Klub MazdaSpeed

Moim zdaniem możesz śmiało palić od góry. Sprobuj, tak jak pisalem, z rana przed wyjsciem zasypac i od góry.

Gdzieś jeszcze jakis warsztat latał MPSem klubowym, pamiętam.

Przy tym trzeba uważać żeby tlenek węgla sienie wydzielał bo zasypanie pieca odcina powietrze od dołu.

Masz przy tym pompę zamontowana?

Postanowiłem zostawić temat wczorajszej jazdy moim samochodem. Niestety jest to najlepszy warsztat w okolicy, więc nie będę palić mostu.

Ale następnym razem zastawię pułapkę – kamerka będzie na szybie i tą odłączą. Wątpię, żeby wpadli na to, że inna kamerka jest podłączona w gniazdku w bagażniku i rejestruje wyczyny.

A jakbyś grzecznie szefa zapytał czemu komp pokazuje wieksze spalanie? Długo trzeba pałować żeby średnie spalanie się zmieniło?
Panowie co może być nie tak że nie mogę kartą zapłacić w Internecie? Limit sprawdzony wszystkie dane literówki się zgadzaja a jest odmowa?

nie masz kasy

Mam poszło przed chwilą,a wczoraj cały wieczór blokowalo

Beny napisał(a):A jakbyś grzecznie szefa zapytał czemu komp pokazuje wieksze spalanie? Długo trzeba pałować żeby średnie spalanie się zmieniło?

Ponad 400 km miałem ze średnią 6.8, skoczyło na 7. Nie jest tak łatwo zmienić średnie po tym przebiegu, a już na pewno nie kilkoma ostrymi przyspieszeniami – wiem, bo przyspieszam

Btw. Znów jestem w warsztacie. Co za ludzie, wszystkiego trzeba pilnować. Litr przelany silnik. Szkoda, że wlasciciela nie ma.

Jak byłem w innym warsztacie, to musiałem przyjechać na poprawki tutaj (wszystko w innym zwalili i już się bałem im oddać) i naprawdę nie wiem gdzie jeździć, bo w okolicy nie ma nic sensownego. Jest warsztat zajmujący się porsche, BMW i mercedesami, ale widziałem cennik na stronie czy jakieś opinie w necie. Masakra.

Wejdź na forum BMW to ci coś podrzucą, obstawiam że jest tego troche w jakiejś okolicy. Moze w Legionowie, nie masz daleko.
Serwisy to jakaś padaka jest. Nawet [tiiit] bagnetu nie mogli wyjąć i sprawdzić.....eh....

Żeby bagnet... można sprawdzić nie podnosząc maski. Ehhh.

Zazwyczaj zostawiam samochód wieczorem i obieram po pracy. Legionowo to ze 20 km i nie ma się jak dostać z tego miasta do mnie w czasie krótszym niż 1,5 h.

Masz dwa samochody i drugiego kierowce w domu.
Moj warsztat jest 30 km ode mnie i nie ma tam innego polaczenia jak auto. Jade sam, zabieram fure kolegi, odboera i zawozi mnie zona, kolega albo czekam.

Szukaj w wawie zatem jak to jest problem.

Jest problem, bo jeszcze to jest wycieczka z dziećmi...


Żona mnie wysłała do sklepu. Jak fajnie się tym samochodem zawraca .
Dtc off + 2000 obrotów na jedynce i się na tym śniegu składa od razu do 'driftu'. Można się uczyć w jakby zwolnionym tempie – lekkie kontry kierownica, lekkie dodanie gazu. Szkoda, że nie znam takiego placyku pustego gdzieś – można mieć naprawdę super frajdę jadąc 10 km/h!

W końcu masz zabawkę

Ja mam nadzieję swoją kiedyś wymienić na szybkiego 4 łapa. Z resztą to rodzinne też bym chciał 4x4. Zajmowałbym lepsze miejsca pod wyciągami

nemi napisał(a):Ponad 400 km miałem ze średnią 6.8, skoczyło na 7

Wyobraziłem sobie minę tego właściciela serwisu jak mu to mówisz

Raczej bym się nie wygłupiał mówiąc konkretne liczby


***

Ciekawe co z tego wyjdzie... Żona dała mi zadanie. Zainwestowałem 15,60 zł i ściągnąłem trochę śmieci ze strychu.

Żeby średnie skończyło o taką pierdołe jak 0,2 wystarczy zostawić z odpalonym silnikiem na kilka minut. 99.9 chwilowego w kilka minut potrafi "zepsuć" wynik z 400km

I wyrwie gaśnicę z mocowania?

Średnia prędkość też nie spadła od tego
Nie mierz spalania przez pryzmat auta z USA

Też bym pojeździł po śniegu, ale boję się rdzy

I dzieciak ma gdzie rysować . Niestety 6 zł za dużo wydałem – 4 blaszki się nie przydały.

No i nemi i loockas w końcu mnie rozumieją

Po nemi powinien być przecinek


Q... najpierw bawiłem się w stolarza, teraz w hydraulika muszę