Czateria... 2021

[Krzemol]

Johnny pisał przecież wcześniej że zawias z tyłu też do zrobienia

[brii]

Nie wiem po ile takie fury muszą chodzić żeby to się opłacało.

[Neonixos666]

Czepiasz się – to porządny amerykański wóz – wystarczy geometrię zrobić

Ja tam się nie znam, ekspertem nie jestem, pewnie wiesz lepiej

Ostatnio naprawiłem piłę, fajnie się przypomniało te wszystkie sprzęty naprawione, szybka diagnostyka, weryfikacja, naprawa i sprzęt działa w 15 minut. Chce ktoś silnik z wałem pionowym? mam kosiarkę ale laweta już zmęczona a silnik pracuje wzorowo. Eh muszę łożysko sprzęgła kupić i złożyć do silnika może go wykorzystam do jakiejś zagęszczarki.

[Dominator]

Ja może też się nie znam ale na 99proc trzeba będzie ciąć i spawać. Nastaw się Johnny na tylną ćwiartkę, chyba że tylko zderzak odstaje na ślizgu..
Oczywiście nie takie rzeczy się dało naprawić, dobry blacharz i ogarnie ładnie.

[JohnnyB]

Nie wiem po ile takie fury muszą chodzić żeby to się opłacało.

Bri szanuje cię, ale faktycznie w tym temacie nie masz wiedzy.
Ta fura lekko wyjdzie mnie 10k taniej niż auto z PL w identycznym stanie. To tylko jeśli bym to auto kupował na handel.
Dodatkowo blacharkę i lakier robię we własnym zakresie to jest dodatkowa kasa. Całościowo to było auto które chciałem i licytowałem do poziomu który był dla mnie akceptowalny a pozostałe kosztu są pochodna ceny zakupu.
I napisałem w/w tylko z szacunku do twojej osoby.
A jak to zinterpretujesz jest twoja własna sprawa.

[MrShaleck]

Ta fura lekko wyjxzie mnie 10k taniej nix auto z PL w identycznym stanie.

Tylko teoretycznie. W praktyce ten stan z PL może być dużo gorszym ulepem, tylko nie widać...

[JohnnyB]

Podaje liczby, które Brii po prostu lubi używać.
Sprawdziłem Carfax auta, to nie było najtańsze auto jakie licytowałem. Mam zdjęcia na każdym etapie zakupu i sam dokumentuje wszystkie naprawy blacharskie. Auto w wersji po aktualnym kursie USD/PL/EU wyjdzie mnie tyle. Ja zarabiam w Euro więc kurs wymiany euro mogę przyjąć z zakresu kilku lat, aby to jeszcze zoptymalizować, ale tego po prostu nie robię.

A czy komuś się to opłaca czy nie jest subiektywna ocena.
Ja jestem zadowolony z zakupu o to chyba najważniejsze. A przekonywać do swoich racji nie zamierzam.

[motomike6]

Gratki JohnnyB, najważniejsze że sam jesteś zadowolony i oby tam za dużo ekstra niespodziewanych rzeczy nie wyszło.
Wygląda że trochę ubotow pojawi się wkrótce na aukcjach ze stanu NY

[brii]

Johny – jak jesteś zadowolony z takich transakcji to
Ja się po prostu boję takiego ryzyka i nie lubię sobie utrudniać życia. Późniejsza sprzedaż samochodu z US to zawsze jest zgrzyt bo trzeba trafić na kogoś kto nie ma z tym problemu a kupa ludzi takie oferty omija, Ci którzy chcą kupić liczą na cenę niższą niż za wersję EU stąd od razu jest się nieco w plecy.
W US też są Mirki – jeśli oni takiego samochodu nie kupują to znaczy, że szansa na minę jest niemała. Nasze Mirki zajmujące się zawodowo ściąganiem takich samochodów jeśli go nie kupiły to też nie znaczy nic dobrego. Kiedyś rozmawiałem z człowiekiem, który ściąga takie samochody (dolar kosztował wtedy 3,50zł) i mówił, że jest sens tylko kiedy chce się coś co tutaj jest egzotykiem albo coś mocno rozwalonego (w sensie bardzo taniego) do zrobienia na handel. Carfax kilka lat temu może dawał jakieś sensowne info ale odkąd tamtejsze firmy leasingowe / wypożyczalnie mają w ramach swojej grupy kapitałowej ubezpieczyciela to informacje o szkodach i naprawach do Carfax nie trafiają (jeśli robią to wewnątrz swojej sieci). Pomijam już ceny części i frachtu ale własna robota to też czas i trzeba go wycenić (chyba, że i tak nie ma się go do czego wykorzystać). Ogólnie nie widzę w tym sensu ekonomicznego (chyba, że wrak kosztuje nie więcej niż fracht i opłaty), a ewentualne emocje związane z szansą na wtopę traktuje się jako wartość dodaną. Gratuluję wielkości jaj (w pozytywnym sensie) – ja bym się nie podjął takiego zakupu

[MrShaleck]

A czy komuś się to opłaca czy nie jest subiektywna ocena.
Ja jestem zadowolony z zakupu o to chyba najważniejsze. A przekonywać do swoich racji nie zamierzam.

Ja Cię w żaden sposób nie atakuję, sam mam w garazu X3 ze stanów i bardzo się opłacało.
Wiadomo, że i na mine można z USA trafić, ale można też tak jak mój kumpel – Q7 po lekkiej szkodzie, drzwi blotnik tyl lusterko. A w aucie w środku nowe drzwi, lusterko i listwy
Ciekawostka – to było 3.0 TDi.

[JohnnyB]

Za pierwszym razem miałem obawy, gdyby nie znajomy, który się tym zajmuje oczywiście bym się nie zainteresował tematem.

Na Jeepie po 10 miesiącach jedzenia wyszedłem na 0. Teraz auto po moich pracach powinno wyjść 10-15 tyś taniej niż podobne wersje na otomoto. Czyli całkiem spoko, a jeśli coś w aucie wyjdzie, nadal mam budżet na dosypywanie.

Najważniejsza zasada zakupu auta i odsprzedaży w PL to wyposażenie i cena. To czy auto jest z DE czy z USA nie ma już aż takiego znaczenia. W przypadku aut z USA zawsze możesz zamówić carfax auta i jeśli nikt nie wymazywał historii auta z internetu (jest taka usługa, wykorzystywana przede wszystkim w temacie drogich aut z silnikami powyżej 2 litrów) można spokojnie zweryfikować jego stan.

Oczywiście największy problem to ewentualne problemy po zakupie. Tutaj już nie ma opcji ganiać się ze sprzedającym. Dlatego ważne aby auto jeśli nie jest czymś unikatowym, kupić relatywnie tanio z odpowiednim marginesem. Na szczescie ejst teraz sporo kalkulatorów pozwalajacyh bardzo dokładnie oszacować koszty związane z zakupem, przejżeć historię zakupu podobnych aut i oszacować ceny aut w USA i policzyć różnicę w zakupie EU vs USA.
Od zeszłego roku takie portale jak IAAI dorzucają już do aukcji raporty. Jeśli jesteś zarejestrowanym kupującym, możesz spokojnie taki raport pobrać a w nim znajdziesz opis stanu pojazdu, wady prawne, właścieli czy informacje o szkodzie oraz ocenę pojazdu w konkretnej skali.

To dopiero mój drugi samochód z USA i oczywiście jakieś obawy są. W budżecie jakim kupiłem to auto, nie miał bym szans na zakup podobnego w PL (a wybrzydzałem mocno i kupiłem auto mało uszkodzone w relatywnie wysokiej cenie). A czy ostatecznie Excel się będzie zgadzał, czas pokaże.
Oczywiście nie omieszkam się autem pochwalić jak przypłynie i podać dla zainteresowanych kosztorys prac.

[nemi]

Dostałem zdjęcie Golfa. Tak teraz środek wygląda (a raczej fotele). Chłop się podobno bardzo cieszy tym autem do dziś.

[loockas]

To czy auto jest z DE czy z USA nie ma już aż takiego znaczenia.

Oj, nie powiedziałbym. Dużo zależy od auta: marki, modelu, egzemplarza. Są auta gdzie faktycznie różnic prawie nie ma (BMW, Mercedes, Volvo – choć z tego co wiem nie wszystkie modele). Natomiast z aut którymi się interesuje: MX-5 NC – gorsze wyposażenie, jakoś wnętrza. Ogólnie praktycznie niesprzedawalne, chyba że cena jest mocno promocyjna. MX-5 ND, podobnie. Na grupach wiszą od początku sezonu te same ogłoszenia. RX-8, w USA często wybrakowane, bez np DSC. Inifniti Q50 którym się interesowałeś, również wersja wyposażenia na USA znacząco różni się do EU (hamulce, zawieszenie, infotainment).

Nie wiem jak ten Twój Ford stoi, ale w przypadku popularnych modeli jak Focus ST i Fiesta ST (szukałem jeszcze niedawno...) to wersje z USA są dużo, dużo tańsze od EU. Ewentualnie jeżeli cena ta sama to np Fiesta EU jest z 2014r, a USA z 2017.

Ja bym chętnie coś kiedyś z USA przytargał, ale takiego faktycznie made in USA, żeby odhaczyć na liście marzeń, podobnie jak wankla

[Neonixos666]

Ja bym chętnie coś kiedyś z USA przytargał, ale takiego faktycznie made in USA, żeby odhaczyć na liście marzeń, podobnie jak wankla

Mustang V8 ?

[loockas]

Nie wiem, ale na pewno jakieś V kiedyś muszę kupić, bo jeszcze nie miałem Miałem tylko vagowski wynalazek Vko-podobny czyli VR5

[brii]

Ja bym chętnie coś kiedyś z USA przytargał, ale takiego faktycznie made in USA

Tesle są z US ale te z Chin czy Berlina dużo lepiej wykonane

[Neonixos666]

Nie wiem, ale na pewno jakieś V kiedyś muszę kupić, bo jeszcze nie miałem Miałem tylko vagowski wynalazek Vko-podobny czyli VR5

Marzenia trzeba spełniać bo same się nie spełnią

Jak na razie ja nie jestem na etapie spełniania marzeń ale ich zbieraniu

[Krzemol]

U mnie plan na chwilę obecną prosty (taa, który to już z rzędu). Lagun Coupe (kryterium rocznik jak najmłodszy) –> Giulia. Odpukać 166 spisuje się nienagannie to może zdążę uzbierać

[loockas]

Przeglądałem nawet te Laguny zanim kupiłem to padło z wanklem, ale kurcze ciężko o PB w normalnej kasie. A już o V6 to można zapomnieć. Wisiała Laguna V6 od Lewandowskiego rzekomo, za 100k

Uszczelniłem miskę olejową. Zrobione wszystko co znalazłem do zrobienia. Zmieściłem się w kasie którą utargowałem na zakupie No ale roboczogodzin poszło trochę... Dawno tyle czasu nie poświęciłem na żadne auto.

[Krzemol]

Ja oglądam Diesle. W rocznikach 14-15 (kryterium nr1) benzyny nie występują a to byłby wóz do wożenia tyłka. Chciałbym chociaż raz kupić auto młodsze niż 10 lat przy moim skromnym budżecie . Tacie znów podobnie jak mi się odmieniło i jednak na razie planuje nie zmieniać Lexa I tak się powoli żyje na tej wsi