Czateria...cd
Mój Opel ma 11 lat i nie ma korozji nawet jakichkolwiek zaczątków purchli itp. Mazda w tym wieku jest po wymianie nadkoli, dołów drzwi, progów i jeszcze pewnie czegoś.
Jakie marki w dzisiejszych czasach jeszcze rdzewieją?
Jakie marki w dzisiejszych czasach jeszcze rdzewieją?
A u mnie buda nadal zdrowa,ciekawe ile jeszcze wytrzyma,ranty drzwi też Za to miałem odprysk bezbarwnego na masce,zamiast zabezpieczyć to jeździłem podeszła woda i lipton maska do malowania.
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Neonixos666 napisał(a):
Jakie marki w dzisiejszych czasach jeszcze rdzewieją?
Wg mojej wiedzy Dacia, Renault, grupa VW, Ford. Tylko w każdym z tych przypadków jest to sprawa jakiegoś punktu lub wadliwie zrobionego elementu (typu złe zabezpieczenie wokół wycieraczki z tyłu). Chyba nigdzie progów nie trzeba zmieniać .
Kiedyś oglądałem czteroletnie megane i miało pryszcza na samym środku tylnej klapy. Lakier oryginał, raczej bez odprysku nawet
No moje mini ma 12 lat. Pojawiają się burchle – miejscowe na ylnej klapie. Standard. Żaden problem na auto trafi zaprawka, znajomy wrzuci, kasa żadna...
W porównaniu z M6 którą mialem to Mini to blacharski ideał.
W porównaniu z M6 którą mialem to Mini to blacharski ideał.
..::Born To Rise Hell::..
No tak ale żaden z was nie kupiłby nawet normalnego M3 E30 za 100k pewnie, w celu spekulacji tym coraz rzadszym klasykiem. A tu mamy zepsuty egzemplarz za trzykrotność kwoty.
Dobra sprawdziłem ceny na dzień dzisiejszy to około 160 tys.
Dobra sprawdziłem ceny na dzień dzisiejszy to około 160 tys.
Ostatnio edytowano 19 maja 2017, 23:50 przez Gib, łącznie edytowano 1 raz
Stała pod ścianą prężąc kakao
Dobrobyt postepępuje w tak szalonym tempie, ze za 5 lat nie bede musial sie przejmowac autami starszymi niz 5 lat (aprops rdzewienia)
Zartujesz? Wszak srednia rosnie.
Samochody nie jadą :d. Wczoraj wyskoczyłem na rybke do Ustronia motem i na powrót miałem prawie puste drogi. Trasa z pomorza do Trzcianki [SMILING FACE WITH HEART-SHAPED EYES]. W większości nowy asfalt, przyczepny ... bajka.
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Nowe auto się przecież nie opłaca .
Ja bym chciał drugie nowe – do jazdy w korku, do sklepu czy do pracy w sumie nie jest mi potrzebny nie wiem jaki samochód (typu AR159 czy inny fajny wóz). Byle mieć gdzieś kłopoty techniczne i żeby eksploatacja była ekonomiczna, a to spełnia dowolne nowe auto miejskie . Nie wiem co zrobię w przyszłości, bo nie mam aktualnie ani odpowiedniej kasy ani pomysłu, ale człapanie/stanie po mieście nieekonomicznym autem segmentu D 800-1000 km miesięcznie trochę stoi w sprzeczności z logiką. Przez niecałe dwa lata drugim autem wyjechałem z Warszawy (raz do Łodzi, raz pod Białystok) jak Mazda była zepsuta oraz jak sprzedałem Mazdę i nie miałem nic innego .
Ja bym chciał drugie nowe – do jazdy w korku, do sklepu czy do pracy w sumie nie jest mi potrzebny nie wiem jaki samochód (typu AR159 czy inny fajny wóz). Byle mieć gdzieś kłopoty techniczne i żeby eksploatacja była ekonomiczna, a to spełnia dowolne nowe auto miejskie . Nie wiem co zrobię w przyszłości, bo nie mam aktualnie ani odpowiedniej kasy ani pomysłu, ale człapanie/stanie po mieście nieekonomicznym autem segmentu D 800-1000 km miesięcznie trochę stoi w sprzeczności z logiką. Przez niecałe dwa lata drugim autem wyjechałem z Warszawy (raz do Łodzi, raz pod Białystok) jak Mazda była zepsuta oraz jak sprzedałem Mazdę i nie miałem nic innego .
nemi napisał(a): Dacia, Renault
Szczerze mówiąc to pierwsze słyszę. No chyba że na elementach które były kiedyś uszkodzone.
W życiu nie widziałem zardzewiałej Dacii (mówię o tych już "kapitalistycznych"), a jedyne Renówki z rdzą to faktycznie pierwsze modele Mastera (98-03 chyba) – tam rzeczywiście znikały progi.
Moje Kangoo miało uszkodzony tylny błotnik i tam faktycznie zardzewiało, reszta jest czysta.
P.S. Wczoraj impregnowałem znajomemu skórę w 3 letniej szóstce (GJ). Kupiona u nas w salonie, fajnie wyposażona, kremowe skóry. Przebieg po 3 latach – 19kkm. Za dwa lata będzie do sprzedania, może dobije do 30kkm
Rdzy nie widziałem. Ale to pewnie kwestia roku, dwóch
P.P.S. Jeździ nią tak rzadko, że o tym że ma szóstkę dowiedziałem się 3 dni temu jak do mnie zadzwonił
Na dojazdy do pracy kupił sobie BMW 1. Bo mniejsza
Grzyby, chodzi mi o purchle. Szukałem kiedyś informacji kupując auto. Przedostatnia generacja megane potrafi mieć gdzieś strupa na środku jakiegoś elementu . Ludzie na gwarancji z tym jeździli do aso.
W żadnym razie nie chodzi tu o dziury jak w Mazdzie.
Dopisano 20 maja 2017 10:57:
Temat pierwszy z brzegu:
http://megane.com.pl/topic/29097-bable-pod-lakierem/
W żadnym razie nie chodzi tu o dziury jak w Mazdzie.
Dopisano 20 maja 2017 10:57:
Temat pierwszy z brzegu:
http://megane.com.pl/topic/29097-bable-pod-lakierem/
Najfajniejsze jest czytanie działu moto na naszym forum .
Bardzo mi się podobają zalecenia, żeby natychmiast wykonać konserwację podwozia, ludzie nakładają jakieś specyfiki na lakier za 2kzł, żeby zabezpieczyć nowiutkie, świeżo odebrane z salonu auto. Przypomina mi to czasy Fiata 126p czy Poloneza, gdzie ludzie z Polmozbytu od razu jechali na biteksowanie podwozia .
Bardzo mi się podobają zalecenia, żeby natychmiast wykonać konserwację podwozia, ludzie nakładają jakieś specyfiki na lakier za 2kzł, żeby zabezpieczyć nowiutkie, świeżo odebrane z salonu auto. Przypomina mi to czasy Fiata 126p czy Poloneza, gdzie ludzie z Polmozbytu od razu jechali na biteksowanie podwozia .
Powiem Ci że akurat zabezpieczanie lakieru ma sporo sensu.
Inna sprawa że to nie ma nic wspólnego z tematem rdzewienia
Inna sprawa że to nie ma nic wspólnego z tematem rdzewienia
Ja mam dylemat co zrobić z moim lakierem. Czy kupić jakieś lepsze szampony woski, inne pierdoły i pobawić się samemu czy po prostu wyskoczyć z kasy i oddać to komuś, kto to zrobi profesjonalnie... Mycie samochodu jakbym sobie tego nie próbował wmówić nie należy w moim przypadku do przyjemnych sposobów spędzenia wolnego czasu
Ja o swoje auta zamierzam zadbać w wakacje – niestety pisanie pracy licencjackiej jest wykańczające i nie mam na nic czasu.
W Focusie zamierzam zrobić zaprawki na masce (odpryski od kamieni), VW dostanie bezbarwną folię na progach i zderzaku z tyłu, oba auta porządnie chcę nawoskować. Forda prawdopodobnie oddam na sprzątanie do jakiejś firmy – lata zaniedbań powodują, że bez profesjonalnego sprzętu naprawdę ciężko to wszystko ogarnąć (plamy na tapicerce, wszędzie paprochy, piach).
W Focusie zamierzam zrobić zaprawki na masce (odpryski od kamieni), VW dostanie bezbarwną folię na progach i zderzaku z tyłu, oba auta porządnie chcę nawoskować. Forda prawdopodobnie oddam na sprzątanie do jakiejś firmy – lata zaniedbań powodują, że bez profesjonalnego sprzętu naprawdę ciężko to wszystko ogarnąć (plamy na tapicerce, wszędzie paprochy, piach).
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości