uwaga na myjkę ciśnieniową

Postprzez zulek » 7 kwi 2006, 23:20

Dziś w piękne popołudnie postanowiłem wypróbować swoją nowonabytą (drogą kupna) myjkę ciśnieniową ;) auto postawiłem na środku ogrodu i sruuu.. zmoczyłem je pięknie. Następnie ładnie wyszorowałem gąbką z szamponem i zabrałem się za płukanie. Wszystko pięknie szło: od dachu poprzez szyby, drzwi, przednia maska i .. tylna klapa. W pewnym momencie zbyt blisko lakieru przystawiłem dyszę i trach.. oderwał się kawałek lakieru ze spojlera przy samej szybie (nadwozie typu hatchback). Z oględzin tej "rany" widać, ze spojler zrobiony jest chyba z tworzywa sztucznego (jasno-żółta powierzchnia, jakby żywica epoksydowa). Podejrzewam, że w tym miejscu był pęcherzyk powietrza i silny strumień wody poprostu zerwał lakier jak ptasią kupę.

Uważajcie więc z myjkami ciśnieniowymi i trzymajcie je na odległość min. 25-20cm od karoserii, poza tym mycie nawet tanią własną myjką to rewelacja. – tyle ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2005, 11:16
Posty: 169
Skąd: Białystok (Wasilków)
Auto: Mazda 626 GE(GLX) 1,8l 16V '95

Postprzez Piotrek » 8 kwi 2006, 04:33

i trach.. oderwał się kawałek lakieru ze spojlera


hahaha o czyms takim jeszcze nie slyszalem, wspolczuje :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2004, 21:00
Posty: 959
Skąd: Poznań
Auto: 626 GE / 626 GF / PF 125p '75

Postprzez xANDy » 8 kwi 2006, 11:23

no cóż – ciśnienie 100-130 atm. robi swoje...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez MadTom » 8 kwi 2006, 20:57

Ja miałem lekko puknięty zderzak [jaki?], prawie nie było śladu, ale jednak lakier musiał trochę popękać – pojechałem na myjnię, gość przejechał karcherem i mam teraz piękne białe łaty na czerwonym lakierze :–)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 27 mar 2005, 11:44
Posty: 28
Skąd: Kraków
Auto: 323F BG 1,6 16V

Postprzez Loczek » 8 kwi 2006, 21:13

To ja dalej pozostane przy gąbce i wiaderku z woda hahaha
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2006, 17:30
Posty: 2112
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Auto: Bezawaryjne i Niebite

Postprzez Bokciu » 10 kwi 2006, 18:18

Przeciez to normalne.
Nawet uszczelki mozna sobie poprzecinac.
Ahura Mazda – dobry bóg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 wrz 2004, 22:23
Posty: 284 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Galant EA 2.4 Tiptronic '99

Postprzez Waluś » 10 kwi 2006, 19:04

Widziałem jak myjka zmywa lakier z samochodu, a jak myliśmy ostatnio sprzęt to też prawie do żywego <lol>
Nie wiem czy wiecie że myjki ciśnieniowe przeznaczone są również do piaskowania. Poprostu inna dysza i dodatkowy przewód ktorey wkłada się w wiadro z piachem i do roboty
Więc sami widzicie, nasza w firmie pompuje 160 atmosfer :)
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez sołtys » 10 kwi 2006, 20:30

Piotrek napisał(a):hahaha o czyms takim jeszcze nie slyszalem, wspolczuje krzywy



to standart kumpel parę lat temu też zaczął myć machula kołpaki ze ze srebrnych zrobiły sie czarne, od tego momentu przestałem sie zachwycać myjką ciśnieniową. <lol>
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez krzynio » 14 kwi 2006, 13:20

a ja sobie kupiłem za 180zł i jestem zadowolony fajnie sie myje nie ma pierwszego brudu nie porysuje sobie lakieru tylko gąbeczką przelece i autko lśni polecam !!!!!! ;)
Mniam GTR ;) 1,3 bara to brrrrrr jedyne 300KM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lis 2003, 12:32
Posty: 737 (0/3)
Skąd: Garwolin
Auto: wściekłe 323 GTR :) i mniej wściekłe 323 GTR :)))

Postprzez MIKI » 30 sie 2006, 22:53

No niestety, też spróbowałem Karchera na mojej niebieskiej Madzi. Efekt? Kołpaki ze srebrnych zrobiły się kremowe, no i z tylnego zrerzaka również troszkę farby odleciało. Wróciłem do zwykłego węża i gąbki <glupek2>
MIKI
 

Postprzez Paweł » 31 sie 2006, 00:49

Trzeba uwazac na nieciaglosci farby (odpryski). Ja sobie zalatwilem w ten sposob bezbarwny na przednim blotniku – wystarczyla mala dziurka i myjka wpompowala wode pod lakier, odrywajac go tym samym od bazy... Teraz wystarczy woda z weza ogrodowego, zeby kontynuowac spustoszenia... :)

Nie ma jednak tego zlego, co by na dobre nie wyszlo. Na dniach zostaje lakiernikiem-amatorem... :D
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez Puhcio » 31 sie 2006, 13:25

Ja też się tak kiedyś załatwiłem i od tego czasu myję z większej odległości.

Jendka myjka ciśnienowa to całkiem inne mycie niż przy pomocy węża :)

tco_tm napisał(a):Na dniach zostaje lakiernikiem-amatorem...


To się może źle skończyć ... :D
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez Adaś » 31 sie 2006, 13:42

ja mialem to samo, 2 tyg po lakierowniau przedniego zderzaka pojechalem na niebieskiego slonia i od cisnienia popekal lakier
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 16:11
Posty: 5866 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 323F BA Japan Muscle V6

Postprzez LuK » 1 wrz 2006, 11:18

gabka i wiadro rulezzz:))



a lepiej jechac do myjni gdzie myja panienki w bikini- ponoc sa juz takie w polsce :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 wrz 2005, 09:30
Posty: 121
Skąd: ziemia sieradzka
Auto: 323F 1.5 16v Z5 1998 BA

Postprzez TALREP » 1 wrz 2006, 11:35

u mnie jak malowali dach w domu to taka myjka (karcherem) zdzierali stara farbe. jeden z tych gosci chcial mi zademonstrowac jaka to ma sile, wzial deske, przylozyl dysze jakies 10 cm od niej i po chwili zrobil dziure srednicy 5cm. od tego czasu nigdy nie mylem samochodu myjka cisnieniowa i jakos mi do tego nie spieszno :)
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lis 2005, 16:30
Posty: 581
Skąd: Łomianki
Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r

Postprzez Adaś » 2 wrz 2006, 14:02

LuK napisał(a):gabka i wiadro rulezzz:))


ale gąbka zgarniasz piasek i inne drobiny brudu które rysują lakier :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 16:11
Posty: 5866 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 323F BA Japan Muscle V6

Postprzez Simo » 3 wrz 2006, 21:13

Adaś napisał(a):ale gąbka zgarniasz piasek i inne drobiny brudu które rysują lakier

To najpierw trzeba zmyć je wodą ze szlaucha, można czasem przycisnąć końcówkę, aby uzyskać "efekt myjki" ;)i żeby lużny piach szybciej zlazł. Kiedyś próbowałem myć szczotką, ale zawsze zostawaly jakieś ślady...Trzeba nie lubić chyba swojego auta, żeby mu fundować mycie wysokociśnieniową myjką. :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2006, 12:02
Posty: 110
Skąd: Łódź
Auto: W124 E200T '93

Postprzez Robert W. » 4 wrz 2006, 10:58

W sobotę wybierałem się na wesele i zauważyłem, że mazda jest uświniona. Szybko pojechałem na myjnię automatyczną. Po myciu okazało się, że w miejscu gdzie były purchelki na tylnych błotnikach, nie mam lakieru, tylko biały podkład o powierzchni ok. 1 cm2 po obu stronach.
Forumowicz
 
Od: 29 kwi 2004, 07:08
Posty: 58
Skąd: Elbląg
Auto: Mazda 323BG 1.3i 16V '92 Hatch

Postprzez loudner » 4 wrz 2006, 13:09

ja mam myjke wysoko cinieniowa i uzywam jej od 3 lat na na 5 autach i nigdy nie bylo problemu zadnego. jedynie jak kiedys mialem kolpaki to zeszla farba a tak to nie mialem zadnego problemu
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2006, 20:46
Posty: 108
Skąd: Swarzedz
Auto: Mazda 323 1.9 GTX Turbo

Postprzez fotokrak » 13 wrz 2006, 09:20

No coz moje spotkanie z myjka wysokocisnieniowa bylo wielo etapowe, :) i na szczescie nie zaczynalem od samochodu :)
kiesys kolega chcial sobie buty orginalne adidasa umyc :| zanim zdazylem go powstrzymac strzelil...
efekt podeszfa odpadla az do piety <lol> <glupek2> hahaha

Potem uzywalem do mycia dachu i widzialem co potrafi woda, trzeba na prawde uwazac!
Jezeli chodzi o mycie samochodu powinno sie tak dysze ustawic by robila sie deszczownia, silny "deszcz" i lekka pomoc gabki, warstwa wody zabespiecza przed porysowaniem gabka i piaskiem.
Przygladalem sie kiedys jak to robia fachowcy, po prostu zalewaja samochod duza iloscia wody i szybko rozcieraja gabka nakladajac detergent, lub tez maja odrazu detergent w zbiorniku natrysku, nastepnie ponownie silna deszczownia i samochod umyty w 10 minut max.
Nalezy uwazac ze strumieniem rowniez przy nadkolach swietnie zmywa bloto z zakamarkow, ale nalezy dysza stopniowac cisnienie i zwarcie strumienia by nie zrobic dziury, czy zerwac jakis uszczelek ... farby itd

(z innej beczki z tego podworka czy wiecie ze sa wodne/ powietrzne wycinarki? ktore jako ostrza do ciecia blkachy stosuja wode lub powietrze ?)
pozdrowka
Do sprzedania nasza mazda MX3, Londyn cena 500funtów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 cze 2006, 13:35
Posty: 137
Skąd: LONDYN
Auto: MX-3 1,6

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki