Odgrzebię trochę temat gdyż widzę, że brak jest informacji na forach o usuwaniu wgnieceń bez ingerencji w lakier, a myślę że jest to zmorą wielu użytkowników
niestety niedawno i moją.
Otóz niedługo po zakupie autka miałam niefajną przygodę na parkingu pod pracą, z kasztanami, które spadając pozostawiły po sobie 11 wgnieceń na masce i dachu mojej hanki.. byłam załamana, gdyż nie uśmiechało mi się szpachlowanie i malowanie..zważywszy, że autko ma kilka latek i lakier jest bez zarzutu.
Znalazłam zaledwie kilka firm w Polsce zajmujących się usuwaniem bezinwazyjnym wgnieceń, najbliżej w Bielsku Białej:
http://www.mwalczak.com.pl/
Jednym słowem jestem zachwycona z efektu
w 2 godz. dokonano prawdziwego cudu, po wgniotkach ani śladu a koszt naprawy połowę mniejszy jak tradycyjne metody.. tak więc z AC zostało pare groszy.. i co najważniejsze, lakier pozostał ORYGINAŁ
polecam szczerze