Konserwacja antykorozyjna podwozia
Powiem Ci kolego ze nie slyszalem o tej firmie. Nie mam teraz czasu szukac ale musze sie rozgladnac czy cos o nich pisza w necie. W kazdym badz razie dzieki za namiar i jakby trzeba bylo to wole jechac te paredziesiat kilometrow w jedna strone ale zeby bylo dobrze zrobione. stachan z ciekawosci skad o nich wiesz robili moze komus z forum Mazde?
Nie, ja znalazłem ich w necie – sam szukam kogoś konkretnego, gdyż w przyszłym roku planuję wykonać konserwację w mojej M6. Ten Ślusarczyk ma sporo pozytywnych opinii – to jedna z lepszych dróg weryfikacji mechanika (oczywiście zawsze ktoś może wytoczyć kontrargument, że to on sam je pisze). W jego galerii jest fotorelacja z konserwowania Toyoty – wygląda to nieźle. Z pewnością będę brał ten zakład w procesie decyzyjnym
- Od: 21 wrz 2006, 17:09
- Posty: 5603 (328/453)
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda6 GH 2.0 LF-DE
Mam jeszcze jedna sprawe o ktora chcialbym Was zapytac przy konserwacji podwozia. Pewna firma wykonuje piaskowanie podwozia jako ktorys tam etap tej operacji. Rozmawialem z osoba z rodziny i powiedziala mi zebym sie dobrze zastanowil bo gdy nie ma zaawansowanej korozji na podwoziu to lepiej nie piaskowac. Braklo czasu zeby to rozwinac a Wy jak uwazacie?
Hmm... samo piaskowanie wydaje się doskonałym rozwiązaniem, choć nie wiem na ile profesjonalnie radzą sobie z zabezpieczeniem części, które na ten proces są szczególnie wrażliwe. Jakie oni mają doświadczenie w tego typu akcji? Jakieś namiary na opinie o tym zakładzie?
Nie ukrywam, że wolałbym piaskować niż szlifować i czyścić, ale tu mogą czyhać różne pułapki...
Nie ukrywam, że wolałbym piaskować niż szlifować i czyścić, ale tu mogą czyhać różne pułapki...
- Od: 21 wrz 2006, 17:09
- Posty: 5603 (328/453)
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda6 GH 2.0 LF-DE
Tez mi sie wydaje ze piaskowanie to juz jest wyzsza szkola jazdy i duza odpowiedzialnosc za newralgiczne elementy tak przypuszczam. Musze ustalic nazwe tego zakladu bo dostalem tylko nr telefonu od forumowicza.
Witam forumowiczów
Mam szybkie krótkie pytanie. Czy któryś z was może mi polecić gdzie w okolicach Warszawy można dobrze zakonserwować podwozie? Słyszałem, że podobno w Otwocku ktoś się tym trudzi i robi to dobrze. Czy ktoś wie na ile w tym prawdy?
Pozdrawiamy!
Mam szybkie krótkie pytanie. Czy któryś z was może mi polecić gdzie w okolicach Warszawy można dobrze zakonserwować podwozie? Słyszałem, że podobno w Otwocku ktoś się tym trudzi i robi to dobrze. Czy ktoś wie na ile w tym prawdy?
Pozdrawiamy!
- Od: 21 sie 2017, 18:21
- Posty: 4
- Auto: Mazda 6 GH kombi
2.5 PB + LPG
2008 r.
Dobre opinie słyszałem o Jaksie. O Otwocku nic....
-
Daniel
- Od: 21 paź 2009, 20:04
- Posty: 6380 (52/239)
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok
Podczas korespondencji z jedna z firm zajmujacych sie konserwacja poruszylismy temat ze jesli ktos wczesniej konserwowal podwozie i po kilku latach chce to robic od poczatku to moze byc problem. Chodzi o usuniecie starej konserwy. Tak sobie mysle czy to faktycznie jest az taki klopot? Nie wiem nie znam sie ale jakies to przynajmniej troche podejrzane.
Porządne zabezpieczenie podwozia to nie jest taka prosta sprawa i sporo roboty, a jeżeli chcemy zrobić to porządnie warto oddać auto do profesjonalnego zakładu. Samemu w garażu to możemy jakiś mały element zabezpieczyć a nie całe podwozie.
-
Swen
Swen napisał(a):Samemu w garażu to możemy jakiś mały element zabezpieczyć a nie całe podwozie.
No popatrz. A ja o tym nie wiedziałem i zrobiłem całe podwozie >:
Witam. Sam sie zabieram za zrobienie w miarę przyzwoitej konserwacji. Bede używał chyba środek do konserwacji wurth. Moje pytanie brzmi czym pomalować miejsca zaatakowane korozja przed właściwą konserwacja. Oczywiście miejsca zkorodowane wyczyszcze jak najlepiej sie da min. Mam taka szczoteke druciana na kontowke działa cuda
- Od: 26 paź 2017, 10:15
- Posty: 5
- Skąd: Zdunska Wola
- Auto: Mazda 6 I
2.0 147km
2006r kombi
Pooglądaj testy i sam zadecyduj, ja osobiście brałbym APP r-stop bo brunox mnie nie przekonuje przy czym potem warto to jeszcze zabezpieczyć lakierem odpowiednim i dopiero rzucić konserweCzegon napisał(a):Witam. Sam sie zabieram za zrobienie w miarę przyzwoitej konserwacji. Bede używał chyba środek do konserwacji wurth. Moje pytanie brzmi czym pomalować miejsca zaatakowane korozja przed właściwą konserwacja. Oczywiście miejsca zkorodowane wyczyszcze jak najlepiej sie da min. Mam taka szczoteke druciana na kontowke działa cuda
Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
- Od: 22 maja 2010, 12:43
- Posty: 1021 (0/14)
- Skąd: Bochnia / Kraków
- Auto: 323F BA / Z5 '97 + BRC SeQuent MY10 & Triumph Speed Triple 955i SE
Miał ktoś doświadczenia z t.zw. "okrętówką"? Np. Corizon.
Malowało się tym podrdzewiałe elementy i trzymało lata!
Malowało się tym podrdzewiałe elementy i trzymało lata!
Ja w 2012 robiłem konserwę samodzielnie i powiem szczerze że do tej pory niewiele poprawiałem. Na stronie 10 tego wątku opisałem dokładniej co i jak ale użyłem Fertan do "zjedzenia" rdzy i Tectyl jako warstwa zabezpieczająca. Fertan to własnie podobno w przemyśle okrętowym jest stosowany, chociaz pewnie nie o to do końca ci chodziło
To będzie coś o podobnym działaniu. Corizon też trzeba potem pokryć bo czerwone podwozie cośkolwiek dziwnie by wyglądało! Na jakiej bazie by to nie było chodzi o inhibitory rdzy. Z tym, że skuteczność może być różna dlatego pytałem o ten Corizon. To potrzebuję do Xedosa. Premacy tylko trochę oczyścić, prysnąć np. Noxudolem 750 i po nim 900. Taki plan.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki