Czateria...cd
Astra całkiem spoko wybór.
Zmieniam temat. Czy ktoś z was poleci mi jakieś dobre wiertła do metalu, jakaś konkretna firma, średnica do 10mm i w cenie do ok 20zl sztuka. Po ostatnich pracach z przewiercaniem dwóch śrub od wydechu postanowiłem kupić dobre wiertła.
I najlepiej typu HSSco.
Zmieniam temat. Czy ktoś z was poleci mi jakieś dobre wiertła do metalu, jakaś konkretna firma, średnica do 10mm i w cenie do ok 20zl sztuka. Po ostatnich pracach z przewiercaniem dwóch śrub od wydechu postanowiłem kupić dobre wiertła.
I najlepiej typu HSSco.
Makita, Metabo, Milwaukee – z tymi miałem styczność i ok. Ale jak ktoś nie ogarnia to spali każde wiertło Czasami wiertło z marketu też potrafiło dać radę przez długi czas.
W takim razie przepraszam za wprowadzenie w błąd. 1.6 ma identyczną moc w jednym i drugim i byłem przekonany że to też twin spark. Znajomi śmigali, nie mieli wiekszych problemów w Stilo, no ale jak widac to nie był TS. No nic, w takim razie tym bardziej Stilo.
..::Born To Rise Hell::..
Stilo 1.8 ma też problem z wariatorem zmiennych faz. Osobiście nie miałem astry II ale z opinii jakie słyszałem od właścicieli to fajne praktyczne auto oczywiście nie brałbym diesla bo te DTI są problematyczne (pompa) ale benzyny to fajne proste konstrukcje łykające LPG.
Ciekawe jak z żywotnością tego 1.3T 140
A jak ma być? Niektóre hondy 1.6 160 KM jeżdżą do dziś, kiedyś z tego co pamiętam daihatsu miało silniki 1.0 w okolicach 100 KM (20 lat temu) i nikt larum nie podnosił.
Na mobile.de też jest mnóstwo samochodów z przebiegiem pod 300.000 km z małymi turbobenzynami i jakoś te kilometry przyjechały .
Na mobile.de też jest mnóstwo samochodów z przebiegiem pod 300.000 km z małymi turbobenzynami i jakoś te kilometry przyjechały .
YRV to taki ładniejszy Yaris Verso, generalnie silnik 1.3 z Yarisa właśnie, a turbodoładowane w europie CHYBA tylko z automatem z tego co pamiętam. Niestety rdza lubi ten samochód.
Nemi 27 lat temu jak Daihatsu robiło swoje GTTi z 3 cylindrowym litrem o mocy 100 KM, to był model mocno niszowy, teraz kwestia jest nie ile ma przebiegu małe turbo tylko co już było w nim robione i co klęknęło na gwarancji, co po, a co czeka na nowego właściciela. Dobrze znać wady i zalety silnika, szczególnie w samochodzie używanym.
Nemi 27 lat temu jak Daihatsu robiło swoje GTTi z 3 cylindrowym litrem o mocy 100 KM, to był model mocno niszowy, teraz kwestia jest nie ile ma przebiegu małe turbo tylko co już było w nim robione i co klęknęło na gwarancji, co po, a co czeka na nowego właściciela. Dobrze znać wady i zalety silnika, szczególnie w samochodzie używanym.
Stała pod ścianą prężąc kakao
nemi napisał(a):Na mobile.de też jest mnóstwo samochodów z przebiegiem pod 300.000 km z małymi turbobenzynami i jakoś te kilometry przyjechały .
w DE się nie liczy. W PL samochody jeżdżą do 170kkm i potem przebieg się zatrzymuje, bez względu na wiek.
W sumie ciekawą opcją są auta pokroju Fiat Tipo itp. Kolejni znajomi zrezygnowali z używanego na rzecz nowego. Troche ich to wyrzeczeń kosztowało i auto nie jest tak reprezentacyjne jak 10 letnie Audi A4, ale stwierdzili że przełkną tą skazę na honorze i 1.4 95 KM będzie ich na codzień woził.
..::Born To Rise Hell::..
Gib, pewnie, że tak. Generalnie chodzi mi o to, że ludzkość potrafi zrobić silnik mały, mocny i bazawaryjny.
Pytanie jest tylko, czy producent tego chce i czy oszczędność kilku groszy na jakimś elemencie się zemści, czy nie (a przy milionowych seriach to ma znaczenie taka oszczędność). Rzeczywiście każdy silnik trzeba poznać przed zakupem, bo są wtopy totalne, ale nie stawiałbym równości między mały i mocny = zły.
No i duża rzesza użytkowników jest sama sobie winna, gdy lekceważy pierwsze objawy awarii lub... instrukcję obsługi.
Pytanie jest tylko, czy producent tego chce i czy oszczędność kilku groszy na jakimś elemencie się zemści, czy nie (a przy milionowych seriach to ma znaczenie taka oszczędność). Rzeczywiście każdy silnik trzeba poznać przed zakupem, bo są wtopy totalne, ale nie stawiałbym równości między mały i mocny = zły.
No i duża rzesza użytkowników jest sama sobie winna, gdy lekceważy pierwsze objawy awarii lub... instrukcję obsługi.
Johny, zależy jakie kto ma wymagania. Mój teść miał nowego malucha, tico, pandę i teraz venge. Kia była najdroższa, bo powyżej 40k. On jest zadowolony. Ja bym tak nie potrafił Ostatnio trochę więcej jeździłem Dusterem w pracy. O ile mogę zrozumieć ludzi kupujący podstawową wersję za 40k+ tak już nie rozumiem wydawania na lepszą wersję 60 czy 70 bo do takiej kwoty możną ją dokonfigurować. Miałem dobre zdanie o tym aucie zanim zacząłem nim jeździć
Co do instrukcji obsługi......Czy zamierzasz stosować się do interwałów wymany oliwy w swoim 1.2TSi czy skorzystasz z rady serwisanta ?
Dopisano 31 gru 2017 12:45:
Jasne, stąd pisze że jest to ciekawe podejście i kilkoro znajomych zrezygnowało z używanego na korzyść słabszego, biedniejszego ale nowego. Wszystko zależy czy do tej pory mniej lub bardziej sparzyłeś się na używce.
Ja już chyba zakończyłem przygody z używanymi i kosztem wyrzeczeń będą starał się kupować nowe, choćby na kredyt. Na pewno nie będzie to nić wyrafinowanego, ale raczej będzie to nowe auto.
Dopisano 31 gru 2017 12:45:
Jasne, stąd pisze że jest to ciekawe podejście i kilkoro znajomych zrezygnowało z używanego na korzyść słabszego, biedniejszego ale nowego. Wszystko zależy czy do tej pory mniej lub bardziej sparzyłeś się na używce.
Ja już chyba zakończyłem przygody z używanymi i kosztem wyrzeczeń będą starał się kupować nowe, choćby na kredyt. Na pewno nie będzie to nić wyrafinowanego, ale raczej będzie to nowe auto.
..::Born To Rise Hell::..
"małe znaczenie"....czyli jednak ma. A co jeśli ktoś planuje używać auto do 200 tyś km przebiegu bądź dłużej ? Wtedy interwał 30 tyś km nie będzie miał znaczenia jeśli chodzi o kondycje silników TSi ?
..::Born To Rise Hell::..
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości