Dowcipy

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Kruk11 » 16 cze 2010, 10:11

42 prawdy o życiu

1. Biała kredka – nierozwiązana zagadka dzieciństwa.

2. Bramki w sklepie – mimo że nic nie zwinąłeś, i tak boisz się, że zapiszczą.

3. Babcie – pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju
pięciu minut nie ustoją.

4. Sprawiedliwość – jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat,
molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu.

5. Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by
rozpalić grilla.

6. Kiedyś będę tak bogaty, że jednorazówką będę golił się tylko raz.

7. Polsat – oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film.

8. Polska – tutaj nawet kryzys się nie udał.

9. Bill Gates – okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy.

10. Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z kręgosłupem.

11. Pan Mietek spod trójki nie ma nawet matury, a za piwo zreperuje prom kosmiczny.

12. Leżakowanie w przedkoszlu – kiedyś kara, a teraz każdy chciałby te 2 h snu w ciągu dnia...

13. Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz.

14. -Mamo, co to znaczy orgazm? -Ja nie wiem, zapytaj taty.

15. Łacina – jedyny język, w którym nawet "badziewie" brzmi mądrze.

16. Nawet, jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na pół.

17. A4 – jedyna płatna jednopasmówka na świecie.

18. Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują.

19. Tesco – nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za pół ceny.

20. Jerzy Dudek – przypuszczalnie najlepiej zarabiający kibic Realu Madryt.

21. Jak Polacy uniknęli korków na autostradach? Nie wybudowali
autostrad!

22. Seks jest jak skok na bungee – dodaje adrenaliny, a gdy pęknie guma, masz przerąbane.

23. Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to już środa.

24. Kość piszczelowa – urządzenie do znajdywania mebli w ciemnym pokoju.

25. Polska: jak kupisz mi spodnie, to zrobię ci loda. Azja: jak kupisz mi loda, zrobię ci spodnie.

26. Chleb – zero marketingu, najwyższa sprzedaż.

27. Britney Spears: "Jestem za karą śmierci. Przestępca powinien mieć nauczkę na przyszłość."

28. Egzamin – na korytarzu każdy wmawia ci, że nic nie umie.

29. Szacunek do nauczyciela – istnieje wtedy, gdy uczniowie po usłyszeniu dzwonka pozwalają mu dokończyć wypowiedź.

30. Paradoks seksualny – seks można uprawiać od 15 roku życia, a oglądać – od 18.

31. Okres i wypłata – jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał.

32. Paradoks Szymborskiej – dla testu napisała maturę, interpretując
swoje wiersze – i dostała 60%.

33. Studenci pierwszego roku – spieszmy się ich poznawać, tak szybko
odchodzą...

34. Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco – wtedy będzie mnie
odwiedzać co niedzielę.

35. Pieniądze szczęścia nie dają. Ale pozwalają wygodnie być nieszczęśliwym.

36. Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się o szafkę.

37. Kanapka studencka – chleb posmarowany nożem.

38. Pieniądze z pierwszej komunii – do dziś nie wiesz, gdzie się podziały.

39. Nimfomanka – kobieta, która pragnie seksu tak często jak przeciętny mężczyzna.

40. Polska waluta – tylko tutaj złoty jest srebrny.

41. Na uczelni poranna fizyka zagina czas. Po 30 minutach jest 08:05.

42. Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8. piętro.
Obrazek

http://adria.waw.pl – this is my church, this is where I heal my nerves.
:D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2003, 14:17
Posty: 238 (0/1)
Skąd: DC / Gocław
Auto: E39 Touring

Postprzez Gib » 16 cze 2010, 10:43

True
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Marek 161BD081 » 21 cze 2010, 12:49

Po dwudziestu latach małżeństwa para leży w łóżku i nagle żona czuje, że
mąż zaczyna ją pieścić, co już się bardzo dawno nie zdarzało.
Prawie jak łaskotki jego palce zaczęły od jej szyi, biegły w dół delikatnie wzdłuż kręgosłupa do bioder.
Potem pieścił jej ramiona i szyję, dotykał jej piersi, by zatrzymać się powyżej podbrzusza.
Potem kontynuował, umieszczając swą dłoń po wewnętrznej stronie jej lewego ramienia, znów pieścił lewą stronę jej biustu i obsuwał dłoń wzdłuż jej pośladków, uda i nogę, aż po kostkę.
Kontynuował po wewnętrznej stronie lewej nogi unosząc pieszczoty aż do najwyższego punktu uda.
Och...
W ten sam sposób delikatnymi ruchami dłoni pieścił jej prawą stronę i gdy
żona czuła się już rozpalona do ostatnich granic...
Nagle przestał, przekręcił się na plecy i zaczął oglądać telewizję.

Żona ledwie łapiąc oddech powiedziała słodkim szeptem:
– To było cudowne, dlaczego przestałeś?
– Znalazłem w końcu pilota – odpowiedział

hahaha
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 23:05
Posty: 5018 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: 323F '95 & Xedos 9 '01

Postprzez People_Hate_Me » 23 cze 2010, 12:09

Dzieci w szkole dostały na zadanie wymyślić ciekawy kolor. Jasiu wraca do domu i myśli... myśli... Wiem! Błękitny niebieski! Zadzwonie do Tomka się pochwalić:-Halo, Tomek? Jaki masz kolor, bo ja mam błękitny niebieski.-Co?! Ja też taki mam! Jasiu, wymyśl coś nowego...Jasio niepocieszony myśli dalej... Czerwony kwarcyt! Tak, to jest dobre.Następnego dnia w szkole Pani pyta o zadanie:-Tomek, co wymyśliłeś?-Błękitny niebieski-Wspaniale 5!-A Ty Zosiu?-Słoneczny żółty-Pięknie 5!-A Ty Jasiu?... i w tym momencie wchodzi do sali dyrektorka z nowym kolegą:-Dzieci, to jest wasz nowy kolega Kali. Kali jest z Ugandy dlatego jest ciemnoskóry.Nauczycielka więc wita Kaliego i mówi:-Dzisiaj było na zadanie wymyślić jakiś kolor, może spróbujesz?–.... czerwony kwarcyt?-Boże, Kali! Wspaniale! 6 na koniec roku!!! A ty jasiu co to miałeś za kolor?-Pierdol...y czarny
Psssssssssssssst
Moderator
 
Od: 16 lip 2008, 15:26
Posty: 6441 (5/20)
Skąd: Trn
Auto: Mazda MX-6 (GE) 2.0 FS-T 93r
Subaru Impreza (GC) 2.0 Combi

Postprzez damis » 23 cze 2010, 18:19

Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
– Chciałbym kupić tego żółwia z wystawy, który stepuje.
– Stepujący żółw?! O ku**a! Zapomniałem wyłączyć grzałki do piasku!

---------------------------------------------------------

Mąż i żona oglądają w telewizji program psychologiczny o skrajnych emocjach. W pewnym momencie odzywa się mąż:
– Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie radosnym i smutnym jednocześnie.
– Masz największego penisa wśród swoich kumpli.

---------------------------------------------------------

Rozmawiają dwaj wędkarze:
– Nie uwierzysz, złowiłem wczoraj 5-kilogramowego karpia!
– A ja węgorza, który miał 4 metry!
– Niemożliwe!
– To prawda! – potwierdza żona – Józek go cały dzień rozciągał!

---------------------------------------------------------

Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:
– "...pamiętam kiedy byłem młody – mama mi dała 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką – wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!

---------------------------------------------------------

Dzwoni klient do masarni:
– Czy pierś z kurczaka pan ma?
– Mam.
– A czy łopatkę pan ma?
– Mam.
– A świński ryj pan ma?
– Mam.
– No to musi pan śmiesznie wyglądać.
damis
 

Postprzez Blade » 23 cze 2010, 21:56

Na środku jeziora złapał wędkarz złota rybkę. Ta klasycznie mówi:
– Spełnię twoje 3 życzenia...
– Ale ja nie mam życzeń, mam duży dom, dwa samochody, firmę, świetnie zarabiam, nic mi nie potrzeba...
– No wiesz, to może chociaż jedno, żeby nie było, że nie spełniam!
– No dobra... mam prośbę! zrób abym zawsze miał orgazm razem z żoną, jednocześnie!!!
– Proszę bardzo!
Rybka uderzyła ogonem o wodę i zanurzyła się w głębinie.


Nim wędkarz dopłynął do brzegu szczytował 5 razy...
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sie 2006, 17:00
Posty: 2834 (1/0)
Skąd: Wrocław
Auto: MX-5 NBFl BP '01

Postprzez Markiz » 24 cze 2010, 09:01

Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:

– [tiiit] mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle.

Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź. Bo powiadam wam:
Kto ma "ś" na końcu, ten pedał i [tiiit]!

Łoś w panice szarpie za ramię rysia:
– Ryś [tiiit], powiedz coś...
– Jaki Ryś, ty pedale? Ryszard!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 09:53
Posty: 670
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323 BG BP & 626 GE FS & 626 GF FS

Postprzez ANNA » 24 cze 2010, 20:47

Do Ameryki wyjeżdżają:LONIA,DONIA I HONIA.
Lonia mówi:rozpoznają skąd jesteśmy po imionach.Mówcie do mnie LUI.
Donia na to:mówcie do mnie DUI.
Honia zaniemówił.

Na poboczu kobieta łapie okazję.Zatrzymuje się samochód a kierowca jest chętny ją podwieźć.
Kobieta od razu informuje go,że nie ma czym zapłacić bo ukradli jej portfel.
Kierowca przekonuje ją,że się dogadają.
Jadą sobie w miłej atmosferze aż zatrzymali się przy pięknej łące.
Kobieta wpada w panikę.Usilnie próbuje wytłumaczyć,że ma męża i dzieci.
Na te argumenty kierowca odpowiada:
...mam gdzieś męża i dzieci.Ja mam 100 królików więc proszę mi narwać trawy!
LUDZIE,MYŚLCIE-TO NIE BOLI !!!
Anna
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 lut 2009, 20:41
Posty: 144
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda323f ,BJ , 2.0 DiTD

Postprzez Chudini » 24 cze 2010, 22:44

<lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol>
Nie jedź szybciej niż lata twój Anioł stróż ...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 cze 2008, 21:11
Posty: 360
Skąd: Piła
Auto: Granatowe Kombi :)
V40

Postprzez Markiz » 25 cze 2010, 09:10

Żona do męża przeglądając wydruki z konta:
– Nie rozumiem dlaczego miesiąc w miesiąc przesyłasz 500 zł jakiemuś cholernemu Arabowi o nazwisku Menty a imieniu Ali?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 09:53
Posty: 670
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323 BG BP & 626 GE FS & 626 GF FS

Postprzez Michał88 » 27 cze 2010, 18:30

Sally i Andy w swą pięćdziesiątą rocznicę ślubu poszli odwiedzić swoją starą szkołę. Później, kiedy z niej wychodzili, z przejeżdżającej akurat furgonetki bankowej wypadł im pod nogi worek z pieniędzmi. Nie myśląc wiele wzięli kasę do domu. Tam Andy zaproponował, by zadzwonić na policję i zwrócić znalezisko, a Sally obstawała przy tym, aby pieniądze zatrzymać. Na drugi dzień do drzwi zapukali policjanci.
– Dzień dobry, czy nie widzieli państwo przypadkiem worka z nadrukiem banku, który, być może, leżał gdzieś na poboczu lub trawniku?
– Nie, niczego nie widzieliśmy panie oficerze – odrzekła Sally, lecz Andy już wyrwał się do przodu i przytaknął skwapliwie, że owszem wiedzieli i...
– Nie, nie! – zawołała zaraz Sally. – Niech go pan nie słucha, on ma demencję starczą, Alzheimera, wiele rzeczy mu się wydaje, nie ma kontaktu z rzeczywistością...
Ale policjant zdążył się już zainteresować. Gestem dłoni uciszył kobietę i poprosił Andy'ego by opowiedział od początku. Staruszek wziął głęboki wdech i zaczął:
– To było tak. Kiedy wczoraj Sally i ja wracaliśmy ze szkoły...
– Dobra, John! – zawołał policjant do swego kolegi – Nic tu po nas. Zwijamy się...

--------------------------------------

Więzienna cela. Nagle na korytarzu rozlegają się ciężkie kroki, ale tak ciężkie, że kubki na półce zaczęły podskakiwać. W końcu szczęk zamka, drzwi się otwierają i w drzwiach staje Nowy – dwa metry wzrostu, bary jak szafa trzydrzwiowa, no słowem byczysko, że Schwarzenegger to przy nim anemik. Nowy potoczył mrocznym spojrzeniem po towarzystwie w celi, które lękliwie zbiło się po kątach i głosem dobiegającym jakby z krypty zapytał:
– Geje są?
Wypłoszeni garownicy wypchnęli spomiędzy siebie na środek celi jakiegoś chudzinę.
– Jak masz na imię? – zapytał Nowy.
– M-m-m-m-arysia – wyjąkał drżącym głosem przerażony chudzina.
– A ja Stefcia, będziemy się trzymać razem!

--------------------------------------

Zapalony radziecki komunista powrócił z wycieczki do Hiszpanii i opowiada o corridzie:
– Arena cała taka śliczna... na trybunach hiszpańscy mężczyźni wszyscy tacy eleganccy, spokojni... hiszpańskie kobity – ładne, spokojne. W końcu wypuścili byka na arenę – wielki taki buhaj, ale też spokojny... I na to wszystko na arenę wyszedł torreador – też elegancko ubrany, przystojny,spokojny... I wyobraź sobie! Jak tylko toreador wyciągnął flagę Związku Radzieckiego, to im wszystkim na raz jakby rozum odjęło..
zops.na.allegro.pl <– 5% rabatu przy zakupach przez forum
like a shadow
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2008, 16:22
Posty: 2161 (14/6)
Skąd: Krk / Ostr
Auto: 323f BA Z5 '96
323 GTX BG BPT 4WD '89

Postprzez Grucha » 27 cze 2010, 21:17

WYBORY 2010

Nie jestem już żaden smarkacz,
Łeb mam pokryty siwizną.
Nie zagłosuję na Jarka,
...Bo zbyt cię kocham, Ojczyzno!

Niejeden ciężar na barkach
Dźwigałem, znosiłem trudy.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo dość mam kłamstw i obłudy.

Gdy spytasz mnie, niedowiarka,
Dlaczego? Wyznam ci szczerze:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo w żadną zmianę nie wierzę.

Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmiany oblicza,
Bo nie chcę powrotu Ziobry
I teczek Macierewicza.

...Bo nie chcę mieć Prezydenta,
Co straszy gejem i Żydem,
Co w każdym widzi agenta,
I może zaszczuć jak Blidę.

Na Jarka nie oddam głosu
Za czasy, gdy był premierem,
Za ten upadek etosu,
I koalicję z Lepperem.
Za to, co wciska ludowi,

Na co pozwala i sprzyja,
Za to, co pisze Sakowicz
I głosi Radio Maryja.
Za sieć podsłuchów i haków,
Wydanie walki elitom,
Za to, że skłócił Rodaków,
Za IV Rzeczpospolitą.

...Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo nie jest mi wszystko jedno.

Wybaczcie drwinę i sarkazm,
Odporność z wiekiem się zmniejsza.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo Polska jest najważniejsza!
/Wojciech Młynarski/
Grucha
 

Postprzez Marek 161BD081 » 28 cze 2010, 07:42

Ostatnio od kolegi dostałem "łańcuszek" o takiej treści:

Trzy znaki dla Narodu.

Znak pierwszy :

Na wieść o locie L.K. na wiec na grobach katyńskich – mgła zapadła nad Smoleńskiem – znak zignorowano.

Znak drugi:

Na wieść o pochówku L.K. na Wawelu – wulkan wyrzucił pył uniemożliwiający przylot osobistości – znak zignorowano

Znak trzeci:

Na wieść o kandydaturze Jarosława na Prezydenta – wody zalały Polskę

Nie zignorujcie tego znaku bo to już ostatni!
Prześlij ostrzeżenie innym bo cierpliwość Opatrzności już się wyczerpała...

<lol>
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 23:05
Posty: 5018 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: 323F '95 & Xedos 9 '01

Postprzez CezaR83 » 28 cze 2010, 18:51

Skoro temat wyborowy :) to....

Lepiej boso wejść w psie badziewie.
Pod sufitem mieć nierówno.
Pod Kościołem być staruszką,
z tą staruszką dzielić łóżko.
Mieć skrofuły pod ogonem...
Alzheimera z Parkinsonem.
Z krematorium dostać paczkę.
Nic nie jadać, miewać sraczkę.
Budzić śmiech wyrazem gęby.
Stracić na raz wszystkie zęby.
Lepiej czuć do siebie wstręta.
Niż mieć Jarka – Prezydenta...

Polacy w II turze będą wybierać pomiędzy kandydatem dla którego Pierwsza Dama będzie prawą ręką i kandydatem dla którego prawa ręka będzie Pierwszą Damą...

Prośba...
Mam wielką prośbę, ale proszę nie zawiedź mnie.
Idź 4 lipca na wybory i zrób wszystko co możesz,
aby w niedalekiej przyszłości
w czasie spotkań dyplomatycznych
Pierwsza dama nie szczała do kuwety.

;)
Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha, należy
odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która
brzmi "Pies To Je*ał"
Zawsze kiedy piszesz głupie posty, Bóg zabija Kotka!

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 lip 2008, 17:47
Posty: 2107 (49/10)
Skąd: 100lica
Auto: Jest: M3 BK A+ 1.6 MZCD
Bedzie: BP eSkyX AT FWD

Postprzez nemi » 28 cze 2010, 20:42

Błehehe – ostatnie dobre. Ale i tak mam wrażenie, że wybieramy... między dżumą, a cholerą. :|
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez yoshiwwy » 29 cze 2010, 13:30

nemi napisał(a):Błehehe – ostatnie dobre. Ale i tak mam wrażenie, że wybieramy... między dżumą, a cholerą. :|

Popieram :D
Jestem magiem posługuję się fragiem :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2008, 15:58
Posty: 482
Skąd: Wyszków
Auto: 323f BA BP '95 –> Dupowóz Grandtour 2,2 klekot

Postprzez SquizzI » 29 cze 2010, 23:29

Spotyka się dwóch kolegów jeden jest wyraźnie smutny drugi pyta go:
– Czego jesteś smutny?
– No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu.
– Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
– Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.
*** *** *** *** ***
Żona mówi do męża.
– Kochanie, co kupimy matce na urodziny?
– Wiem, że chciała co coś na prąd. Może krzesło?
*** *** *** *** ***
Do sklepu wbiega facet i pyta sprzedawcy:
– Jest cukier w kostkach?
– Nie ma! – Odpowiada sprzedawca
– A jakaś inna, tania bombonierka dla teściowej?
*** *** *** *** ***
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
– O, mamusia! A mamusia na długo?
– Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
– To mamusia nawet nie wejdzie.
Laetius est, quoties magno sibi constat honestum

http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=60288&highlight=
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lip 2008, 23:41
Posty: 261 (0/1)
Auto: Mx3 1.8 V6 93r

Postprzez krzych » 30 cze 2010, 01:22

W ostatnim powinien byc znak zapytania w ostatnim zdaniu – ktos zepsul :P
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez Dudson » 5 lip 2010, 13:28

Mówi żona do męża:
– Wiesz kochanie spotkałam dzisiaj bardzo bezpośredniego mężczyznę. Zapytał czy zrobię mu loda za ten oto złoty łańcuszek ??
<<<<Nie ma ludzi niezastąpionych... ... ale są niezastąpione samochody!!:)>>>>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 gru 2005, 12:50
Posty: 945
Skąd: Izbica/Krasnystaw
Auto: 323F BA KF ;)

Postprzez prezes83 » 7 lip 2010, 00:23

Idzie Gepard przez dżunglę i słyszy wołanie:
– Na pomoc, help!
Patrzy, a tu Słoń wpadł do rozpadliny i nie może wyjść.
Słoń: – Pomóż mi wyjść!.. .
Gepard: – No dobra.
Podaje mu łapę i ciągnie. Ale Słoń jest za ciężki.
Gepard: – Słuchaj, skoczę po mojego kumpla Jaguara to razem Cię
wyciągniemy. No i polazł. Przyszedł Gepard z Jaguarem i wyciągnęli
Słonia.
Minął tydzień.
Idzie Słoń przez dżunglę i słyszy wołanie o pomoc. Patrzy, a tu
Gepard wpadł do rozpadliny.
Gepard: – Pomóż mi, Słoniu!.. ..
Słoń: – No jasne, mój przyjacielu! Podam Ci mojego ku**sa, złapiesz
się go i Cię wyciągnę. OK? Słoń podał członka Gepardowi. Ten złapał
sie i wyszedł z dziury

MORAŁ:
Jak masz dużego ku**sa to niepotrzebny Ci Jaguar...
http://www.poomoc.pl

Prowadź z wyobraźnią!
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 16:07
Posty: 820 (2/4)
Skąd: Jarosław / Gliwice
Auto: Służbowe
Było:
Saab 9-5 SportKombi ARC 2.3t
626 GE FP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park