Czateria... 2021

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Xenocyd » 23 mar 2018, 09:56

Szymon napisał(a):Nieśmiało zaczynam myśleć o otwarciu szkoły językowej dla dzieci


Nie wiem czy będą przyć do Ciebie na kolana <rotfl>

ravo napisał(a):Wchodzę w to


nie wiem czy "to" też będzie chętne na to wchodzenie <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 11:01
Posty: 2276 (102/157)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez Szymon » 23 mar 2018, 09:58

ravo napisał(a):Dla nastolatek i wprowadzić odpowiednie mundurki
Wchodzę w to


możesz siedzieć na recepcji, będziesz miał do CV :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 mar 2008, 23:01
Posty: 6451 (358/159)
Skąd: Tarnowskie Dziury
Auto: '13 Lexus IS250 III
'16 Scenic w Longu
'02 Mini Cooper
'04 Mazda Rx-8/4

Postprzez ravo » 23 mar 2018, 10:00

Hehehe czemu tak ciężko spełnić marzenia
italian boy
Avatar użytkownika
Zarząd – Vice Prezes
 
Od: 26 gru 2003, 12:24
Posty: 16249 (6/216)
Skąd: Wroc.love by night
Auto: Trophy & F1 R26

Postprzez nemi » 23 mar 2018, 10:08

Szymon napisał(a):Irytuje mnie, ze nauczyciel nie może wziąć urlopu w innym czasie, niż ferie i wakacje Przez to od pewnego czasu jesteśmy ograniczeni do wyjazdów w sezonie

Zawód ma jednak swoje plusy w postaci godzin pracy. Pozawalają na "dorobienie" w korepetycjach. Na dłuższą metę, czy przy dziecku, jest to jednak pewnie męczące.

Moja żona chce zacząć od września, ale wykształciła się na nauczyciela nauczania początkowego. Więc korków brak <czarodziej>
I zaczyna się poniżej najniższej krajowej.

Naprawdę trzeba być masochistą, żeby to robić, bo w pierwszych latach
a) dostaje się jałmużnę, chyba mniej niż 1500 do ręki;
b) pracuje się niby 20 h lekcyjnych, ale każdego dnia trzeba spędzić kilka godzin, żeby napisać konspekt, udokumentować, co się z dziećmi robi [mówię o pierwszych latach], pisać jakieś plany rozwoju i cały syf, który nauczyciele sami sobie zgotowali – całe segregatory jakiegoś tekstu, którego pewnie nikt nie czyta. Moja ciotka ma ze 20 lat doświadczenia jako nauczyciel matematyki i potrafi już z głowy wymyślać gotowe pisma na dowolny temat, żeby zdania były okrągłe i kompletnie nic nie znaczyły, bo pasują do wszystkiego;
c) szkoła nie zapewnia niczego – skutek jest taki, że w domu trzeba jechać na prywatnej drukarce i papierze, kupić sobie jakieś laminarki, gilotyny itp., żeby tym dzieciakom coś móc pokazać;
d) od rodziców zbiera się opier*** za wszystko. W tej chwili wszyscy mają tak roszczeniową postawę, że to jest masakra.

Dopisano 23 mar 2018 11:09:

ravo napisał(a):Hehehe czemu tak ciężko spełnić marzenia

Ja chciałbym zostać brafiterem.
Albo stringfiterem – za drobną opłatą bym sprawdzał, czy dobrze leżą.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 13:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Xenocyd » 23 mar 2018, 10:14

nemi napisał(a):za drobną opłatą bym sprawdzał, czy dobrze leżą.


na podłodze? ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 11:01
Posty: 2276 (102/157)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez brii » 23 mar 2018, 10:19

loockas napisał(a):~155k brutto za kangura elektrycznego bez klimy i radia

<rotfl> hahaha <glupek2>

Szymon napisał(a):Zawód ma jednak swoje plusy w postaci godzin pracy.

Rozwiń proszę.

loockas napisał(a):Jakaś sensowna kasa (jak dla kobiety) zaczyna się pojawiać po wielu latach wysługi

Bo ja wiem... W poniedziałek była u nas na rozmowie kwalifikacyjnej studentka bez żadnego doświadczenia i szczeknęła więcej niż zarabia nauczyciel dyplomowany po 10 latach pracy, mimo tego, że tak naprawdę przez 2 lata to ona będzie się dalej uczyć a nie pracować :|
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 22:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez loockas » 23 mar 2018, 10:22

nemi wyczerpałeś temat. Moja Ania jest przedszkolanką. Wbrew pozorom tam się dzieci uczy. Podobnie jak w zerówkach zakres jest ogólnoprzedmiotowy (poza językami obcymi, od tego jest osobny nauczyciel). Ja bym już wolał bite 8h siedzieć w pracy niż mieć te "krótkie dniówki szkolne". Przygotowanie do zajęć, jakieś plany miesięczne, materiały itd to pochłania drugie tyle. Nie wspomnę o naradach, szkoleniach, zebraniach, które są po godzinach pracy.

Punkt C faktycznie dobija. Myślę, że średnio w miesiącu idzie materiału za ok 200zł z własnej kasy. Co przy zarobkach poniżej 2k jest dotkliwe. Punkt D to jest majstersztyk :) A najlepsze jest to, ze teraz rodzic nie musi iść do przedszkola/szkoły by pogadać z nauczycielem. Piszą do mojej żony na fejsbuku, na maila itd. Późnym wieczorem potrafi jakaś mamuśka pisać wywody na komunikatorze o swoich problemach. Masakra. Podziwiam naprawdę nauczycieli, jak bym po miesiącu wylądował w psychiatryku lub w więzieniu.

Co ciekawe, Ania nie narzeka :P Ja też nie mam zamiaru jej zniechęcać, bo wiem jak istotne jest robienie w życiu tego co się kocha. Nie umiałbym chodzić do pracy, która mi się nie podoba i robić tylko dla kasy.

brii napisał(a):Bo ja wiem...


no kokosy to nie są, ale już nie wygląda to jak zasiłek :)

brii napisał(a):W poniedziałek była u nas na rozmowie kwalifikacyjnej studentka bez żadnego doświadczenia i szczeknęła więcej


W IT to jest już plaga. Obecnie junior chciałby z marszu na rękę z 4-5k tylko dlatego, że studia skończył jakby to był jakikolwiek wyczyn.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 maja 2007, 23:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez brii » 23 mar 2018, 10:34

loockas napisał(a):Punkt D to jest majstersztyk A najlepsze jest to, ze teraz rodzic nie musi iść do przedszkola/szkoły by pogadać z nauczycielem. Piszą do mojej żony na fejsbuku, na maila itd. Późnym wieczorem potrafi jakaś mamuśka pisać wywody na komunikatorze o swoich problemach.

Nawet nie pomyślałem, że taki rzeczy można robić – rzeczywiście masakra <szok>
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 22:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Szymon » 23 mar 2018, 10:35

brii napisał(a):Szymon napisał(a):Zawód ma jednak swoje plusy w postaci godzin pracy.Rozwiń proszę.


rozwinąłem wyżej. W ramach jednego dnia pracy da się być w szkole na etacie i zrobić swoje korepetycje. Reszta moich odczuć dokładnie tak, jak napisał nemi. Z biegiem lat nie trzeba każdego dnia siedzieć nad konspektami. Chociaż bywaja i takie dni, kiedy trzeba się zaangażować mocniej.

Swoją drogą, jak słucham o rodzicach, to czasem wszystko opada.
nemi napisał(a):d) od rodziców zbiera się opier*** za wszystko. W tej chwili wszyscy mają tak roszczeniową postawę, że to jest masakra.


Tłumaczyłem sobie tym, ze szkoła jest w Sosnowcu.. No ale pewnie staje się to regułą :)
loockas napisał(a):Punkt D to jest majstersztyk A najlepsze jest to, ze teraz rodzic nie musi iść do przedszkola/szkoły by pogadać z nauczycielem. Piszą do mojej żony na fejsbuku, na maila itd. Późnym wieczorem potrafi jakaś mamuśka pisać wywody na komunikatorze o swoich problemach. Masakra. Podziwiam naprawdę nauczycieli, jak bym po miesiącu wylądował w psychiatryku lub w więzieniu.


Dokładnie. Dziennik elektroniczny i wiadomości tam to jest kopalnia anegdot i buractwa :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 mar 2008, 23:01
Posty: 6451 (358/159)
Skąd: Tarnowskie Dziury
Auto: '13 Lexus IS250 III
'16 Scenic w Longu
'02 Mini Cooper
'04 Mazda Rx-8/4

Postprzez nemi » 23 mar 2018, 10:40

loockas napisał(a): Nie umiałbym chodzić do pracy, która mi się nie podoba i robić tylko dla kasy.

Można się przyzwyczaić, trzeba myśleć pozytywnie o dniu wystawienia faktury i dniu przelewu hahaha

loockas napisał(a):poza językami obcymi, od tego jest osobny nauczyciel

Chcą to zmienić, a moja żona się tego strasznie boi. Mimo nauki w szkole, prywatnych kursów po prostu nie ma do tego talentu, szczególnie do angielskiego, który jest językiem nazwijmy to kontekstualnym. Przetłumaczenie zdania słowo po słowie z góry jest skazane na porażkę.
Generalnie taniej jest kazać już zatrudnionemu nauczycielowi uczyć angielskiego, który wystarczy znać na poziomie B2 niż zatrudnić kogoś, kto ten język naprawdę zna. I wtedy będzie w czarnej d*pie
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 13:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez brii » 23 mar 2018, 10:43

loockas napisał(a):W IT to jest już plaga. Obecnie junior chciałby z marszu na rękę z 4-5k tylko dlatego, że studia skończył jakby to był jakikolwiek wyczyn.

Mam wrażenie, że oni teraz tak robią bo nikt tego nie komentuje. Zastanawiam się czy przy następnej rozmowie jak ktoś odwinie taki numer to czy po prostu nie zacząć się śmiać ;) Z drugiej strony "powaga instytucji" i otoczka na to nie pozwalają ale może w końcu Ci młodzi ludzie wyciągnęli by głowę z tyłka i zaczęli logicznie myśleć a nie kierować się w życiu komentarzami z fejsbuków i artykułami z portalozy...

Szymon napisał(a):rozwinąłem wyżej. W ramach jednego dnia pracy da się być w szkole na etacie i zrobić swoje korepetycje. Reszta moich odczuć dokładnie tak, jak napisał nemi. Z biegiem lat nie trzeba każdego dnia siedzieć nad konspektami. Chociaż bywaja i takie dni, kiedy trzeba się zaangażować mocniej.

Po latach to może i tak jest ale przez dłuższy czas jeśli ktoś chce porządnie wykonać swoją robotę + jeszcze robić korki to raczej nie będzie miał kiedy klocka postawić ;) (przesadny ten autocenzor)
Z resztą mocno mnie zastanawiają te korepetycje – ile teraz da się wyciągnąć za godzinę korków z historii, geografii albo WFu na poziomie podstawówki?
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 22:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Szymon » 23 mar 2018, 10:47

brii napisał(a):Po latach to może i tak jest ale przez dłuższy czas jeśli ktoś chce porządnie wykonać swoją robotę + jeszcze robić korki to raczej nie będzie miał kiedy [tiiit] Z resztą mocno mnie zastanawiają te korepetycje – ile teraz da się wyciągnąć za godzinę korków z historii, geografii albo WFu na poziomie podstawówki?


W momencie, gdy nie ma się zobowiązań w postaci dziecka, da się to zrobić, bez szkody dla jakości pracy i ilości wolnego czasu. Nie mówię, że zawsze, wszędzie. Opieram się na tym, co widzę.
Mówię też o nauczycielu języka obcego. Niepotrzebnie chcesz uogólniać :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 mar 2008, 23:01
Posty: 6451 (358/159)
Skąd: Tarnowskie Dziury
Auto: '13 Lexus IS250 III
'16 Scenic w Longu
'02 Mini Cooper
'04 Mazda Rx-8/4

Postprzez nemi » 23 mar 2018, 10:47

Ale głupota jest niestety obustronna.
Moja córka jest w pierwszej klasie i nie była na kartkówce z angielskiego z powodu choroby. W piątek przyniosła karteczkę, że w poniedziałek ma przyjść na 7:10 napisać kartkówkę z 9 czy 12 słów. Problem w tym, że córka ma do szkoły na 13 do 16:25. Naprawdę pomyślałem, że babę cycki swędzą i wszyscy rodzice napisali przez Librusa co o tym myślą, ale ja to zrobiłem wyjątkowo grzecznie.

Nie wiem, ludzie powinni się pozwalniać z pracy, bo jakaś pała wymyśla 15 minutową kartkówkę i żeby dostarczyć dziecko do szkoły dwa razy jednego dnia. Niektórzy wynajmują kogoś, żeby odprowadzał dziecko do szkoły, bo nie ma jak inaczej.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 13:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez brii » 23 mar 2018, 10:50

Trochę mnie dziwi ułomność dzieci w obecnych czasach – mnie i moich rówieśników nikt do szkoło nie prowadzał ani nie zawoził... Starzy byli w robocie, dom trzeba było zamknąć i dymać/jechać samodzielnie. Może stopień skomplikowania działania zamków w drzwiach wzrósł, albo do autobusów nie wpuszczają bez dorosłych – nie wiem – już nie jeżdżę.
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 22:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Xenocyd » 23 mar 2018, 10:52

Poziom nie ma znaczenia – płacisz a czas.
Z 10 lat temu pracowałem z laską, która wtedy za godzinę lekcyjną kasowała 50 zł, przy czym umówić się można było na minimum 2 godziny lekcyjne, czyli za 90 minut zgarniała 100 zł. I nie miało znaczenia czy to ziomek z podstawówki czy student. I na brak zajęć nie narzekała.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 11:01
Posty: 2276 (102/157)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez Szymon » 23 mar 2018, 10:55

We Wrocku, Warszawie pewnie drożej, ale ja płacę za 60 minut 50zł nejtiwowi niemieckiemu :) Za angielski w mojej dziurze i w sosnowcu tyle samo :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 mar 2008, 23:01
Posty: 6451 (358/159)
Skąd: Tarnowskie Dziury
Auto: '13 Lexus IS250 III
'16 Scenic w Longu
'02 Mini Cooper
'04 Mazda Rx-8/4

Postprzez brii » 23 mar 2018, 10:59

Xenocyd napisał(a):czyli za 90 minut zgarniała 100 zł

Czyli jakieś 50zł/h na czysto, da się żyć :)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 22:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez nemi » 23 mar 2018, 11:05

brii napisał(a):Trochę mnie dziwi ułomność dzieci w obecnych czasach – mnie i moich rówieśników nikt do szkoło nie prowadzał ani nie zawoził...

Nawet w pierwszej klasie?
Coś mi ogólnie świta, że do 9 roku życia trzeba zapewnić opiekę, szkoła jest zamknięta, a dzieci wydaje nauczyciel/pani ze świetlicy – dzwonię domofonem i patrzę w kamerę. Dobrze nie wiem jak to jest prawnie teraz ;). Póki żona jest z młodszą w domu, to nie jest taki wielki problem...
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 13:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez brii » 23 mar 2018, 11:09

nemi napisał(a):Nawet w pierwszej klasie?

Nawet – pierwszego dnia pokazano mi gdzie jest szkoła i tyle.

nemi napisał(a):Coś mi ogólnie świta, że do 9 roku życia trzeba zapewnić opiekę

Za naszych czasów był obowiązek do skończenia 6 roku (czyli do podstawówki można było samodzielnie zasuwać), teraz nie wiem jak jest i czy się zmieniło.

nemi napisał(a):dzieci wydaje nauczyciel/pani ze świetlicy – dzwonię domofonem i patrzę w kamerę.

No to się porobiło... Widziałem kiedyś ochroniarzy w szkole jak byłem rok temu przelotnie, kiedyś do pilnowania porządku starczała woźna z mokrą szmatą ;)

A co się tyczy stawki za korki – konfrontując to ze stawką za etat to wychodzi absurd. Na etacie warunki pracy nieporównywalnie cięższe a pieniądze to tylko ułamek tych z korków... Coś tu jest nie tak :|
Nic dziwnego, że nauczyciele którzy potrafią uczyć często potrafią zmienić pracę na inną mimo tego, że jej lubić nie będą...
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 22:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Xenocyd » 23 mar 2018, 11:24

Wiesz, to była działalność czarnorynkowa, koleżanka na 3/4 etatu pracowałą z nami, zgarniałą jakąś tam wypłatę i miała opłacone składki, a pieniądze z korków to były już netto :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 11:01
Posty: 2276 (102/157)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park