przez Paweł » 27 gru 2012, 22:41
Panowie, skąd tyle emocji i protokołu niemal wyjętego z sadowej sali. Nie wiem od czego zacząć, bo ewidentnie poruszonych zostało kilka tematów na raz i przychylam się do prośby Wojtka, żeby starać się nie łączyć ich ze sobą – jeśli chcemy coś ustalić.
Po pierwsze moderatorzy nie podnoszą krzyku (Grzyby). Napisali, że ich praca opiera się o regulamin. Od dawna wiadomo, że nie każda sytuacja jest i będzie tam ujęta. Jest więc w tym stwierdzeniu między wierszami powiedziane, że bazują również na doświadczeniu i ogólnie zaakceptowanych metodach już wcześniej stosowanych, które raczej nie powinny nikogo dziwić. Nie widzę sensu licytacji, czy dany zwyczaj lub zasada są opisane w regulaminie. Można na to zwrócić uwagę, ale z satysfakcją nie wiążmy tym rąk moderatorom i nie zamieniajmy klubu w organ legislacyjny.
Po drugie – czepianie się drobnych błędów moderatorów i podważanie na tej podstawie ich obiektywności, czy zarzucanie braku staranności. Drodzy Panowie... przecież to jest dziecinada. Jak powiedział pablo i co był napisane nie raz, moderatorzy porządkują to forum w czasie wolnym, którego nikt z nas nie ma za wiele. Nawet przy największym zaangażowaniu zdarzają się przeoczenia, a czasami z braku czasu nawet świadome zaniechania i zadania odłożone na później. Dziękując zielonym za ich pracę proszę pamiętać, że każda krytyka jest bolesna, choć oczywiście bywa konstruktywna. Jednak żeby taka była, lepiej żeby padała z ust osób, które same w temacie mają coś do powiedzenia. Tutaj słowo m.in. do faraona, który do znudzenia pije do tych błędów – jakiś czas temu sam postanowiłeś być moderatorem i całkowitą bezradnością udowodniłeś, że jest to zadanie ponad Twoje siły, bądź więc teraz pokorny i szanuj lepszych od siebie, zamiast ich instruować.
Po trzecie, co jest chyba meritum tego tematu, w dyskusyjnym połączeniu wątków nie chodzi o to, żeby części z jednego samochodu (nie) były bez pomyślunku wrzucane do jednego wora. Jak słusznie zauważył onyx, korzystamy tutaj ze wspólnej przestrzeni, którą powinniśmy wzajemnie szanować. To, że można założyć nieskończoną liczbę ogłoszeń i nie jest to na piśmie zabronione, nie znaczy że można tak robić. Porównywanie działu ogłoszeń do allegro, które jest przygotowane pod olbrzymią ilość wpisów (kategorie, wyszukiwarki, etc) nie jest najlepszym przykładem. Poza tym, tam liczba wpisów jednego użytkownika jest regulowana cennikiem i nikt nie pozwoli sobie na wystawianie przeważającej ilości ogłoszeń, choć na pewno z punktu widzenia sprzedaży byłoby to skuteczne. Sądzę, że właśnie o to chodziło lukiasowi, który napisał o opłatach.
Jeśli dobry zwyczaj, jakim bez wątpienia jest niezalewanie działu ogłoszeń wieloma wątkami w jednej chwili, wymaga opisania w regulaminie, to może dopiszmy tam, że jeden użytkownik może w mieć aktywne maksymalnie n wątków.
the right man in the wrong place...