Zależało mi na sprzedaży, bo auto stoi i w sumie był plan zmiany lokum. Nie wypalił to i nie mszę go na siłę sprzedawać. Auto jest tanie jak na Cooper S, w sumie ja w nim niewiele zrobiłem, auto ma 80 tyś km na blacie i żadnych poważniejszych serwisów, poza regeneracją pompy wspomagania. Auto ma kompresor który pompuje dobrze, ale olej nie był jeszcze w nim wymieniany, bo to się robi średnio po 100 tyś km. Sprzęgło także oryginał, no i moje miało jakąś drobną stłuczkę, czego ni urywam, bo ma wymieniany zderzak.....Reszta jest OK, auto jeździ sprawnie i nie trzeba w nim nic wiekszego robić. Oleju konsumuje tyle co wieskzosć Cooperów S. Mi to nie przeszkadza, auto u nas zrobiło 8 tyś mil w 20 miesięcy jak je mamy. Teraz od Września od przeglądu stoi w garażu i zimuje.
radzi, jak dla mnie to wina egzemplarza, gdyby nie miał takich problemów, nie odwiedzałbym serwisu i udowadniał na każdym kroku że auto nie jest zrobione zgodnie z normami VW. Tutaj się o to rozchodzi. Kolesie przy odbiorze zarzekali się ze tak ma być.....i pewnie gdyby nie papiery od rzeczoznawcy, które dziś trafiły do ASO i do Gwaranta to pewnie by nas na drzew zrzucili. Teraz to jak tylko coś spieprzą to sami dzwonią....no poza tą poduchą dziś....
Większość użytkowników trafia lepiej i nie musi się przepychać z serwisem o ponowne spasowanie elementów karoserii.......
Nemi, trzeba było zapytać o ogłoszenie
https://www.otomoto.pl/oferta/mini-coop ... z378P.html