Czateria... 2021
No to trzeba było zmienić żonę .
Ja ostatnio śmignąłem 500 km jednego dnia a 1000 w dwa dni i plecy mnie bolały przez kolejne 2 dni....starość.....
Dziś podpisana umowa deweloperska, połowa kwadratu zapłacona . Klucze powinny być w ołowie lipca .
Ja ostatnio śmignąłem 500 km jednego dnia a 1000 w dwa dni i plecy mnie bolały przez kolejne 2 dni....starość.....
Dziś podpisana umowa deweloperska, połowa kwadratu zapłacona . Klucze powinny być w ołowie lipca .
..::Born To Rise Hell::..
Mi wyszło 450 km średnio dziennie . Nic mnie nie boli (oprócz portfela) – w czwartek byłem w Maranello (ok 600 km), a w sobotę zrobiłem ponad 1300 z przerwą na obejrzenie Bledu – kozackie miejsce. Ogólnie bardzo intensywnie spędziłem czas i zamiast wypocząć, to fizycznie się po prostu zmęczyłem. Następnym razem spróbuję lepiej to zaplanować
Małą relację zrobiłem w naszych mazdach.
Małą relację zrobiłem w naszych mazdach.
ja w sobotę rano lecę ponad 330 niedaleko Poznania, w sumie to chciałbym sprawdzić ile spali w trzy osoby + dziecko z niewielkim bagażem. Mam nadzieję że poniżej 5L
Ja w środę mam robotę w Katowicach, na 9:30 muszę być i mam w planach zdążyć do 17.....i do domu.
W planach Lublin, Rzeszów i Kraków jeszcze, ale nie wiem czy w przyszłym tygodniu zdążę. No nic, taka robota.
W nowym Golfie 3200 stuknęło w 3 tygodnie. Jutro ASO i mają wymienić to połamane otwieranie maski.
Brakuje mocy, 150 KM HB jeździł zdecydowanie lepiej. Na plus jednak 17 calowe koła i nieco obniżony zawias.
W planach Lublin, Rzeszów i Kraków jeszcze, ale nie wiem czy w przyszłym tygodniu zdążę. No nic, taka robota.
W nowym Golfie 3200 stuknęło w 3 tygodnie. Jutro ASO i mają wymienić to połamane otwieranie maski.
Brakuje mocy, 150 KM HB jeździł zdecydowanie lepiej. Na plus jednak 17 calowe koła i nieco obniżony zawias.
..::Born To Rise Hell::..
nemi napisał(a):Mi wyszło 450 km średnio dziennie . Nic mnie nie boli (oprócz portfela) – w czwartek byłem w Maranello (ok 600 km), a w sobotę zrobiłem ponad 1300 z przerwą na obejrzenie Bledu – kozackie miejsce. Ogólnie bardzo intensywnie spędziłem czas i zamiast wypocząć, to fizycznie się po prostu zmęczyłem. Następnym razem spróbuję lepiej to zaplanować
Małą relację zrobiłem w naszych mazdach.
Mam nadzieję, że w Maranello Ci się podobało
Przed sezonem nie było jeszcze tak drogo . Do tego mój samochód ma duży zasięg, więc mogłem unikać tankowania we Włoszech (7 zł za litr...), trochę gotowaliśmy sami, mieszkanie 1200 zł. Także trochę kombinacji i można coś zobaczyć w miarę tanio.
nemi napisał(a):Muzeum fajne i przejażdżka jeszcze fajniejsza, ale nie żeby gonić tam tyle kilometrów. Gdybym stacjonował gdzieś bliżej, to miałoby więcej sensu
Ta przejażdżka to z muzeum? Czy z jakiejś firmy 'test drive'?
Wybieram się w okolice w lipcu, może też bym sobie zafundował
If you’re in control, you’re not going fast enough.
W majówkę zrobiłem 900km swoim samochodem i kolejne 1900km jednorazowo, wspólnie z bratem. O ile poza granicami kraju jazda komfortowa, o tyle w Pl już dość męcząco. Mam nadzieję że limity predkosci na autostradach zostaną zmniejszone, lub wzorem zachodu zaczną na nich stawiać fotoradary. Co do paliwa, w Niemczech 1,7euro więc relatywnie drogo. Choć u nas widziałem po 5,4zl przy autostradzie (pb95).
Mnie się nie opłaci jechać do najbliższej autostrady
Jak się tak wszyscy chwalą ile jeździli to i ja
Całą majówkę opędziłem na jednym zbiorniku LPG – zrobiłem całe 170km (od 27.04 do 6.05) średnio niecałe 20km dziennie
Za to poszła cała butla 11kg gazu do grilla, dobrych naście kg mięcha i kilkanaście litrów piwa. Wypiłem chyba więcej piwa niż od stycznia do maja
Jak się tak wszyscy chwalą ile jeździli to i ja
Całą majówkę opędziłem na jednym zbiorniku LPG – zrobiłem całe 170km (od 27.04 do 6.05) średnio niecałe 20km dziennie
Za to poszła cała butla 11kg gazu do grilla, dobrych naście kg mięcha i kilkanaście litrów piwa. Wypiłem chyba więcej piwa niż od stycznia do maja
Grzyby napisał(a):Za to poszła cała butla 11kg gazu do grilla
To niezłe krejzole jesteście
Przy samym grillowaniu (czasami raz w tygodniu, innym razem 5 razy) dwóch butli po 8 kg na rok raczej nie przekraczam.
A w kwestii jeżdżenia w majówkę to ja wygrywam, pojechałem do pracy komunikacją w dni pracujące, emiks z garażu się nie ruszył, barak zrobił dwa kursy do OBI po 1000 litrów ziemi do doniczek – to będzie pewnie ze 3 litry paliwa zużyte
My kiedyś wypożyczyliśmy Italię ale cena w Maranello za 2 godziny była taka jak w pl za cały weekend
Megane II to poważnie auto dla majsterkowiczów. Zawsze się dziwiłem Pawłowi i Ravo, że w ich tematach te samochody są ciągle całe rozkręcone. Poniżej wymiana filtra kabinowego
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości