Czateria... 2021

[stachan]

Jutro spadam, oby tylko bez mega korkow jak w pierwszą stronę.

Weekend niestety korkuje drogi chorwackie wyjątkowo – zwłaszcza w drugiej połowie lipca. Najlepiej jechać w połowie tygodnia, ale nie każdy może pozwolić sobie na taki urlop. W ubiegłym roku w oklicach trzeciego weekendu lipca całe Neum stało plus około 10 km (!) od granicy
Teraz przygotuj się na Lučko – pamiętaj, aby uciekać na skrajne prawe pasy dla płacących kartami. W Macelj będzie podobne zatwardzenie – tu możesz szukać innych przejść, choć ja odradzam to rozwiązanie. W Wiedniu jest sporo remontów, ale jakoś idzie. Możesz jeszcze liczyć na "atrakcje" przy wahadłach od Brna.
Pocieszające jest to, że budowa autostrady w Słowenii ma zakończyć się w listopadzie tego roku, a w przyszłym roku Chorwacja ma wejść do Schengen – to znacznie uprości podróż na południe

Szerokości zatem i przyczepności

[Beny]

Lucko stałem może z15 min,Macelji trochę dłużej ale max pół godziny,Wiedeń jakoś dziwnie żadnych remontów A auta zderzak w zderzak powoli jechały,ale to była godzin 17-18 później już do Pl luz.Aha Jeszcze przed Grazem jakaś zwezka i coś geodeci mierzyli ale żadnych remontów.

[JohnnyB]

Wyjazd o 4:20 dziś z Trogiru. Dojechałem godzinę temu. Czas samej jazdy Trogir – NDM 1475 km = 13:40, średnia prędkość na kompie 104km/h. 2 kierowców. Korki dziś rano wlotowe w Chorwacji łącznie to jak 60 km...... Są roboty na wlocie do Chorwacji w Słowenii – tam korek, do tego jakieś wypadku były przy tunelach. Do Zagrzebia wszystko stało. My tylko na granicy Słoweńskiej, trzepali niektóre auta dokładni, do tego tylko dwie bramki wolne. Potem to już eldorado.

Weekend to pomyłka jeśli chodzi o wypad do Chorwacji.
W temacie wypadów do Makarskiej w Sierpniu "na partyzanta" – nie polecam, kwater prawie brak a jak są ceny masakryczne. Najlepiej coś znaleźć i zaezerwować.
I jechać w tygodniu i wracać w tygodniu.

Poza tym wypad całkiem udany

[nemi]

A u mnie lipa – jeśli gdzieś pojadę, to koło domu. Zapowiada się pierwszy rok bez normalnych wakacji. Miałem mieć 2 tyg. na przełomie sierpnia i września, ale nie mogę wtedy

[Dominator]

Wszystko pięknie ale ludzi tu w xuj, wypocząć ciezko. Startuje późno bo ok 10. Jak będzie lipa to nocuje na Węgrzech, bo jadę Węgry-Słowacja.

[nemi]

Ja mogę organizować coś na max 5 dni i to teraz i kompletnie nie wiem co zrobić . Nic co fajne nie jest dostępne.

[loockas]

Kup przyczepę jak Grzyby

[nemi]

Nic co fajne nie jest dostępne

Warunki lepsze niż w takiej przyczepie mozna znaleźć łatwo, ale to mnie nie satysfakcjonuje

[JohnnyB]

[tiiit], [tiiit] Nivona, 14 miesięcy od wymian młynka, nowy zepsuł się w ten sam sposób....może z 500 kaw zrobiła.....Ni cholery nie był zalany, czyszczony, chuchany i żarna w młynku nie pobierają kawy, kręcą się na sucho....jak nic do wymiany cały młynek.....600 paczek to kosztuje.....

Sprbuje to badziewie rozkręcić i może da się wymienić same żarna, jak nie to na śmietnik i przechodzę na wodę......

[nemi]

Ja kiedyś kupiłem ten najdroższy Tchibo – wiadomo, człowiek się ogranicza do jednego producenta kawy lub trzeba napełniać samemu i się bawić (koszt napełnienia w miarę dobrą kawą jest mniej więcej taki jak kapsułki, więc wcale tego nie uznaję za januszowanie ). Nie ma problemu, nie ma czyszczenia, działa, gwarancja 3 lata.
Niedawno była promocja, że do kapsułek dodawali ten najtańszy gratis. I... kawa jest smaczniejsza . Zużyje się, to w kolejnej promocji znów wezmę nowy ekspres gratis (co kilka miesięcy tak sprzedają) i już.

[JohnnyB]

Tak wygladają żarna po 800 kawacha....rozebrałem stary młynek......

[talk_about85]

I po ML-u...

http://gorlice24.pl/pl/19_wiadomosci_z_ ... ogniu.html

Ciekawe co sie moglo stac bo nietypowy ten samozaplon. Znany mi z widzenia Mercedes. Wlasciciele mieli go 7 lat tym bardziej szkoda ale szczescie ze kobieta uszla z zyciem.

[stachan]

Ja polecam Krupsa KP5000 do kapsułek Dolce Gusto – stoi w biurze już kolejny rok (nie wiem ile dokładnie – może 5 rok...) i dzielnie "mieli" kapsułki.

Oczywiście dla zwolenników kapsułek

Wiedeń jakoś dziwnie żadnych remontów A auta zderzak w zderzak powoli jechały,ale to była godzin 17-18

Może inną drogą wracaliśmy lub zwężki potraktowałem jako roboty drogowe – na pewno były ograniczenia prędkości i ślamazarny ruch

Ja mogę organizować coś na max 5 dni i to teraz i kompletnie nie wiem co zrobić . Nic co fajne nie jest dostępne.

Polecam hotel Faltom w Rumii – poza aquaparkiem hotelowym masz możliwość skorzystania z oferty Papugarni i Aquparku z rekinami w Redzie. Sam hotel oceniam na 6 z wykrzyknikiem. Wspomniane atrakcje z Redy będziemy zaliczać we wrześniu – po sezonie

Wszystko pięknie ale ludzi tu w xuj, wypocząć ciezko. Startuje późno bo ok 10. Jak będzie lipa to nocuje na Węgrzech, bo jadę Węgry-Słowacja.

No to łatwo nie będziesz miał... Na dodatek w Macelj pada deszcz

Dopisano 22 lip 2018, o 12:05:

Ta Policja jadąca w kierunku początku korka po stronie słoweńskiej też dobrze nie wróży, a raczej wróży stłuczkę lub wypadek. Druga strona w kierunku Polski pewnie będzie oglundać skutki, ale i tak tam jest 50 km/h, to nadświetlnej przy tej pogodzie nie rozwiniesz...

[nemi]

Polecam hotel Faltom w Rumii – poza aquaparkiem hotelowym masz możliwość skorzystania z oferty Papugarni i Aquparku z rekinami w Redzie.

Jak wygląda dostępność do morza (w sensie dojazdu do najbliższej, sensownej plaży)?

[stachan]

Najbliżej w zasadzie jest do Gdyni – tam jest piaszczysta plaża oraz kilkukilometrowy Bulwar Nadmorski. Nie wiem jak jest obecnie z infrastrukturą i komunikacją, gdyż od 5 lat nie odwiedzamy polskiego wybrzeża po blisko 10-letniej z nim przygodzie. Można również jechać w kierunku Helu, ale w sezonie może być problem z dojazdem – w mojej ocenie łatwiej jest dojechać do Gdyni.

Tak wygląda ten teren z w rzucie: klik

Może warto odwiedzić odcinek Mechelinki – Rewa? Nigdy tam jednak nie zawitaliśmy...

Dopisano 22 lip 2018, o 12:26:

W okolicach Rewy jest nawet sympatycznie, a dojazd bocznymi, to nie powinno być problemu...

[nemi]

A już huk z tym – jadę gdzieś indziej, na południe. Nie wiem, co będę tam robił z dziećmi, ale trudno – ciężko jest cokolwiek wybrać tak na ostatnią chwilę, bo jest albo kosmicznie drogo, albo standard przyczepy kempingowej.
I tak wychodzi mnie 630 zł za dobę + dojazd . Wyjazd w sezonie to jakiś dramat. Zachciało się żonie iść do pracy i to do szkoły.

Dopisano 22 lip 2018 12:34:

A Twój hotel dodałem do listy ulubionych. Może być fajny na weekendowy wypad jesienią – jak dobrze zap****lam Golfem, to poniżej 4 h jestem . Ale mogę też jechać BMW i być szybciej

[stachan]

Mają fajne pakiety wakacyjne i weekendowe – właśnie dlatego zostawiam go na wrzesień, bo po sezonie jeszcze pogoda względna, a turystów niewiele

Zresztą sierpień mam zawalony zawodowo, tak więc wyjścia nie mam

PS: Zwróć uwagę, że w pakiecie wakacyjnym doba kosztuje 500 zł na dwie osoby plus dwoje dzieci (jeśli jedno jest starsze niż 7 lat, to dostawka z wyżywieniem dodatkowo 75 zł). We wrześniu jeszcze taniej – jak za takie warunki, wyżywienie i atrakcje, to cena jest bardzo przyzwoita

[nemi]

W połowie sierpnia muszę niestety służbowo wyjechać na tydzień, żona zaczyna pod koniec sierpnia, jeszcze dzieciaka leczymy w międzyczasie w Lublinie. Ciężko to poskładać w sensowną całość.

Mam to z głowy póki co . Tydzień urlopu jest rozplanowany. Może niezbyt idealnie i kompletnie nie tak, jakbym chciał, ale trudno się mówi.

Trzymam tylko kciuki, żeby pogrzeb mi nie wyskoczył po drodze – z jedną osobą (85 lat chyba) z rodziny żony jest bardzo źle

[Szymon]

A Twój hotel dodałem do listy ulubionych.

http://fulinowo.pl/

to sobie też rozważ

[stachan]

A do mnie napisała właśnie Mariola Banaś...

Schudłam 10 kg w 7 dni! Ty też możesz. Poznaj formułę Smart Attack w plastrach.

Mocne

PS: Puściłem mailing zlotowy – z góry przepraszam za zawalenie skrzynek