Przy uruchamianiu zimnego silnika (wtrysk, automatyczne ssanie) przed włączeniem rozrusznika muszę kilkakrotnie depnąć na pedał gazu, inaczej nie zapala. Po tym zabiegu Madzia wchodzi natychmiast na 3000 obrotów. Lekkie naciśnięcie pedału gazu i obroty się stabilizują na 1500.
Taki zabieg musi zawsze poprzedzić uruchomienie zimnego silnika.
Jeżeli teraz przejadę krótki odcinek drogi, tak że silnik nie nagrzeje się do optymalnej temperatury i zgaszę go, to po kilkunastu minutach postoju nie mogę go już uruchomić – muszę czekać jakieś 40 minut, po tym czasie zapala tak jak powinien.
W rezultacie żeby pojechac kilka km do sklepu to muszę grzać silnik na postoju
Jakie mogą być przyczyny takich objawów, ewentualnie kto w Krakowie może sobie z tym poradzić?
Pozdrawiam,
Maćko
P.S.
Spalanie jest całkiem przyzwoite:
trasa 5,5 – 6,5 l
miasto 7-8 l
jazda na 5 km odcinkach przy – 10 stopniach – 9 l
Zawieszanie się ssania?
Strona 1 z 1
Jeżeli to silnik 8V to nie wtrysk yulko gaźnik.
Ssanie automat.
Po pierwsze wyczyść gażnik np. preparaty w aerozolu, potem gaz do dechy i zatkaj ręką wlot powietrza do gaźnika. U mnie to pomogło na różne niedomagania
Ssanie automat.
Po pierwsze wyczyść gażnik np. preparaty w aerozolu, potem gaz do dechy i zatkaj ręką wlot powietrza do gaźnika. U mnie to pomogło na różne niedomagania
- Od: 4 paź 2005, 14:21
- Posty: 9
- Skąd: Przeworsk
- Auto: Ford Festiva L 1,3(USA)
Maćko zrobiles?
mazda 121 DB08 1.3 16v Canvas Top laguna blue
I miejsce 1/4mili mazdamini 10-XI-2007
z madzia bylismy juz w: D CZ A I LT LV EST UA MD TMR SK
jak szalec, to szalec
I miejsce 1/4mili mazdamini 10-XI-2007
z madzia bylismy juz w: D CZ A I LT LV EST UA MD TMR SK
jak szalec, to szalec
- Od: 15 mar 2005, 14:21
- Posty: 400
- Skąd: nowa praga
- Auto: kosmetyczka
Zrobiłem. Nie pomogło. Ssanie włączam przez depnięcie do końca pedałem gazu przed uruchomieniem. Po odpaleniu wskakuje mi na wysokie obroty, dodaję lekko gazu i obroty spadają (ssanie pracuje poprawnie). Prawdopodobnie mam półautomatyczne ssanie włączane przez wciśnięcie gazu które się zawiesza. Jakoś sobie radzę z tą niedogodnością.
"Otaliko" – miał rację mam gaźnik do tego podciśnieniowy z mnóstwem rurek i przekaźników. Nie zauważyłem go wcześniej bo jest upchany pod filtrem powietrza. Mechanicy powiedzieli że taki gaźnik jest bardzo skomplikowany i trudny do regulacji ale i tak lubię to autko.
"Otaliko" – miał rację mam gaźnik do tego podciśnieniowy z mnóstwem rurek i przekaźników. Nie zauważyłem go wcześniej bo jest upchany pod filtrem powietrza. Mechanicy powiedzieli że taki gaźnik jest bardzo skomplikowany i trudny do regulacji ale i tak lubię to autko.
- Od: 21 mar 2006, 23:08
- Posty: 7
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 121 DA 1,3 8V Canvas 90r
Pozdrawiam kolege mam ten sam problem ale do tego idzie sie przyzwyczaic , faktycznie te gazniki sa cieszkie w regulaci poniewaz prawie ich sie nie reguluje ,poniewaz tak jak juz zauwazyles steruja nimi zawory podcisnieniowe . a sanie sie wLancza popzez wcisniecie gazu ,azacina sie z powodu zanieczyszczonych wodzikow
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 15bc7.html
to jest ten Gażnik AISAN Narka.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 15bc7.html
to jest ten Gażnik AISAN Narka.
Miron
- Od: 13 sty 2008, 12:39
- Posty: 1
- Skąd: Kalisz
- Auto: MAZDA 121 – 1.3 B3 1990r.
teraz MAZDA 323C 1.5 1995r.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości