Czateria... 2021
Umówiłem, się z nim na 500 PLN i dostał FV zaliczkę na usługę hotelową. ( sam zaproponowałem żeby miał większy komfort ). Jesteśmy pierwszymi właścicielami. Dostał skany książki serwisowej, FV za przeglądy. Zdjęcia każdego mankamentu, film z pomiarów czujnikiem lakieru i wycenę DEKRY z połowy zeszłego roku Moim zdaniem nawet jak na ryzyko kupowania używanego auta gość powinien być dość pewny samochodu. Sam dzwonił też to innego ASO i potwierdził wszystkie informacje.
Generalnie kupując auto od pierwszego i jedynego właściciela też bym czuł się dość komfortowo – jesli cokolwiek z autem będzie nie tak wiesz, że sprzedawca to ukrywał bo przecież musiał o wszystkim wiedzieć, moim zdaniem bardzo komfortowa sytuacja – wiesz komu obić mordę
500 PLN też jest kwotą dla, której moim zdaniem nie warto sobie robić wrogów i problemów
Generalnie kupując auto od pierwszego i jedynego właściciela też bym czuł się dość komfortowo – jesli cokolwiek z autem będzie nie tak wiesz, że sprzedawca to ukrywał bo przecież musiał o wszystkim wiedzieć, moim zdaniem bardzo komfortowa sytuacja – wiesz komu obić mordę
500 PLN też jest kwotą dla, której moim zdaniem nie warto sobie robić wrogów i problemów
Jak tak wszyscy inwestują to i ja dzisiaj wzbogaciłem auto, o nowiutki hak z 13 pinowym gniazdem
Musieli przesunąć zbiornik z LPG żeby wszystko weszło. Na dodatek nawet nie robili dziury w zderzaku (a wg info producenta haka miała być)
Fajny zakład goście mi odkurzyli i posprzątali auto..... szczena mi opadła do samej ziemi. Powiedzieli, że jakby było cieplej to by jeszcze umyli
I za usługę zapłaciłem ... 200zł (+480 za hak).
Jutro muszę do diagnosty śmignąć i do WK z kartą pojazdu + zapisać się na egzamin na prawko
Musieli przesunąć zbiornik z LPG żeby wszystko weszło. Na dodatek nawet nie robili dziury w zderzaku (a wg info producenta haka miała być)
Fajny zakład goście mi odkurzyli i posprzątali auto..... szczena mi opadła do samej ziemi. Powiedzieli, że jakby było cieplej to by jeszcze umyli
I za usługę zapłaciłem ... 200zł (+480 za hak).
Jutro muszę do diagnosty śmignąć i do WK z kartą pojazdu + zapisać się na egzamin na prawko
Halo detailingowcy. 850-1000zł to dobra cena za dwuetapową korektę lakieru, inne zabawy z nim (wieloetapowe mycie, pełna dekontaminacja lakieru z glinkowaniem itd, nie znam się na tym ) a w środku pranie + czyszczenie skór + dokładne czyszczenie plastików + dressing? Mowa o Alfie czyli dość sporym aucie. Nienawidzę mycia i sprzątania co zresztą po niej już widać (do tego sporawe przebiegi wcześniej) i na wiosnę chciałbym pójść już grubiej tak jak wyżej.
Do przyjęcia,czyszczenie skór ok 150zł,pranie wykładziny placilem 50zł,korekta tej wielkości auta od 500zł.
Myślę że jakiś hobbysta za 850zł zrobi w studio raczej bliżej tysiąca lub więcej.
Aha dolicz jakieś 150zł na rękawice szampon i ręcznik,bo żeby efekt utrzymać musisz zmienić trochę podejście do mycia
Myślę że jakiś hobbysta za 850zł zrobi w studio raczej bliżej tysiąca lub więcej.
Aha dolicz jakieś 150zł na rękawice szampon i ręcznik,bo żeby efekt utrzymać musisz zmienić trochę podejście do mycia
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8670 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Gib napisał(a):Ktoś mi z tego wyliczy ile na kołach zostaje niuta?
Mogę Ci to policzyć, ale powiedź mi co Ci daje wartość w jednym punkcie? Podczas przyśpieszania obroty się raczej zmieniają
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
To bez znaczenia, chodzi mi raczej o ile "gorsza" jest skrzynia diesla. Dla 4/5/6 biegu różnice w przełożeniach są znikome więc cała różnica wynika z FD, natomiast dla 1/2/3 nie wiem co dzielić a co mnożyć
Stała pod ścianą prężąc kakao
Beny napisał(a):Myślę że jakiś hobbysta za 850zł zrobi w studio raczej bliżej tysiąca lub więcej.
Hobbysta póki co, myśli się w przyszłości otworzyć ale to jeszcze nic pewnego . A co do reszty no to już na bieżąco będę pytał, będę się musiał z tym przeprosić faktycznie. Chcę dążyć do igły
Bez rozmiaru koła obraz nie jest kompletny (bo nie oddaje tego co będzie na asfalcie) ale na wyjściu skrzyni w szycie momentu będą wartości:
Pod uwagę jeszcze trzeba wziąć różnicę mas która zazwyczaj dla diesla jest niekorzystna.
- Kod: Zaznacz cały
Benzyna
1 2 3 4 5 6
3384 1919 1292 963 783 658
Diesel
1 2 3 4 5 6
4474 2463 1567 1088 870 722
Pod uwagę jeszcze trzeba wziąć różnicę mas która zazwyczaj dla diesla jest niekorzystna.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
ta!
Co to daje że jakaś skrzynia jest lepsza czy gorsza?
Jedzie? Jedzie?
Jak dobrze, to dobrze. Jak u.jowo, to zmień auto albo się przyzwyczaj
A ja właśnie wystawiłem pierwszy paragon za parkowanie. Bo mnie uj strzelał z ludźmi którzy w nosie mieli że parking prywatny, że zakazy zatrzymywania (nie dot. klientów), że groźba kary i notorycznie blokowali parking. Najgorsze że takie uje podjeżdżały, czytali info na tablicach i .... gasili auto i sobie szli w piździec.
Jak człowiek zauważył i udarł gębę, to zwykle obraza bo "na chwilkę", bo "zaraz wracam" i inne tłumaczenia. Jak ktoś przyszedł i spytał to nigdy nie robiliśmy problemu ale na takich mających w pupue wszystko to mnie cholera brała.
Parking mamy na 3 auta (prywatna działka) i cały problem pojawił się 1 stycznia, kiedy na pobliskim dworcu PKP zamknięto spory parking (darmowy na granicy strefy) i utworzono "tymczasowy (czyli na najbliższe 2 lata minimum kiedy będą remontować kielecki spodek PKS) dworzec PKS.
I wygląda na to że zmiana tabliczek z zakazu parkowania, na parking płatny (nie dot. klientów do 1h) to najlepsze rozwiązanie. Podjeżdżają (od wczoraj), czytają i .... odjeżdżają zajanuszować gdzie indziej
I o to chodzi! Jak ktoś przyjedzie do nas to ma się gdzie zatrzymać.
Co to daje że jakaś skrzynia jest lepsza czy gorsza?
Jedzie? Jedzie?
Jak dobrze, to dobrze. Jak u.jowo, to zmień auto albo się przyzwyczaj
A ja właśnie wystawiłem pierwszy paragon za parkowanie. Bo mnie uj strzelał z ludźmi którzy w nosie mieli że parking prywatny, że zakazy zatrzymywania (nie dot. klientów), że groźba kary i notorycznie blokowali parking. Najgorsze że takie uje podjeżdżały, czytali info na tablicach i .... gasili auto i sobie szli w piździec.
Jak człowiek zauważył i udarł gębę, to zwykle obraza bo "na chwilkę", bo "zaraz wracam" i inne tłumaczenia. Jak ktoś przyszedł i spytał to nigdy nie robiliśmy problemu ale na takich mających w pupue wszystko to mnie cholera brała.
Parking mamy na 3 auta (prywatna działka) i cały problem pojawił się 1 stycznia, kiedy na pobliskim dworcu PKP zamknięto spory parking (darmowy na granicy strefy) i utworzono "tymczasowy (czyli na najbliższe 2 lata minimum kiedy będą remontować kielecki spodek PKS) dworzec PKS.
I wygląda na to że zmiana tabliczek z zakazu parkowania, na parking płatny (nie dot. klientów do 1h) to najlepsze rozwiązanie. Podjeżdżają (od wczoraj), czytają i .... odjeżdżają zajanuszować gdzie indziej
I o to chodzi! Jak ktoś przyjedzie do nas to ma się gdzie zatrzymać.
Jak ktoś chce zmienić samochód bo mu za wolno jedzie i nie daj borze (dębowy) da się przekonać do takiego który ma więcej Nm a nie ma więcej mocy to będzie zawiedziony – pomagamy unikać rozczarowań
Tutaj prowadzimy kącik naukowych przepychanek okołomotoryzacyjnych i punkt uświadamiania w kwestiach fizyki
Gib – co do tego, że Nm na silniku jest bez znaczenia – w Q50 3.0TT jest 475Nm, w hybrydzie 550Nm. Skrzynia w obu ma identyczne przełożenia a hybryda od 3.0TT szybsza nie jest.
Tutaj prowadzimy kącik naukowych przepychanek okołomotoryzacyjnych i punkt uświadamiania w kwestiach fizyki
Gib – co do tego, że Nm na silniku jest bez znaczenia – w Q50 3.0TT jest 475Nm, w hybrydzie 550Nm. Skrzynia w obu ma identyczne przełożenia a hybryda od 3.0TT szybsza nie jest.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Przecież cala dyskusja jest o tym że po przesiadce z auta które ma więcej Nm do tego które ma mniej to drugie wydaje się być zepsute, i ja też miałem takie wrażenie po przesiadce na chwilę z Saaba do Vectry, waga aut podobna, skrzynia równie wujowa. Różnica w mocy niewielka. Bartek każe to dzielić przez niewiadomą stałą (podziel to sobie przez przełożenia diesla) no to się pytam przez co sobie mam dzielić, nie chodzi mi o sekundy tylko o odczucia z jazdy i to czy przy skrzyni dieslowskiej przy 300 już poczuję trochę ciosu czy dopiero przy 500 Nm. Mając na codzień 300+ w benzynie.
Ostatnio edytowano 9 lut 2018, 14:12 przez Gib, łącznie edytowano 1 raz
Stała pod ścianą prężąc kakao
Znaczenie tak naprawdę ma pole powierzchni pod krzywą momentu na wykresie.
W skrócie coś co ma dużo niuta na dole będzie jeździć szybciej przy zwykłej jeździe w niskim zakresie obrotów bez pałowania bo ma po prostu więcej mocy na niskich obrotach. Kiedy zacznie się cisnąć to silniki mające nisko górkę momentu zaczynają puchnąć. W temacie finalnych osiągów przy pałowaniu maksymalny moment na silniku jest bez znaczenia. Bartek sugeruje tylko, że 50% więcej Nm na silniku nie oznacza 50% więcej Nm na drodze i ma rację. Wszystko (jeśli idzie o odczucia w samochodzie służącym do jeżdżenia po bułki) sprowadza się do dostępnej mocy przy najczęściej używanych obrotach.
Cios to nie osiągi ale wrażenie – samochód który nie daje tego odczucia i ma mniej Nm może być szybszy.
Fajnie to pokazują słabe elektryki – 100KM (270Nm) a cios przy ruszaniu większy niż w dieslu 3.0T
Zależy od przełożeń skrzyni
W skrócie coś co ma dużo niuta na dole będzie jeździć szybciej przy zwykłej jeździe w niskim zakresie obrotów bez pałowania bo ma po prostu więcej mocy na niskich obrotach. Kiedy zacznie się cisnąć to silniki mające nisko górkę momentu zaczynają puchnąć. W temacie finalnych osiągów przy pałowaniu maksymalny moment na silniku jest bez znaczenia. Bartek sugeruje tylko, że 50% więcej Nm na silniku nie oznacza 50% więcej Nm na drodze i ma rację. Wszystko (jeśli idzie o odczucia w samochodzie służącym do jeżdżenia po bułki) sprowadza się do dostępnej mocy przy najczęściej używanych obrotach.
Cios to nie osiągi ale wrażenie – samochód który nie daje tego odczucia i ma mniej Nm może być szybszy.
Fajnie to pokazują słabe elektryki – 100KM (270Nm) a cios przy ruszaniu większy niż w dieslu 3.0T
Gib napisał(a):o odczucia z jazdy i to czy przy skrzyni dieslowskiej przy 300 już poczuję trochę ciosu czy dopiero przy 500 Nm. Mając na codzień 300+ w benzynie.
Zależy od przełożeń skrzyni
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
ja to wszystko rozumiem, chodziło mi o to o ile skrzynia z diesla jest gorsza Producent w folderze nie chwali się tym ile momentu idzie na koła, tylko ile ma na silniku. Mój zakres obrotów użytecznych jest od 2000 do 6000 i fajnie że przy tych 2 coś się dzieje (nawet więcej niż przy 6 podejrzewam), zdaje sobie sprawę że nielegalny doping silnika elektrycznego z jego max momentem od zera obr/min, znacznie poprawia sytuację.
przykadowy wykres hamownia znana z optymizmu:
przykadowy wykres hamownia znana z optymizmu:
Stała pod ścianą prężąc kakao
brii napisał(a):W temacie finalnych osiągów przy pałowaniu maksymalny moment na silniku jest bez znaczenia.
Dobra to wrzućmy ten tekst do realiów. Kto w silniku benzynowym przy pałowaniu w mieście załóżmy wychodzi z jakiegoś zakrętu z prędkością 30-40km/h dodając gazu na wyjściu na 1 biegu? A niestety aby jakakolwiek benzyna miała podejście do załóżmy diesla o generalnie podobnych osiągach tak zrobi? Odpowiem. Żadna i tu już jest przewaga takiego diesla w mieście. Wiem co mówię sam mam mocną benzynę z tradycyjnym momentem, MX-3 2.5v6 188KM 230NM i wiem że takie auto jak np BMW E46 330D po chipie na 260KM i 500NM+ w mieście na krótszych odcinkach będzie mi odchodzić mimo że będę Cisnąć za nim. Dopiero na jakimś dłuższym odcinku prostej gdzie będę mógł przynajmniej przez 2 biegi przeciągnąć swoją benzynkę to będę wstanie go dogonić i przegonić. Także moment jest ważny i w nowych autach bardzo dobrze widać jak bardzo gdzie turbiny są tak projektowane że wstawają od 1.5 tys i praktycznie do końca podają stały moment.
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
Masz rację – dla leniwego kierowcy, który chce utrudnić innym włączenie się do ruchu bez zmieniania biegu diesel jest dobry Ale w mieście taka zabawa dieslem na dłuższą metę to średnia sprawa, a takie traktowanie silników z turbo dmuchało mocno na niskich obrotach – potem ludzie mówią, że same problemy, wszystko się sypie i jakie to nietrwałe są współczesne samochody No przepraszam, ale jak ktoś chce pałować na niskich obrotach dmuchane silniki to na dłuższą metę życzę zdrowia Lepiej sprawić sobie coś ze skrzynią AT która potrafi szybko przeredukować i nie męczyć przeniesienia napędu ogromnymi momentami na wejściu a mieć tą samą dynamikę. Ale co kto lubi Co do kresek momentu – współczesne benzyny N/A mają piękne przebiegi i to od bardzo niskich do bardzo wysokich obrotów
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
rety jaki senny dzień....
Hak już wbity w dowód, jutro jadę po resztę zestawu
Jeszcze do końca nie wiem co, okaże się na miejscu.
Hak już wbity w dowód, jutro jadę po resztę zestawu
Jeszcze do końca nie wiem co, okaże się na miejscu.
Zwykle poniżej 1000kg (małe ok. 750kg)
DMC w zależności od wielkości 1000-1600kg.
Są i dwuosiowe krowy (z tych nowych) o DMC 2000kg ale to już nie wiem czym ciągnąć żeby się zmieścić chociażby w B96....
DMC w zależności od wielkości 1000-1600kg.
Są i dwuosiowe krowy (z tych nowych) o DMC 2000kg ale to już nie wiem czym ciągnąć żeby się zmieścić chociażby w B96....
brii napisał(a):Masz rację – dla leniwego kierowcy, który chce utrudnić innym włączenie się do ruchu bez zmieniania biegu diesel jest dobry
Nie o tym mowa ale to kolejny argument. Patrze po innych jak jeżdzą i zastanawiam się jak Ci ludzie zdali prawko. Wyprzedzanie w trasie 100 KM autem przeprowadzają bez redukcji biegu, czyli na 5 czy tam nawet 6. Tacy ludzie tak jak mówisz jeżdzą tak że matko bosko i boją się wciskać gaz do końca bo coś się zepsuje . Dieselek z taką sama mocą choć trochę by poprawił ich dynamikę.
brii napisał(a):No przepraszam, ale jak ktoś chce pałować na niskich obrotach dmuchane silniki to na dłuższą metę życzę zdrowia
Znowu nie o tym mowa Chodzi o to że w każdym z tych aut zabawa zaczyna się od dolnych obrotów tylko debil będzie ruszał mocną benzyną z takich obrotów aby miał poślizg kół, tak jak mówię wyłączając Tor gdzie w sumie faktycznie jesteś wstanie mieć obroty cały czas powyżej 4 czy tam 5 ale w mieście, zapomnij
brii napisał(a):Co do kresek momentu – współczesne benzyny N/A mają piękne przebiegi i to od bardzo niskich do bardzo wysokich obrotów
Jakieś konkrety? Chętnie pooglądam ładne wykresiki
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości