Drobne niedogodności elektronicznych bajerów
1, 2
Witam
Na wstępie nie wiedziałem do jakiego tematu swój problem zgłosić, dlatego założyłem temat z drobnymi awariami, usterkami.
Jako, że posiadam samochód od kilku dni, nie miałem jeszcze chwili by sobie przeczytać instrukcje z praktycznymi testami, to nawet nie wiem jaki system mi się załączył. Myślę że diagnoza od Was będzie szybka.
Chciałem dosyć agresywnie i zdecydowanie zmienić pas, wjeżdżając pomiędzy dwa samochody. Na styk bym tego nie nazwał, ale byłem dosyć blisko samochodu przede mną.
Wciskam gaz, by nie zablokować samochodu za mną. A samochód samoistnie zauważył zagrożenie. Wyskoczyło na head upie. HAMUJ ! i co najgorsze sam wcisnął hamulec. Niby na 1 sekundę, ale mimo to wyhamował z 40km/h na jakieś 20km/h. Tworząc duże zagrożenie dla tego z tyłu, bo przez ten system też musiał nieoczekiwanie hamować.
Dla mnie to jest totalna abstrakcja, że samochód sam za mnie rozpoczął hamowanie...
Na wstępie nie wiedziałem do jakiego tematu swój problem zgłosić, dlatego założyłem temat z drobnymi awariami, usterkami.
Jako, że posiadam samochód od kilku dni, nie miałem jeszcze chwili by sobie przeczytać instrukcje z praktycznymi testami, to nawet nie wiem jaki system mi się załączył. Myślę że diagnoza od Was będzie szybka.
Chciałem dosyć agresywnie i zdecydowanie zmienić pas, wjeżdżając pomiędzy dwa samochody. Na styk bym tego nie nazwał, ale byłem dosyć blisko samochodu przede mną.
Wciskam gaz, by nie zablokować samochodu za mną. A samochód samoistnie zauważył zagrożenie. Wyskoczyło na head upie. HAMUJ ! i co najgorsze sam wcisnął hamulec. Niby na 1 sekundę, ale mimo to wyhamował z 40km/h na jakieś 20km/h. Tworząc duże zagrożenie dla tego z tyłu, bo przez ten system też musiał nieoczekiwanie hamować.
Dla mnie to jest totalna abstrakcja, że samochód sam za mnie rozpoczął hamowanie...
Ostatnio edytowano 7 lut 2018, 17:16 przez Sonne, łącznie edytowano 1 raz
Spróbuj zmienić odległość od poprzedzającego pojazdu przy jakiej wyświetla się alert ,tylko nie wiem czy on ma coś wspólnego z automatycznym hamowaniem.
I zmień temat wątku ,bo awarią bym tego nie nazwał
I zmień temat wątku ,bo awarią bym tego nie nazwał
Niestety ja przez ten system mam problem podjechać do jednego szlabanu i wziąć bilet. Za każdym razem mi hamuje awaryjnie i później muszę podjechać te kilkadziesiąt cm. Raz tez mi wyhamował jak omijałem bokiem auto które skręcał z mojego pasa. Tak to jest z elektronika. Trzeba się cieszyć ze działaczki przy małych prędkościach chociaż nie wiem czy w poliftavh ta prędkość nie jest już duża.
Mnie już kilkukrotnie zaskoczył bo zadziałał w momentach świadomego bezpiecznego manewru . W.g. mnie to każdy dobry kierowca manewr włączania się , wyprzedzania wykona "na styk" w sposób bezpieczny ... też się samozwańczo do nich zaliczę
Ja się do niego przyzwyczaiłem i mnie już on nie zaskoczy tylko że jeśli znajdzie się ktoś z tyłu, to strach się bać !
System ten jest tak "przepisowy" , że w/g mnie powinni go montować w każdym aucie z literką "L" !
Ja się do niego przyzwyczaiłem i mnie już on nie zaskoczy tylko że jeśli znajdzie się ktoś z tyłu, to strach się bać !
System ten jest tak "przepisowy" , że w/g mnie powinni go montować w każdym aucie z literką "L" !
bbogdan napisał(a):Spróbuj zmienić odległość od poprzedzającego pojazdu
Jeśli chodzi o zwiększenie odległości lub jej zmniejszenie , to dotyczy aktywnego tempomatu a nie systemu awaryjnego hamowania ,Tak mi się wydaje
andrep napisał(a):bbogdan napisał(a):Spróbuj zmienić odległość od poprzedzającego pojazdu
Jeśli chodzi o zwiększenie odległości lub jej zmniejszenie , to dotyczy aktywnego tempomatu a nie systemu awaryjnego hamowania ,Tak mi się wydaje
Ja mam właśnie aktywny tempomat a nie posiadam systemu automatycznego hamowania SBS.
Tempomat jedynie po ustaleniu odpowiedniej odległości sam mi wyhamuje auto do prędkości pojazdu przede mną. Odległość mam ustawioną na maksymalną. Mówiąc szczerze – nie miałem z tym nigdy problemów. Tak, jak mówi 'andrep' przycisk na kierownicy do ustalania odległości jest od tempomatu.
Jak to nie masz ?, przecież masz ful wersję , nie rozumiem jak możesz nie mieć SBS.Muszę zobaczyć specyfikację...
bbogdan napisał(a):I zmień temat wątku ,bo awarią bym tego nie nazwał
Popieram, ludzie nie róbcie jaj!
Sonne napisał(a):Jako, że posiadam samochód od kilku dni, nie miałem jeszcze chwili by sobie przeczytać instrukcje z praktycznymi testami, to nawet nie wiem jaki system mi się załączył. Myślę że diagnoza od Was będzie szybka.
Lenistwo lub niechciejstwo – ja chyba tak to zdiagnozuję.
xMisiek napisał(a):andrep napisał(a):bbogdan napisał(a):Spróbuj zmienić odległość od poprzedzającego pojazdu
Jeśli chodzi o zwiększenie odległości lub jej zmniejszenie , to dotyczy aktywnego tempomatu a nie systemu awaryjnego hamowania ,Tak mi się wydaje
Ja mam właśnie aktywny tempomat a nie posiadam systemu automatycznego hamowania SBS.
Tempomat jedynie po ustaleniu odpowiedniej odległości sam mi wyhamuje auto do prędkości pojazdu przede mną. Odległość mam ustawioną na maksymalną. Mówiąc szczerze – nie miałem z tym nigdy problemów. Tak, jak mówi 'andrep' przycisk na kierownicy do ustalania odległości jest od tempomatu.
gwarantuje Ci ze masz sbs ja nie mam safety a i tak sbs i sbsc jest
Byłem przekonany, że system automatycznego hamowania był dopiero wprowadzony po lifcie
Może po prostu nie miałem sytuacji, w której auto by mi samo zahamowało. Nie chcę też tego testować
Może po prostu nie miałem sytuacji, w której auto by mi samo zahamowało. Nie chcę też tego testować
Paolo napisał(a):Lenistwo lub niechciejstwo – ja chyba tak to zdiagnozuję.
Słaba diagnoza. Widze agresję w Twoim zdaniu. Nie znasz mnie, nie wiesz jak napięty mam grafik w ostatnim tygodniu, ale za to tak prosto na kimś krzyżyk stawiasz. Przykre.
Prócz samego sytemu SBS, który nie powinien hamować za kogoś. Rozumiem komunikaty wizualne albo dźwiękowe, ale nie powinien samemu podejmować decyzji. Byłem o włos od kolizji. Gdyby ona zaistniała. Musiałbym kłamać policji. Bo gdybym powiedział, że sam samochód zahamował, to jeszcze ja bym był winny kolizji, a tak to po prostu wina jest zawsze osoby za Tobą, która nie zachowała należytej ostrożności.
Dzień później miałem sytuację, że wieczorem, ale już po zachodzie słońca, w ruchu miejskim, dość zatłoczonym, włączyły mi się światła długie ( bo posiadam jakiś system automatycznie dostosowujący światła drogowe) Szkoda tylko, że wszyscy zostali oślepieni, samochody przede mną. ( 3 pasy ruchu ) i samochodu naprzeciwko. Dodam, że w instrukcji nie ma opisanej sytuacji jako przestroga.
Rozumiem, że te systemy są wygodne, co raz mnie rzeczy trzeba robić. Ale dla kogoś kto czerpie frajdę z jazdy powoli mnie zaczynają wkurzać...
Sonne napisał(a):
Dzień później miałem sytuację, że wieczorem, ale już po zachodzie słońca, w ruchu miejskim, dość zatłoczonym, włączyły mi się światła długie ( bo posiadam jakiś system automatycznie dostosowujący światła drogowe) Szkoda tylko, że wszyscy zostali oślepieni, samochody przede mną. ( 3 pasy ruchu ) i samochodu naprzeciwko. Dodam, że w instrukcji nie ma opisanej sytuacji jako przestroga.
To mi się zdarza aż za często. Szczególnie, gdy wejdę ''po żonie'' do samochodu i zapomnę wajchy dociągnąć do siebie – to wtedy albo się włączą na skrzyżowaniu, albo podczas polnej drogi czujnik nie potrafi wychwycić nawet bardzo dobrze oświetlonych samochodów z naprzeciwka. Zdarza się również podczas gęstej jazdy po mieście nocą.
Sonne napisał(a):Musiałbym kłamać policji. Bo gdybym powiedział, że sam samochód zahamował, to jeszcze ja bym był winny kolizji, a tak to po prostu wina jest zawsze osoby za Tobą, która nie zachowała należytej ostrożności.
Wystarczyłaby tak popularna wśród kierowców kamera w aucie za tobą i żadne kłamstwa i tłumaczenia by nie pomogły
Sonne napisał(a):Paolo napisał(a):Lenistwo lub niechciejstwo – ja chyba tak to zdiagnozuję.
Słaba diagnoza. Widze agresję w Twoim zdaniu. Nie znasz mnie, nie wiesz jak napięty mam grafik w ostatnim tygodniu, ale za to tak prosto na kimś krzyżyk stawiasz. Przykre.
Jest jakaś taka moda (ostatnio?), że ludzie zwalają winę, że czegoś nie zrobili/zapomnieli bo byli TAAAK zapracowani i to jest przykre – mam nadzieję że masz czas się wysikać w ogóle, zatankować i jeśli masz dziecko to żebyś przypadkiem z tego natłoku obowiązków nie zapomniał wysadzić je z samochodu do szkoły/przedszkola....czemu to ma służyć? dowartościowaniu?
Ja mam inaczej – zawsze mam czas na TAKIE rzeczy bo to w końcu moje bezpieczeństwo i pasażerów i innych na drodze – jeszcze nie odebrałem tego samochodu, a już wiem więcej o nim niż sprzedawca w salonie – jak ktoś mnie poprosi o coś to nie ma problemu 24h/dobę i nikt nigdy nie usłyszał ode mnie że jestem zarobiony...bo to jest słaba wymówka....wręcz odwrotnie dostaję pytania jak ja to robię że mam zawsze czas, zarabiam i się utrzymuję i to jest to.....pamiętaj ta wymówka już jest passe i nie robi na nikim wrażenia i pokazuje tylko że jesteś....... po prostu nie wiesz co to jest dobra organizacja
ale czas na napisanie tych postów to miałeś
Przepraszam za offtop
kozo masz racje, wszystko zgania się na brak czasu, a bezpieczeństwo własne i innych użytkowników drogi gdzie?
Sonne nie stawiam krzyżyków na nikim. Oceniłem Twoje zachowanie, które jest mało odpowiedzialne wg. mnie.
Siedzę trochę na forach internetowych i uważam, że tego typu tematy, gdzie wszystko masz w instrukcji opisane oraz powinno zostać omówione przez sprzedawcę nie powinny być zakładane – robi się po prostu śmietnik. Później wejdzie ktoś na forum z poważnym problemem i przez tego typu tematy musi się przekopać.
Sonne to jednak instrukcja przeczytana ? Proponuje jeszcze nie do końca ufać systemom elektronicznym i włączyć zdrowy rozsądek.
PS
Jest wiele sytuacji, które nie będą opisane w instrukcji jako przestroga.
Pozdrawiam
Sonne nie stawiam krzyżyków na nikim. Oceniłem Twoje zachowanie, które jest mało odpowiedzialne wg. mnie.
Siedzę trochę na forach internetowych i uważam, że tego typu tematy, gdzie wszystko masz w instrukcji opisane oraz powinno zostać omówione przez sprzedawcę nie powinny być zakładane – robi się po prostu śmietnik. Później wejdzie ktoś na forum z poważnym problemem i przez tego typu tematy musi się przekopać.
Dodam, że w instrukcji nie ma opisanej sytuacji jako przestroga.
Sonne to jednak instrukcja przeczytana ? Proponuje jeszcze nie do końca ufać systemom elektronicznym i włączyć zdrowy rozsądek.
PS
Jest wiele sytuacji, które nie będą opisane w instrukcji jako przestroga.
Pozdrawiam
@kozo
Wytykasz czyjeś błędy, "udając" experta, a na końcu przepraszasz za offtop. Może wypadało by się zastanowić nad sobą, że generujesz zbędny spam. Rozmawialiśmy na temat elektroniki, a ty gadasz zupełnie od czapy.
Dla mnie temat wyczerpany w stosunku do Ciebie.
@Paolo
Opisałem problem jaki mnie spotkał. Jedyne czego nie wiedziałem to jak nazywa się system. Czy to mnie skreśla? Przecież opisałem sytuacje jaka się wydarzyła, by łatwiej było tę terminologię Wam odnaleźć.
Owszem mógłbym to wiedzieć, ale nie zapamiętałem, a nie miałem czasu wertować ponownie instrukcji by ten termin odnaleźć.
Zmieniłem nazwę wątku jak prosiłeś, choć mogłem tego nie robić.
Choć Ty prosisz by wyluzować, ja dalej twierdzę, że samoistne hamowanie przez samochód nie powinno mieć miejsca.
Jak mam wybór? Jeśli samochód sam hamuje.Czy mogę wyłączyć ten system na zawsze?
@bbogdan
E tam, w Rosji może ma i każdy. W PL co setny...
Wystarczy postać w korku i spoglądać na innych szyby. Kamerek nie widzę. Wśród moich znajomych kamerkę mają dwie osoby, co odzwierciedla moją statystykę. W tym, że jedna posiada, ale od roku z niej nie korzysta. Dodam że pracuje w dziale IT, co oznacza że większość znajomych ma podobne zainteresowania. A wiadomym jest, że ludzie z IT należą raczej do innowacyjnych ludzi, którzy lubią nowinki technologiczne.
Wytykasz czyjeś błędy, "udając" experta, a na końcu przepraszasz za offtop. Może wypadało by się zastanowić nad sobą, że generujesz zbędny spam. Rozmawialiśmy na temat elektroniki, a ty gadasz zupełnie od czapy.
Dla mnie temat wyczerpany w stosunku do Ciebie.
@Paolo
Opisałem problem jaki mnie spotkał. Jedyne czego nie wiedziałem to jak nazywa się system. Czy to mnie skreśla? Przecież opisałem sytuacje jaka się wydarzyła, by łatwiej było tę terminologię Wam odnaleźć.
Owszem mógłbym to wiedzieć, ale nie zapamiętałem, a nie miałem czasu wertować ponownie instrukcji by ten termin odnaleźć.
Zmieniłem nazwę wątku jak prosiłeś, choć mogłem tego nie robić.
Choć Ty prosisz by wyluzować, ja dalej twierdzę, że samoistne hamowanie przez samochód nie powinno mieć miejsca.
Proponuje jeszcze nie do końca ufać systemom elektronicznym i włączyć zdrowy rozsądek.
Jak mam wybór? Jeśli samochód sam hamuje.Czy mogę wyłączyć ten system na zawsze?
@bbogdan
E tam, w Rosji może ma i każdy. W PL co setny...
Wystarczy postać w korku i spoglądać na innych szyby. Kamerek nie widzę. Wśród moich znajomych kamerkę mają dwie osoby, co odzwierciedla moją statystykę. W tym, że jedna posiada, ale od roku z niej nie korzysta. Dodam że pracuje w dziale IT, co oznacza że większość znajomych ma podobne zainteresowania. A wiadomym jest, że ludzie z IT należą raczej do innowacyjnych ludzi, którzy lubią nowinki technologiczne.
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy CX-3 / CX-30 / CX-5 / CX-7 / CX-9