Czateria... 2021
onyx napisał(a):żeby nie urazić psychiki
Tu juz raczej nie ma co ratowac
onyx napisał(a):Ze skrzynią to moim zdaniem spierd.. sprawę. Tego typu naprawa, zawczasu ogranicza się zazwyczaj tylko do wymiany łożysk, ewentualnie synchronizatorów jeżeli tego wymagają. A czekanie do końca powoduje większe spustoszenia, w tym także uszkodzenie trybów a nawet rozwalenie korpusu czy rozbicie gniazd łożysk. Wtedy jedyne co możesz, to kupić używkę i albo zrobić jej rewizję lub pakować w stanie nie znanym. Chciałeś ją zajeździć, no to zajeździłeś. Co z tego? Tyle tylko, że Ci się skrzynia rozpadła.
A kto powiedział, że tak to zrobiłem? I że się rozpadła?
Nic nie zajeździłem i nic się nie rozpadło . Samochód do końca pojechał sprawny (oprócz tego łożyska) do warsztatu i wyjechał jeszcze sprawniejszy . Przy okazji profilaktycznie wpadła cała lepsza półoś, bo w tej wspaniałej Mazdzie latała na podporze, chociaż wcale nie było tego słychać i czuć. Ale jak już wymieniałem skrzynię...
Za kogo mnie masz ?
onyx napisał(a):Ze skrzynią to moim zdaniem spierd.. sprawę.
Bania za znajomość poprzedniej czaterii
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Nemi nie wiem co u Ciebie było w końcu finalnie przyczyną. Jak teraz przeczytałem to wszystko robi się jaśniejsze.
Ja tylko opisałem operacje jakie się wykonuję, gdy to skrzynia jest spierd... a nie jak ktoś nie potrafi zdiagnozować czy to łożysko podpory wyje czy to w skrzyni.
Kajam się, idę z Pawłem po rodziców – jak rozumiem też do Xena mam się zgłosić
przepiłeś chociaż?
Ja tylko opisałem operacje jakie się wykonuję, gdy to skrzynia jest spierd... a nie jak ktoś nie potrafi zdiagnozować czy to łożysko podpory wyje czy to w skrzyni.
Kajam się, idę z Pawłem po rodziców – jak rozumiem też do Xena mam się zgłosić
nemi napisał(a):Jeszcze dwadzieścia kilka zł na złomie dostałem
przepiłeś chociaż?
nemi napisał(a):W życiu nikt nie zrobi tego tak dobrze i szybko jak ja! Więcej bym czasu szukał kogoś niż sam to zrobię.
Wiem co czujesz. Czuję to samo.
onyx napisał(a):Ciekawi mnie, ile osób co to przeczyta, popuka się w głowę i pomyśli: co za [tiiit], nie ma na co pieniędzy trwonić – wymienia działające części
Ja nie, wiem co czujesz, czuję to samo. Aczkolwiek ostatnio odpuściłem wymianę przewodów hamulcowych ze stali na miedź. Dałem sobie przetłumaczyć, że to już nie jest profilaktyka, choć w pełni przekonany nie jestem – w końcu mazda. Baranek nawet na aluminium musi mieć.
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
onyx napisał(a):jak ktoś nie potrafi zdiagnozować czy to łożysko podpory wyje czy to w skrzyni.
U mnie coś rzęzi na niskich obrotach (na wysokich nie słychać). Od kupna czyli od jakichś 30kkm tak samo. Gdzieś coś napędzanego paskami. Po wymianie rolki z napinaczem (był słaby) i paska (lekko spękany), nie przeszło.
Przestałem zwracać uwagę
nemi napisał(a):W cholerę kosztował napinacz,
160zł za ori MOPAR jeszcze pachnący bizonem Części do tego sprzętu są śmiesznie tanie.
Co do słyszenia, to ... słyszą wszyscy.
Ale też mam to gdzieś
nemi napisał(a):onyx napisał(a):a nie jak ktoś nie potrafi zdiagnozować czy to łożysko podpory wyje czy to w skrzyni.
Uwierz, wszystko pięknie było zdiagnozowane . Naprawiłem i sprzedałem w cholerę, żeby nie musieć tego więcej oglądać
Ok, wierzę
Grzyby napisał(a):onyx napisał(a):jak ktoś nie potrafi zdiagnozować czy to łożysko podpory wyje czy to w skrzyni.
U mnie coś rzęzi na niskich obrotach (na wysokich nie słychać). Od kupna czyli od jakichś 30kkm tak samo. Gdzieś coś napędzanego paskami. Po wymianie rolki z napinaczem (był słaby) i paska (lekko spękany), nie przeszło.
Przestałem zwracać uwagę
nemi napisał(a):Grzyby napisał(a): Po wymianie rolki z napinaczem (był słaby) i paska (lekko spękany), nie przeszło.
Też to w Maździe zrobiłem. W cholerę kosztował napinacz, ale też nie pomogło . Ale jedynie ja to słyszałem, więc ostatecznie miałem gdzieś
Przejechaliście się bez paska? Była cisza wtedy?
Pompa wody też potrafi dawać ciekawe odgłosy
Bimbak napisał(a):nemi napisał(a):W życiu nikt nie zrobi tego tak dobrze i szybko jak ja! Więcej bym czasu szukał kogoś niż sam to zrobię.
Wiem co czujesz. Czuję to samo.onyx napisał(a):Ciekawi mnie, ile osób co to przeczyta, popuka się w głowę i pomyśli: co za [tiiit], nie ma na co pieniędzy trwonić – wymienia działające części
Ja nie, wiem co czujesz, czuję to samo. Aczkolwiek ostatnio odpuściłem wymianę przewodów hamulcowych ze stali na miedź. Dałem sobie przetłumaczyć, że to już nie jest profilaktyka, choć w pełni przekonany nie jestem – w końcu mazda. Baranek nawet na aluminium musi mieć.
Mazda to mazda Nawet plastiki bym barankiem pociągnął
No pewnie, nie ma co Ale podobny przypadek był u mojego kumpla. Sam sobie powymieniał wszelkie rolki i hałas pojawiał się dalej. Okazało się powoli zużywające łożysko alternatora, które dawało znać o sobie tylko jak silnik już był ciepły – na zimno była cisza
Widać ta Pani zbyt dosłownie odebrała zwrot "przejechać się własnym autem"
https://www.tvn24.pl/gdansk-cofajac-wpa ... 674,s.html
https://www.tvn24.pl/gdansk-cofajac-wpa ... 674,s.html
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2292 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości