Stukanie na dziurach i przy ruszaniu kierownicą na wyłączynym silniku
Strona 1 z 1
Witam!
W mojej 626 GD na niektórych dziurach ( bardziej na kostce brukowej takiej mega nierównej) stuka mi coś z okolicy prawego koła. Jak wyłączę silnik to po ruszaniu lewo prawo słychać lekkie pukanie.
Co to może być? czytałem, że w GD padały maglownice. Ale żadnego luzu podczas jazdy nie czuje. Łożysko poduszki amorka chyba by nie stykało przy kręceniu kierownica na postoju. Może jakiś luz na stabilizatorze lub drążku kierowniczym? sworznie i tuleje wahacza były robione niedawno.
Jakie są objawy padniętej maglownicy? Proszę o ew porady jak to zdiagnozować.
Edit: Pudzian potwierdził, że u niego też stuka na wyłączonym. ( w sumie racja, wspomaganie na sucho się rusza wtedy).
W mojej 626 GD na niektórych dziurach ( bardziej na kostce brukowej takiej mega nierównej) stuka mi coś z okolicy prawego koła. Jak wyłączę silnik to po ruszaniu lewo prawo słychać lekkie pukanie.
Co to może być? czytałem, że w GD padały maglownice. Ale żadnego luzu podczas jazdy nie czuje. Łożysko poduszki amorka chyba by nie stykało przy kręceniu kierownica na postoju. Może jakiś luz na stabilizatorze lub drążku kierowniczym? sworznie i tuleje wahacza były robione niedawno.
Jakie są objawy padniętej maglownicy? Proszę o ew porady jak to zdiagnozować.
Edit: Pudzian potwierdził, że u niego też stuka na wyłączonym. ( w sumie racja, wspomaganie na sucho się rusza wtedy).
Jak kręcisz kierownicą to używasz ciągle takiej samej siły ? czy może jest jeden taki moment gdzie ciut jakby ciężej ? W seacie kiedyś padała mi maglownica to miałem właśnie takie objawy że był jeden moment w którym był większy opór na kierownicy. Jeszcze polecałbym sprawdzić pół osie czy nie mają luzów.
Jeszcze mi się przypomniał taki przypadek w Audi miałem że właśnie stukało coś z prawej strony i też myślałem że poduszka czy coś ale okazało się że maglownica poluzowała się, dokręciłem i było git. I właśnie były identyko objawy że delikatnie kierownicą lewo prawo i słychać stukanie.
Prawa pół oś ma luz, który czuć szarpiąc za nią od strony koła. Że aż wali przy skrzyni. lewa tez ma ale mniejszy. To co? przeguby wewnętrzne się skończyły?
Luz góra dół i od skrzyni do przegubu też lekko pyka.
Luz góra dół i od skrzyni do przegubu też lekko pyka.
Ja kiedyś też zacząłem wymieniać przeguby wewnętrzne i zewnętrzne, a się okazało że były dobre Potem wymieniłem prawie całe zawieszenie sworznie, końcówki drążków, tuleje na trochę był spokój, ale teraz znowu na dobrej dziurze czasami też mi coś puknie Wiec stwierdziłem że puki się coś nie rozleci całkiem to nie wymieniam xD
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3348 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Widocznie źle szukałeś :p u ojca w 626GW bylo to samo, coś pukało. Wymieniono poduszki, drążki, łączniki itd itp. a Okazalo się, że to albo magiel albo półosie ( już nie pamiętam).
Jak jest luz na półosi to raczej sam nie zniknie na wiosnę się za to wezmę, na razie nie ma czasu, warunków i funduszy.
Jak jest luz na półosi to raczej sam nie zniknie na wiosnę się za to wezmę, na razie nie ma czasu, warunków i funduszy.
kiedyś mi pukały zawiasy drzwi zobacz czy nie masz luzów
-
Patryk
- Od: 31 mar 2008, 00:17
- Posty: 991 (1/0)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 626 GD FE3N 1989 r
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6