Modifikator plus
Witam! Posiadam mazda 323 BG 1.8 91 rocznik.to jest amerykańska wersja. Mój kolega wysłał mi strone o ceramizerze, obejrzałem i byłem zainteresowany kupnem tego ceramizera. Kupiłem i moj tata wstrzyknał do silnika.I cos zadziałał? Powiem ze zdecydowanie tak. Silnik zrobił taki cichutki ze moja mama mimo ze bardzo rzadko jezdzi samochodem, to poczuła inna prace silnika.Silnik mocny i dynamiczny. Moj tata nie robił remontu silnika.W wakacje zrobiłem13000km i dolewałem tylko pól litra oleju. A przed zastosowaniem ceramizera niestety brał olej. A co do modyfikatora plus to zastosowałem do mazdy 6 2002 silnik 1.8. Na poczatku sie wahałem czy kupic czy nie. W koncu kupiłem -powiem szczerze jest efekt: bez problemu uruchomiłem samochód przy bardzo niskiej temperaturze,silnik coraz dynamiczniejszy, równiez zauwazyłem zmniejszenie zuzycie paliwa oraz nie bierze oleju, a w opinii pisza ze mazdy 6 potrafia brac olej.Takze jestem zadowolony z ceramizera i modyfikatora plus.A ci ktorzy pisza ze to sa bajki, pisze tylko dlatego ze sami tego nie zastosowali. Niech kazdy sam wyprobuje i zobaczy czy naprawde działa modyfikator plus a wtedy niech kazdy napisze opinie na temat modifkatora .Oczywiscie zdaje z tego sprawe ze modifikator moze innym nie pomoc ale na pewno nie zaszkodzi. ALE MI POMOGŁ!Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio edytowano 9 sty 2010, 15:57 przez gregorik, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 9 sty 2010, 15:05
- Posty: 31
- Auto: mazda 6 sedan, rocznik 2002, silnik 1,8 16V
gregorik napisał(a):Przepraszam ze moje teksty sie powtarzaja. Pierwszy raz jestem na forum mazda.Mam nadzieje ze wam to nie przeszkadza, dzieki Pozdrawiam
Po pierwsze kolego, reklamujesz cos co na tym forum zostalo zjechane do cna. Po drugie, widac, ze edytowales posty, wiec gdybys chcial, w drugim _wycialbys_ reklame a zostawil same przeprosiny lub cokolwiek np. napis "dubel", ale celowo tego nie zrobiles najwyrazniej... A po trzecie, slaba bajeczka.
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
gregorik napisał(a):Oczywiscie zdaje z tego sprawe ze modifikator moze innym nie pomoc ale na pewno nie zaszkodzi. ALE MI POMOGŁ
Pozdrawiamy pracowników lub odbiorców Foty
https://www.facebook.com/2become1photo – FOTOGRAFIA ŚLUBNA
- Od: 9 lis 2007, 11:41
- Posty: 1508 (0/1)
- Skąd: Praszka
- Auto: Mazda Xedos 6 CA KF '99 Back to Black
Dokładnie niedawno poszedłem sobie do owego sklepu fota zakupić olej dla mojej Madzi na blacie zauważyłem pewną buteleczke zgadnijcie jaką? hehe i co udałem głupka że tego nie znam i zaczołem bajere że chciał bym jakiś preparat do silnika co by mi wyczyścił serce i takie tam i oczywiście sprzedawca odrazu mi zaproponował kupuj MODIFIKATOR to nie żadny szajs to odmłodzi silnik moja sugestia jest taka że żadne coś nie spowoduje że silnik 14letniej Magdaleny zacznie pracować jak nowy chcecie tego zróbcie remont wyczyście silnik anie lać to coś pozdro
- Od: 20 sty 2010, 13:00
- Posty: 43
- Skąd: Kielce
- Auto: Mazda 323f BA Z5
Fiveopac napisał(a):Bo generalnei uzytkownicy tego forum to myślące istoty i jak sie im wciska brednie to regują adekwatnie. ".
tez mi sie tak wydawalo...
ale prawda jest lekko wypatrzona!
E.
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
Oni chyba nie czytali tego forum: http://www.allegro.pl/item947113334_modyfikator_plus.html Naiwnych w tym kraju nie brakuje...... jak widać.
Są samochody. I... jest MAZDA 6.
Radek89 napisał(a):Jak dla mnie za taką kwotę można bawić się w razie czego w wymianę silnika jak nie auta Moim zdaniem mija się to z celem bo to tak jak zakładanie pokrowców na siedzenia ... Niby hronią ale czy warto :D
Witam.
Może to troche o innym samochodzie ale... jakiś czas temu zalałem ceramizer, zgodnie z instrukcją obsługi oczywiście. Silnik amerykański V6, na łańcuszku, przebiegi jakie osiąga bez kapitalki (według forumowiczów) to ok. 500.000. Jakieś 3 tys. po zalaniu ceramizera cos w silniku się zepsuło. Po odpaleniu słychać było wyrażne i głośne metaliczne stukanie. Fachowcy z serwisu (nie rozbierając silnika) nie byli w stanie stwierdzić rodzaju uszkodzenia. Prawdopobodnie mógł być to urwany trzon zaworu lub korbowód. Samochód trafił do kolejnego właściciela za niską cenę z powodu wysokich kosztów naprawy lub wymiany silnika. Opinią podzieliłem sie z producentem na stronie ceramizer.pl jednak nie została ona wyemitowana. Prawdopodobnym powodem była jej neutralna nieprzychylność wobez produktu. Oglądając filmiki z niewiarygodnych wyczynów ceramizera w silnikach bez oleju zastanawia mnie pewien fakt: w każdym chyba samochodzie z rozrządem ohc lub dohc nawet po wymianie oleju jest moment – sekunda, kilka sekund – gdzie do zaworów olej jeszcze nie doszedł z magistrali i klapią bardzo głośno. Na filmikach z testowania tych "cudownych" eliksirów samochody pracują bardzo cicho. Nawet bez oleju w popychaczach zaworów... To musi być magia. Nikomu nie polecam ceramizerów jeśli nie chce robić kapitalki. Awaria mojego silnika mogła być przypadkiem, ale niewyemitowanie mojej opinii na stronie producenta uświadomiło mi, ze nie musiało tak być. Polecam filmiki na youtube pokazujące, ile faktycznie może pracować silnik bez oleju lub płynu chłodniczego. Moze one będą kontrą dla cukrowych opinii o tych środkach na stronach producentów.
http://www.youtube.com/watch?v=GvUwvddQHig
http://www.youtube.com/watch?v=r-aJRYsU4yE
-
wiktorek
Witam jestem ciekaw waszych opinii o tym doktorku , czy go wlaliście czy były jakieś różnice czy to zwykła ściema ? bo mam zamiar przetestować ale mam rożne myśli i się waham
EDIT by Marek:
Temat raz, że powielany któryś raz z rzędu a do tego w niewłaściwym dziale.
Przenoszę a tam albo do dołączenia do istniejącego wątku albo ...
EDIT by Marek:
Temat raz, że powielany któryś raz z rzędu a do tego w niewłaściwym dziale.
Przenoszę a tam albo do dołączenia do istniejącego wątku albo ...
- Od: 5 lip 2012, 20:21
- Posty: 23
- Skąd: Szczecin
- Auto: 323F 1.5 Z5 BA 97r
Z powyższych nic nie wlewałem, ale miałem okazję stosować Motorlife i Militec1 i oba te produkty mogę polecić. Jakkolwiek nic nie zastąpi świetnego syntetycznego oleju z wysokim współczynnikiem HTHS, który sam w sobie będzie doskonałym środkiem smarnym. Tak naprawdę dobry olej nie potrzebuje żadnych dodatkowych "wspomagaczy" bo częściowo ma je już w sobie.
- Od: 5 paź 2012, 21:29
- Posty: 392
- Skąd: Ostrów Lubelski
- Auto: Mazda 323F BA
1,5 B+G 1997r
Moja opinia na temat motodoctora jest taka ze jak nie musisz to nie wlewaj.
Ja raz na starym silniku wlałem bo i tak miałem zmieniać silnik jak po wymianie oleju zaczął go pić.
Wlanie jednej puszki nie przyniosło żadnego efektu. Ale zauważyłem za to cos innego
Do silnika prawdopodobnie już wcześniej ktos lał podobne specyfiki.
Po zdjęciu miski olejowej na sciankach było z 0,5cm dosłownie smoły, przypuszczam że te litry motodoktorów sie odkładało bo on jak jest zimny to jest bardzo gęsty, a nie wiem na ile dokładnie miesza się z olejem.
Choć z innej strony znam takich co leja po każdej wymianie oleju z 2 puszki doktorka i twierdzą że maja super silnik:P
Ja raz na starym silniku wlałem bo i tak miałem zmieniać silnik jak po wymianie oleju zaczął go pić.
Wlanie jednej puszki nie przyniosło żadnego efektu. Ale zauważyłem za to cos innego
Do silnika prawdopodobnie już wcześniej ktos lał podobne specyfiki.
Po zdjęciu miski olejowej na sciankach było z 0,5cm dosłownie smoły, przypuszczam że te litry motodoktorów sie odkładało bo on jak jest zimny to jest bardzo gęsty, a nie wiem na ile dokładnie miesza się z olejem.
Choć z innej strony znam takich co leja po każdej wymianie oleju z 2 puszki doktorka i twierdzą że maja super silnik:P
mazda 323s 1.5 `95 --> mazda 323f 1.5 `95
- Od: 7 gru 2008, 17:52
- Posty: 146
- Skąd: Biskupiec/Gdańsk
- Auto: Mazda 323f 1.5 BA
Też nie polecam, bo widziałem silniki podczas remontu po tych doktorkach. Ale jak wcześniej wlewali to nawet sobie wmawiali że czuć różnicę w mocy i oleju nie bierze, a olej na dolewkę w bagażniku:P U mnie idzie 5 rok Z5 po remoncie, samochód nie zna żużycia oleju, silnik pracuje bardzo fajnie i tak samo jeździ. Wiec Ci co wieszają psy na Z5 by się ździwili. Bo to zależy jak kto jeździ i na jakim oleju. Ja mam Valvoline Max Life 5W30, remont robiłem sam, i tak samo innym polecam że zamiast wydawać kase na doktorka i wmawiać sobie że jest lepiej, to znaleźć chłopaka co ma garaż i kanał i się zna na mechanice i robił remonty. Ugadać na niego i że się przy remoncie będzie też pomagać. Wtedy masz pewnośc że remont masz zrobiony i naprawdę za nie duże pieniądze. No i wlewać olej syntetyczny i dobrej jakości. U siebie wymieniałem uszczelniacze, uszczelki i pierścienie. Z olejem wyszło razem coś ponad 500zł. Tyle że auto stało z tydzień, bo wcześniej ktoś wlewał takie oleje że w misie miałem dosłownie masło;/ i wszystko musiałem czyścić. A teraz każdy mówi że fajnie się jeździ.
Marcis napisał(a):Ja mam Valvoline Max Life 5W30
wiedz ze to nie jest w pelni syntetyczny olej, tylo jakis tam o wlasciwosciach pelnego syntetyku. niestety ja doczytalem to dopiero po zalaniu, ale musze przyznac, nie narzekam na prace motoru na tym oleju.
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
tylko, że nie ma tu mowy o "motodoktorze", który teoretycznie stabilizuje lepkość oleju wraz ze zmianą temperatury jego pracy a o środkach zmieniających właściwości powierzchni elementów silnika. A to już jest różnica.cwany napisał(a):Moja opinia na temat motodoctora jest taka ze jak nie musisz to nie wlewaj.
- Od: 5 paź 2012, 21:29
- Posty: 392
- Skąd: Ostrów Lubelski
- Auto: Mazda 323F BA
1,5 B+G 1997r
odgrzewam kotleta
Jakieś czas po zakupie mojego kameleona- do 2 miesięcy zakupiłem środek do poprawy osiągów i przeczyszczenia silnika z osadów i nagarów. Napisze tak- NIGDY WIĘCEJ!! Silnik przerywał, gasł. Jeśli niby pracował normalnie na wolnych to nie miał siły jechać- max 60-70km/h. Objawy ustały po wymianie oleju na którym zrobiłem może z 200km głównie do mechaników. Od tamtej pory- wymiana tylko tego co trzeba bez żadnych udziwnień, olej filtr i cacy.
Jakieś czas po zakupie mojego kameleona- do 2 miesięcy zakupiłem środek do poprawy osiągów i przeczyszczenia silnika z osadów i nagarów. Napisze tak- NIGDY WIĘCEJ!! Silnik przerywał, gasł. Jeśli niby pracował normalnie na wolnych to nie miał siły jechać- max 60-70km/h. Objawy ustały po wymianie oleju na którym zrobiłem może z 200km głównie do mechaników. Od tamtej pory- wymiana tylko tego co trzeba bez żadnych udziwnień, olej filtr i cacy.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki