Strona 2 z 5

PostNapisane: 5 gru 2006, 20:17
przez qlesh
Wez wiekszy, zawsze mozesz głębiej wsadzic ja w drzwi, chodzi mi o te uszy ktore sie przyciska drzwiami.
Pamietaj, duzy moze wiecej ! hahaha ;)
Na pewno bedziesz zadowolony mowie Ci. Nie stoisz potem na mrozie 10 minut, czasami przy padajacym sniegu, tylko wrzucasz tą szmate do bagaznika i w droge. A załozenie jej trwa moze jedną minutę.

PostNapisane: 5 gru 2006, 20:19
przez qlesh
andrev001 napisał(a):Po za tym jeżeli ktoś lubi dbać o autko i nie chce aby w lecie przeszkadzały mu refleksy świetlne wywołane mikro-zarysowaniami, to będzie używał mat

Jasna rzecz. Jezeli ktos nie jechal samochodem z kompletnie porysowana szyba, nawet w dzien (juz nie mowie o bezpieczenstwie w nocy i w deszczu przy mijaniu sie z innym pojazdem, np na łuku) to nie doceni tego.
Rzecz w moim samochodzie niezbędna..

PostNapisane: 5 gru 2006, 23:19
przez hellmi
Jeśli o mnie chodzi, to jestem zdecydowany na 100%, choćby to nie wiem jak fatalnie wyglądało – chcę mieć nieporysowaną szybę, a poza tym ostatnio mrozu wielkiego nie było, a ja z 10 minut co najmniej się musiałem z tym bawić, nie mówiąc o stresie wynikającym z używania tej pseudo skrobaczki jaką mam.
Dzięki za opinie i pozdrawiam :)

PostNapisane: 5 gru 2006, 23:52
przez Karwoś
wczoraj zaopatrzyłem siie w odmrażacz i jak tylko złapie mrozek to sprawdzę jak to sobie z nim poradzi. Tyle że się nie zanosi się na mróz .

PostNapisane: 6 gru 2006, 00:19
przez qlesh
Powiem szczerze... ze sprawdzalem dwa rodzaje odmrazaczy, jeden jakis w sprayu a drugi w atomizerze, oba roznych firm. Hehe... wierzcie mi, oba nadawały sie na drzwi do lasu. Gowno mozna sobie nimi spryskac, a nie szybe! Moze na dworze nie zamarznie.
:)

PostNapisane: 6 gru 2006, 00:20
przez jazzzy
5zl czy 8zl za butelke tego specyfiku to nie majatek a jak nie rozmrozi to moze przynajmiej wyczysci szybe z brudu

PostNapisane: 6 gru 2006, 00:26
przez qlesh
Hehe mozesz wylac i karton tych specyfikow a i tak nie uwierze ze to rozmrozilo :) Aczkolwiek zycze wszelkiej pomyslnosci (szczerze) w usuwaniu szronu z szyb tymi cudami, na pewno wygodniejsze niz skrobaczki i maty ;)

PostNapisane: 6 gru 2006, 01:35
przez misiek06
W zeszłym roku też testowałem kilka odmrażaczy i musze poprzeć qlesha :) Efekt znikomy delikatny szronik może odpuśći ale jak już przymarznie troche mocniej to można go wogóle z bagażnika nie wyciągać bez skrobaczki się nieobejdzie :P A tymi w sprayu przy mocniejszym wietrze to wogóle cięzko w szybe trafić :D

PostNapisane: 6 gru 2006, 01:56
przez qlesh
misiek06 dobrze gada. Mozesz sobie polac tym odmrazaczem szybe i poczekac 15 minut :D z tym ze do tej pory do silnik sie juz nagrzeje i cieple powietrze wewnatrz samo rozpusci lod na szybach.
Naprawde, "o pupę roztrzaś" hahaha
Ja nie chce dla was zle, mowie prawde.
Kupcie sobie te maty na szyby i macie spokoj, nic z tego nie mam ze kupicie, naprawde hahaha

PostNapisane: 11 gru 2006, 21:00
przez tripleiks
Najlepiej mieć garaż:) ocieplany :)

PostNapisane: 11 gru 2006, 21:04
przez Waluś
tripleiks napisał(a):ocieplany

nie musi być ocieplany :P

PostNapisane: 11 gru 2006, 21:50
przez Negoiu
potwierdzam-próbowałem to ze trzy sezony- do szronu może wystarczy, ale nic poza tym. Przy czym przejechać taki szron sammą skrobaczką to czysta przyjemność – pieknie schodzi.
NIe warto wydawać nawet paru złotych.
Dobrym pomysłem jest założenie sobie prostego ogrzewania płynu do spryskiwaczy. Było kiedyś w jakimś Motorze- przewodem od spryskiwacza oplata się jakiś wąż od płynu chłodniczego. efekt widziałem u kumpla-działa super. Jutro,albo pojutrze sam to zrobię dam znać jak wyszło.

Niestety sa czasem takie mrozy połączone z deszczem, że nawet rozgrzany samochód i włączony nawiew na godzinę nie mógł sobie poradzić z lodem. Zebrało się tego cholerstwa z 3-7mm- i polałem to wszystkimi odmrażaczami i nic to nie dało. Ogrzewanie nie nadążało.
Pozostało żmudne łamanie lodu na kawałki i odrywanie rękami. średnia zabawa.

Odmrażacz a pękanie przedniej szyby?

PostNapisane: 26 sty 2007, 23:53
przez MarekW
Witam,

Wczoraj zakupiłem odmrażacz do szyb, dziś moja żona używała go. Podczas tej operacji podszedł jakiś miły pan i poinformował, aby tego nie robiła bo szyby w japońskich samochodach po takich środkach PĘKAJA ???? Czy ktoś może to potwierdzić? zaprzeczyć?

Cóż, moja żona szybko wytarła całą szybę i jadąc do pracy tylko się modliła, aby szyba nie pękła. Narazie jest cała, uff...

Przeszukałem to forum i parę innych, ale nie znalazłem żadnej wzmianki o takich efektach ubocznych związanych z samochodami z kraju kwitnącej wiśni.

Pozdrawiam
Marek

PostNapisane: 26 sty 2007, 23:54
przez jacobs
Ściema.

PostNapisane: 26 sty 2007, 23:59
przez qlesh
Może gościowi chodziło o ciepłą wodę wylaną na zimną szybę.

PostNapisane: 27 sty 2007, 01:34
przez Karwoś
odmrażacz działa ale tylko przy oszronieniu – przsy zamrożeniu szyby warstwą wody nie działa. A co do pękania szyb – jak się poleje ciepłą wodą w mrozie to prawie na pewno pęknie, jak się puscie gorący nawiew nagle na zimną szybe to też może pęknąć. ale mi sie to nie zdarzyło przy użyciu odmrażacza.

PostNapisane: 27 sty 2007, 21:11
przez MarekW
Coż, tak myślałem, że to ściema. Ale z relacji mojej żony wynika że gość mówił całkiem serio.
Może uda mi się spotkać z tym Panem i dopytam o szczegóły. Problem w tym, że mojej żony już nie przekonam aby używała odmrażacza ..i pozostanie skrobanie szyb ....

Dam znać jak sie dowiem czegoś więcej, a teraz mam cały odmrażacz do mojego fiata uno.

Marek

PostNapisane: 27 sty 2007, 21:16
przez Puhcio
Skrobanie rysuje szyby ...

PostNapisane: 27 sty 2007, 21:25
przez ravo
Skrobanie rysuje szyby ...

tak a jaki masz pomysl :P ? nie kazdy ma garaz, odmrazacz nic nie daje jak jest 1-2cm lodu na szybie , zostaje tylko jakas folia na szybe ale mi sie nie chce tego zakladac :P

PostNapisane: 27 sty 2007, 23:17
przez marek63hd
Puhcio napisał(a):Skrobanie rysuje szyby ...
Zgadza się.Ale jak wcześniej odpalisz auto i puścisz nawiew na szybę to nie porysujesz jej.To są legendy stworzone przez producentów odmrażaczy, bo inaczej inaczej nie sprzedali by towaru.