Niemiły zapach w aucie – co zrobić?
Witam!
Kupilem Mazde 626 w ktorej ktos odpalal jednego peta od drugiego, myslalem, ze sie da cos z tym zrobic i oddalem jakims specom na myjni. Spece mi tak wymyle fotele, ze:
1. W aucie smierdzi dalej, chociaz mniej.
2. Po kilku dniach zaczalem fotele trzepac i o malo co sie udusilem, tak kurz lecial.
3. Po 2 tygodniach okazalo sie, ze auta nie wysuszyli i musialem z podlogi wyciagnac izolacje, bo sie robaki zalegly i bylo tam pelno zielonej wody!
Juz nigdy w zyciu nie pojade na zadna myjnie!
Czy ktos ma jakis pomysl jak pozbyc sie tego smrodu?
Rozo
Kupilem Mazde 626 w ktorej ktos odpalal jednego peta od drugiego, myslalem, ze sie da cos z tym zrobic i oddalem jakims specom na myjni. Spece mi tak wymyle fotele, ze:
1. W aucie smierdzi dalej, chociaz mniej.
2. Po kilku dniach zaczalem fotele trzepac i o malo co sie udusilem, tak kurz lecial.
3. Po 2 tygodniach okazalo sie, ze auta nie wysuszyli i musialem z podlogi wyciagnac izolacje, bo sie robaki zalegly i bylo tam pelno zielonej wody!
Juz nigdy w zyciu nie pojade na zadna myjnie!
Czy ktos ma jakis pomysl jak pozbyc sie tego smrodu?
Rozo
- Od: 1 sie 2006, 21:48
- Posty: 177
- Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
- Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F
Kup Vanish 3w1, ładnie pachnie, dobrze obplamia i pozostawia swieży zapach. 1 butelka starczy Ci na jakieś 2 pożądne prania.
Tylko Vanish może odbarwic tapicerkę... Sprawdź, tak jak pisza w instrukcji, w jakimś mało widocznym miejscu jaki będzie efekt...
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
Polecam ambipur ten od papierosów. Niezły jest
Huano napisał(a):Tylko Vanish może odbarwic tapicerkę...
jeżeli do prania będzie używał samej piaany to nei bedzie odbarwień.
J sobie nalałem Vanischa di miski gdzie była ciepła woda i robiłem piane, piane na gapke i tak wyprałem cał.a podsufitke bo po poprzednim właścicielub yła bardzo burdna.
Takz e wypierz to vanischem a efekt napeno bedzie pozytywny.
Aha jak nałozysz juz pane i niby wypierzesz ten fotel to zbieraj wilgoc i brud odkurzaczem.
- Od: 31 sty 2006, 17:30
- Posty: 2112
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
- Auto: Bezawaryjne i Niebite
1. Dzieki chlopaki, to poprobuje z Vanischami i Ambipurami... Poza tym kumpel chce kupic Karchera do auta, wiec sie do niego zglosze jako krolik doswiadczalny (albo testujacy), bo on nie ma czego myc w swoim aucie.
2. Myjnia rzeczywiscie super ekstra, nic tylko powystrzelac tych partaczy!
2. Myjnia rzeczywiscie super ekstra, nic tylko powystrzelac tych partaczy!
<a href="http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/303557.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/303557.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
- Od: 1 sie 2006, 21:48
- Posty: 177
- Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
- Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F
rozo napisał(a):1. Dzieki chlopaki, to poprobuje z Vanischami i Ambipurami... Poza tym kumpel chce kupic Karchera do auta, wiec sie do niego zglosze jako krolik doswiadczalny (albo testujacy), bo on nie ma czego myc w swoim aucie.
2. Myjnia rzeczywiscie super ekstra, nic tylko powystrzelac tych partaczy!
Mam nadzieje że mowa o odkurzaczu piorącym typu np PUZZI a nie myjce wysokociśnieniowej )
Już ci poradzę, mianowicie jest to do usunięcia lecz raczej jak nie zrobisz tego sam lub po znajomości to nie licz na wiele, goscie którzy myli ci samochód mieli w głęboko .... w poważaniu to co będzie potem ważne żeby szybko klienta skasowac a że nie wróci to .....piiii piiii
Po pierwsze należy uzyc dobrego detergentu i to w dośc dużej ilości, wymyć wszytko co się tylko da, zaczynając od podsufitki, ja pokrywam zawsze ją specjalną pianą (detergenty zazwyczaj karcher lub podobne profesjonalne) następnie za pomocą odkurzacza piorącego CZYSTĄ WODĄ wypłukuje i następnie odsysam bród i wodę jednym słowem nijako trzy fazy czyszczenia.
następną częścią jest mycie foteli, raczej nie jest pora na to ale można, przy bardzo mocnym zabrudzeniu czasami należy powtórzyć zabieg kilka razy przy czym ostatni raz robi sie to juz bardzo delikatnie, za pierwszym razem należy fotele bardzo mocno namoczyć 200-400% niż to przewiduje producent detergentem natępnie bardzo dokładnie i jak najdłużej wypłukiwać czystą wodą a na kńcu odessać ile się da.
Ja do suszenia samochodu stosuje specjalny silny wentylator który przyśpiesza schniecie.
Ogólnie ktoś kto dużo jeździ nie ma problemu bo nawet po tak gruntownym i mocnym zamoczeniu samochód schnie w kilka godzin jazdy lub 1-2 dni, ale jak ktoś nie używa samochodu pozostaje kilkugodzinne słusznie dmuchawą. Niestety mieszkamy w dość dużej odległości i nie wybieram się w twoje strony choć góry austriackie zawsze mnie pasjonowały
Do sprzedania nasza mazda MX3, Londyn cena 500funtów
- Od: 15 cze 2006, 13:35
- Posty: 137
- Skąd: LONDYN
- Auto: MX-3 1,6
Nie mozna sie zrazac do myjni, u mnie elegancko piora auto Karcherem za 40 zl – wlacznie z podsufitka i podloga. Osobiscie polecam potraktowanie w aucie detergentem kazdego elementu, bo wszystko przesiaklo dymem. Plastiki nalezy wyczyscic z nalotu pianka komputerowa, podsufitke oraz wykladzine/polke bagaznika i dywaniki odswiezyc pianka do tapicerki (mozna prac samodzielnie, ale trzeba wiecej doswiadczenia). Uwaga! Podsufitki nie mozna przemoczyc.
Na fotele – jak pisal Loczus – rozrabiamy w misce Vanish do prania recznego dywanow i (ja uzywam do tego celu firanki) ubijamy piane, by wcierac ja po kolei w elementy foteli. Robimy to w miare bez wody, nie jestem zwolennikiem przemaczania materialu. Tak robimy ze 2-3 razy, trac mocno i za kazdym razem pluczac kawalek firanki. Efekt swiezosci jest naprawde fajny! Na koniec wypada to wciagnac odkurzaczem, chociaz polecam zostawic auto z otwartymi szybami na pare godzin... Przy kazdej zmianie samochodu zajezdzam przez to zwykly odkurzacz, ktory zasysa wode Poza tym dokladnie trzeba kupic dobry zapach.
Na fotele – jak pisal Loczus – rozrabiamy w misce Vanish do prania recznego dywanow i (ja uzywam do tego celu firanki) ubijamy piane, by wcierac ja po kolei w elementy foteli. Robimy to w miare bez wody, nie jestem zwolennikiem przemaczania materialu. Tak robimy ze 2-3 razy, trac mocno i za kazdym razem pluczac kawalek firanki. Efekt swiezosci jest naprawde fajny! Na koniec wypada to wciagnac odkurzaczem, chociaz polecam zostawic auto z otwartymi szybami na pare godzin... Przy kazdej zmianie samochodu zajezdzam przez to zwykly odkurzacz, ktory zasysa wode Poza tym dokladnie trzeba kupic dobry zapach.
proponowal bym pianke czyszczaca KENTA pralem tym u siebie tapicerke wszystkie plamy zeszly bez problemu a z plastikowych elementow normalnie smola po fajkach splywala efekt super i ladnie pachnie POLECAM
- Od: 16 lut 2006, 21:56
- Posty: 470
- Skąd: wlodawa
- Auto: 626 coupe 2.2
mazda 3 2.0 TOPSPORT
audi A4 1.6
Transalp 600
Witam Wszystkich,
Od jakiegoś czasu jak wchodze rano do swojego samochodu to czuje zapach jakiejś stęchlizny (albo jak gdyby zapach zdechłego szczura :–)
Znajomi mówia, że to wilgoć...
Dodam tylko, że mam skórzane fotele, po wymianie dywaników na gumowe nadal troche śmierdzi...
Co zrobic ? Wyczyścic jakieś przewody wentylacyjne itp. ?
Czy ktos z Was miał podobna sytuacje w tym samochodzie ?
Pozdrawiam !
Paweł
Od jakiegoś czasu jak wchodze rano do swojego samochodu to czuje zapach jakiejś stęchlizny (albo jak gdyby zapach zdechłego szczura :–)
Znajomi mówia, że to wilgoć...
Dodam tylko, że mam skórzane fotele, po wymianie dywaników na gumowe nadal troche śmierdzi...
Co zrobic ? Wyczyścic jakieś przewody wentylacyjne itp. ?
Czy ktos z Was miał podobna sytuacje w tym samochodzie ?
Pozdrawiam !
Paweł
- Od: 15 wrz 2007, 21:08
- Posty: 59
- Skąd: Mysłowice
- Auto: XEDOS 6 2.0 V6 DOHC
SAAB 95, 2.3 TS 2008r
Mój szefo miał... ale on woził pod fotelem pasażera przez 2 tygodnie garnek zupy od teściowej ))
a nie robiąc OT.. może jakieś liście nazbierały się we wlocie pow.przy podszybiu.. teraz deszcz i wilgoć i może zaczyna sie to kisić?
Za grosze można też kupić środki do odgrzybiania i dezynfekcji nawiewu w autku.
a nie robiąc OT.. może jakieś liście nazbierały się we wlocie pow.przy podszybiu.. teraz deszcz i wilgoć i może zaczyna sie to kisić?
Za grosze można też kupić środki do odgrzybiania i dezynfekcji nawiewu w autku.
- Od: 18 maja 2006, 06:41
- Posty: 45
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 323F BA 1.5
Moim zdaniem do wymiany filtr kabinowy i układ do odgrzybienia.Bebek0 napisał(a):Wyczyścic jakieś przewody wentylacyjne itp. ?
Mi się ten swąd bardziej kojarzył z "mokrym zimnym psem"Bebek0 napisał(a):zapach jakiejś stęchlizny (albo jak gdyby zapach zdechłego szczura :–)
Pranie podsufitki i tapicerki podlogi/dywanikow oraz odgrzybienie nawiewow – samodzielnie pare godzin i 20 zl.
Marcin pranie praniem, ale kolega właśnie po praniu w myjni ma coś takiego. Po prostu nie zdążyło wyschnąć IMO i tyle. Niestety z tym schnięciem będzie coraz trudniej teraz, ale zobaczymy na ile pomorze preparacik
Paweł
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki