Strona 1 z 1

Uszczelniacze do chłodnic.

PostNapisane: 29 sie 2008, 14:57
przez Radek89
Cześć , chłodnica lakko mi przecieka na górze ( na łączeniach) kupiłem dziś taki proszek niby super skuteczny , wyprodukowany w stanach. Wsypuje się to do chłodnicy i to niby super łata jakieś małe wycieki

Czy miał ktoś kiedyś do czynienia z czyms takim ?? Zna ktoś wady i zalety ?? Są jkies skutku uboczne ??

proszek

PostNapisane: 29 sie 2008, 18:51
przez KRISMYS
Ja zastosowałem taki proszek coś kosztował koło dychy i faktycznie uszczelnił mi przeciek na pompie i górnej rurze – pomogło <jupi> <jupi> <jupi> <jupi>

PostNapisane: 29 sie 2008, 21:51
przez lokit
Odradzam używania takich rzeczy, osobiście zapaskudziłem sobie tak asterke gdyż taki proszek nie tylko uszczelnia ale również zwęża ci kanaliki chłodzenia w bloku silnika przez co zwiększa się kompresja i masz większą "szansę" na przedmuch w uszczelce pod głowicą , może też prowadzić do zatkania tychże kanalików, oczywiście ja wsypałem 3 takie proszki <glupek2> ,ale byłem niedoświadczony i nie wiedziałem potem się wszystkiego dowiedziałem a chłodnice i tak szlak trafił :|

PostNapisane: 29 sie 2008, 22:51
przez Radek89
no ja wsypałem narazie 1/4 opakowania i zobaczymy. Wogóle przed wsypaniem dziś stwierdziłem że .... jakoś nie ma śladu żeby chłodnica ciekła bo była cała zapełniona , w wyrównawczym pełno, i nie było widać śladów wycieku <glupek2> <glupek2> <glupek2> <glupek2> <glupek2> ale kij, mam nadzije ze jak dałem 1/4 takiej malutkiej tubeczki to nic nie zapcham :D

PostNapisane: 30 sie 2008, 12:58
przez KRISMYS
lokit jak sypie się TRZY proszki to nie dziwota że zatkało maksymalnie jedno opakowanie na układ ja tyle dałem i mam spokój jednym słowem przegiołeś

PostNapisane: 30 sie 2008, 15:03
przez flashmaniac
Mi cieklo z chlodnicy na dole. Kupilem proszek do uszczelniania chlodnic firmy K2 i zasypalem 1/3 calego pojemnika. Wycieki ustaly a przejechalem juz 1 tys km.

Ogolnie polecam firme K2 bardzo dobra jest .....wczesniej kleilem VICS klejem tez firmy K2 i trzyma jak cholera.

PostNapisane: 26 wrz 2008, 14:38
przez flashmaniac
Dupa niestety nic nie pomoglo......jak sie silnik mocniej nagrzeje do wlaczenia wentylatorow to zaczyna para leciec z chlodnicy i leci ciurkiem plyn z chlodnicy.

p.s Wsypalem 1/3 zawarotosci opakowania z proszkiem ? Moze za malo wsypalem ??
Z drugiej strony nie chcial bym przesadzic.

Pozdro.

PostNapisane: 26 wrz 2008, 14:56
przez keczu
Ja wlalem kiedys do dwoch swoich autek preparat w plynie Carplan czy jakos tak (w jednym ciekla chlodnica w drugim pompa wody)i pomoglo za kazdym razem ale ogolnie to nie polecam te autka mialem krotko i nie zalezalo mi zeby cos przy nich wymieniac :) .Zadnych osadow w zbiorniku wyrownawczym,trzeba troche cierpliwosci zanim zacznie dzialac.

PostNapisane: 26 wrz 2008, 15:25
przez jucek_l17
"Dupa niestety nic nie pomoglo......jak sie silnik mocniej nagrzeje do wlaczenia wentylatorow to zaczyna para leciec z chlodnicy i leci ciurkiem plyn z chlodnicy.

p.s Wsypalem 1/3 zawarotosci opakowania z proszkiem ? Moze za malo wsypalem pytajnik
Z drugiej strony nie chcial bym przesadzic.

Pozdro."

Piszesz ze leci ciurkiem plyn. Czy te preparaty przypadkiem nie sa do malych nieszczelnosci (gdy cos nam kapie)? W szkole mnie uczyli zeby nie uzywac takich rzeczy. Druga sprawa. chlodnica nie jest az tak droga. A sama jej wymiana nie zajmie wiecej niz 30 minut...

PostNapisane: 26 wrz 2008, 18:57
przez bartekdw
heh, ja też zastosowałem k2 do zlikwidowania małego wycieku z chłodnicy ;)
i co? wycieku nie ma jak i drożności połowy chłodnicy :P chłodzi tylko dolna część dzieląc ją na pół :D
teraz wiem że takie preparaty to doraźny sposób na wycieki
jak ma się zamiar jeździć autem dłużej nie warto zasyfiać układu

PostNapisane: 26 wrz 2008, 20:40
przez flashmaniac
bartekdw i co kupiles wkoncu nowa chlodnice ?:)

PostNapisane: 26 wrz 2008, 21:01
przez flashmaniac
@jucek_l17
W mazda 323F 1.8 z klima wymiana tez 30 min ?

PostNapisane: 5 paź 2008, 16:22
przez AdamJ
flashmaniac napisał(a):W mazda 323F 1.8 z klima wymiana tez 30 min ?

Jeśli dobrze pamiętam to kwestia spuszczenia płynu, odkręcenie bodajże 6 śrub, zdjęcie 2 zacisków i 2 rur obwodu chłodzenia, odpięcie wężyka prowadzącego do zbiorniczka wyrównawczego i kostek zasilających wentylatory.
Po tych operacjach można już wyjechać z chłodnicą (i wentylatorami) do góry. Odczepienie wentylatorów to też kwestia kilku śrubek do odkręcenia.
Podmieniasz na nową chłodnicę i składasz do kupy, zalewasz płyn (ewentualnie odpowietrzasz układ) i po sprawie.
Chłodnica klimy zostaje na swoim miejscu bo przecież nie jest połączona w żaden sposób z chłodnicą wody.

Robota naprawdę na pół godzinki jeśli nie mniej.

PostNapisane: 5 paź 2008, 18:41
przez pazio_d
ja ostatnio wsypalem proszek k2 1/3 opakowania i pomoglo tyle ze moja chlodnica byla klejona i gdzies puscila dlatego wsypalem proszek bo delikatnie lecialo.

PostNapisane: 5 paź 2008, 18:44
przez Kraldek
Ja równiez nie polecam stosowania tzw uszczelniaczy do chlodnic. U mnie zapchalo mi nagrzewnice i nadawała sie do wymiany a pewnie wiecie jak duzo przy tym roboty!

PostNapisane: 5 paź 2008, 19:40
przez Adasbb
Dokładnie Kraldek. Ja kupiłem auto z zapchaną chłodnicą i nagrzewnicą. Nic nie ciekło do momentu jak tego żuru nie wypłukałem i nie zalałem normalnego czystego płynu. Zaczęło sikać zdrowo z chłodnicy. Pęknięcia w chłodnicy zakleiłem poksyliną, a nagrzewnicę przepchałem ciśnieniem z węża ogrodowego :) Już koło roku tak jeżdżę i wszystko jest ok. Nie warto pchać się w jakiekolwiek uszczelniacze, bo przy okazji uszczelni się to co nie powinno i są same problemy :)

PostNapisane: 6 wrz 2014, 12:05
przez StonedBeaver
Przed chwilą użyłem tego usczelniacza, zrobiłem wszystko zgdonie z instrukcją, ale wsypałem połowe:) i nachwile obecną nic nie cieknie:) zobaczymy po przejechaniu większej trasy:) mowa oczywiscie o K2:)

Re: uszczelniacze do chłodnic

PostNapisane: 6 wrz 2014, 22:11
przez Wojtek
Przenoszę do Bazy wiedzy