Jak odstraszyć gryzonie od samochodu – kuny niszczą kable WN
Wiesz co to jest siatka Rabitza? Widziałem taki angielski film w TV. Na jakimś osiedlu kuny robiły spustoszenie pod maskami. Nic nie skutkowało – bardzo inteligentne stworki. Jedyny sposób jaki działał. to położenie takiej drucianej powyginanej siatki gdzieś pomiędzy kołami. Gdzie – wypróbuj sam. Nastawiali kamerę aktywowaną ruchem i filmowali zwierzaki. jak tylko taki bandyta trącił łapą siatkę i zabujał nią – wiał jak poparzony. W/g tego filmu problem się skończył. tylko pytanie czy nie znajdą sposobu wlezienia po kole czy jakoś tak.
Mnie w focusie właziły ale nic nie gryzły, tylko wydłubywały wytłumienie komory silnika, dość to nieszkodliwe, a ja nie chciałem z nimi wojny, nawet ceniłem sobie, że mnie tak oszczędzały
Mnie w focusie właziły ale nic nie gryzły, tylko wydłubywały wytłumienie komory silnika, dość to nieszkodliwe, a ja nie chciałem z nimi wojny, nawet ceniłem sobie, że mnie tak oszczędzały
- Od: 26 sie 2007, 10:52
- Posty: 21
- Skąd: Kęty, PL
- Auto: M6 GG A+ Diesel 143, 2007
KE cx-5 SkyPassion 2,0 benzyna, zeal red, 2013
wysokie napięcie jest niezłe póki co zamontowałem brzęczyk produkcji czeskiej (kupiony na allegro za79 zeta)
podobno Czesi znają problem kun od dawna i są skuteczni w ich odstraszaniu...
brzęczyk działa w czasie postoju auta – zasilanie 12V, wyłącza sie w momencie odpalenia samochodu gdy napięcie w instalacji przekracza 13V, pobór prądu przez to ustrojstwo podobny jest do diody wiec luzik... akumulatora nie rozładuje
wydaje to to taki świst podobny do jakiegoś transformatora... podobno tez wydaje z siebie ultra dźwięki... świst słychać z odległości paru metrów wiec sąsiedzi jeżeli autko stoi przed blokiem powinni płacić za ochronę
urzadzonko zamontowałem pod maska przy skrzynce bezpieczników (banalnie prosty montaż)
czy działa? nie wiem... na razie kable WN są całe (komplet nowych championa założony), ale zapas z poprzednich (dwa zostały) leży w bagażniku... tak na wszelki wypadek... jestem dobrej myśli...
pozdrawiam i dzięki za pomoc
podobno Czesi znają problem kun od dawna i są skuteczni w ich odstraszaniu...
brzęczyk działa w czasie postoju auta – zasilanie 12V, wyłącza sie w momencie odpalenia samochodu gdy napięcie w instalacji przekracza 13V, pobór prądu przez to ustrojstwo podobny jest do diody wiec luzik... akumulatora nie rozładuje
wydaje to to taki świst podobny do jakiegoś transformatora... podobno tez wydaje z siebie ultra dźwięki... świst słychać z odległości paru metrów wiec sąsiedzi jeżeli autko stoi przed blokiem powinni płacić za ochronę
urzadzonko zamontowałem pod maska przy skrzynce bezpieczników (banalnie prosty montaż)
czy działa? nie wiem... na razie kable WN są całe (komplet nowych championa założony), ale zapas z poprzednich (dwa zostały) leży w bagażniku... tak na wszelki wypadek... jestem dobrej myśli...
pozdrawiam i dzięki za pomoc
- Od: 28 maja 2007, 08:49
- Posty: 115
- Skąd: Jelenia Góra
- Auto: Mazda 626 1.8i, 96r h-b
Hej koledzy i jak, działają te odstraszacze ultradzwiękowe? Wczoraj kunky przegryzły mi dwa kable, planuje zakup nowych NGK lub BERU, z tym, że nie chciałbym dopuścić aby taka sytuacja się powtórzyła.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Od: 19 sty 2008, 19:08
- Posty: 199
- Skąd: żywiec
- Auto: VW B5(3B) 2.5 TDI V6 150KM AFB
Ja moją mazde kupiłem z Hamburga i jak wiadomo jest tam masa gryzonii. To pod maską były takie dwie trudki wielkości mydła i podobno nie przegryzały kabli. A koło amortyzatora pozostał jeszcze ślad bytności myszy
- Od: 16 paź 2008, 00:03
- Posty: 36
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Mazda 323F 2000r. TD 101km
natalia dobrze pisze zapach wypalonego prochu odstrasza gryzonie a metoda z sierścią psa równie skuteczna, sam stosuję. tylko nie pudla czy jamnika :p wilczur albo pies pasterski i garść sierści zawinięta w coś oddychającego (np. pończochę) zamocowane gdzieś pod maską i masz spokój na parę miesięcy. Warto co jakiś czas wymienić.
Ja mieszkam w okolicy gdzie kuny grasują non stop i się sprawdza.
pozdrawiam
Ja mieszkam w okolicy gdzie kuny grasują non stop i się sprawdza.
pozdrawiam
No właśnie z tą sierścią psa słyszałem
A duże tego musi być?
dzięki za pomysły
A duże tego musi być?
dzięki za pomysły
- Od: 19 sty 2008, 19:08
- Posty: 199
- Skąd: żywiec
- Auto: VW B5(3B) 2.5 TDI V6 150KM AFB
bojownik napisał(a):No właśnie z tą sierścią psa słyszałem
A duże tego musi być?
Mirek napisał(a):garść sierści zawinięta w coś oddychającego (np. pończochę)
Zastanawialiście się kiedyś czemu te gryzonie tam włażą? Przecież nie dla zabawy.
Nie ubywa czegoś spod maski? Np. mat tłumiących pomiędzy silnikiem a kabiną?
Może standardowo zamiast leczyć, to lepiej zapobiegać chorobie?
Nie ubywa czegoś spod maski? Np. mat tłumiących pomiędzy silnikiem a kabiną?
Może standardowo zamiast leczyć, to lepiej zapobiegać chorobie?
Pozdor Myjk
Przygody z gryzoniami miałem w poprzednim aucie – zanim wykończyłem garaż. Najlepiej sprawdziło się odstraszanie ultradźwiękami, ale podobno i do niego z czasem się przyzwyczajają.
Czemu włażą? Szukają żarcia i ciepła (silnik trochę stygnie).
Czemu włażą? Szukają żarcia i ciepła (silnik trochę stygnie).
Peteros
- Od: 23 cze 2004, 14:44
- Posty: 132
- Skąd: WRO
- Auto: M6CR '07 i BG '91
Dzięki Mirek jakoś nie doczytałem, wstyd
Myjk jest dokładnie tak jak peteros1 pisze
Więc nad czym się tu zastanawiać
Myjk jest dokładnie tak jak peteros1 pisze
Więc nad czym się tu zastanawiać
- Od: 19 sty 2008, 19:08
- Posty: 199
- Skąd: żywiec
- Auto: VW B5(3B) 2.5 TDI V6 150KM AFB
Kiedyś rozmawiałem z jednym człowiekiem. mającym problem z kunami, które wchodziły w ocieplenie poddasza domu i je niszczyły. Nic nie pomagało. Znalazł gdzieś ogłoszenie firmy bodajże z Białegostoku, sprzedającej urządzenie elektroniczne imitujące dźwięk wydawany przez borsuka- naturalnego wroga gryzoni. Od czasu zamontowania nie odnotował wrażej działalności szkodników.
- Od: 11 lut 2009, 00:43
- Posty: 12
- Skąd: KONSTANCIN/WARSZAWA
- Auto: 626 GW 2,0B+LPG 2000
Puhcio napisał(a):Kostka klozetowa pod maską podobno dobrze działa
Kolega stosuje i w końcu spokojnie śpi... Wcześniej kilka razy stracił kable WN
- Od: 9 sie 2006, 07:27
- Posty: 1827
- Skąd: Sieraków
- Auto: JapanMuscleCar
Na własne oczy widzialem jak na parkingu w nocy kuna wskoczyla po kole pod mazke samochodu. Zrobila to pomimo zamontowanej oslony pod silnikiem. Wbrew pozorom to zwierze nie jest takie głupie jakby sie wydawało.
Gdy dobrala sie do mojego silnika zrobilem tak:
Zawiesilem 2 kostki toaletowe Domestos i w kilku miejscach pod maska umiescilem "uzyskaną z psa" sierść. Zwyczajnie wyczesaną z jego nadwyzek od tego czasu szkodnik omijal moj samochod szerokiem lukiem. Najwyrazniej kuna wyczula cos czego nie lubi badz sie obawiala. Tani i sprawdzony sposob
Gdy dobrala sie do mojego silnika zrobilem tak:
Zawiesilem 2 kostki toaletowe Domestos i w kilku miejscach pod maska umiescilem "uzyskaną z psa" sierść. Zwyczajnie wyczesaną z jego nadwyzek od tego czasu szkodnik omijal moj samochod szerokiem lukiem. Najwyrazniej kuna wyczula cos czego nie lubi badz sie obawiala. Tani i sprawdzony sposob
- Od: 1 lis 2011, 10:22
- Posty: 78
- Auto: Mazda 323f / 1.6 / 2002
Ja miałem też problem ze zwierzątkami ale sie skończyły powiesiłem wisiorek który żona wiesza brzydko mówiąc w muszli klozetowej -poskutkowało
-
dziadzius
Ja ten problem rozwiązałem przez powieszenie pod maską garści wyczesanej sierści z mojego psa zapakowanej do pończochy, którą zmieniam co dwa miesiące na świeżą i zapomniałem co to wizyty nieproszonych gości pod maską.
-
PREKURATOR
Są przecież specjalne odstraszacze na kuny i inne gryzonie. Ja mieszkam blisko lasu i miałem ogromny problem, bo ciągle się coś u mnie przypałętało Można znaleźć pałeczki zapachowe, odstraszacze, spraya, siatki ochronne itd. (ja kupowałem coś takiegojak na drugim zdjęciu, tylko trzeba systematycznie używać, żeby zapach był świeży)
-
brownskin
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki