Strona 263 z 266

Re: Dowcipy

PostNapisane: 16 gru 2016, 20:38
przez risto77
Żona z mężem we wspólnej sypialni. Nikomu chyba nie muszę tłumaczyć ;) Z przodu, z tyłu, na boku i inne bajery...
Nagle żona do męża:
– Rżniesz mnie jak jakąś dziwkę. Żadnego uczucia, Powiedziałbyś coś do mnie, chociaż 2 słowa.
– Wyżej dupa!

Re: Dowcipy

PostNapisane: 17 gru 2016, 16:38
przez szadol1
Przychodzi facet do sklepu z reklamacją:
– dzień dobry przyszedłem złożyć reklamację
– co się stało?
– kupiłem deskę do krojenia
– no i co z nią jest nie tak ?
– nie kroi

tapnięte z kalkulatora G Flex

PostNapisane: 19 gru 2016, 12:17
przez lukilukg
W czasie mszy, facet szeptem pyta osoby obok:
– Jakie jest tu hasło do wi-fi?
– Jezu Chryste, człowieku!
– Ze spacjami, czy podkreślnikiem?

:D

[Usunięte]

PostNapisane: 13 sty 2017, 15:47
przez risto77
PostTen post został usunięty przez kinki 13 sty 2017, 18:56.
Powód: Niesmaczny żart

[Usunięte]

PostNapisane: 13 sty 2017, 15:59
przez szkodnik_byd
PostTen post został usunięty przez kinki 13 sty 2017, 19:33.
Powód: OT

[Usunięte]

PostNapisane: 13 sty 2017, 18:54
przez kinki
PostTen post został usunięty przez kinki 13 sty 2017, 19:33.
Powód: OT

Re: Dowcipy

PostNapisane: 13 sty 2017, 19:27
przez szkodnik_byd
A to nie było tematu w związku z tym ja pozwolę sobie go wstawić bo mi się podobał

Bóg patrząc na grzeszną Ziemię zauważył zły stosunek społeczeństwa do lekarzy. Chcąc podnieść reputację całego personelu medycznego, zszedł na Ziemię i zatrudnił się jako lekarz w przychodni rejonowej. Pierwszy dzień pracy, siedzi w izbie przyjęć, przywożą mu sparaliżowanego chorego (20 lat na wózku inwalidzkim).
Bóg wstaje, kładzie choremu na głowę swoje dłonie i mówi: – Wstań i idź!
Chory wstaje, wychodzi na korytarz. Na korytarzu tłum oczekujących, wszyscy pytają:
No i jak nowy doktor?
Doktór jak doktór, [tiiit] nawet ciśnienia nie zmierzył...

PostNapisane: 27 sty 2017, 00:09
przez pexie
Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesięciolatek.
Na sąsiedniej wyspie była naga dziewczyna.
Dwudziestolatek rzuca się w fale i krzyczy:
– Płyńmy do niej!
Na to czterdziestolatek:
– Spokojnie Panowie, zbudujmy najpierw tratwę.
A siedemdziesięciolatek:
– Panowie, po co?! Stąd też dobrze widać.

PostNapisane: 14 mar 2017, 05:11
przez stachan
A taki mi dziś wpadł w oko:

– Ty gnojku! Masz kochankę! Znalazłam w naszej sypialni stringi!
– No co Ty, kochanie? One muszą być Twoje – przymierz!

To dało mi 12 minut na ucieczkę...

PostNapisane: 20 mar 2017, 11:47
przez Grzyby
<lol>

Dopisano 20 mar 2017 11:48:

<lol>

PostNapisane: 15 kwi 2017, 07:29
przez stachan
Pewien facet chciał przenocować w hotelu, ale wszystkie pokoje były zajęte.
– Może ma Pan jednak jakiś wolny pokój? Albo chociaż jakieś łóżko – mogę spać gdziekolwiek – prosił recepcjonistę.
– No cóż... mam dwuosobowy pokój, w którym mieszka jeden klient i prawdopodobnie byłby bardzo zadowolony ze współlokatora, bo to obniżyłoby mu koszty, ale prawdę mówić on chrapie tak głośno, że skarżą się na niego inni goście z piętra... Tak więc nie jestem pewny czy będzie Pan zadowolony.
– Nie ma sprawy, wezmę ten pokój!

Następnego ranka recepcjonista pyta faceta:
– I jak się Panu spało?
– Lepiej niż kiedykolwiek!
– A co z tym chrapaniem? Nie przeszkadzało Panu?
– Nie, natychmiast go uciszyłem...
– Co? W jaki sposób się to Panu udało?
– Już był w łóżku, gdy wszedłem do pokoju. Przechodząc obok pocałowałem go policzek i powiedziałem: "Dobranoc przystojniaku" a on nie zmrużył oka, bo całą noc czuwał i mnie obserwował...

Re: Dowcipy

PostNapisane: 8 maja 2017, 12:53
przez marek889
dobre hahahahha <glupek2> <rotfl> <rotfl> <rotfl> <rotfl> <rotfl>

PostNapisane: 10 maja 2017, 14:53
przez korniszon
– Co to jest plaża?
– Zbiorcza nazwa przestrzeni między parawanami...

PostNapisane: 10 maja 2017, 23:46
przez Fasola
Dobre :)

Re: Dowcipy

PostNapisane: 20 maja 2017, 21:37
przez Malutki
Pewien stary rybak złowił złotą rybkę.
– Spełnię twoje trzy życzenia, jeśli mnie wypuścisz – oznajmiła rybka – Co byś chciał, rybaku?
– Chciałbym być bogaty – rzecze rybak.
Zaszumiały nadrzeczne wikliny… srrruuu! I rybak jest bogaty.
– Co jeszcze chciałbyś, rybaku? – pyta rybka.
– Chciałbym taką zajefajną, młodą kobitkę.
Zaszumiały nadrzeczne wikliny… i wychodzi zajefajna, młoda kobitka, aż rybakowi krew w żyłach zaczęła żwawiej krążyć.
– Czego jeszcze ci potrzeba, rybaku – nalega rybka.
– Niemłody już jestem, chuć mię ogarnia, ale w kroku coś nie teges… więc chciałbym, żeby mi jeszcze ch... zagrał na stare lata.
Zaszumiały nadrzeczne wikliny i... wychodzi Kurski z gitarą.

PostNapisane: 20 maja 2017, 23:35
przez Fasola
Miszcz ;D

Re: Dowcipy

PostNapisane: 26 maja 2017, 05:16
przez maciejb78
Przychodzi pacjent do farmaceuty prosto od lekarza. Farmaceuta pyta się: – Kiedy pan był u lekarza? – Przed chwilą – On wypisał mi panie magistrze receptę, której ja nie rozumiem. Na recepcie jest napisane tak: WNDDBJMITGPZPK
Farmaceuta podpity rozszyfrował receptę : – Wrzód na d@#ie daj byle jaką maść i tak badziewie pomoże z poważaniem Konrad

PostNapisane: 31 maja 2017, 10:41
przez Paweł
Robiąc w myślach przegląd warsztatu i zastanawiając, jakich narzędzi przez lata nie udało mi się jeszcze zdobyć, skonstruowałem dowcip. Dobry, ale zastanawiam się jeszcze, czy naprawdę mnie śmieszy. Oto on:

– O czym marzy właściciel Mazdy – majsterkowicz?
– O piaskarce!

Heheszki :). Tak, czy siak, zmieniając temat ;), byłem ostatnio na większej imprezie rodzinnej. Ktoś przyjechał nową szóstką (miałem w tym swój mikro udział). Towarzystwo ogólnie niemotoryzacyjne – najwyżej miejscami udające, że zna się na samochodach. Co jednak mnie uderzyło? Że wszyscy, nawet Ci niezmotoryzowani, podchwycili podobny, zgryźliwy żart i powtarzali, żeby dumny właściciel szóstki się nie martwił, bo jak będzie dbał, to przez pierwszy rok na pewno mu nie zardzewieje... Ech. Wygląda na to, że jesteśmy świadkami zbudowania przez Mazdę nowej legendy.

PostNapisane: 31 maja 2017, 10:48
przez loockas
Huehue... Niech ktoś zatrzyma te karuzelę śmiechu... :P

Ładnie tak wsadzać prowokacyjny kij w mrowisko? :)

Re: Dowcipy

PostNapisane: 31 maja 2017, 11:12
przez Xenocyd
W rockradiu leci taka reklama, że ziomek jest smutny bo był u mechanika który na jego dwuletnim aucie odnalazł korozję. No jakiej marki auto może posiadać ten ziomek? <rotfl>
Odpowiedzi na to nie ma, bo reklama dotyczy serwisu świadczącego usługi w zakresie konserwacji podwozia i profili zamkniętych.