Czateria...cd

[Neonixos666]

A przyczyn może być sporo. Odma to Ci czasem nie zamarzła? Bo to wbrew pozorom dość groźne zjawisko. Zablokowanie przewietrzania skrzyni korbowej może nawet, w skrajnych wypadkach, wysadzić uszczelniacze z wału.
Nadmiar oleju walący z odmy może też zwiastować już spore zużycie motorowni.

Ogólnie to zaczęło lecieć po naprawie magistrali bo musiałem przewód ściągać i pewnie jest tam mała nieszczelność przy turbo lub opaska zmęczona. Czytałem sporo i podobno ten silnik zawsze jest uwalony przy przewodach odmy, mam plan wyczyścić ten śmieszny separator i cały układ odmy a potem jakiś OCT żeby przed wejściem odmy w dolot wyłapać olej. Oleju nie ubywa od wymiany do wymiany więc są to skraplające się pary a nie jakiś wyciek mocny. Myślałem o podkładkach pod wtryskami ale chyba konstrukcja raczej wyklucza walanie spalin pod dekiel jak w maździe.

[loockas]

500zł ta przyjemność (bez oświadczenia, bo jak zobaczyłem ile mi oc skoczy to się załamałem) + maska i lampa 300zł. Mogło być gorzej.

No to ochrzciłeś furę

[brii]

à propos Fordów – nie rozumiem ogólnego zachwytu nad Mustangiem. Miałem wczoraj okazję zapoznać się z najnowszym V8 i mam wrażenie, że to pojazd dla masochostów/samobójców. 5.0 V8 ma ponad 420KM a przyśpieszenia szału nie robią jak na taką moc. Zawias i układ kierowniczy jak na amerykański samochód świetne, jak na normalny samochód najwyżej do przyjęcia. Każda próba mocniejszego przyśpieszenia na drugim biegu kończy się podniesieniem ciśnienia kierowcy. Nawet na wyższych biegach tył potrafi zacząć uciekać kompletnie bez powodu i nie jest to taka ucieczka jak w innych RWD, tutaj trzeba z tym powalczyć żeby zostać na drodze

[Gib]

aleś se wybrał moment na testowanie mustanga, fenomen polega chyba na tym że w cenie V8 kupić możesz BMW 430i z 4 cylindrami i 250 KM? Przyspieszenia są ciut gorsze niż w fordzie

[brii]

aleś se wybrał moment na testowanie mustanga

Było sucho i była okazja

fenomen polega chyba na tym że w cenie V8 kupić możesz BMW 430i z 4 cylindrami i 250 KM?

No dobra, ale przy BMW wnętrze Forda jest słabej jakości, toporne i ogólnie odpychające, a zazwyczaj siedzi się w środku. Do tego prowadzenie to kompletnie dwa różne światy – nie ma co nawet próbować porównywać, przy tej samej cenie brałbym dużo słabsze BMW mimo tego, że za tą marką nie przepadam.

[Dominator]

Mustang to jest styl życia, może i nie jedzie jak powinno ale to specyficzny i oryginalny samochód, taka swoista ikona.

[loockas]

W Rykach pamiętam, że kierowca Mustanga (ale chyba 1 gen. wstecz) nawet nie próbował jechać OS bo to nie miało wg niego sensu. Czekam na okazję, bo mam się przejechać Mustangiem 2015 chyba z takim samym silnikiem o którym piszesz (jeżeli to najmocniejsza wersja). One zwykle nie uchodziły ani za super szybkie, ani tym bardziej dobrze się prowadzące. Jednak jako pussywagon imho ten koń ma masce robi robotę

[brii]

Z resztą po co ta moc skoro nie da się jej sensownie wykorzystać?

To nie ikona – raczej pusta wydmuszka i tęsknota za dawnymi czasami, nowy Mustang ma z dawnym Mustangiem wspólną chyba tylko nazwę. To raczej nie jest styl tylko pozerstwo.

Jednak jako pussywagon imho ten koń ma masce robi robotę

To chyba jedyne do czego został stworzony i robi to dobrze

[Gib]

Było sucho i była okazja

a miałeś dogrzane opony? To jest charyzmatyczny wóz, ci co mają kupić i tak kupią, reszta ma wybór się turlać w czymś innym.

[brii]

a miałeś dogrzane opony?

Po kilku startach na pewno

To jest charyzmatyczny wóz, ci co mają kupić i tak kupią,

Właśnie tej charyzmy nie pojmuję a chciałbym, cóż – widocznie nie jest mi dane tego poczuć
Ta charyzma musi sporo kosztować, bo reszta tego samochodu nie jest warta tych ~200 000,00zł

[Xenocyd]

to trochę jak Harley V-Rod – ta sama grupa odbiorców

[Norreca]

Mustang to jest styl życia, może i nie jedzie jak powinno ale to specyficzny i oryginalny samochód, taka swoista ikona.

z LPG.

[Dominator]

Cóż. Już nie oryginał, za to oszczędny.

[Gib]

Ogólnie jak każdy harley. Tylko w porównaniu do innych 420 konnych samochodów ma fajną cenę.

[Bimbak]

à propos Fordów – nie rozumiem ogólnego zachwytu nad Mustangiem. Miałem wczoraj okazję zapoznać się z najnowszym V8 i mam wrażenie, że to pojazd dla masochostów/samobójców. 5.0 V8 ma ponad 420KM a przyśpieszenia szału nie robią jak na taką moc. Zawias i układ kierowniczy jak na amerykański samochód świetne, jak na normalny samochód najwyżej do przyjęcia. Każda próba mocniejszego przyśpieszenia na drugim biegu kończy się podniesieniem ciśnienia kierowcy. Nawet na wyższych biegach tył potrafi zacząć uciekać kompletnie bez powodu i nie jest to taka ucieczka jak w innych RWD, tutaj trzeba z tym powalczyć żeby zostać na drodze

To pomyśl teraz jakie okropne są te starsze Mustangi.

[brii]

To pomyśl teraz jakie okropne są te starsze Mustangi.

Jak na swoje czasy pewnie podobnie okropne tylko słabsze
Dziwi mnie, że firma która potrafiła wypuścić RSa potrafiła też wypuścić Mustanga.
To wygląda tak jakby Harley wypuszczał V-Roady i jakieś niezłe supersporty
Amerykańskie i Europejskie Fordy to dwa różne światy.

[JohnnyB]

Nie jesteś klientem docelowym tego auta i tyle. Na szczęście gusta są różne, ludzie są różni i nie każdy musi jeździć identycznym autem.

[Neonixos666]

Pamiętam jak Jeremy Clarkson śmiał się z mustanga i jego zawieszenia rodem z dyliżansu. Ogólnie w aucie liczy się masywne nadwozie i kult Muscle Car. V8 mogło by mieć 100KM i tak liczy się tylko dźwięk.

[Gib]

Pamiętam jak Jeremy Clarkson śmiał się z mustanga i jego zawieszenia rodem z dyliżansu. Ogólnie w aucie liczy się masywne nadwozie i kult Muscle Car. V8 mogło by mieć 100KM i tak liczy się tylko dźwięk.

W takim razie kto kupuje 2.3 Ecoboosta?

Brii jeździłeś AT czy MT?

[radzi89 Rafal]

Mój kolega ma dwa Mustangi, obecny model i drugiego z 2005 roku. Egzemplarz 2005 to jakiś dramat. Wersja GT 4,6. Prowadzenie to prawdziwy koszmar i nawet w porównaniu do mojej byłej mazdy 3 BK jest przepaść ale nie tak wielka jak przepaść w hamowaniu – tutaj jest totalna masakra. Auto zachowuje się jakby nie miało na pokładzie układu hamulcowego tylko układ spowalniający.....

Przynzaję, że strasznie zwraca uwagę i brzmienie V8 to bajka ale jednak jakość wszystkiego jest tragiczna.
Jeździłem nim przez tydzień czasu i uważam, że jest to limit przed myśleniem o samobójstwie. W tydzień da nam całą frajdę jaką potrafi przekazać – później zaczyna się tragedia