Od jakiegoś czasu pedał hamulca w Madzi 2 (drugie auto) dziwnie się zachowuje: reakcja hamulca jest mniej więcej od 1/3 skoku pedała, potem hamulec normalnie działa . Jest to niebezpieczne, bo opóźnia moment hamowania.
Na wszelki wypadek pojechałem do ASO no i zdiagnozowali mi, że przyczyną tego jałowego skoku pedała jest uszkodzony moduł sterowania ABS. Koszt niebagatelny, bo 4.300 + wymiana 300 . Powiedzieli mi również, że to pierwszy taki przypadek, nie mają na stanie części i muszą ściągać. Czy ktoś miał taki objaw na pedale hamulca? Co było przyczyną?
Pomóżcie , bo 4.600 za nową część to masakra...
Może ktoś wie gdzie można takie coś dostać za rozsądną cenę...
Spóźnione działanie pedału hamulca
Strona 1 z 1
Jeżeli nie ufasz warsztatowi, to również zacząłbym od wykluczenia zapowietrzenia układu i sprawdzenia jak wyglądają okładziny i układają się szczęki w tylnych hamulcach – powinny być rozparte samoregulatorem, żeby cylinderek w pierwszej fazie wciskania pedału nie pracował "w powietrzu".
Mówi się "geja".
klaudi napisał(a):pedała
Mówi się "geja".
the right man in the wrong place...
witam u mnie w madzi hamulec też łapie przy koncu i jest mięki a jak przyczyma się dłużej i dociśnie to dochodzi do ogranicznika to znaczy do konca więc zareklamowałemw serwisie a oni na to że wszystko w porządku że te auta tak mają i niby poruwnywali z innymi i wszystkie tak mają.tak więc mam pytanie jak u was działa chamulec i czy łapie z góry i jest twardy czy niżej i miękki .z góry dziękki za pomoc
- Od: 18 mar 2012, 14:32
- Posty: 23
- Skąd: Bergen Norge
- Auto: mazda 6 (1.8 2004) mazda 2 (1.3 2010)
Przy wyłaczonym silniku pedał hamulca ma być wysoki czyli normalny, jak w kazdym samochodzie.Po uruchomieniu silnika pedał mieknie i poddaje sie ale nie do końca. Wtedy po wyłaczeniu silnika dopiero po ci najmniej kilkukrotnym naciśnięciu pedału hamulca ten twardnieje i wspomaganie zanika.
Dzieje się tak ponieważ układ absu posiada w sobie akumulator cisnienia i usuniecie tego ciśnienia z akumulatora abs następuje po wielokrotnym "pedałowaniu " hamulcem na zgaszonym silniku.
Dzieje się tak ponieważ układ absu posiada w sobie akumulator cisnienia i usuniecie tego ciśnienia z akumulatora abs następuje po wielokrotnym "pedałowaniu " hamulcem na zgaszonym silniku.
- Od: 7 cze 2012, 17:42
- Posty: 15
- Auto: Mazda 2 DE 2008,
1500
zewnętrzny tuning sport
januszek3 napisał(a):Dzieje się tak ponieważ układ absu posiada w sobie akumulator cisnienia i usuniecie tego ciśnienia z akumulatora abs następuje po wielokrotnym "pedałowaniu " hamulcem na zgaszonym silniku.
Czy nie przypadkiem dlatego, że serwo hamulca ma w sobie "zmagazynowane" podciśnienie?
diablo napisał(a):tak ale po krótkim trzymaniu schodzi do konca
Zapowietrzony układ, puszcza sekcja pompy, albo wyciek. Jeśli płynu nie ubywa, to ostatnie możesz odrzucić. Jeśli pedał przy pierwszym dociśnięciu wchodzi dość głęboko, a przy kilku kolejnych, energicznych podnosi się, to prawdopodobnie zapowietrzenie.
the right man in the wrong place...
Jest jeszcze jedna możliwość ale spotykana w samochodach starszych. Gietkie – gumowe przewody hamulcowe tracą odporność na ciśnienie -spotkałem się własnie z tym problemem w starszym aucie.Jak w starej oponie po naciśnieciu hamulca wyskakuje zgrubienie na przewodzie taki mały balonik.
- Od: 7 cze 2012, 17:42
- Posty: 15
- Auto: Mazda 2 DE 2008,
1500
zewnętrzny tuning sport
Nic tylko sprawdzić na hamowni siłę hamowania. Ale dla mnie jest to nieprawidłowe działanie. Specjalnie poszedłem do garazu ponaciskać w swojej 2 hamulec w różnych konfiguracjach. Na zgaszonym twardy i nie wpada głębiej ,na zapalonym silniku wpada głebiej ale nie do końca.Ja bym zaczął od sprawdzenia tylnych rozpieraczy szczęk.
- Od: 7 cze 2012, 17:42
- Posty: 15
- Auto: Mazda 2 DE 2008,
1500
zewnętrzny tuning sport
właśnie u siebie odkryłem problem z pedałem hamulca. Na postoju bez silnika pedał jest twardszy ale trochę się poddaje. Z kolei po włączeniu silnika pedał mocno się zapada i łapie gdzieś pod koniec. Podpompuję 2-3 razy i pedał twardnieje, ale jak go znowu przytrzymam to się poddaje i znowu łapie gdzieś nisko.
Siła hamowania jest duża, ale to na pewno nie ma tak działać i żadnemu serwisowi nie uwierzę że tak ma być. W każdym aucie pedał po włączeniu silnika trochę się zapadnie, ale nie aż tak.
Układ jest hydrauliczny i powinien sam kasować luzy np na klockach hamulcowych i i okładzinach w bębnach z tyłu, więc na "stojące" samoregulatory tez mi to nie wygląda.
Obstawiam zapowietrzenie układu bo olej był niedawno wymieniany, ale nie wiem przez kogo i jak. Albo puszcza jakiś uszczelniacz w pompce pod pedałem lub w serwie.
Przetestuje i napiszę.
Siła hamowania jest duża, ale to na pewno nie ma tak działać i żadnemu serwisowi nie uwierzę że tak ma być. W każdym aucie pedał po włączeniu silnika trochę się zapadnie, ale nie aż tak.
Układ jest hydrauliczny i powinien sam kasować luzy np na klockach hamulcowych i i okładzinach w bębnach z tyłu, więc na "stojące" samoregulatory tez mi to nie wygląda.
Obstawiam zapowietrzenie układu bo olej był niedawno wymieniany, ale nie wiem przez kogo i jak. Albo puszcza jakiś uszczelniacz w pompce pod pedałem lub w serwie.
Przetestuje i napiszę.
- Od: 14 kwi 2015, 10:22
- Posty: 4
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 2 III benzyna 1.3 r.2008
U nas jest tak samo, żona się już przyzwyczaiła. Podczas przeglądu serwisowego w Maździe prosiłem o sprawdzenie tego, ale nic nie wykryli poza klockami, które będą niebawem do wymiany. Daj znać jak coś znajdziesz, interesuje mnie ten temat.
- Od: 28 sty 2015, 12:59
- Posty: 29
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 2 DE '08, 1.5 103 KM
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości