Zmieniać opony na zimowe czy nie?
a ja olewam zimówki w moich stronach częstotliwość odśnieżania jest tak że główne trasy i tak są czyste, a trasa którą pokonuję codziennie do pracy jest odśnieżana dopiero gdy osobówka się zawiesza na zaspach a na zajeżdżony śnieg czy lód żadna zimówka nie pomoże i śmiechem żartem więcej siedzą po rowach ci co je założyli bo uważają że założyli zimówki i gonią 90 po lodowisku a na taką nawierzchnię to tylko kolce pomogą, braku wyobraźni nie nadrobi najlepsza opona
Tatusiu czy ten samochód jest chory?
Nie synku to jest dizel.
Nie synku to jest dizel.
- Od: 8 maja 2009, 13:40
- Posty: 74
- Skąd: okolice Białej Podlaskiej
- Auto: mazda323f BG 1,6 16V
Ja czekam na zimówki. Jutro może przyjadą Z tym, że poczekam chyba trochę z założeniem, bo jakoś ciepło ma być rzez najbliższe dni. A potem oczywiście zakładam. Gdy dobrze śnieg popada to na letnich nawet bym z garażu do brały nie dojechał
Jeszcze trochę i avatar znów będzie aktualny
Jeszcze trochę i avatar znów będzie aktualny
- Od: 23 sty 2009, 14:18
- Posty: 210
- Skąd: Lubelskie
- Auto: MX-6 2.5 V6 '92
jjmag napisał(a): na zajeżdżony śnieg czy lód żadna zimówka nie pomoże i śmiechem żartem więcej siedzą po rowach ci co je założyli bo uważają że założyli zimówki i gonią 90 po lodowisku a na taką nawierzchnię to tylko kolce pomogą, braku wyobraźni nie nadrobi najlepsza opona
A kto Ci powiedział, że ma nadrabiać brak wyobraźni? Nie rozumiem zupełnie tego argumentu przeciwników zimówek. Czy opony letnie nadrabiają braki szarych komórek? Przecież jak ktoś jest "mądry inaczej" to mu nic nie pomoże.
A już wesołość moją budzą "prawdy objawione", że:
– twarda od zimna guma hamuje lepiej niż miękka, przystosowana do niskich temperatur.
– wąskie i płytkie rowki opony letniej dają większe tarcie na śliskim, lepiej odprowadzają błoto pośniegowe i wodę niż szerokie i głębokie w oponie zimowej.
Mam takiego sąsiada, który też głosi takie teorie. Tyle, że jak śnieg posypie nie jest w stanie wyjechać z uliczki osiedlowej. Jak powszechnie wiadomo są odśnieżane w ...ostatniej kolejności. Idzie więc na przystanek MPK, gdzie w oczekiwaniu na 1 autobus na godzinę przymarza mu tyłek.
Zawsze, gdy go mijam jadąc ciepłym autkiem pozdrawiam machaniem ręki
Xavier bez obrazy podaj mi przykład dostępnej opony tak zwanej typowo letniej oprócz slików, nie ma takiej wszystko to są opony wielosezonowe, po drugie ja nie twierdzę że twarda opona ma lepsze hamowanie, ale poczytaj sobie testy opon które lepiej się sprawują na mokrej nawierzchni, a co do twojego sąsiada to po pierwsze nie machaj mu tylko z kulturą go podwieź pokazując swoją wyższość nad nim a nie sie z niego naśmiewasz a po drugie jak ktoś ma letnie nawet i jeździ na nich od 5 lat bo jeszcze dobre to nie dziw się że nie może wyjechać ja opony zmieniam przeważnie po 2 latach a dlaczego ponieważ nawet dwu letnia guma używana przez jakiś okres traci swoje parametry, na zachodzie nie pamiętam tylko kraju przy starszej oponie niż 3 lata automatycznie nie przechodzisz badań technicznych choćby wyglądała jak nowa
Tatusiu czy ten samochód jest chory?
Nie synku to jest dizel.
Nie synku to jest dizel.
- Od: 8 maja 2009, 13:40
- Posty: 74
- Skąd: okolice Białej Podlaskiej
- Auto: mazda323f BG 1,6 16V
jjmag napisał(a):Xavier bez obrazy podaj mi przykład dostępnej opony tak zwanej typowo letniej oprócz slików, nie ma takiej wszystko to są opony wielosezonowe,
Zapoznaj się z oznaczeniami producenta na boku opony i nie pisz bzdur. Są opony wielosezonowe ale to odrębny gatunek i nie mają nic wspólnego z typowymi letnimi, na których jeździ większość kierowców.
Zaraz mi na piszesz, że w PRL-u był jeden rodzaj opon i się jeździło. Pamiętaj, że był też w sklepach jeden rodzaj octu...
jjmag napisał(a):nie machaj mu tylko z kulturą go podwieź pokazując swoją wyższość nad nim a nie sie z niego naśmiewasz diabelek
Pracuje w innej części miasta, niż ja. Poza tym, nie po to spieramy się na parkingu o opony, bym mu teraz darował lekcję pokory. Było by to nie pedagogiczne.
Ja się nie naśmiewam. Wspomagam tylko matkę naturę. Historia uczy, że nic tak nie sprzyja "resocjalizacji niewiernych", jak trochę śniegu i ujemna temperatura...
Jednego mi zawsze brakuje w tych dyskusjach. Dlaczego nikt otwarcie nie przyzna, że głównym powodem jazdy cały rok na letnich jest dziwnie pojmowana oszczędność? Rozumiem to gdy koszt opon jest prawie równy wartości samochodu – więc się zwyczajnie nie opłaca. W każdym innym przypadku... nie rozumiem. Ale też i nie muszę. Każdy ma prawo robić to, co uważa za słuszne – dopóki nie szkodzi innym i ma wyrozumiałego ubezpieczyciela.
Szerokiej drogi.
_________________
"...i brawo, Jasiu."
i tu ci przyznam racje co do oszczędności jeżdżąc do tej pory jesli prawdziwą zimę widzę przez cały okres zimowy około 2 tygodni to bynajmniej mi szkoda wywalić kolejne 800 na te parę dni a jak dotąd to tylko 1 taką zimę mieliśmy że nawet autobusy pks-u nie mogły się przebić przez zaspy a na taką drogę to i zimówka nie pomoże
Tatusiu czy ten samochód jest chory?
Nie synku to jest dizel.
Nie synku to jest dizel.
- Od: 8 maja 2009, 13:40
- Posty: 74
- Skąd: okolice Białej Podlaskiej
- Auto: mazda323f BG 1,6 16V
@jjmag, Widzę, że jesteś z okolic Białej Podlaskiej.
Tam kierowcy pks'u jaj nie mają i tyle. Nie raz już było, że kierowcy nie jechali na pewnym odcinku drogi bo nie była odśnieżona. Dopiero, gdy ktoś miejscowy autem osobowym na zimówkach przebił się do pracy to odważali się jechać... Nie robili tego wcale z powodu śniegu. Oni po prostu bezczelnie kantują na paliwie jeżdżąc pizd*** stylem jazdy i omijając fragmenty tras pod byle powodem. A po paru dniach można pod domem przelewają ON z autobusu do swojego ledwo zipiącego passata...
Z innej beczki: Sam też nie raz przebijałem się przez świeży śnieg i twierdzę, że się da. Jeśli masz nie zajechane zimówki z dobrym bieżnikiem (i za to chwalę sobie nokiany) to jedziesz póki się nie zawiesisz. Wystarczy czuć auto. Gdybym się cykał byle 15cm śniegu to bym przez kilkanaście dni w roku do roboty nie dojechał. Nie wszyscy mieszkają w mieście i okolicy.
Tam kierowcy pks'u jaj nie mają i tyle. Nie raz już było, że kierowcy nie jechali na pewnym odcinku drogi bo nie była odśnieżona. Dopiero, gdy ktoś miejscowy autem osobowym na zimówkach przebił się do pracy to odważali się jechać... Nie robili tego wcale z powodu śniegu. Oni po prostu bezczelnie kantują na paliwie jeżdżąc pizd*** stylem jazdy i omijając fragmenty tras pod byle powodem. A po paru dniach można pod domem przelewają ON z autobusu do swojego ledwo zipiącego passata...
Z innej beczki: Sam też nie raz przebijałem się przez świeży śnieg i twierdzę, że się da. Jeśli masz nie zajechane zimówki z dobrym bieżnikiem (i za to chwalę sobie nokiany) to jedziesz póki się nie zawiesisz. Wystarczy czuć auto. Gdybym się cykał byle 15cm śniegu to bym przez kilkanaście dni w roku do roboty nie dojechał. Nie wszyscy mieszkają w mieście i okolicy.
- Od: 23 sty 2009, 14:18
- Posty: 210
- Skąd: Lubelskie
- Auto: MX-6 2.5 V6 '92
jjmag napisał(a):Xavier bez obrazy podaj mi przykład dostępnej opony tak zwanej typowo letniej oprócz slików, nie ma takiej wszystko to są opony wielosezonowe
ROTFL xDD Ty tak na poważnie ?:P
Ja mam takie opony na lato: http://www.bfgoodrichtires.com/overview ... dw/22.html
I wg ciebie to jest opona uniwersalna tak ? I oczywiście można na niej jeździć zimą ?
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
http://www.rxklub.pl
Xavier napisał(a):A kto Ci powiedział, że ma nadrabiać brak wyobraźni? Nie rozumiem zupełnie tego argumentu przeciwników zimówek. Czy opony letnie nadrabiają braki szarych komórek? Przecież jak ktoś jest "mądry inaczej" to mu nic nie pomoże.
Od lat jestem zagorzałym przeciwnikiem jazdy zimą na letnich oponach. Zmieniłem wczoraj gumy na zimowe bo choc zapowiadają jeszcze ciepłe dni, to jesień ma do siebie to że aura może zmienić się z dnia na dzień a wtedy i przestaje być bezpiecznie i kolejki w serwisach murowane.
jjmag napisał(a):po drugie ja nie twierdzę że twarda opona ma lepsze hamowanie, ale poczytaj sobie testy opon które lepiej się sprawują na mokrej nawierzchni
Tylko mokra nawierzchnia nie równa mokrej nawierzchni przy temp ok. 0' Wybacz ale od kilku lat pokonuje rocznie ok 50-60kkm nikt, choćby podając najbardziej wiarygodnie brzmiące dowody naukowe nie przekona mnie, że lepiej w zimie spisuje się letnia opona niż zimowa. Miałem ostatnio nieprzyjemność wybrać się w trase podczas środowych opadów śniegu na letnich oponach. Oponki nowe bardzo dobrej klasy ale zupełnie nie radziły sobie ze śniegiem i błotem pośniegowym. Sytuacja pogarsza się jeszcze jeśli w aucie mamy systemy antypoślizgowe. Nawet głupi ABS może nam narobć dużo kłopotu jeśli opona jest zła. Wybór oczywiście należy do każdego kierowcy, ale osobiście nie wyobrażam sobie jazdy zima na letnich oponach.
jjmag napisał(a):Xavier bez obrazy podaj mi przykład dostępnej opony tak zwanej typowo letniej oprócz slików, nie ma takiej wszystko to są opony wielosezonowe,
W ramach uzupełnienia link do strony na której kurat kupuje opony. http://www.netcar.pl/opony/letnie/osobowe/ Porównaj sobie bieżnik opon letnich, zimowych i WIELOSEZONOWYCH. To pawda że występują opony całoroczne ale jak to mówią ze jak coś jest do wszystkiego to ......
- Od: 24 lip 2009, 07:58
- Posty: 101
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda 6 2.0 CITD 121KM+AMH BOX
daniel2505 napisał(a):Tylko mokra nawierzchnia nie równa mokrej nawierzchni przy temp ok. 0' Wybacz ale od kilku lat pokonuje rocznie ok 50-60kkm nikt, choćby podając najbardziej wiarygodnie brzmiące dowody naukowe nie przekona mnie, że lepiej w zimie spisuje się letnia opona niż zimowa
Ale i tak letnia opona będzie lepiej się zachowywać na mokrym do 0 stopni.
W zimę zachowuje się lepiej zimówka, tylko trzeba uściślić definicję zima. Bo według mnie jeszcze jej nie ma za oknem. czyli nadal jest lepsza letnia. Do niedawna tez pokonywałem około 50 kkm rocznie. To nie wszystko.
zimowa dużo słabiej odprowadza wodę i tyle. Lepsza będzie na śniegu i poniżej zera. Czyli niezbyt często ostatnio w Polsce. częsciej teraz mamy deszcz w zimę niż upragniony śnieg.
Mam nadal letnie nowe dunlopy i dobrze radziły sobie w środę z błotem po śniegowym.
A skoro ABS przeszkadza to trzeba wyjąć bezpiecznik i go wyłączyć, skoro jest taki głupi
Lukano masz rację biorąc pod uwagę standardowe opony używane przez polskich kierowców. Nie polecam jednak jeździć na letnich gumach typu UHP poniżej 10 stopni i przy lekkim deszczyku (taka typowa polska jesień), ślizgo jak cholera. Zmieniłem na "zimówki" i jest cacy.
- Od: 13 paź 2007, 17:30
- Posty: 513
- Skąd: żeś się tu wziął ?
fazer72 napisał(a):standardowe opony używane przez polskich kierowców.
Dokładnie. Czyli o 90% albo więcej opon uzywanych w Polsce. Inna bajka to już np. takie opony:
http://www.bfgoodrichtires.com/overview/g-force-t-a-kdw/22.html
Ja mam coś takiego:
http://www.dunlop-tires.com/dunlop_plpl/tyre_range/car_tyres/uhp/summer/sp_sport_9000/
Przy obecnych warunkach jest bardzo dobrze.
Ze zmianą nie muszę się spieszyć. jak by nagle spadło duużo śniegu mazda stoi i czeka już na zimówkach
oczywiście wszystko też zależy jak kto jeździ. MPS pewnie inaczej niż moją kanapą 9-5
Tylko, żeby nikt nie pomyślał, że jestem przeciwnikiem opon zimowych. Uważam, że w taka pogodę jak teraz są nie przydatne.
W góry na narty to i ja już będe jechał na zimówkach.
No trzeba też wg mnie uściślić pojęcie "opona letnia".
Są tacy co jeżdzą na Toyo R888 – a ona raczej słabo odprowadza wodę (chyba, że się ją natnie tam gdzie trzeba)
Jak ktoś ma w/w Dunlopy SP Sport 9000 no to pewnie po wodzie się fajnie jeździ ale na semi-slickach to już nie jest tak wesoło:P
Są tacy co jeżdzą na Toyo R888 – a ona raczej słabo odprowadza wodę (chyba, że się ją natnie tam gdzie trzeba)
Jak ktoś ma w/w Dunlopy SP Sport 9000 no to pewnie po wodzie się fajnie jeździ ale na semi-slickach to już nie jest tak wesoło:P
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
http://www.rxklub.pl
A ja zmieniam opony już wkrotce, mimo ze temperatura za oknem ma byc 10 stopni. Mam nowe opony letnie, nie chce mi sie ich zuzywac na twardym asfalcie, a zimowki starcza tylko na 1 sezon, wiec mi ich nie zal w ogole.
Dodatkowo bede jezdzic w zimie na alusach 14 calowych, a ze jezdze malo i ostroznie, to watpie zebym je uszkodzila. Mam te alusy i nie wiem co z nimi zrobic, bo oprocz nich mam jeszcze 15-calowe, a sprzedawac mi sie nie chce, bo nie wiem czy ktos chcialby 14 calowe oryginalne alufelgi mazdy w bardzo dobrym stanie
Dodatkowo bede jezdzic w zimie na alusach 14 calowych, a ze jezdze malo i ostroznie, to watpie zebym je uszkodzila. Mam te alusy i nie wiem co z nimi zrobic, bo oprocz nich mam jeszcze 15-calowe, a sprzedawac mi sie nie chce, bo nie wiem czy ktos chcialby 14 calowe oryginalne alufelgi mazdy w bardzo dobrym stanie
- Od: 18 mar 2009, 13:59
- Posty: 127
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 323f BA 1.5 (1996)
ja będę jezdzil na letnich pewnie do grudnia czyli do czasu aż śnieg przyjdzie na dobre
To troche smieszne, ze sypneło w jeden dzien i nagle wszyscy rzucili sie do serwisow na zmiane. Sam kupowalem wtedy akurat opony zimowe i chcialem zalozyc je na felgi zeby w garazu czekaly na zime ale sie nie dalo bo na tydzien do przodu terminy zajete .. hehe
Bedzie jeszcze cieplo dlugi czas a szkoda mi nowiutkich opon zimowych tyrać na goracym asfalcie bo po 1 te opony sie gorzej beda zachowywaly niz letnie a po drugie guma miekka szybciej sie zuzyje.
jak szał minie to w listopadzie załoze wreszcie gumy na fele i wrzuce do garażu i tam beda czekać
To troche smieszne, ze sypneło w jeden dzien i nagle wszyscy rzucili sie do serwisow na zmiane. Sam kupowalem wtedy akurat opony zimowe i chcialem zalozyc je na felgi zeby w garazu czekaly na zime ale sie nie dalo bo na tydzien do przodu terminy zajete .. hehe
Bedzie jeszcze cieplo dlugi czas a szkoda mi nowiutkich opon zimowych tyrać na goracym asfalcie bo po 1 te opony sie gorzej beda zachowywaly niz letnie a po drugie guma miekka szybciej sie zuzyje.
jak szał minie to w listopadzie załoze wreszcie gumy na fele i wrzuce do garażu i tam beda czekać
- Od: 19 paź 2008, 19:53
- Posty: 152
- Skąd: PL
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 2004
W Lublinie padał jakieś 2-3 godzinki. A potem już tylko lekki z deszczem. A kolejki są do dziś.
Ale nie spadło poniżej zera.
Ale nie spadło poniżej zera.
Ostatnio edytowano 25 paź 2009, 10:42 przez Lukano, łącznie edytowano 1 raz
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki