Heh.. no śmieszny dość temat
Moim zdaniem zimówka lepiej odprowadza wodę niż letnia i bardziej się nadaje na takie warunki. No ale to też zależy kto jakie ma opony... wiadomo jak ktoś ma UniRoyale na deszcz to może i mu taka opona wystarczy na panujące warunki ale moje semi-slicki od BFGoodrich się raczej średnio nadają.
Kolejny aspekt za tym, żeby zmienić opony na zimowe jest taki, że letnie się po prostu oszczędza. Po co jeździć przy temperaturze +1C na letnich ? A potem w połowie lipca się okazuje, że musisz zmienić opony bo nie masz bierznika... Do tego letnia opona nie trzyma tak dobrze jak latem przy większych temperaturach więc można się przejechać jak ktoś ma za dużo wiary we własne umiejętności.
3)W dzień może i jest +1C ale w nocy jest już poniżej 0 i jak wam przyjdzie gdzieś jechać a mróz złapie to powodzenia życzę
No i ostatni aspekt hm.. co roku się mówi, że zima zaskakuje kierowców...
Jurastkd napisał(a):Jak mroz na stale zlapie to pojade i zmienie.Nie ma co paniki siac.No chyba ze ktos juz na slikach smiga
Waluś napisał(a):a ja zmieniam jutro z prostej przyczyny mam 3 dni urlopu i to jedyny wolny termin w którym będe mógł to zrobić, inaczej zmienie dopiero na wigilię więc wybaczcie ale skorzystam z tej możliwości mimo niesprzyjającym warunkom dla zimówek
Teraz już wiem dla czego.. bo ją po prostu lekcewarzą.
Śnieg w październiku to nie zaskoczenie tylko raczej ostrzeżenie lub przedsmak tego co może nas czekać zimą ale niektórzy jak widać i tak mają to gdzieś i będą jeździć na letnich dopóki nie będą w stanie ruszyć z miejsca albo wylądują w rowie.
p&p