Huczą koła
Mam taki problem, zalozylem alufelgi z oponami zimowymi i strasznie hucza w przedziale predkosci 30- 80 ( najbardziej slychac ) i teraz juz zglupialem czego to wina czy opon czy lozyska dodam, ze wczesniej jezdzilem na ori stalowkach i na letnich oponach i bylo idealnie cicho, alu nigdzie nie obcieraja i sa proste i dobrze wywazone. Mam z przodu 2 inne zimowki i z tylu inne, po przelozeniu ( przod tyl) dalej slysze huczenie ale juz ( moze tak mi sie wydaje ) troche inne. I czy mozliwe jest ze alu majac inny nacisk na lozysko powoduja jego huczenie ? czy to opony tak hucza i to olac ?
Nie chce mi się wierzyć, że to łożysko.
Gdyby siadało to na stalówkach też byś je słyszał.
Zachciało się markowych używek, co?
Gdyby siadało to na stalówkach też byś je słyszał.
Zachciało się markowych używek, co?
Grzyby napisał(a):Zachciało się markowych używek, co?
spadaj hehe a moze dlatego ze to 185 a sa na szerokiej feldze i nawet wulkanizator mial straszne problemy by je napompowac, kurcze sam nie wiem.
ravo napisał(a):z oponami zimowymi
i to jest twój problem ... zimówki hałasują straaasznie przy niższych prędkosciahc ... ja na zimówkach miałem to samo. Taka ich uroda
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
LuK napisał(a):jak sprawdzić mechanicznie czy w kole jest uszkodzone łożysko?
podniesc i pokrecic ale to i tak nie daje pewnosci bo moze byc cicho na podniesionym a glosno na jezdzonym najlepiej na sluch sprawdzajac na pewnych felgach i oponach ale ja wlasnie nie wiem czy moga huczec na alu a na stalowych nie (
Kiedyś kupiłem do Corolli alu 15 z oponami i to była ich wina, szumiało przy prędkości ok 20/80km/h bo były lekko wyząbkowane, moze u Ciebie jest to samo – bo łożysko by huczało na stalówkach i na alusach.
... a kamieniami w dzieci nie rzucam bo nie wiem które moje
- Od: 26 wrz 2005, 17:55
- Posty: 1100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i
Misiek-Bełchatów napisał(a):łożysko by huczało na stalówkach i na alusach.
zdecydowanie tak. Tutaj jakie koło masz założone niema nic do rzeczy.
Ja stawiam na opony.
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Opony do wymiany... A lozysko – mozna pokrecic kolem na podnosniku, sprawdzic takze, czy macha sie na boki. U mnie zawsze szumy byly przy 60-90 km/h i skrecaniu (przednie). Zreszta zawsze pada ktores z nich, wiec szum dobiego z jednego z rogow aut.
Ja tez mam ten problem
Kupiłem zimówki, bieżnik ok 7-8 mm 3 letnie niby cacy ale hucza niemiłośiernie.
Opony są wyząbkowane i z tąd ten hałas.
Ale nie zamieżam ich zmieniać w zimie sprawowały się rewelacyjnie.
Pewnie przez te ząbki
Kupiłem zimówki, bieżnik ok 7-8 mm 3 letnie niby cacy ale hucza niemiłośiernie.
Opony są wyząbkowane i z tąd ten hałas.
Ale nie zamieżam ich zmieniać w zimie sprawowały się rewelacyjnie.
Pewnie przez te ząbki
Ostatnio edytowano 26 paź 2006, 22:05 przez Hazu, łącznie edytowano 1 raz
emmarek napisał(a):U mnie gołym okiem widać że klocki bierznika z przodu są wyższe a z tyłu niższe
tzw "efekt zębów piły" widać gołym okiem, a po przejechaniu ręką barku bieżnika wszystko staje się jasne.
ravo gdyby to bylo lozysko to z im wieksza predkoscia bys jechal tym "wycie" byloby bardziej dokuczliwe
Ravo, masz jakiś sztuczny problem. Skoro na stalówkach i letnich gumach było cicho a po założeniu zimówek jest głośno to znaczy że masz głośne zimowe opony(nie wnikając w przyczynę tego zjawiska, pomijając fakt że zimówki zawsze są głośniejsze) Skąd pomysł o łożyskach? Załóż letnie i bedzie znowu cicho.
Full Time 4WD
VTR 1000F
VTR 1000F
tomekrvf napisał(a):Skąd pomysł o łożyskach? Załóż letnie i bedzie znowu cicho.
nie jestem fachowcem ale wpadl mi glupi pomysl do glowy – alu sa inaczej obsadzone maja inny et itp wiec pomyslalem ze moze byc troche inny nacisk na lozysko co moze powodowac jego huczenie na szerokich felgach ale to tylko moj pomysl dlatego pytam sie znawcow
Lozysk jak pada to zazwyczaj niezaleznie od felgi Raczej glosne opony.
If you notice this notice, you may notice that this notice, was not worth noticing
- Od: 13 cze 2004, 15:00
- Posty: 180
- Skąd: Gdynia/Toruń
- Auto: była: 323 BF 1.3 LPG 1988r.
jest: MX-5 NBFL Unplugged 1.6 2004r.
Sigma napisał(a):Lozysk jak pada to zazwyczaj niezaleznie od felgi
Zgadza sie. Musze wam powiedziec, ze mam straszny problem bo juz trzecie łozysko wymieniam w tym samym kole-lewy przód.
Po kupnie auta wymieniłem bo huczało.Lewe huczało a prawe tak dla pewnosci zmieniłem do pary.Po około 600km znów zaczelo buczec , ale tylko lewe.Winiłem mechanika, ze zle dokręcił -chociaz w swym zyciu juz setki łozysk zmienil ale błędy sie zdarzają kazdemu.
Kupiłem następne( oba firmy OPTIMAL), wiem ze nie jest to oryginał ale bez przesady!!!Kupiłem tez piaste bo tamta nie była za dobra.Wiec łozysko+piasta mialem nowe.
Pojechałem do innego dobrego warsztatu,wymienili oczywiscie z użyciem prasy do łozysk i dokrecili z odpowiednią siłą tak jak w serwisówkach pisza.Byłem zadowolony bo wreszcie auto toczyło sie cicho.
Ale nie za długo dziś zaczelo tak buczec ze szok.600km zrobiłem.Sprawdzałem na lewarku rozpedzając do 80km/h i gasząc silnik.PORAŻKA.Co moze być przyczyną, ze padają mi łozyska ciągle w tym samym kole???Nie mozna tak w nieskonczonosc zmieniac do cholery!!
Jutro robią przegląd całej sytuacji.Tym razem zamówiłem lepsza firme łożyska
SKF Może znacie odpowiedz na ten problem??
- Od: 28 gru 2004, 16:17
- Posty: 107
- Skąd: Polanica Zdrój
- Auto: Kiedyś 323f BG,BA.Teraz Toyota Corolla E12
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki