Ptasie kupy na lakierze. Walka i zapobieganie.

Postprzez kubsztyk » 7 cze 2011, 20:36

Na Twoim miejscu spróbowałbym zastosować wodę z szamponem / płynem do mycia naczyń, potem pastę woskową / pastę lekkościerną + wosk.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2010, 10:23
Posty: 1698 (63/30)
Skąd: Kielce
Auto: Volvo S60 2.0T 2006;
ex mazda 6 TDI '03

Postprzez artureck » 7 cze 2011, 20:49

Już próbowałem. Zmycie wodą z detergentem nic nie dało. Lakier jest zmatowiony. Próbowałem polerować woskiem Castrol oraz pastą Tempo i nic. Mam jeszcze taką lekkościerną produkcji K2, ale wcześniej próbowałem usuwać nią rysy i tylko pogorszyłem sprawę.
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 20:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Postprzez Grzyby » 7 cze 2011, 22:30

Marceli Szpak napisał(a):Podjechałem na bezdotykową i zobaczyłem, że z wody ściekającej z auta robią się sople

Ciekawe czego używają :P
Handluję chemią dla bezdotykowych i poradzę Ci żebyś tam więcej nie jeździł bo jakiegoś taniego szuwaksu muszą używać. Szkoda lakieru.

artureck napisał(a):Jak sobie z tym poradzić?

Wosk, polimer – cokolwiek co zabezpiecza lakier.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 22:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Erastotenes » 8 cze 2011, 17:07

Na owady polecam ten specyfik
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2009, 20:04
Posty: 1844
Skąd: Warszawa
Auto: ex BJ TDVI RF4F '02 101PS
obecnie Kia QL

Postprzez artureck » 8 cze 2011, 18:33

Grzyby napisał(a):Wosk, polimer – cokolwiek co zabezpiecza lakier.

Po każdym myciu (własna myjka ciśnieniowa) woskuję lakier. Używałem wspomnianego wcześniej wosku castrol, a ostatnio – niedawno zakupionej – pasty Tempo. Pytam, jak usunąć zmatowienia lakieru?
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 20:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Postprzez Erastotenes » 8 cze 2011, 19:17

Najpierw glinka a później UC Megsa.Polecam zapoznanie się z procedurą przed aplikacją. Poza tym zobacz temat pielęgnacja lakieru. Pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2009, 20:04
Posty: 1844
Skąd: Warszawa
Auto: ex BJ TDVI RF4F '02 101PS
obecnie Kia QL

Postprzez Grzyby » 8 cze 2011, 19:20

Erastotenes napisał(a):Na owady polecam

A co mają wspólnego owady z ptasimi kupami?

P.S. Akurat ten produkt PLAK'a (jak zdecydowana większość Plaków) jest lipny. Są o wiele lepsze.

Erastotenes napisał(a):zobacz temat pielęgnacja lakieru

z tym się zgadzam :)
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 22:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez artureck » 8 cze 2011, 19:21

Dzięki. Nie widziałem takiej glinki po sklepach z chemią, ale też może nie wypatrywałem dociekliwie. Co do wątku to liczy sobie czterdzieści kilka stron i trzeba masę czasu, by przezeń przebrnąć.
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 20:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Postprzez Erastotenes » 8 cze 2011, 19:26

Dla chcącego nic trudnego ;) Glinka jest po to aby usunąć lekkie zmatowienia i rysy oraz odpowiednio przygotować powierzchnie pod politure i wosk. Ok, kończe obo robi się ot w watku. Polecam portal http://forum.kosmetykaaut.pl/
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2009, 20:04
Posty: 1844
Skąd: Warszawa
Auto: ex BJ TDVI RF4F '02 101PS
obecnie Kia QL

Postprzez kubsztyk » 8 cze 2011, 19:42

Grzyby napisał(a):P.S. Akurat ten produkt PLAK'a (jak zdecydowana większość Plaków) jest lipny.

PLAK najlepszym przyjacielem handlarza. ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2010, 10:23
Posty: 1698 (63/30)
Skąd: Kielce
Auto: Volvo S60 2.0T 2006;
ex mazda 6 TDI '03

Postprzez wercyngetoryx » 8 cze 2011, 19:43

Tempo jest pastą polerską, a nie preparatem do zabezpieczania lakieru ... do tego bardzo kiepską pastą, która robi więcej szkody niż pożytku.

Kupiłbym jakiś lekkościerny cleaner do lakieru, albo delikatną, wykończeniową pastę polerską i aplikator (gąbkę) tricolor. Z jednej strony jest miękka, a z drugiej twarda. Miękką można nakładać cleanery, woski, sealanty, a tą twardszą pokusić się o jakąś korektę tego zmatowienia (w zależności od stopnia ścierności pasty).

Z mojego punktu widzenia chcąc naprawdę mieć pewność, ze lakier jest zabezpieczony kupiłbym też jakiś wytrzymały wosk – sprawdzone, i w ciemno polecane Meguiar's #16 lub Collinite 476, które na lakierze przygotowanym cleanerem wytrzymują kilka miesięcy (oczywiście przy właściwym myciu i używaniu przyzwoitych szamponów). Przywołany cleaner, nawet jako tester, wystarczy na kilka +/– (w zależności od wprawy) "wypucowań" całego auta. Biorąc pod uwagę, że będziesz to robił co np 3-4 mce tester poj. np 100 ml wystarczy na rok, może dwa.

W sklepach internetowych są testery dobrej jakości past polerskich za kilkanaście złociszy, które spokojnie wystarczą na to by spróbować usunąć to zmatowienie. W/w aplikator ok 20-25 zł. W/w woski ok. 70 zł. Do całości koszty wysyłki – całość wyniesie ok. 100-120 zł.

Przedmówcy wspominają jeszcze o glince – super sprawa i UC (wg mnie może być troszkę za mocny). Jak już wymieniamy etapy, to jeszcze warto wspomnieć o usunięciu smoły przed glinkowaniem, bardzo ułatwia robotę.

Każdą taką "bombę" staram się usuwać szybko, a jak już zaschnie to najpierw próbuję ją odmoczyć, np tak jak ktoś wspominał, kładąc na nią na chwilę mokry papier, szmatkę (ale nie przecieram). Pryskam rozcieńczonym APC (All Purpose Cleaner) i spłukuję wodą delikatnie wspomagając to mikrofibrą.

Preparatów do kosmetyki auta jest cała masa, w przeróżnych półkach cenowych. – wyleczyłem się ze specyfików kupowanych w marketach i na stacjach benzynowych gdy takie "cudo" (Moje Auto chyba) odbarwiło mi lakierowany plastik, te na starcie "drogie" specyfiki okazują się dużo wydajniejsze w użytkowaniu, a przez to tańsze, niż cała masa kupowanych w marketach.
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2010, 14:01
Posty: 59 (0/1)
Skąd: małopolska
Auto: Mazda 3 BL, 1.6 MZ-CD 109 KM, 2009r., HB SandSpeed

Postprzez artureck » 8 cze 2011, 21:04

Ciekawe, rzeczowe uwagi. Właśnie pomyślałem, żeby zrobić zdjęcie tej plamy. Może wtedy będzie łatwiej ocenić, czym to potraktować. Kiedyś na cinquecencie parkowanym pod chmurką taki placek smażył się przez kilka dni mojej nieobecności. Po usunięciu kupy lakier był zmarszczony i zaczął się kruszyć. Tu na szczęście do tego nie dopuściłem.
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 20:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki