„Mazda w zimowej szacie”
„Mazda w zimowej szacie”
Witajcie. Nadszedł czas, w którym borykamy się ze specyficznymi problemami. Zima nie rozpieszcza naszych pociech, ale możemy ograniczyć jej działanie, przygotować auta do sezonu lub polepszyć komfort użytkowania. Polecam szybki podgląd tematów z bezlikiem porad czy sprawdzonych sposobów na przetrwanie białej pory roku. Zawierają one odpowiedzi na większość waszych mroźnych pytań.
Zapraszam wszystkich użytkowników do zapoznania się z poniższymi wątkami, dzielenia się spostrzeżeniami oraz zadawania naglących pytań.
>> Idzie zima – co i jak najlepiej zabezpieczyć.
>> Co zrobić z autem pod śniegiem?
>> Zmieniać opony na zimowe czy nie?
>> Opinie na temat opon zimowych
>> Konserwacja antykorozyjna podwozia.
>> Przymrozek a zaciąganie ręcznego.
>> Płyny do spryskiwaczy – opinie.
>> Skuteczny sposób na parujące szyby.
>> Klimatyzacja w zimie – chłodzić czy nie?
>> Jak uwolnić auto ze śniegu?
>> Mróz a zamki w drzwiach
Dla osób pragnących podzielić się swoimi wrażeniami dotyczącymi śniegowych perypetii:
>>Pada śnieg – czyli luźna dyskusja o zimie.
>>Zima – odpali czy nie odpali?
>>Kampania zimowa Mazdy 2010-2011
Dodatkowo zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie.
Przyczepności!
Witajcie. Nadszedł czas, w którym borykamy się ze specyficznymi problemami. Zima nie rozpieszcza naszych pociech, ale możemy ograniczyć jej działanie, przygotować auta do sezonu lub polepszyć komfort użytkowania. Polecam szybki podgląd tematów z bezlikiem porad czy sprawdzonych sposobów na przetrwanie białej pory roku. Zawierają one odpowiedzi na większość waszych mroźnych pytań.
Zapraszam wszystkich użytkowników do zapoznania się z poniższymi wątkami, dzielenia się spostrzeżeniami oraz zadawania naglących pytań.
>> Idzie zima – co i jak najlepiej zabezpieczyć.
>> Co zrobić z autem pod śniegiem?
>> Zmieniać opony na zimowe czy nie?
>> Opinie na temat opon zimowych
>> Konserwacja antykorozyjna podwozia.
>> Przymrozek a zaciąganie ręcznego.
>> Płyny do spryskiwaczy – opinie.
>> Skuteczny sposób na parujące szyby.
>> Klimatyzacja w zimie – chłodzić czy nie?
>> Jak uwolnić auto ze śniegu?
>> Mróz a zamki w drzwiach
Dla osób pragnących podzielić się swoimi wrażeniami dotyczącymi śniegowych perypetii:
>>Pada śnieg – czyli luźna dyskusja o zimie.
>>Zima – odpali czy nie odpali?
>>Kampania zimowa Mazdy 2010-2011
Dodatkowo zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie.
Przyczepności!
Jakiś tam podpis Leszka :P
Super pomysł Głos oddany Wszystkich mających problemy z dieslem w zimie zapraszam do działu Diesel. Obecnie poruszane są tam tematy związane z bolączkami naszych silniczków zimą
You see, in this world there's two kinds of people, my friend:
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Ja tez wole jak jest cieplo.raz ze teraz wiecej pali a raczej niedlugie odcinki robie to jescze cena paliwa 4,9/l. porazka...
- Od: 2 gru 2009, 21:26
- Posty: 196
- Skąd: Leszno WLKP
- Auto: Mazda 323f BA 1.5 16v 98'
No właśnie , zaczęły się mrozy i moja madzia pali trochę inaczej . Po przekręceniu kluczyka w ciepłe dni następował natychmiastowy rozruch , teraz to tak jakby miał nastąpić ale nie....muszę przytrzymać dłużej i po kolejnym obrocie wału dopiero mam zapłon. Coś nie tak z moim 2,0 DITD ?
- Od: 29 maja 2010, 12:44
- Posty: 21
- Skąd: Kwidzyn
- Auto: Mazda 626 GF 2,0 DITD
Bardzo ładnie Leszku
Ja choć dbam przesadnie auto i przed zimą zrobiłem prawie wszystko co należy zrobić aby autko dobrze zniosło zimowe warunki to i tak zagłosowałem na nie
argumenty:
– poranny rytuał skrobania i odśnieżania (choć mam Webasto no ale nie zawsze się włączy zwłaszcza jak wypadnie nieprzewidziany wyjazd)
– dłuższy czas rozgrzewania silnika, oraz zwiększone spalanie
– większa niż latem możliwość kolizji nie koniecznie z naszej winy...
– mniejsza przyczepność i Madzia nie jest w swoim żywiole
– możliwość zakopania się
– zwężone drogi przez nawał śniegu i zimowa przypadłość której NIENAWIDZE = tworzenie się na ulicy nie 4 śladów po których powinny mijać się samochody lecz tworzenie się 3 pasów bo ludzie sobie lubią "ułatwiać" życie a w rezultacie utrudniają sobie i innym bo później są problemy jak się minąć no ale to jest w końcu Polska
– różne usterki spowodowane warunkami pogodowymi (zamarzanie zamków itd...)
Co do samego poradnika.
Warto przed jak i w czasie zimy kiedy panuje dodatnia temperatura:
Dobrze umyc autko z woskowaniem.
Wyczyścić do sucha wszystkie uszczelki w drzwiach i nasmarować sylikonem (może być w sztyfcie albo taki w sprayu i psikać na szmatkę a potem wcierać szmatką).
Otworzymy bez problemu drzwi nawet w największe mrozy i unikniemy sklejenia się uszczelek co może spowodować ich zniszczenie/rozerwanie.
Zabezpieczyć wszystkie zamki specjalnym preparatem oraz nasmarować zawiasy i zapadki zamków które też potrafią przymarzać.
Dobrze zwłaszcza podczas zimy wozić ze sobą arsenał przydatnych rzeczy takich jak:
– kable do akumulatora
– linka holownicza
– saperka (tudzież mała łopata do śniegu)
– odmrażacz do szyb i zamków
– skrobaczka, zmiotka
Niektórzy wybierając się w gorsze tereny i dłuższą trasę mogą a nawet i powinni zaopatrzyć się dodatkowo w:
– łańcuchy na koła
– siekierę
– worek z piaskiem
– dodatkowe ciepłe ubranie, grube rękawiczki, czapka (ja wożę zawsze)
– ze 2 czekolady pomagające czasami zregenerować siły (nigdy nie wiadomo co i gdzie się może stać...)
Ja choć dbam przesadnie auto i przed zimą zrobiłem prawie wszystko co należy zrobić aby autko dobrze zniosło zimowe warunki to i tak zagłosowałem na nie
argumenty:
– poranny rytuał skrobania i odśnieżania (choć mam Webasto no ale nie zawsze się włączy zwłaszcza jak wypadnie nieprzewidziany wyjazd)
– dłuższy czas rozgrzewania silnika, oraz zwiększone spalanie
– większa niż latem możliwość kolizji nie koniecznie z naszej winy...
– mniejsza przyczepność i Madzia nie jest w swoim żywiole
– możliwość zakopania się
– zwężone drogi przez nawał śniegu i zimowa przypadłość której NIENAWIDZE = tworzenie się na ulicy nie 4 śladów po których powinny mijać się samochody lecz tworzenie się 3 pasów bo ludzie sobie lubią "ułatwiać" życie a w rezultacie utrudniają sobie i innym bo później są problemy jak się minąć no ale to jest w końcu Polska
– różne usterki spowodowane warunkami pogodowymi (zamarzanie zamków itd...)
Co do samego poradnika.
Warto przed jak i w czasie zimy kiedy panuje dodatnia temperatura:
Dobrze umyc autko z woskowaniem.
Wyczyścić do sucha wszystkie uszczelki w drzwiach i nasmarować sylikonem (może być w sztyfcie albo taki w sprayu i psikać na szmatkę a potem wcierać szmatką).
Otworzymy bez problemu drzwi nawet w największe mrozy i unikniemy sklejenia się uszczelek co może spowodować ich zniszczenie/rozerwanie.
Zabezpieczyć wszystkie zamki specjalnym preparatem oraz nasmarować zawiasy i zapadki zamków które też potrafią przymarzać.
Dobrze zwłaszcza podczas zimy wozić ze sobą arsenał przydatnych rzeczy takich jak:
– kable do akumulatora
– linka holownicza
– saperka (tudzież mała łopata do śniegu)
– odmrażacz do szyb i zamków
– skrobaczka, zmiotka
Niektórzy wybierając się w gorsze tereny i dłuższą trasę mogą a nawet i powinni zaopatrzyć się dodatkowo w:
– łańcuchy na koła
– siekierę
– worek z piaskiem
– dodatkowe ciepłe ubranie, grube rękawiczki, czapka (ja wożę zawsze)
– ze 2 czekolady pomagające czasami zregenerować siły (nigdy nie wiadomo co i gdzie się może stać...)
Ostatnio edytowano 8 gru 2010, 13:13 przez Radex, łącznie edytowano 1 raz
Dobry pomysł z tym poradnikiem wielu osobom na pewno się przyda Nie ukrywam ze i sam chętnie skorzystam
Xedos B6 http://www.youtube.com/watch?v=LqXNk-psA3s
Xedos KF http://www.youtube.com/watch?v=o7klHd-1HWQ
Moje autko: viewtopic.php?f=137&t=95874
Xedos KF http://www.youtube.com/watch?v=o7klHd-1HWQ
Moje autko: viewtopic.php?f=137&t=95874
Gratuluje pomysłu z tym poradnikiem Jestem przekonany ze wiele osób z niego skorzysta
Oczywiście głos oddałem . Nie lubie zimy bo moja Madzia wtedy stanowczo za dużo pali
Oczywiście głos oddałem . Nie lubie zimy bo moja Madzia wtedy stanowczo za dużo pali
- Od: 13 lis 2010, 14:38
- Posty: 47
- Skąd: Opole
- Auto: Mazda 323F
Nigdy nie lubiłem białego paskudztwa. Dlatego zawsze starałem się dobrze przygotować do tego kataklizmu. Problem jednak w tym, że jak obserwuję, niewielu to robi i stać trzeba za fajtłapami (nie chodzi o fajterów ręcznych), którzy boją się jeździć ale potrafią się zmusić do cierpienia. Oczywiście w pierwszych dniach mrozów zrobiło się tradycyjnie luźniej, bo część pozostała w padoku z zamarzniętym elektrolitem albo zamkiem, ale dali radę reanimować padlinę i wyjechali lansować styl bezpiecznego i rozważnego postępowania zimowego.
Jest jednak mała różnica w stosunku do poprzednich sezonów opadów białego paskudztwa. Obecnie muszę wejść na koło aby odśnieżyć dach naszej pivi. Dowiedziałem się też, że w autach osobowych można się spotkać z akumulatorem o pojemności 130Ah oraz udało mi się ruskim prostownikiem podładować amerykański akumulator co jednoznacznie świadczy o zakończeniu zimnej wojny i początku, konkretnym początku globalnego ocieplenia.
Jest jednak mała różnica w stosunku do poprzednich sezonów opadów białego paskudztwa. Obecnie muszę wejść na koło aby odśnieżyć dach naszej pivi. Dowiedziałem się też, że w autach osobowych można się spotkać z akumulatorem o pojemności 130Ah oraz udało mi się ruskim prostownikiem podładować amerykański akumulator co jednoznacznie świadczy o zakończeniu zimnej wojny i początku, konkretnym początku globalnego ocieplenia.
Babskie auto, wersja amerykańska viewtopic.php?f=313&t=118894
Post usunięty i słusznie ! Więc jedno moje spostrzeżenie odnośnie opon...ktoś pisał w jednym z postów o oponach letnich i jazda zimą. Myślę że gorsza nawet zimówka taka jak moja zawsze będzie lepsza niż letnia opona,sama konstrukcja i skład mieszanki jednak za tym przemawiają.Nie mówię tu o 2mm. bieżnika. Samooczyszczanie się opony jest już argumentem tzn. pozbywanie się śniegu z bieżnika.
I jeszcze jeden temat odnośnie ładowania akumulatora – akumulator Centra Futura , czy zwykłym prostownikiem można go naładować ? Bo mnie na razie chyba nie grozi ten problem ale spotkałem się z opinią że do jego ładowania trzeba mieć specjalny prostownik /nie wiem na czym to dokładnie ma polegać /
Podładować można ale ładowarką mikroprocesorową, która utrzymuje napięcie ładowania na poziomie ładowania alternatora 13,8-14V, można do tego również użyć UPS-a (utrzymuje poziom 13,7V). W zadnym wypadku nie wolno ładować zwykłym prostownikiem- potrafią podbić napięcie do 16,5V.
a to chyba odpowiedź na moje pytanie no i informacja dla innych.Pozdrawiam i życzę samych udanych rozruchów.
I jeszcze jeden temat odnośnie ładowania akumulatora – akumulator Centra Futura , czy zwykłym prostownikiem można go naładować ? Bo mnie na razie chyba nie grozi ten problem ale spotkałem się z opinią że do jego ładowania trzeba mieć specjalny prostownik /nie wiem na czym to dokładnie ma polegać /
Podładować można ale ładowarką mikroprocesorową, która utrzymuje napięcie ładowania na poziomie ładowania alternatora 13,8-14V, można do tego również użyć UPS-a (utrzymuje poziom 13,7V). W zadnym wypadku nie wolno ładować zwykłym prostownikiem- potrafią podbić napięcie do 16,5V.
a to chyba odpowiedź na moje pytanie no i informacja dla innych.Pozdrawiam i życzę samych udanych rozruchów.
- Od: 29 maja 2010, 12:44
- Posty: 21
- Skąd: Kwidzyn
- Auto: Mazda 626 GF 2,0 DITD
Lubi zimę lubi, zwłaszcza na nowych zimówkach tylko ze zgrozą spogląda na cenę poiwa.
Dzisiaj mijałem BP a tam 4.98 za 95 i 5.22 za 98...
Autko garażowane więc z odpalaniem nie problem, gorzej jak przed firmą postoi to się w lodową skorupę otula..
Dzisiaj mijałem BP a tam 4.98 za 95 i 5.22 za 98...
Autko garażowane więc z odpalaniem nie problem, gorzej jak przed firmą postoi to się w lodową skorupę otula..
- Od: 29 wrz 2006, 14:11
- Posty: 1329 (20/14)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004
Moja nie lubi, ma dobre oponki, ale się ślizga. w Łodzi masakra z jazdą
Przerzucę się chyba na tramwaje itp, bo szkoda mi auta.
Dziś na 1 cm uniknęłam spotkania z panem po lewo, bo wpadłam w poślizg.
moja madzia lubi wygrzewać się w słoneczku
temacik fajnie, że się pojawił
Przerzucę się chyba na tramwaje itp, bo szkoda mi auta.
Dziś na 1 cm uniknęłam spotkania z panem po lewo, bo wpadłam w poślizg.
moja madzia lubi wygrzewać się w słoneczku
temacik fajnie, że się pojawił
-
Ania_TM
klaudia30 napisał(a):A ja mam pytanie jak dlugo grzać silnik diesla zanim sie ruszy ? Jakie stosujecie metody ?
ja rozgrzewam przez czas oczyszczenia ze śniegu i lodu...około 3min. i jest ok.
oczywiście paliwo jest bardzo istotne , bo po zatankowaniu wczorajszym odpala bez problemu na minus 15 stop.
- Od: 29 maja 2010, 12:44
- Posty: 21
- Skąd: Kwidzyn
- Auto: Mazda 626 GF 2,0 DITD
klaudia30 napisał(a): Jakie stosujecie metody ?
W DiTD ustaw temp. zimno zanim się silnik rozgrzeje viewtopic.php?f=89&t=110024
You see, in this world there's two kinds of people, my friend:
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
na pewno to racja bo to dodatkowa chłodnica ale przestawmy obieg na wewnętrzny i mamy jeszcze rozmrażanie przedniej szyby a czas też skrócimy
wiec zadam pytanie odnośnie usuwania nabitego śniegu w nadkolach – czy ktoś usuwa go na myjni i jakie ma tego efekty po wyjechaniu na mróz ?
wiec zadam pytanie odnośnie usuwania nabitego śniegu w nadkolach – czy ktoś usuwa go na myjni i jakie ma tego efekty po wyjechaniu na mróz ?
- Od: 29 maja 2010, 12:44
- Posty: 21
- Skąd: Kwidzyn
- Auto: Mazda 626 GF 2,0 DITD
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki