Szkody komunikacyjne z OC sprawcy

Zagadnienia prawne i porady w różnych sytuacjach drogowych.

Postprzez danrok » 28 paź 2016, 10:18

Rozumiem Twoje zdanie i wszystko wygląda fajnie, ale w rzeczywistości jest tak jak autor wątku mówi – będzie się szarpał miesiącami z ASO i ubezpieczycielem, mimo że ma rację to auto będzie stało na parkingu pod chmurką dopóki nie przyniesie decyzji z sądu, czy niewiadomo czego jeszcze. IMO nie ma co się szarpać.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2015, 16:10
Posty: 379 (2/5)
Skąd: Austin, Texas
Auto: Jest: Mazda CX-5 2019, Toyota Camry 2019

Była: Opel Astra 5 1.4 Turbo 125KM.
Była: Mazda 3 BK Y6 2006r.

Postprzez BohenS » 28 paź 2016, 10:23

Dzięki za wszystkie komentarze [hak64]!

Mój plan jest następujący:

1) Obieram auto z ASO
2) Rezygnuję z naprawy bezgotówkowej (zresztą ASO samo tak zachciało)
3) Zlecę sporządzenie nowego kosztorysu naprawy niezależnemu rzeczoznawcy (czytaj Polski Związek Motorowy)
4) Załączę kosztorys z ASO, kosztorys przygotowany przez PZM razem z historią serwisu (rejestrem przeglądów okresowych) z ASO w Niemczech

Tylko właśnie się zastanawiam czy najpierw napisać Odwołanie od decyzji czy od razu pukać do ubezpieczyciela z wezwaniem do zapłaty? <co?> <killer>

Ps. korzystam z auta zastepczego od pierwszych dni i mam nadzieję, że do momentu naprawy auta będę go miał.

Pozdrawiam!

Dopisano 28 paź 2016, 11:28:

Jeszcze chciałem zapytać o jakiś warsztat w Warszawie, który moglibyście mi polecić?

Ps. zacznę może powoli uzgadniać koszty napraw.

Dzięki!
Początkujący
 
Od: 11 lip 2016, 20:50
Posty: 5

Postprzez hak64 » 28 paź 2016, 11:09

"korzystam z auta zastepczego od pierwszych dni i mam nadzieję, że do momentu naprawy auta będę go miał."
Z tym uważaj, bo samochód zastępczy przysługuje tylko na tzw "technologiczny okres naprawy", rozumiany jako czas niezbędny do dokonania naprawy, z uwzględnieniem oczekiwania na dostawę części, schnięcie powłok lakierniczych itp. Nie można więc w nieskończoność przeciągać naprawy, ani też wozić zadu wynajętym autem, bo wygodniejszy.
"Zlecę sporządzenie nowego kosztorysu naprawy niezależnemu rzeczoznawcy (czytaj Polski Związek Motorowy)"
Sprawdź ile Cię to będzie kosztować. U mnie to 200 zł plus VAT.
"4) Załączę kosztorys z ASO, kosztorys przygotowany przez PZM razem z historią serwisu (rejestrem przeglądów okresowych) z ASO w Niemczech
Tylko właśnie się zastanawiam czy najpierw napisać Odwołanie od decyzji czy od razu pukać do ubezpieczyciela z wezwaniem do zapłaty?"
Historia serwisowania auta nie jest potrzebna (chyba, że jest całkiem świeża i nie ma wzmianek o kolizjach i naprawach blacharskich). Odwołanie od decyzji ubezpieczyciela miało by sens, gdybyś uzasadnienie odwołania oparł na różnicach w wycenie kosztów naprawy (wy /ubezpieczyciel/ chcecie dać tyle..., a oni /ASO/ mówią, że koszt naprawy będzie wynosił tyle...). Jeśli zaś będziesz miał w ręce wycenę szkody sporządzoną przez licencjonowanego rzeczoznawcę (niezależnego od ubezpieczyciela), to wysyłasz ten dokument wraz z wezwaniem do zapłaty. Jest to jednocześnie ostatni etap przed podjęciem postępowania sądowego, a różnica w wycenach (ta ubezpieczyciela i ta niezależnego rzeczoznawcy) stanowi tzw. kwotę sporu, od której zależą koszty sądowe (5% wartości). Koszty ponosi strona przegrana, ale wpłaca pozywający. Przy czym takiej sprawy nie da się przegrać, jeśli ubezpieczyciel, w swoim kosztorysie zastosował jakieś niedozwolone korekty, rabat w sieci naprawczej, bądź zamienniki z gównolitu.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez BohenS » 28 paź 2016, 11:52

Wynajem auta

Przez pierwszy tydzień wynajmowałem w ASO, później odstawiłem i poprosiłem ubezpieczyciela o wynajem auta. Oni załatwili wszystko – do tej pory jeżdżę nim (na infolinii poinformowali mnie, że jak AXA zadecyduje o końcu wynajmu auta zastępczego, to zadzwonią do mnie sami.

Zlecenie kosztorysu

W PZMie również tyle życzą. Na razie nie mogę złapać ich tam, może do Ciebie się zgłoszę. Co za firma, gdzie i jak, powiedz tylko?


W takim razie po sporządzeniu nowego kosztorysu wezmę się za wezwanie do zapłaty.
Początkujący
 
Od: 11 lip 2016, 20:50
Posty: 5

Postprzez Shrek2 » 28 paź 2016, 17:22

Przyjęcie kwoty bezspornej od ubezpieczyciela nie robi żadnego problemu , wręcz jest wskazane bo przy sprawie rozpatrywanej przez sąd ubezpieczyciel się nie wykręci co do uznania szkody .Wypłacając kwotę bezsporną przyznaję się do odszkodowania za szkodę , a Ty masz prawa walczyć o wartość kwoty za naprawę .Przy szkodzie z OC sprawcy nikt nie może Ci dyktować gdzie masz dokonać naprawy .
Nie zgadzaj się na byle jaką naprawę , co do wymiany wymieniaj (wymieniaj) abyś w przyszłości nie miał problemów przy ewentualnej przyszłej szkodzie .
Kiedyś dałem się namówić w warsztacie na naprawę poszycia blacharskiego (poprzez prostowanie , klepanie , szpachlowanie , malowanie ) wszystko oczywiście wyszło OK! , ale przy następnej szkodzie po kilku latach podczas wyceny tej szkody rzeczoznawca (zresztą z tej samej firmy ubezpieczeniowej) stwierdził ,że elementy były już kiedyś naprawiane i zaproponował wypłatę za nie 40% wartości naprawy .
Ostatnio u znajomego podczas wyceny szkody rzeczoznawca zaczął oględziny od pomiaru grubości lakieru na całym samochodzie , nawet na tych elementach które nie były uszkodzone :|
Nie zgadzaj się na żadne zamienniki , prostowanie , klepanie , szpachlowanie i używki od dawców .

Dopisano 28 paź 2016, 18:31:

BohenS napisał(a):W takim razie po sporządzeniu nowego kosztorysu wezmę się za wezwanie do zapłaty.

Według mnie musisz najpierw naprawić auto , potem na podstawie otrzymanej Faktury złożyć dokumenty do wypłaty i cierpliwie czekać na efekt . Później ew zakładać sprawę w sądzie , ale najczęściej dochodzi do wypłaty (tak niestety działają firmy ubezpieczyciele) .Jak warsztat nie przegnie z kwotą za naprawę to masz wypłatę na bank.
Początkujący
 
Od: 26 sie 2016, 15:26
Posty: 29 (1/1)
Auto: Mazda CX-5 SkyPassion 2.5 G
AT 2016

Postprzez hak64 » 28 paź 2016, 18:01

Shrek2 "Według mnie musisz najpierw naprawić auto"
Dobrze, że napisałeś według mnie, bo prawda jest taka (interpretacja Sądu Najwyższego) "odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę powstaje z chwilą jej zaistnienia, a nie naprawienia" Nie ma więc znaczenia, czy poszkodowany naprawił samochód, sprzedał go w stanie uszkodzonym, czy też naprawił w stodole. Nie jest także istotne ile faktycznie kosztowała naprawa. Odszkodowanie ma być wypłacone w kwocie adekwatnej do szacowanych kosztów naprawy, wyliczonych zgodnie z wytycznymi KNF, a te jasno precyzują, że do wymiany należy użyć części nowych o nie kwestionowanej jakości, bez stosowania korekt, amortyzacji i rabatów. Jeśli więc ubezpieczyciel pozwolił sobie na "postraszenie" poszkodowanego koniecznością naprawy we współpracującym warsztacie, gdzie otrzyma rabat na części zamienne i samą usługę naprawy, to jest sprzeczne ze wspomnianymi wytycznymi i stanowi podstawę do skutecznej skargi do rzecznika finansowego, jak i dochodzenia roszczeń w sądzie. Praktykowałem to wielokrotnie i zwykle ubezpieczyciel nie decyduje się na proces oszczędzając sobie kosztów sądowych i wątpliwej reklamy.
Shrek2 "dałem się namówić w warsztacie na naprawę poszycia blacharskiego (poprzez prostowanie , klepanie , szpachlowanie , malowanie ) wszystko oczywiście wyszło OK! , ale przy następnej szkodzie po kilku latach podczas wyceny tej szkody rzeczoznawca (zresztą z tej samej firmy ubezpieczeniowej) stwierdził ,że elementy były już kiedyś naprawiane i zaproponował wypłatę za nie 40% wartości naprawy "
Potwierdzam, to normalna praktyka, zwłaszcza jesli rzeczoznawca ujawni ślady napraw wykonanych niezgodnie z technologią (klepanie i szpachlowanie do takich /napraw/ właśnie należy).
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez AndrzejMX6 » 23 lis 2016, 13:50

A co zrobić jak PZU zaniża wartość odszkodowania za szkodę ich klienta? Miałem do tej pory 3 szkody nie ze swojej winy. Wszyscy oprócz PZU prawidłowo wycenili szkodę. Np miałem uszkodzoną lampę wymyślili sobie że zwrócą pieniądze za 2 lampę, a przecież wymienić trzeba 2 bo jak samochód ma wyglądać z każdą inną lampą? Pomijam fakt że wycenili część na kwotę o połowę niższą niż na najtańszej aukcji na allegro.
Początkujący
 
Od: 19 lis 2016, 21:54
Posty: 14 (0/1)

Postprzez hak64 » 23 lis 2016, 14:07

Zwykle ubezpieczyciela zaniżają wartość szkód (nie tylko PZU). Zwykle też do wyceny kosztów naprawy stosują ceny zamienników i stawke rbg właściwą dla wioskowego kowala, ale to nie znaczy, że nie można z nimi wygrać.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez hswld » 25 lis 2016, 21:37

Panowie, niestety 10/11/2016 miałem kolizję, sprawcą była kobieta która wymusiła mi pierwszeństwo z drogi podporządkowanej, spisaliśmy oświadczenie i do dnia wczorajszego czekałem na kosztorys napraw. AXA Direct wyliczyło koszt likwidacji mojej szkody na sumę 3,2 tysiąca, rzecz jasna korzystając z części zamiennych... Rozmawiałem z kilkoma osobami, wiem mniej więcej ile chciałbym uzyskać, lecz tutaj pojawia się prośba do was, na ile wycenilibyście tą szkodę? Ile waszym zdaniem agencja powinna zapłacić za taką likwidację, może macie jakieś ciekawe porady bądź wskazówki jak warto się odwoływać?
Poniżej przedstawiam zdjęcia razem z opisem uszkodzonych elementów:

//PS samochód to MAZDA 3 BK 1.6 SEDAN 2003

Obrazek
Obrazek
Obrazek

-zderzak
-błotnik
-reflektor
-nadkole
-zbiornik płynu spryskiwaczy
-uszkodzenie drzwi (rysa na około 3 cm plus wgniecenie)
-porysowana felga
Początkujący
 
Od: 3 lis 2014, 20:08
Posty: 2
Auto: Mazda 3

Postprzez Grzyby » 26 lis 2016, 11:31

Ale w czym problem żeby wstawić auto do serwisu, a ubezpieczyciel niech płaci za naprawę?
Dlaczego chcesz się bawić w to sam?
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 22:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez smile » 26 lis 2016, 21:01

Dla kasy ;)
Forumowicz
 
Od: 16 lip 2011, 12:38
Posty: 2688 (75/56)
Skąd: Gubin / Gdynia
Auto: M5 CR
M6 GY

Było:
323F BJ RF2A

Postprzez hak64 » 27 lis 2016, 07:34

To jest szkoda na około 5 tyś (lub więcej jeśli jest ruszona geometria prawego koła). Ustal w serwisie ceny oryginalnych części, które zakwalifikowano do wymiany i napisz odwołanie uzasadniając znacznie wyższymi kosztami naprawy.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez lukas85 » 27 lis 2016, 20:50

Jeżeli były oryginalne części to na takich powinna być wycena.jaką stawkę policzyli za rbg?

Dopisano 27 lis 2016, 22:01:

Odnośnie odwoływania się,kazda firma na innym etapie mięknie.wmoim przypadku Proama wytrwała do konca.jezeli chcesz się odwołać to potrzebna będzie wycena naprawy przez Rzeczoznawcę np.PZM.piszesz odwołanie i wysyłasz razem z wycena Rzeczoznawcy która jest potwierdzeniem twoich roszczeń.jezeli ubezpieczyciel odmówi to już tylko zostaje sąd.
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2015, 22:19
Posty: 47 (0/1)
Skąd: Białystok
Auto: mazda 323f bj ditd rf2a 1999.Civic MB3 d15z8

Postprzez lukasssss1 » 24 cze 2017, 14:27

Koledzy pytanko.

Parę dni temu kobietka wymusiła pierwszeństwo i przeszorowała mi drzwi kierowcy błotnik i alusa. Agent PZU zrobił kosztorys, wycenił szkodę na 1600zł, co wydaje mi się śmieszną stawką. Do wymiany zakwalifikował mi drzwi i listwę na drzwiach, błotnik i alu do malowania. Dodam, że wszystkie elementy na aucie mam w oryginale i w oryginalnej farbie. Na kupno drzwi dostałem 450zł i 40zł za listwę. Poprosiłem wycenę w ASO i (drzwi 1500zł, błotnik 800zł, listwa 100zł + robocizna i zamienników brak). Na lakierowanie alu dostałem, uwaga 140zł, gdzie dzwoniłem do kilku warsztatów i nikt nie chce malować jednej felgi tylko komplet bo nie dobiorą lakieru.

Mam przygotowanie odwołanie, z paragrafami prawnymi, wycenami części z 3 serwisów MAZDA. Pytanie czy jest sens pisać samodzielnie odwołanie o wypłacenie za drzwi, błotnik i listwę OEM i malowanie kompletu alu, czy od razu sprawę oddać do prawnika lub "sprzedać" szkodę. Jeżeli mam także swoje AC czy mogę jeszcze wyrównać starty z AC ?

Agent kazał mi jeszcze sprawdzić zbieżność i wyważyć alufelgę, gdyby okazało się że jest coś uszkodzone, mam zgłosić ponowne oględziny.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lis 2008, 19:55
Posty: 419 (0/1)
Skąd: Białystok/Mońki
Auto: Mazda 6 2.0d 2007r. GG Hatchback

Postprzez kulisz » 24 cze 2017, 14:56

Jak chcesz zarobić to kombinuj z odwołaniem się, a jak chcesz mieć naprawione auto to wybierz drogę bezgotówkową w ASO. ASO wtedy załatwia wszystko z ubezpieczycielem wykonuje naprawę zgodnie ze swoim cennikiem.
Forumowicz
 
Od: 2 maja 2016, 21:07
Posty: 131 (1/7)
Skąd: Małopolska
Auto: Była: Mazda 3 BK 1.6 Z6 105KM 2006 Galaxy Grey
Jest Mazda 3 BP 2.0 122HP 2019 Crystal Soul Red oraz Mazda 2 DJ 1.5 90HP 2018 Soul Red

Postprzez lukasssss1 » 24 cze 2017, 15:32

Jednak planuje to zrobić na własną rękę, bo mam znajomego z warsztatem więc będzie to w lepszych cenach. Jednak zakupu ori drzwi nie ominę, chyba że używki . Na wariant bezgotówkowy praktycznie nie było czasu bo dziś był agent, a jutro dostałem kasę konto bez kosztorysu ( o niego musiałem dzwonić i prosić).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lis 2008, 19:55
Posty: 419 (0/1)
Skąd: Białystok/Mońki
Auto: Mazda 6 2.0d 2007r. GG Hatchback

Postprzez Pioteq25 » 8 paź 2017, 18:54

W piątek późnym wieczorem miałem kolizję i po uszkodzeniach na 100% będzie szkoda całkowita. Sprawca nie miał przy sobie żadnych dokumentów, ale była policja i wszystko spisali.
Na drugi dzień dowiedziałem się na komendzie, że sprawca nie miał ważnego OC i muszę wystąpić o odszkodowanie do UFG.
Ktoś miał z tym doświadczenie? W poniedziałek podejdę do PZU zgłosić szkodę, choć nie mam żadnych danych sprawcy i nie wiem, czy udać się wcześniej na komendę po jakiś odpis, czy UFG samo to sobie wyciągnie od policji.
Dzwoniłem wielokrotnie do sprawcy, ale nie chce mi przekazać żadnych danych.
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2006, 18:26
Posty: 1818 (6/13)
Skąd: opolski mazdaspeed
Auto: UFO 1.8

Postprzez hak64 » 8 paź 2017, 20:22

Szkodę zgłaszasz swojemu ubezpieczycielowi, a oni prześlą to do UFG. Najpierw jednak musisz zdobyć zaświadczenie z policji (urzędowe pismo, informujące że doszło do zdarzenia drogowego w którym zostałeś poszkodowany, a sprawca poruszał się pojazdem nieubezpieczonym). To będzie ciężka przeprawa, bo UFG wyjątkowo niechętnie sięga do własnej kieszeni.
Jeśli spodziewasz się szkody całkowitej, to znaczy, że uderzenie było poważne. Warto więc zadbać także o dokumentację medyczną potwierdzającą doznanie obrażeń ciała (nawet zwykłe siniaki, czy naderwanie mięśni karku wyceniane są na parę tyś zł).
A do sprawcy nie ma sensu dzwonić, bo jeśli kierownik miał w głębokim poważaniu obowiązek wykupienia OC, to równie głęboko skrywa "uczucia" do pokrzywdzonych.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Pioteq25 » 9 paź 2017, 17:54

hak64 Dzięki za pomoc. Dzisiaj odebrałem zaświadczenie od policji i zgłosiłem szkodę w ubezpieczalni.
Jak już pisałem szkoda będzie całkowita i w czwartek mam wizytę rzeczoznawcy.
Pewnie będą chcieli zaniżyć wartość pojazdu i pytanie co mogę zrobić, aby maksymalnie odzyskać co moje?
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2006, 18:26
Posty: 1818 (6/13)
Skąd: opolski mazdaspeed
Auto: UFO 1.8

Postprzez hak64 » 9 paź 2017, 19:59

Pioteq25 napisał(a):Pewnie będą chcieli zaniżyć wartość pojazdu

Jeśli można zaniżyć, to pewnie można i podnieść. <spoko> Trzeba tylko udokumentować nakłady poniesione na podniesienie tej wartości. Nie mogą to być naprawy bieżące, wymiany płynów, filtrów, czy opon, bo nie mają one wpływu na wartość pojazdu jako całości. Jednak doposażenie auta, tuning, czy wymiana całych podzespołów (silnik, skrzynia, kompletne zawieszenie) już taki wpływ ma.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki