Dowcipy

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Steve » 11 maja 2009, 11:08

Dodatkowo dwutygodniowy topielec to nie zajęcia z anatomii, to już medycyna sądowa. :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lip 2005, 19:15
Posty: 357 (12/15)
Skąd: IP33 BSE
Auto: mat + 3.4L V6 :-8

Postprzez M@ster » 11 maja 2009, 19:50

czepiacie się :P jest sporo wersji a ja się będę trzymał swojej :P
Pozdro, szacun, respect :P
Forumowicz
 
Od: 10 gru 2006, 17:28
Posty: 131 (0/1)
Skąd: Łomża
Auto: szukam...

Postprzez cwaniaq » 11 maja 2009, 20:00

No, czepiacie się, a dowcip wymiatacz hahaha
[url=http://www.wszystkodokuchni.pl]Akcesoria meblowe – zawiasy, prowadnice, tandembox, systemy drzwi przesuwnych, BLUM PEKA SEVROLL SIBU GTV SIRO[/url]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sie 2004, 13:47
Posty: 193
Skąd: Białystok

Postprzez Gib » 11 maja 2009, 20:35

...I spotkali się w końcu Ilia Muromiec i Mamaj Potężny na otwartym polu w pojedynku na śmierć i życie.
I uderzył Mamaj Ilię pierwszy i wcisnął go po kolana w ziemię.
I drugi raz Mamaj uderzył. I wcisnął Ilję w ziemię po pas.
Po trzecim uderzeniu Mamaja Ilia siedział w ziemi niemal po szyję.
Z trudem wykopał się spod ziemi Ilia Muromiec i uderzył z całych sił Mamaja Potężnego w głowę – Mamaj stoi.
Zamachnął się Ilia drugi raz i uderzył Mamaja – ten dalej stoi.
Zebrał Ilia wszystkie siły i trzeci raz uderzył Mamaja – ten stoi...

tego nie kumam
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez wvx » 12 maja 2009, 00:41

hehe też nie kumam, ale najlepsze że ja się nazywam Mamaj :P :D :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 lis 2006, 16:06
Posty: 165
Skąd: Czosnów k.W-wy
Auto: 3 II 1.6 2010r.

Postprzez Prusiak » 12 maja 2009, 09:14

Maz siedzi w nocy w neci i oglada pornostrony, myslac ze zona spi. Zona jednak sie przebudzila wstala , stanela za nim i tez oglada.
Nagle mowi:
– stop! pokaz poprzednie zdjecie! nie, jeszcze wczesniejsze!
Mąż przewija ekran na poprzednie zdjecie i slyszy:
– o! takie zasłony chce do kuchni!
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez Gib » 12 maja 2009, 12:40

Już wiem, komuś się nie wkleiło:
...I spotkali się w końcu Ilia Muromiec i Mamaj Potężny na otwartym polu w pojedynku na śmierć i życie.
I uderzył Mamaj Ilię pierwszy i wcisnął go po kolana w ziemię.
I drugi raz Mamaj uderzył. I wcisnął Ilję w ziemię po pas.
Po trzecim uderzeniu Mamaja Ilia siedział w ziemi niemal po szyję.
Z trudem wykopał się spod ziemi Ilia Muromiec i uderzył z całych sił Mamaja Potężnego w głowę – Mamaj stoi.
Zamachnął się Ilia drugi raz i uderzył Mamaja – ten dalej stoi.
Zebrał Ilia wszystkie siły i trzeci raz uderzył Mamaja – ten stoi...

...tylko uszy z d*py sterczą...
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez cwaniaq » 12 maja 2009, 13:16

Prusiak napisał(a):– o! takie zasłony chce do kuchni!

Tylko baba tak potrafi. hahaha
[url=http://www.wszystkodokuchni.pl]Akcesoria meblowe – zawiasy, prowadnice, tandembox, systemy drzwi przesuwnych, BLUM PEKA SEVROLL SIBU GTV SIRO[/url]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sie 2004, 13:47
Posty: 193
Skąd: Białystok

Postprzez FirebirdTransAm » 12 maja 2009, 15:36

Przychodzi facet do drogerii i prosi o prezerwatywy.
– Jaki rozmiar? – pyta sprzedawca.
– No, nie wiem. Nie miałem pojęcia, że jest jakaś numeracja.
– Proszę, tam za zasłonką jest taka deseczka z dziurkami, taka jaką się mierzy wiertła i gwinty. Niech pan sobie zmierzy.
Wlazł facet za zasłonkę. Po piętnastu minutach wychodzi i mówi:
– Rozmyśliłem się. Chcę kupić deseczkę..

:D:D

– Koleżanka pije?
– Nie.
– Dlaczego?
– Mam problemy z nogami.
– Uginają się?
– Nie, rozkładają...

:D:D

Pewna pani wybierała się samolotem w odwiedziny do córki.
Będąc już na lotnisku w kolejce do kontroli ustawiła się tuż za księdzem.
– Ojcze... – zwróciła się do niego szeptem przed samą kontrolą – miałabym prośbę...
– Tak droga pani? – zachęcił ją ojczulek.
– Kupiłam dla mojej córki jedną z tych najnowszych golarek dla kobiet.
Ksiądz rozumie, u nich to majątek kosztuje.Przy tych zaostrzonych przepisach znajdą to na sto procent przy mnie i zarekwirują. Nooo więc, jakby ksiądz był taki miły i schował ten drobiazg pod sutanną, to na pewno nie będą tam u księdza sprawdzać.
– Oczywiście pomogę pani – zadeklarował się ksiądz – ale uprzedzam, że w moim fachu wielu rzeczy mi nie wolno, na przykład nie wypada mi kłamać.
– Jakoś to będzie – stwierdziła optymistycznie kobieta.
Podczas kontroli spytano księdza, czy ma przy sobie coś zabronionego. Po chwili zastanowienia odpowiedział on spokojnie:
– Od głowy do pasa nie mam przy sobie nic niebezpiecznego...
– A od pas w dół? – spytał zdziwiony urzędnik celny.
– A tam, mam faktycznie coś specjalnego. Ale tylko dla pań. Przyznam się panu, że jeszcze nieużywane. Przepuścili go rechocząc.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 sty 2009, 19:39
Posty: 112
Skąd: SL - Ruda Śląska
Auto: Chrysler V6

Postprzez Mastah » 14 maja 2009, 18:34

Stary rekin uczy synka jedzenia:
– Widzisz człowieka w wodzie to podpływasz, wystawiasz płetwę grzbietową, okrążasz go raz. . . .
Potem okrążasz go drugi raz, potem trzeci.
Na koniec okrążasz go czwarty raz i możesz go zjeść.
– Tato! A nie można od razu ?
– Skoro wolisz z gównem......


------------


Zając spotkał w lesie wilka, ten uhahany, zadowolony, mowi do zająca, ze na polanie jest lisica, zablokowała się miedzy drzewami z wypiętym tyłkiem, wiec można sobie drągala zasadzić :D wiec, żeby zając leciał, jak chce jeszcze się załapać. Na drugi dzień spotykają się znowu i wilk pyta zająca jak było, zając na to:
– no szukałem i szukałam, ale żadnego drągala znaleźć nie moglem, to za to, napchałem jej do d... szyszek


-------------


Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy,
z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
– No I ku**a gdzie ?!
Pytam was – gdzie jest ta pier****na wiosna do ku**y nędzy ?
Co za poj**any kraj?! Gdzie te dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków ?!
Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron – gdzie to Ku**a wszystko jest ?!
A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie ?
Śnieg z nieba napie**ala jakby ich tam w górze poj**ało !
Niby ponoć wiosna już jest, ku**a – łgarstwo I oszustwo na każdym kroku, ku**aaaa . . . .

A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie I mówią łagodnie :
– Słyszysz jak się drze ? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz..


--------------


Po trzydziestu latach małżeństwa, jeśli masz jeszcze ochotę całować własną żonę, to tylko dlatego, że ciągle masz nadzieję, iż zamieni się z powrotem w żabę i pójdzie sobie w cholerę, w to swoje ukochane błocko...


-------------

Grają trzy blondynki w pokera jedna mówi:
– Szach mat!!
– coś ty idiotko?! przecież to nie siatkówka!

-------------

Idzie dwóch milicjantów. Wyciągają kanapki, jeden w tym momencie przeszedł
na drugą stronę jezdni. Drugi idzie za nim i go pyta:
– Dlaczego przeszedłeś ? – Na to tamten :
– Bo dentysta kazał mi jeść drugą stroną.

-------------

– Wiesz Zbigniew, ta dziewczyna co ją tu przyprowadziłeś to bardzo fajna, miła, ładna i młodziutka, ale szczerze powiedziawszy jak wysyłałam Cie po osiemnastkę miałam na myśli śmietanę....
Obrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 12 maja 2008, 23:07
Posty: 7
Skąd: Zielona Góra
Auto: Audi A3 1.9 130PS

Postprzez Steve » 14 maja 2009, 23:24

....
– Tato! A nie można od razu ?
– Skoro wolisz z gównem......


hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lip 2005, 19:15
Posty: 357 (12/15)
Skąd: IP33 BSE
Auto: mat + 3.4L V6 :-8

Postprzez Szydło » 15 maja 2009, 10:53

> Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank z torbą
> pełna pieniędzy. Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną
> rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a "proszę
> zrozumieć, chodzi o wielka sumę pieniędzy"... Po długotrwałych
> dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z prezesem, bo w końcu
> nasz klient – nasz pan.
> Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzała wpłacić.
> Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EURO. Po czym
> otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistości..
>
> Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy.
> "Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniędzy, jaką ma pani
> przy sobie! Jak pani tego dokonała?"
> Klientka na to: "Całkiem prosto. Zakładam się".
> "Zakłada się pani? – pyta prezes – Ale o co?".
> Starsza pani odpowiada: Cóż, o wszystko co możliwe. Na przykład
> mogę się z panem założyć o 25.000 EUR, że pańskie jaja są
> kwadratowe!
>
> "Prezes zaśmiał się głośno i powiedział:
> "Przecież to śmieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak dużo
> zarobić."
> "Cóż, przecież powiedziałam, ze w ten sposób zarobiłam moje
> pieniądze. Byłby pan gotowy założyć się ze mną?"
> "Ależ oczywiście – odpowiedział prezes (w końcu szło o mnóstwo
> pieniędzy). Zakładam się, o 25 000 EUR, ze moje jaja nie są
> kwadratowe"
>
> Starsza pani odpowiada: "Zakład stoi, ale ponieważ stawką są duże
> pieniądze, czy mogę przyjść jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem,
> żeby sprawdzić naocznie i przy świadku?"
> "Jasne", prezes wykazał zrozumienie.
> Całą noc prezes był niesamowicie nerwowy i spędził wiele godzin na
> sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują się w swojej dotychczasowej
> formie. Z jednej i drugiej strony. W końcu przy pomocy głupiego testu
> osiągnął 100- procentową pewność. Wygra ten zakład !
> Następnego ranka o 10.00 przyszła starsza dama ze swoim prawnikiem do
> banku.
> Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład,
> którego stawka jest 25 000 EUR.
> Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe.
> W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o opuszczenie
> spodni.
> Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła się, spojrzała
> uważnie i spytała ostrożnie, czy może dotknąć jaj.
> "No dobrze – odpowiedział prezes. – 25 000 EUR są tego warte i mogę
> zrozumieć, że chce się pani do końca przekonać."
> Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła "piłeczki" w swoje
> dłonie.
> Wtedy prezes zauważył, ze prawnik zaczyna uderzać głową w ścianę.
> Prezes pyta wiec kobietę: "Co się stało z tym pani prawnikiem?"
> Na to ona: "Nic, założyłam się z nim tylko o 100.000 EURO, że
> dzisiaj o godz. 10.00 będę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche
> Bank".
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2007, 22:07
Posty: 1500
Skąd: Bieliny, Jarosław
Auto: Mazda 323f (BA) 2.0 V6 95rok

Postprzez People_Hate_Me » 15 maja 2009, 11:47

Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież
wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub
dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobięcoś tak
głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczony
jestem, przepracowany i... zaczyna mi odbijać. Samo życie.
Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałemsię dookoła i... Mam!
Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku żyrandola, złapałemgo
mocno i wiszę! Wchodzi kolega z biurka obok – i rozdziawia gębę
patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś, czy co?).
– Ciiiii – szepczę konspiracyjnie. – Rżnę psychola, bo chcę kilka dniwolnego. Gram żarówkę, rozumiesz?
Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tamrobię góry.
– Ja jestem żarówka! – wypiszczałem.
– No co ty? Pogrzało cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech Ci główkaodpocznie!
Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem okawidzę,
że kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go:
– A pan dokąd?
Kolega odpowiada:
– No do domu.. Przecież po ciemku nie będę pracował...
Psssssssssssssst
Moderator
 
Od: 16 lip 2008, 15:26
Posty: 6441 (5/20)
Skąd: Trn
Auto: Mazda MX-6 (GE) 2.0 FS-T 93r
Subaru Impreza (GC) 2.0 Combi

Postprzez mackie76 » 15 maja 2009, 15:17

W pierwszej klasie pani wita nowych uczniów i widzi, że trzech jest identycznych. Pyta się:
– Czy wy jesteście trojaczkami?
– Tak – odpowiadają dzieci.
– A jak się nazywacie?
– Krzysio – mówi piskliwym głosem pierwsze dziecko.
– Zdzisio – mówi piskliwym głosem drugie dziecko.
– Władysław – mówi grubym basem trzecie dziecko.
Pani pyta – a dlaczego wy dwaj macie takie cienkie głosy, a ty taki gruby?
– Bo mama miała tylko dwa cycki i ja musiałem pić piwo.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2008, 16:30
Posty: 98
Skąd: Zakopane
Auto: Premacy 2.0 DiTD `02

Postprzez pressgirl » 15 maja 2009, 19:56

People_Hate_Me napisał(a):Przecież po ciemku nie będę pracował...


mackie76 napisał(a):Bo mama miała tylko dwa cycki i ja musiałem pić piwo.

<lol>
wszystko jest iluzją, pływamy w mydlanych bańkach
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2007, 09:30
Posty: 875
Skąd: Bytom

Postprzez Inte » 17 maja 2009, 17:52

Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu,
żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych.
– Kochanie co oznacza ten kieliszek na opakowaniu? – pyta żona.
– To znaczy, że zakup trzeba opić.

...

<boogeyman> I pomyśleć, że Artur się dziś żeni... a jeszcze wczoraj raczkowało to na czworakach po podwórku, taplało się w kałużach, gaworzyło...
<presto> czyli wieczór kawalerski miał udany ;P

...

Do radzieckich kosmonautów przychodzi generał:
– No, towarzysze, jutro lecicie na słońce.
– Na słońce? Ale tam gorąco, spali nas.
– Partia o tym pomyślała, polecicie nocą.

...

Hiphopolowiec złowił złota rybkę.
Oczywiscie jak mówi tradycja i takie tam, miał życzenie, itp.
W końcu rybka mówi:
– Ok, twoje życzenie spełni się.
– Kiedy? – pyta gość.
– W nocy, gdy zasniesz, wszystko się spełni.
Kolo zadowolony wielce pobiegl wiec do domu.
Kiedy już spał, obudziło go stukanie do drzwi.
Otwiera drzwi i widzi płonacy krzyż na placu przed domem.
Obok szesć zakapturzonych, ubranych na biało osób.
Przywódca grupy podszedł do niego, i trzymająć w ręku linę pyta :
– To ty chłopcze chciałes bujać się jak czarni ?!

...
Obrazek
Bo tu kończy się rozsądek a zaczyna się Mazda ;)
IRC
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 cze 2007, 17:30
Posty: 470
Skąd: Reda/HH
Auto: była 323BG| jest 626 GE 97 1,8

Postprzez Mastah » 18 maja 2009, 01:01

Ksiadz na kazaniu przytoczyl historie o Dobrym Samrytanine. O tym jak to ani ksiadz, ani pomocnik ze swiatyni nie zatrzymali sie by pomoc ograbionemu Zydowi itd. Aby sprawdzic czy wierni dobrze zrozumieli przeslanie kasiadz zapytal:
– Czy wiecie dlaczego ksiadz sie nie zatrzymal?
Glos gdzies z ostatnich rzedow:
– Bo zorientowal sie, ze ktos juz tego czlowieka okradl wczesniej...

* * * *

Ksiadz na mszy:
– Moi drodzy. Pogodzilem sie juz z faktem, ze zamiast pieniedzy wrzucacie na tacę guziki.
Ale moglibyscie przynajmniej wrzucac swoje, a nie odrywac od poduszek z siedzen...

* * * *

To, że Euro 2012 nie odbywa się w Krakowie i w Chorzowie to wina Platformy, a to że Euro odbywa się w Poznaniu, Wrocławiu i w Gdańsku to zasługa długofalowej (choć przerwanej) polityki PiS.

* * * *

Zezwolono na reklamowanie kokainy w telewizji, pierwszy filmik reklamowy zaczyna się od słów :
"Kiedyś używałem zwykłego proszku..."

* * * *

Wczoraj małżonka uraczyła mnie wiadomością
"kochany, byłam dzisiaj u lekarza, będziemy mieli dziecko"
i tak się zastanawiam, czy jeśli pójdę do mechanika to będę miał samochód ?

* * * *

Dziesięć przykazań ma 279 słów.
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych 300 słów
Dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie przewozu cukierków karmelkowych 25 911 słów

* * * *

Głos dziewczynki z podwórka w kierunku otwartego okna:
– Ałłaaa!...Mamo!... A Jacek mi wsadził patyk do oka!
Głos ojca sprzed telewizora:
– Mama wyszła!... A Jackowi powiedz, że jak jeszcze raz tak zrobi to na niego więcej nie spojrzysz!

* * * * *

Ojciec i syn jadą samochodem. Syn prowadzi.
– I jak, tato? Umiem już prowadzić?
– A widziałeś tą laseczkę w mini na chodniku?
– Nie... Nie widziałem...
– Znaczy, że jeszcze nie umiesz, synku, nie umiesz...

* * * * *

– Ala, zapomniałem telefon zabrać od ciebie. Wyłącz, bo będą dzwonili cały dzień...
– SMS-a dostałeś. Od Piotra Pawłowskiego. Pisze, że "tęskniła za tobą całą noc"...
– Aha... Rzeczy moje zebrałaś?
– Taa... Leżą w korytarzu...

* * * * *

[Roman] – Najważniejsze, żeby dzieciaków nie dopuszczać na nasza-klasa.pl, fotka.pl i podobne strony!
[Beerdrinker] – I na odwrót – ludzi z naszej-klasy i fotki.pl nie dopuszczać do dzieciaków...
[Wasyl] – No i jednocześnie dzieciaków z naszej-klasy i fotki.pl nie dopuszczać do ludzi...;)

* * * * *

Są optymiści.
Są niepoprawni optymiści.
Ale jest też taka kategoria optymistycznych ludzi, która nie da się zakwalifikować do żadnej grupy – to ludzie, którzy piszą na forach: "Zarzućcie mi ten kawałek na maila. Czekam. :)"

* * * * *

Ostatnio do biura wstawili nam klatkę z chomikami.
Okazało się, że piętnaście chomików z powodzeniem może zastąpić niszczarkę. Wprawdzie pracują wolniej, ale jakość niszczenia po prostu doskonała...

* * * *

Profesor podczas wykładu wścieka się na spóźnialskich:
– To nie są wykłady, to jest Wędrówka Ludów!
W tym momencie, mocno spóźniony wpada na salę czarnoskóry student. Prof wydaje się że wybuchnie, ale w końcu uspakaja się ze słowami:
– Panu wybaczam, pan z daleka...

* * * * *

Inny profesor też się wścieka:
– Teraz każdy idiota chce studiować medycynę. Za moich czasów byłem jedynym z całego miasteczka!

* * * * *

Straż Pożarna w Warszawie. Telefon.
– Czy to straż? Melduję niekontrolowany, fizyko-chemiczny proces utleniania, połączony z emitowaniem dużych ilości promieniowania cieplnego, widzialnego i podczerwonego. Towarzyszą temu emisje akustyczne oraz zapachowe...
Pracownik centrali przysłania ręką mikrofon i zwraca się do kolegi:
– Wysyłaj dwa wozy. Znowu pali się na Polibudzie...

* * * * *

Początek wykładu z anatomii u znanego wiedeńskiego profesora, Juliusa Tandlera:
"Panie i Panowie! Człowiek ma w swoim ciele wiele naturalnych otworów, a przed każdym z nich czychają jacyś specjaliści..."

* * * * *

Późna noc. Pijany facio wraca do domu – caa twarz wymazana szminką, pudrem, malinki na policzkach... Na progu wita go żona:
– A to to co takiego?
– Nie uwierzysz kochanie! Spotkałem klowna...

* * * * *

– Co to za dziecina, która ma się w środku?
– Dziesięcina.

* * * * *

Zapytałem raz Lovecrafta, cthulha godzina...

* * * * *

W przyrodzie nic nie ginie. Jeśli spóźnisz się na własny ślub, to na własnym pogrzebie będziesz grubo przed czasem...

* * * * *

– Podstawą naszego związku musi być zaufanie. Ja ci ufam, a ty mi?
– Ja tobie też.
– Dobrze, chcę to na piśmie.

* * * *

Byłem wczoraj w wielobranżowym. Na stoisku z butami wołam sprzedawcę i pytam:
– Macie rozmiar 43 z tego modelu?
Facet wychodzi na zaplecze, wraca i mówi:
– Mamy 42, może być?
– Jasne – mówię. – Wezmę także tasak i bandaż.

* * * *

Z kryzysem finansowym jest jak z piłką nożną – wszyscy się teraz na nim znają. Słowem mamy przewalone.

* * * * *

Gdy pójdziesz do wojska to na początku masz przewalone. Czołgasz się po glebie, zero wyjść, jesteś śmieciem. Potem jest przysięga i dalej masz już luzik. W małżeństwie jest to samo, tylko w odwrotnej kolejności.

* * * * *

Jesteśmy twardym narodem. Tylko Polak może za...lać 3000 kilometrów autokarem po to, aby pstryknąć sobie fotkę do "Naszej Klasy".

* * * * *

Zastanawiam się w jaki sposób Fiat pomoże Chryslerowi w jego problemach z awaryjnością.
To proste – Panda to jedyne auto zastępcze, które mieści się w schowku Grand Voyagera.

* * * *

Pewien facet przychodzi do swojego doradcy inwestycyjnego i mówi:
– chciałbym założyć małą firmę. Jak to zrobić ?
– To proste – niech Pan kupi dużą firmę i poczeka...

* * * * *

I zobaczył Bóg, że to było piękne.
I nazwał to "cycki".

* * * * *

Jeżeli wasz komputer złapał wirusa, sformatujcie twardy dysk. Nie dajcie wirusowi tej radości zrobienia tego samemu.

* * * * *

Jeżeli wasze zęby są nie dość białe, zanim staniecie przed lustrem, wysmarujcie mordę węglem.

* * * * *

– Władimirze Władimirowiczu. Dlaczego wojska rosyjskie nie mogą sobie dać rady z Czeczenią, na przykład jednym, zdecydowanym uderzeniem?
– Wyjaśnię na przykładzie. Wyobraźcie sobie wielki, krowi placek.
– Wyobraziłem.
– A teraz wyobraźcie sobie, że walnęliście w to z całej siły pięścią.

* * * * *

Sprzedam bazę danych przekupnych gliniarzy z drogówki. Ponad 10.000 nazwisk. Cenniki aktualne na kwiecień 2009.

* * * * *

Onaniści, pamiętajcie: noc z kobietą to zdrada samego siebie.

* * * * *

Dialog narkomanów:
– Podaj literę od 1 do 10.
– Środa.
– Pogięło cię? Środa jest gdzieś w Ameryce.

*******

Rozmowa w sklepie spożywczym w czasie kryzysu:
– Czy może mi Pani zważyć pół kilo mięsa ?
– Proszę przynieść, zważę...

**************************************************

Jedzie Papież z Warszawy do Częstochowy bez obstaw, jedynie z kierowca PapaMobila. W pewnym momencie papież zwraca się do kierowcy:
– Chłopcze bo mi sie nudzi, chodź sie zamienimy. Prawo jazdy mam, a nudzi mi się to chociaż kawałek drogi się przejade.
– No ależ ekscelencjo ja jestem kierowcą i ochranieżem więc nie mogę tak!
– A tam. Ja tu rządzę więc Ty idź tam na górę,a ja poprowadzę papamobile.
Tak też się stało. Papież ruszył w trase. Niedługo później Pan policjant wystawił "suszarkę" i kazał zjechać pojazdowi na bok. Podszedł do drzwi, okienko się opuściło i Pan policjant wziął się do spełniania swojego obowiązku:
– Dzie... Dzie... Dzie... Dzie... Dzie... Ja zaraz przyjde !
i tak powrócił do radiowozu i dzwoni do komendanta:
– Pa.. Pa.. Panie komendancie ! Wie.. Wie... Wie pan kogo zła... złapałem ?!
– No a kogo mogłeś złapać ?! Radnego pewnie jakiegoś!
– Nie... Nie.. Wyżej !
– Co polityka ?!
– Burmistrza ?
– Wyżej !
– Ministra ?!
– Wy.. wyżej !
– Prezydenta ?!
– Je.. Jeszcze wyżej Panie komendancie !
– No to ja nie wiem... Papieża albo kogoś ?!
– Pa.. pa.. Panie komendancie... Papież to u niego kieruje !
Obrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 12 maja 2008, 23:07
Posty: 7
Skąd: Zielona Góra
Auto: Audi A3 1.9 130PS

Postprzez Prusiak » 18 maja 2009, 10:30

Tatuś tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego. Gestykuluje, miota się po podłodze, wygina niewidzialną partnerkę na
wszystkie strony, obrazowo ze szczegółami przedstawia każdą możliwą i niemożliwą pozycję. Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak burak, uszy mu płoną, rumieńce wypełzły na buzię, głowę coraz bardziej wtula w ramiona, jeszcze trochę i zemdleje. W końcu udaje mu się przerwać
oszalałemu rodzicowi i mówi:
– Ale tatusiu, przestań już proszę! Mówiłem ci, że mam jutro w szkole historię, wiesz wojny, zabory i takie tam, a ty miałeś mi tylko wytłumaczyć co to jest NAJEŹDŹCA!
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez Kamil » 19 maja 2009, 22:57

Kobitka skarży się sąsiadowi:
– Mąż chrapie w nocy! Nie mam już siły!
– Jest sposób – mówi sąsiad. – Jak tylko zachrapie, nogi mu szeroko rozsuń, a wtedy przestanie.
Następnego ranka kobiecina biegnie do sąsiada:
– Dziękuję, wszystko zrobiłam, jak powiedziałeś i stary przestał chrapać! Jesteś lekarzem, sąsiad?
– No nie... Z zawodu żem zdun. Kominy i piece stawiam.
– A jak zdun wyleczył chrapanie?
– Jakżeś nogi rozsunęła, to mu jajka opadły i pupę przytkały. Cugu zabrakło...
Kamil
 

Postprzez Gib » 21 maja 2009, 14:43

mam nadzieję że nie było:
Rekomendacja

Jan Kowalski jest moim pomocnikiem do spraw programowania, zawsze
ciężko pracującym. Jest samodzielnym pracownikiem nigdy nie
narzekającym na warunki pracy. Nigdy nie zdarzyło się, żeby Jan K.
odmówił, gdy ktoś potrzebuje jego pomocy. Poza tym zawsze
kończył prace w określonym terminie. Często ubiega się o dodatkowe
zadania i poświęca się im cały, omijając nawet swoje własne
przerwy śniadaniowe. Jan K. jest człowiekiem, który nie ma
w sobie nic z próżności. Doskonale umiejętności są potwierdzeniem jego
wiedzy o programowaniu. Głęboko wierze, ze mój pomocnik, Jan K. może
być zaklasyfikowany jako bardzo dobry pracownik, który nie powinien
zostać zastąpiony przez kogoś innego. Rekomenduje, żeby Jan K. został
awansowany. Jestem pewien, ze czas poświęcony tej decyzji nie okaże się
stracony, co na pewno zaowocuje dla dobra firmy w najbliższym czasie.

Załącznik:

Ten idiota stał nade mną cały czas jak pisałem te rekomendacje.
Uprzejmie proszę o ponowne przeczytanie tylko nieparzystych linijek
rekomendacji.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park