Mazda3 Y6 1.6 Podkładki pod wtryskiwaczami i lejące cykające wtryskiwacze
pompy się nie rusza
Hej. Mam prosbe. Jestem na wyjezdzie i zauwazylem ze moj wtryskiwacz juz sie nie poci a leje. Chce wymienic co tam trzeba. Chcialem doczytac na forum czy kupic w ASO i po ile sa czy moze jechac do Forda albo szybko przez internet, ale siedze na telefonie i nerwicy dostaje przez to dlubolenie na 4,3". Moze ktos strescic temat, jakis szybki link do wlasciwego watka itp.? Z gory dziekuje za zrozumienie.
PS: Nie wiem co dokladnie mi potrzeba, czy sam oring pod przewod paliwowy (W ASO tylko z cala listwo za 180) czy komplet 3oringow za 52zl + tulejka 28 + podkladka miedziana 15zl. Jeden mechanik obstawia wariant 1 a inny po konsulatacji tel. ze na bank wariant drozszy.
PS: Nie wiem co dokladnie mi potrzeba, czy sam oring pod przewod paliwowy (W ASO tylko z cala listwo za 180) czy komplet 3oringow za 52zl + tulejka 28 + podkladka miedziana 15zl. Jeden mechanik obstawia wariant 1 a inny po konsulatacji tel. ze na bank wariant drozszy.
Ostatnio edytowano 10 lip 2015, 09:45 przez widmo82, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Przeniesiono z innego miejsca i połączono w jeden wątek.
Powód: Przeniesiono z innego miejsca i połączono w jeden wątek.
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
mam nadzieję że jakoś pomogłem... najlepiej jakby się wypowiedział ktoś kto zna ten silnik
Elementy wyposażenia prawych drzwi przednich i tylnych https://picasaweb.google.com/1062179878 ... rnika2012#
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]

- Od: 21 mar 2008, 21:04
- Posty: 1902 (6/4)
- Skąd: Siemianowice Śląskie
- Auto: Hyundai i40 2.0 2014 kombi
VW Polo 6N 1.0 1999
eks: Mazda3 BK Active 1.6 MZR Z6 2005
eks: Fiat Seicento Young 0.9 1999
Dzięki za zainteresowanie i zrozumienie. Podbite linki w ramach przypomnienia przeczytane, zdecydowalem sie na wyczyszczenie i obserwację. Czyli: najpierw sprezonym powietrzem wydmuchanie co sie da, nastepnie benzyną ekstrakcyjną trysniete, szczoteczka i sciereczka wyszorowane, znowu sprezone powietrze i jade dalej. Chyba spanikowalem bo wyciek jest, ale po przeslaniu MMSa ze zdjeciem (po przejechaniu ok 100km) do mojego mechanika, podjelismy decyzje o dalszej podrozy i ze to jednak osławiona podkladka i oringi pod wtryskiwaczem a nie ten malutki zielony oring od przewodu paliwowego. Mechanik stwierdzil, ze powinienem sie zaczac martwic, czy wyjdzie ladnie wtryskiwacz
i czy przy okazji nie zmienic swiec skoro juz na blacie 125k
EDIT:
Wrrr. To raczej nie podkładka miedziana, wsłuchuje się i metalicznego dzwieku uszkodzonej podkładki brak ;/ czyli tzw. cykania. Czyżby któryś z oringów? Dobrze, że ten wyciek nie jest taki duży jak spanikowałem, auto prowadzi się bdb, jedynie po dłuższym postoju tak jakby zapowietrzał sie układ paliwowy bo przez pierwsze metry dławi się. Może zrobie jeszcze jeden test... na szczelność przy pomocy wody z plynem do naczyn i poszukiwanie bąbli
EDIT:
Wrrr. To raczej nie podkładka miedziana, wsłuchuje się i metalicznego dzwieku uszkodzonej podkładki brak ;/ czyli tzw. cykania. Czyżby któryś z oringów? Dobrze, że ten wyciek nie jest taki duży jak spanikowałem, auto prowadzi się bdb, jedynie po dłuższym postoju tak jakby zapowietrzał sie układ paliwowy bo przez pierwsze metry dławi się. Może zrobie jeszcze jeden test... na szczelność przy pomocy wody z plynem do naczyn i poszukiwanie bąbli
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Czytam to i dałeś mi teraz do myślenia z tym metalicznym dzwiękiem wypalonej podkładki, spalin u mnie nie czuje ani nie mam wycieków przy wtryskach ale cały czas mam drgania silnika szczególnie jak z niskich obrotów np z 5biegu od 2tyś rpm rozpędzam auto drga i jak przyśpieszę powyżej 3tys rpm to się już to traci i cykanie znika cały czas myślałem że to EGR tak cyka ale teraz myślę czy to nie podkładki bo auto nie jest tak mocne jak kiedyś
Oddam 2 czujniki ABS
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Hm, wczoraj pisałem odpowiedź w wątku... wcięło, czy nie kliknąłem wyślij ?
Dobrze widmo82, że tragedii nie ma. Skoro już wątek o wtryskasz przeczytałeś to nie będę pisał, żebyś przy okazji babrania się z wtryskami pamiętał o przewodach paliwowych
A odnośnie dławienia – u Ciebie jest jeszcze FAP? Może on tez się przypomina?

Dobrze widmo82, że tragedii nie ma. Skoro już wątek o wtryskasz przeczytałeś to nie będę pisał, żebyś przy okazji babrania się z wtryskami pamiętał o przewodach paliwowych
A odnośnie dławienia – u Ciebie jest jeszcze FAP? Może on tez się przypomina?

- Od: 6 kwi 2011, 09:32
- Posty: 429 (1/1)
- Skąd: Wlkp
- Auto: Mazda 3 BK Y6 '04 Hatchback
Golf MK 7,5 1.4TSI '18
chyba nie kliknąłeś wyślij, bo nawet w kopii tego wątku w głównym katalogu BK nie było Twojego posta.
Elementy wyposażenia prawych drzwi przednich i tylnych https://picasaweb.google.com/1062179878 ... rnika2012#
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]

- Od: 21 mar 2008, 21:04
- Posty: 1902 (6/4)
- Skąd: Siemianowice Śląskie
- Auto: Hyundai i40 2.0 2014 kombi
VW Polo 6N 1.0 1999
eks: Mazda3 BK Active 1.6 MZR Z6 2005
eks: Fiat Seicento Young 0.9 1999
SiN4don... przewody? Chyba mi umknelo tzn ktos pisal ze wg serwisowki to powinno sie wymieniac, ale nie wiem czy ta czynnosc jest praktykowana przez innych i czy ma wiekszy sens a po drugie to nie wiem jaki jest to dodatkowy koszt. Tak mam FAPa. Wypala się co ok 250km czyli w porownaniu do innych osob ktore wypowiadaja sie na forum to jeszcze długa droga przed nim. Podobno problemy zaczynają przy wypalaniu czestrzym niz 100km. Z błedów ostatnio wyłapałem jakis problem z powietrzem ale nie moglem sie domyslec skad, teraz jest podejrzenie, ze wlasnie przez wtryskiwacz. Spoko, emocje opadły, czas na obserwacje. Mile widziane kolejne porady 
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
widmo82 napisał(a):Wrrr. To raczej nie podkładka miedziana, wsłuchuje się i metalicznego dzwieku uszkodzonej podkładki brak ;/ czyli tzw. cykania. Czyżby któryś z oringów? Dobrze, że ten wyciek nie jest taki duży jak spanikowałem, auto prowadzi się bdb, jedynie po dłuższym postoju tak jakby zapowietrzał sie układ paliwowy bo przez pierwsze metry dławi się. Może zrobie jeszcze jeden test... na szczelność przy pomocy wody z plynem do naczyn i poszukiwanie bąbli
Witam,
Jaki to dokładnie jest dzwięk?? Jest może jakiś filmik/ plik dzwiękowy na internecie z tym dzwiękiem? Bo u mnie własnie wystepuje takie charakterystyczne cykanie, w zakresie 1500..2500 obrotów (potem chyba silnik zagłusza te odgłosy). Czsami słychac je bardziej, czasami prawie w ogóle nie słychać. Odgłos ten występuje szczególnie przy obciązonym silniku.
Jakie są skutki tych uszkodzonch podkładek pod wtryskiwaczami
Może to cyka EGR tzn to bylby dzwik terkotania
Rozpedz auto i zdejmij noge z gazu a nastepnie dodawaj delikatnie na sekunde i puszczaj, jak slyszysz cos jakby zza radia/schowka to jest to EGR i nie ma co sie bac. Dla pewnosci czy to ten sam dzwiek to po zgaszeniu silnika, powinno byc slychac ten sam dzwiek jeszcze przez pare sekund. Wtedy czysci sie EGR.
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
widmo82 napisał(a):SiN4don... przewody? Chyba mi umknelo tzn ktos pisal ze wg serwisowki to powinno sie wymieniac, ale nie wiem czy ta czynnosc jest praktykowana przez innych i czy ma wiekszy sens
Tak, o to mi chodziło
Też nie mówiłem, że masz to robić, tylko zwróciłem uwagę. Oby wszystko się dobrze skończyło
- Od: 6 kwi 2011, 09:32
- Posty: 429 (1/1)
- Skąd: Wlkp
- Auto: Mazda 3 BK Y6 '04 Hatchback
Golf MK 7,5 1.4TSI '18
widmo82 napisał(a):Może to cyka EGR tzn to bylby dzwik terkotaniaRozpedz auto i zdejmij noge z gazu a nastepnie dodawaj delikatnie na sekunde i puszczaj, jak slyszysz cos jakby zza radia/schowka to jest to EGR i nie ma co sie bac. Dla pewnosci czy to ten sam dzwiek to po zgaszeniu silnika, powinno byc slychac ten sam dzwiek jeszcze przez pare sekund. Wtedy czysci sie EGR.
To raczej nie EGR, bo to cykanie słychać przy np stałych obrotach.
Aingeru to moze byc wina paska klinowego. U mnie pokryty rdzawym nalotem i daje taki efekt dzwiekowy. Od 25kkm bez zmian. Po oczyszczeniu spokoj na pare dni wiec Gra nie warta swieczki. Imo ttm.
Alarm odwołany:) Dlaczego?
Zanim dojechałem do domu, postanowiłem wszystko dokładnie wyczyścić. W ruch poszła najpierw szmatka i malutki wkrętaczek a następnie dołączyła benzynka ekstrakcyjna i pędzelek. Strzeliłem strumieniem powietrza i wszystko lśniło jak z fabryki a przy okazji wyciągnąłem i dogiąłem spinkę wtryskiwacza – to był strzał w dziesiątkę
Przejechałem pierwszą setkę i trudno było dopatrzeć się czy gdzieś się coś poci. Zaryzykowałem i położyłem białą ściereczkę na wtryskiwaczach, aby zobaczyć czy tryskające paliwo nie dostaje się gdzieś dalej i w ogóle ile go jest. Po przejechaniu kilkuset kilometrów niespodzianka: ściereczka suchuteńka, można nosek podetrzeć
Zanim dojechałem do domu, postanowiłem wszystko dokładnie wyczyścić. W ruch poszła najpierw szmatka i malutki wkrętaczek a następnie dołączyła benzynka ekstrakcyjna i pędzelek. Strzeliłem strumieniem powietrza i wszystko lśniło jak z fabryki a przy okazji wyciągnąłem i dogiąłem spinkę wtryskiwacza – to był strzał w dziesiątkę
Przejechałem pierwszą setkę i trudno było dopatrzeć się czy gdzieś się coś poci. Zaryzykowałem i położyłem białą ściereczkę na wtryskiwaczach, aby zobaczyć czy tryskające paliwo nie dostaje się gdzieś dalej i w ogóle ile go jest. Po przejechaniu kilkuset kilometrów niespodzianka: ściereczka suchuteńka, można nosek podetrzeć
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Wiem, że temat wiekowy, ale mam nadzieję, że nikt mnie nie zakrzyczy za odkop.
Otóż od kilku dni silnik w moim dieslu pracuję nietypowo- podejrzewałem koło pasowe, jednak dziś dla pewności podjechałem do pobliskiego warsztatu i ich diagnoza zwaliła mnie z nóg:
1) Wszystkie wtryski do regeneracji
2) Turbo do regeneracji
3) Uszkodzona głowica silnika + uszczelka
4) Dalsza jazda spowoduje w najlepszym wypadku rozwalenie silnika, w najgorszym auto zacznie się palić.
Silnik pracuje w sposób podobny jak przy uszkodzonym kole pasowym wału korbowego, z tym, że po zdjęciu plastiku widać co następuje:
1) Nagar wokół wtrysków + trochę mokro (świeższy olej jak to sie wyrazili)
2) Z prawego skrajnego wtrysku (nr 4 jak to mówili w warsztacie) wydobywają się spaliny (strona "od kabiny")
3) Nieco oleju w dolocie (?) do turbiny
4) Nie czuć zapachu paliwa w kabinie na zamkniętym obiegu (mogłem nie zwrócić uwagi na zapach)
5) Oleju silnikowego nie ubywa ani nie przybywa (wymiana ok 8000 km temu)
Moje pytanie jest takie – czy faktycznie jest tak źle jak przedstawili to mechanicy, czy może po prostu gadali "co im się wydawało"?
Turbina pracuje prawidłowo (tzn "ma kopa"), nie zauważyłem też jakoś znacznie wyższego spalania.
Auto ma w tym momencie niecałe 218 000 km przebiegu.
Pomóżcie proszę, bo diagnoza mechaników mnie załamała.
Otóż od kilku dni silnik w moim dieslu pracuję nietypowo- podejrzewałem koło pasowe, jednak dziś dla pewności podjechałem do pobliskiego warsztatu i ich diagnoza zwaliła mnie z nóg:
1) Wszystkie wtryski do regeneracji
2) Turbo do regeneracji
3) Uszkodzona głowica silnika + uszczelka
4) Dalsza jazda spowoduje w najlepszym wypadku rozwalenie silnika, w najgorszym auto zacznie się palić.
Silnik pracuje w sposób podobny jak przy uszkodzonym kole pasowym wału korbowego, z tym, że po zdjęciu plastiku widać co następuje:
1) Nagar wokół wtrysków + trochę mokro (świeższy olej jak to sie wyrazili)
2) Z prawego skrajnego wtrysku (nr 4 jak to mówili w warsztacie) wydobywają się spaliny (strona "od kabiny")
3) Nieco oleju w dolocie (?) do turbiny
4) Nie czuć zapachu paliwa w kabinie na zamkniętym obiegu (mogłem nie zwrócić uwagi na zapach)
5) Oleju silnikowego nie ubywa ani nie przybywa (wymiana ok 8000 km temu)
Moje pytanie jest takie – czy faktycznie jest tak źle jak przedstawili to mechanicy, czy może po prostu gadali "co im się wydawało"?
Turbina pracuje prawidłowo (tzn "ma kopa"), nie zauważyłem też jakoś znacznie wyższego spalania.
Auto ma w tym momencie niecałe 218 000 km przebiegu.
Pomóżcie proszę, bo diagnoza mechaników mnie załamała.
Zmień mechanika, to na początek, najlepiej na jakiegoś polecanego który wyrazi swoje zdanie bo dosyć sporo rzeczy CI sie rozsypało jak na jeden raz, w dodatku kosztownych a z objawów stawiałbym na podkładki pod wtryskami (tak na dobry początek) a przy okazji jak się wyjmie wtryski to można zobaczyć jak wyglądają, ewentualnie testy przelewowe zrobić i oczywiście sprawdzić przed całą operacją jak silnik pracuje.
Co do turbo i oleju to ten typ tak ma, olej z odmy (opary) sobie leci i to jest niestety u nas norma (ja np montowałem Oil Catch Can żeby zredukować migrację oleju z odmy przez turbo do IC) dla tego trzeba mieć dobrego speca od turbin aby sprawdził czy aby na pewno to turbo puszcza, sprawdził luzy i zmieżył doładowanie oraz osłuchał jak pracuje. Mi też mechanik teraz powiedział że turbo pada ale dla spokojności wybiorę się do zakładu gdzie już kiedyś byłem i dam do profesionalnego sprawdzenia.
Co do głowicy to niestety nie jestem znawcą, nie przerabiałem na sobie więc to pominę .
Co do turbo i oleju to ten typ tak ma, olej z odmy (opary) sobie leci i to jest niestety u nas norma (ja np montowałem Oil Catch Can żeby zredukować migrację oleju z odmy przez turbo do IC) dla tego trzeba mieć dobrego speca od turbin aby sprawdził czy aby na pewno to turbo puszcza, sprawdził luzy i zmieżył doładowanie oraz osłuchał jak pracuje. Mi też mechanik teraz powiedział że turbo pada ale dla spokojności wybiorę się do zakładu gdzie już kiedyś byłem i dam do profesionalnego sprawdzenia.
Co do głowicy to niestety nie jestem znawcą, nie przerabiałem na sobie więc to pominę .
Karko zapraszam w sobotę do mnie. Obejrzysz sobie jak jest u mnie. Olej, wtryski, turbo, nie rozkręcę Ci głowicy, ale zgodzę się, że znajomy mechanik, jakoś bardziej racjonalnie wytłumaczyłby mi co jest na cito do roboty. Ja najpierw uszczelniłbym wszelakie nieszczelności. Kontrolował olej i płyn chłodniczy. Olej w dolocie to nie dramat. Kwestia jeszcze tego, co dokładnie znaczy, że silnik chodzi dziwnie. U mnie mechanicy obstawiali koło pasowe, a świszczał napinacz. Koło jeździ do dzisiaj i nawet nie piśnie. Wycieki oleju mam spod dekla i zbiera się to na wtryskach, będę robił w sobotę. Podjedź z tym do kogoś, kto zna się na rzeczy i Ci to obejrzy. Reasumując – bez paniki, połowę z tego co piszesz mam u siebie. Przez internet auta nikt Ci nie naprawi, ale musisz się wyczulić i obserwować, co się dzieje w aucie, żebyś całkiem nie zarżnął maszyny.
A jeszcze jedno, co dokładnie na tej diagnostyce robili? Bo wnioski powalające.
A jeszcze jedno, co dokładnie na tej diagnostyce robili? Bo wnioski powalające.
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
Prosta rada... pędzelek, szmatki i czyścimy wszystko co nam zabrudziło sie. Jeździmy ostrożnie i obserwujemy. Czasem wystarczy zaciśniecie spinki wokół wtryskiwacza i jak ręką odjął
Tak było u mnie.. byli tacy co chcieli mnie kosić na kilka stówek a sam sobie wyczyściłem i zacisnąłem mocniej spinkę i naprawione
Zrób taki myk... pojedz autem z kumplem i niech kumpel udaje, ze chce kupić i pyta w jakim stanie jest auto
Wielu mechaników nie widząc perspektyw na zarobek (przecież to tylko przedzakupowe oględziny).. mniej chce wymieniać 
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Koledzy dobre pomysły macie
Generalnie Panowie z AutoPlusGarage w sile 3 mechaników + szef postali posłuchali, zdjęli plastik + wlot do turbo, powiedzieli "uuu masakra" i stwierdzili, że na dobry początek to tak z 3000pln – bo wtryski do roboty, bo głowica walnięta, bo turbo padaka.
Oleju silnikowego mi nie ubywa/przybywa, tak samo nie widzę ubytków płynu chłodniczego.
Generalnie Panowie z AutoPlusGarage w sile 3 mechaników + szef postali posłuchali, zdjęli plastik + wlot do turbo, powiedzieli "uuu masakra" i stwierdzili, że na dobry początek to tak z 3000pln – bo wtryski do roboty, bo głowica walnięta, bo turbo padaka.
Oleju silnikowego mi nie ubywa/przybywa, tak samo nie widzę ubytków płynu chłodniczego.
Co do oleju na widok którego mechanicy stękają, że trzeba im kłaść na maskę kilka tysięcy:
viewtopic.php?p=2869712#p2869712
viewtopic.php?p=2869712#p2869712
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości