Skrobaczka vs odmrażacz do szyb
Nawiew działa dopiero po dobrych kilku lub kilkunastu minutach. Roztopi lód na dole szyby i co, będziesz tak jechał?
Najlepsze, najtańsze, najszybsze wyjście mata na szybę.
Najlepsze, najtańsze, najszybsze wyjście mata na szybę.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
qlesh napisał(a):Najlepsze, najtańsze, najszybsze wyjście mata na szybę
ja wolę garaż
Puhcio stosowałem dwie zimy i przykleiła się w tym czasie może 2 razy, oderwanie nie było najmniejszym problemem
Też bym wolał
Waluś napisał(a):ja wolę garaż
Też bym wolał
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
Sprawdziłem ostatnio – jak pada śnieg – wysiadasz z ciepłego samochodu – wycieraczki tak jak zawsze na dole – śnieg rozpuszcza się na ciepłej szybie która stygnie – zaczyna robić się kaszka na szybie która spływa wolno na wycieraczki – po czym zamarza – i to największy problem – nie dość że szyby zamrożone to i wycieraczki przymarźnięte.
Sposób na to – jak juz się zbliżamy do miejsca garazowania (parkowania) wyłączamy ciepły nawiew na szybę(wersja mniej przyjemna – włączamy na szybę nawiew zimny (jeszcze mniej przyjma – AC)szyba staje się zimna – śnieg nie rozpusza się na niej. Zatrzymujemy samochód -włączamy wycieraczki – jak są w max położeniu na górze (prawie pionowo) wyłączamy silnik – wycieraczki tak zostają – sprawdzone – wycieraczki na pewno nie będą zalane lodem. Można je też podnieść z szyby żeby sobie sterczały – ale często rano już ich nie ma bo tak się komuś rzuciły w oczy że postanowił je porzyczyć.
Jak już tak zostaną te wycieraczki można je ewentulanie oczyścić z tego śniegu który już na nich jest.
Srawdziłem – działa – leszcze to niż poranne skrobanie szyb które latem wyglądają jakby się je papierem ściernym chciało zrobić na Mat
Można też założyć alarm z odpalaniem z pilota – ustawia się ciepły nawiew na szybą wieczorkiem, rano odpalasz kończysz kawkę zakładasz ciepłe ubranko wychodzisz i wsiadasz do ciepłego samochodu – szczególnie jak jest -20 i nie trzeba odśnieżać samochodu sprawdza się w 100% – Polecam.
Sposób na to – jak juz się zbliżamy do miejsca garazowania (parkowania) wyłączamy ciepły nawiew na szybę(wersja mniej przyjemna – włączamy na szybę nawiew zimny (jeszcze mniej przyjma – AC)szyba staje się zimna – śnieg nie rozpusza się na niej. Zatrzymujemy samochód -włączamy wycieraczki – jak są w max położeniu na górze (prawie pionowo) wyłączamy silnik – wycieraczki tak zostają – sprawdzone – wycieraczki na pewno nie będą zalane lodem. Można je też podnieść z szyby żeby sobie sterczały – ale często rano już ich nie ma bo tak się komuś rzuciły w oczy że postanowił je porzyczyć.
Jak już tak zostaną te wycieraczki można je ewentulanie oczyścić z tego śniegu który już na nich jest.
Srawdziłem – działa – leszcze to niż poranne skrobanie szyb które latem wyglądają jakby się je papierem ściernym chciało zrobić na Mat
Można też założyć alarm z odpalaniem z pilota – ustawia się ciepły nawiew na szybą wieczorkiem, rano odpalasz kończysz kawkę zakładasz ciepłe ubranko wychodzisz i wsiadasz do ciepłego samochodu – szczególnie jak jest -20 i nie trzeba odśnieżać samochodu sprawdza się w 100% – Polecam.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
Karwoś napisał(a):założyć alarm z odpalaniem z pilota – ustawia się ciepły nawiew na szybą
Taaa i zostawiasz auto na luzie co by przy tym odpalaniu nie odjeżdżało w tym czasie auto gdzieś leci lub np ktoś złośliwie je zepchnie Ewentualnie zaciągasz ręczny co by ładnie to rana przymarzło i wogóle nigdzie nie pojechać
- Od: 21 lut 2005, 15:39
- Posty: 295
- Skąd: Głogów
- Auto: była 626GE 323BG Eclipse 323F BA a teraz Scion Tc
Nie znam tego problemu – automat A ręczny zawsze zaciągam – jeszcze nigdy nie zamarzło.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
MarekW napisał(a):Może uda mi się spotkać z tym Panem i dopytam o szczegóły
lepiej mu "pęknij" po co się czepia czyjejś żony
Karwoś napisał(a):Zatrzymujemy samochód -włączamy wycieraczki – jak są w max położeniu na górze (prawie pionowo) wyłączamy silnik
dobry sposób
misiek06 – ta opcja jest tylko dla osób które mają sprawny ręczny Mnie tam ta opcja nie straszna, zaś mama w Lanosie przy -2 jak zaciągnęła ręczny, to na drugi dzień tata godzinę to odmrażał suszarką do włosów
Jak znowu będzie śnieg to muszę wypróbować sposób z pionowymi wycieraczkami. A tak wogóle to ja stosuje plandekę na auto – nawet jak przymarznie do szyb lub do lakieru, to bez problemu się od tego odkleja. Autko w tym pokrowcu prezentuje się tak:
Jak znowu będzie śnieg to muszę wypróbować sposób z pionowymi wycieraczkami. A tak wogóle to ja stosuje plandekę na auto – nawet jak przymarznie do szyb lub do lakieru, to bez problemu się od tego odkleja. Autko w tym pokrowcu prezentuje się tak:
<a href="http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=27641" target="_blank" class="postlink">moje byłe autko</a>
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Od: 14 lis 2004, 19:40
- Posty: 760
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Żuczek i Jaszczurka...
Ten temat mi nie daje spokoju wieć dziś zadzwoniłem do firmy zajmującej się wymianą szyb w samochodach.
Mily Pan poinformował, że to kolejna plotka, której nie może potwierdzić. Sam stosuje i poleca stosowanie odmrażacz zamiast skrobaczki. Jedyna możliwość pęknięcia szyby podczas stosowania odmrażacza to jak się mocno nim walnie w szybę :–). Dodatkowo poinformował, że trzy firmy na świecie produkują szkło na szyby samochodowe więc taki problem pękania by musiał dotyczyć nie tylko samochodów japońskich.
Sądzę, że temat można zakończyć, choć pomysł z plandeką jest godny rozpatrzenia.
Mily Pan poinformował, że to kolejna plotka, której nie może potwierdzić. Sam stosuje i poleca stosowanie odmrażacz zamiast skrobaczki. Jedyna możliwość pęknięcia szyby podczas stosowania odmrażacza to jak się mocno nim walnie w szybę :–). Dodatkowo poinformował, że trzy firmy na świecie produkują szkło na szyby samochodowe więc taki problem pękania by musiał dotyczyć nie tylko samochodów japońskich.
Sądzę, że temat można zakończyć, choć pomysł z plandeką jest godny rozpatrzenia.
- Od: 4 wrz 2006, 09:13
- Posty: 340
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BJ DITD (2002)
Orin napisał(a):aś mama w Lanosie przy -2 jak zaciągnęła ręczny, to na drugi dzień tata godzinę to odmrażał suszarką do włosów
Moja nowa Mazda 6 "wyjechała z tłumu"... http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=59909&start=0
- Od: 4 lut 2006, 00:00
- Posty: 426
- Skąd: Warszawa / Sokółka
- Auto: M6 '08 GH 2.5 MZR TOP
Odgrzebie trochę stary temat, ale nadal aktualny. Zbliża się zima i trzeba przetestować różne preparaty do odmrażania szyb
Kupiłem za ok 12-15 zł w Makro preparat firmy Nigrin (taki). Fakt na dworze dopiero -1, ale spełnił swoje zadanie znakomicie. Nie zdąrzyłem "przelecieć" wszystkich szyb, a już zaczęło wszystko spływać....
zobaczymy jak będzie przy większych mrozach.
Kupiłem za ok 12-15 zł w Makro preparat firmy Nigrin (taki). Fakt na dworze dopiero -1, ale spełnił swoje zadanie znakomicie. Nie zdąrzyłem "przelecieć" wszystkich szyb, a już zaczęło wszystko spływać....
zobaczymy jak będzie przy większych mrozach.
- Od: 7 lis 2007, 11:06
- Posty: 30
- Auto: Mazda 6
Kupiłem odmrażacz w TESCO – działa ciekawie – na chwilkę rozmraża szron – roztopiny szron spływa troszkę w dół po czym zamarza razem z odmrażacze
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
ja zakupilem odmrazacz firmy K2 o nazwie Arktyka Profesional czy jakos tak psiknalem pare razy ba szybe szron elegancko sie rozmrozil nastepnie szybe wyczyscilem szmatka i czysciutka ladniutka i przejrzysta a ja z usmiechem patrzylem sie na sasiadow rysujacych szybe skrobaczką przejechalem rano pare kilometrow w temp ponizej 0 gdy wysiadalem resztki odmrazacza dalej byly w postaci plynnej
- Od: 25 wrz 2007, 10:07
- Posty: 593
- Skąd: Lublin
- Auto: było 323F Z5, 323F KF, Honda Accord Coupe, Audi A4 B6 1.8T Sedan, Audi A4 B6 1.8T Avant, Audi A4 B6 2.4 V6
soul napisał(a):potwierdzam przy takich temperaturach jak teraz odmrazacz spelcnia swoje zadanie, zobaczymy co bedzie pare stopni nizej
Parę stopni niżej będzie
Miałem rok temu jakiś odmrażacz i przy porządnych mrozach i tak trzeba było jechać skrobaczką.
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że najlepiej tego typu preparaty trztymać w domu/pracy a nie w samochodzie na mrozie. Rok temu gdy były duże mrozy, korzystałem ze spraya, i po smieceniu sniegu z szyb zwykłą zmiotką nie byo róznicy w działaniu preparatu. Róznica jest wtedy, gdy warstwa szronu/lodu jest grubsza ...
- Od: 7 lis 2007, 11:06
- Posty: 30
- Auto: Mazda 6
wszystko fajnie, licytujecie się kto kupił lepszy rozmrażacz i kto zapłacił za swój więcej, a czy nie prościej byłoby po prostu wziąć pusty atomizer, i wlać do niego.... denaturat ? znajdźcie mi rozmrażacz który będzie miał temperaturę zamarzania poniżej 30 stopni
- Od: 14 maja 2007, 23:13
- Posty: 560
- Skąd: Gdańsk
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki