra, koniec żali, 2 etap zaliczony. Celem jest przyjechać w tym roku wszystkie 8.
Kilka fotek z dziś:
+27
Calkowity dystans = 5146
Rozumiem, że trasa ciężka, więc na jaki Ch... sztucznie jeszcze ją wydłużać jakimiś dziwnymi objazdami na 2km przed metą. Owszem było kilka kawałków, które bardzo mi się podobały ale odnoszę wrażenie, że więcej prowadziłem rower niż na nim jechałem. Zdecydowanie mi się nie podobało.
Dobra, koniec żali, 2 etap zaliczony. Celem jest przyjechać w tym roku wszystkie 8.
Kilka fotek z dziś:
+27
Calkowity dystans = 5146
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2293 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
Bieszczady .
https://www.strava.com/activities/1553454666
https://www.strava.com/activities/1553454666
Muszę parę złotych w Saabiszcze wrzucić niech sobie Novatec pochrobocze jeszcze, nic lepszego niż zgon go nie czeka. Na samą siłę napędzania nie ma to wpływu żadnego. Plus taki że piesi nie są zaskoczeni moją obecnością co ułatwia trochę jazdę po mieście.
PS. czuć różnicę w wadze między crossem a trekiem
PS. czuć różnicę w wadze między crossem a trekiem
Stała pod ścianą prężąc kakao
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości